To ja z Panem rozmawiałem
Jest Pan naprawdę niepoważnym człowiekiem. Poza tym oszukuje Pan na maxa.
Powiedziałem Panu, że nie mogę rozmawiać i proszę napisać maila - to po pierwsze.
Po drugie powiedziałem że jestem abonentem domeny lecz w tej chwili dysponuje nią (dzierżawi - jeśli wie Pan co znaczy to słowo) ktoś inny na podstawie umowy między nami.
Ponadto to Pan straszył mnie sądem a nie ma Pan zielonego pojęcia o prawach autorskich i RSS - proszę przeczytać definicję i nie udostępniać tego u siebie - nie będzie miał Pan powodu do tracenia kasy poprzez wydzwanianie do ludzi.
A za pomówienia Szanowny Panie o wyzwiskach - to czekają instytucje chętne do wyciągnięcia pieniążków.
Ponadto jeśli jest Pan osobą zajmującą się pozycjonowaniem, powinien Pan wiedzieć jakich metod używa się do tego.
Z wyrazami szacunku dla "pieniacza"