Jump to content

ADIPS/WW

Użytkownik
  • Content Count

    1
  • Joined

  • Last visited

Community Reputation

0 Neutral

About ADIPS/WW

  • Rank
    Nowy
  1. Wlasciwie rozumiem (jesli przyjme postawe tolerancyjna i wezme poprawke na swobode i lekkosc wypowiedzi na tym forum) niezadowolenie tych z Was, ktorzy doszukali sie "nieprawidlowosci" polegajacych na tym, iz w wybranych aukcjach na platformie Dropped braly udzial osoby ze soba powiazane. Ogolnie nie powinno byc nawet istotne, jaki jest charakter powiazania uczestnikow aukcji. Role odgrywa sam jego fakt (pokrewienstwo, kolezenstwo, znajomosc) i zwiekszone w zwiazku z tym prawdopodobienstwo jakiejs zmowy, ktorej efektem bedzie dzialanie na szkode innych uczestnikow aukcji. Postanowiłem dokonac drobnej analizy, jakie sa w tym aspekcie mozliwosci: 1. Nastepuje zmowa Licytantow (jesli stanowia w miare nieduzy i zamkniety krag osob), na podstawie ktorej wczesniej zostaje wyznaczony Wygrywajacy. Cena koncowa jest w takiej aukcji zanizona (traci Sprzedajacy, jak tez Serwis aukcyjny). Jest to przypadek jednoznacznie naganny. Moze byc wyeliminowany poprzez odpowiednio szeroka promocje aukcji. 2. Serwis aukcyjny dokonuje zmowy z grupa Licytantow (lub chce po prostu zrobic komus na zlosc), ograniczajac/zabiarajac wybranemu Licytantowi dostep do aukcji w sposob niezgodny z regulaminem lub przepisami prawa. Traci zarowno Sprzedajacy, jak i wykluczony Licytant. Jest to przypadek jednoznacznie naganny. Eliminacja chyba tylko na drodze sadowej. 3. Grupa Licytantow robi sztuczne zamieszanie zniechecajac innych do wziecia udzialu w aukcji. Traci zniechecony Licytant, Sprzedawca oraz Serwis aukcyjny. Jest to pewna nieprawidlowosc, jednak zdeterminowany Licytant zrobi swoje i wygra aukcje. 4. Licytant sklada oferty nie z powodu zamiaru dokonania zakupu, a z powodu podwyzszenia wygranej Sprzedajacego (z ktorym jest w zmowie). Mamy tu do czynienia z dosc problematycznym przypadkiem nieprawidlowosci, poniewac to, czy Umowieni odniosa wygrana, zalezy w duzej mierze od wysokosci prowizji narzuconej przez Serwis aukcyjny w przypadku, kiedy zloza oferte, ktorej nikt nie przebije. Zjawisko mozna wyeliminowac poprzez wykluczenie umawiajacych sie osob (o ile tak stanowi regulamin i zle zamiary zostana udowodnione) lub narzucenie prowizji zniechecajacych do prowadzenia tego typu praktyk. Nawiaze teraz do naszej sytuacji i serwisu Dropped. Serwis doszukal sie powiazan miedzy Sprzedajacym oraz Licytantem (choc w obu przypadkach chodzilo o niezalezne kapitalowo podmioty gospodarcze!) i w oparciu o to oraz pod wplywem nacisku innych osob bioracych udzial w aukcji, sklasyfikowal przypadek jak w pkt 4 powyzej i zablokowal Licytanta (ktory przy okazji w chwili blokady bral udzial w aukcjach nie zwiazanych z nim Sprzedajacych - te aukcje w chwili pisania niniejszego postu trwaja). To kuriozalna sytuacja, bo w koncu nikt nie wykazal, ze zamiarem Licytanta bylo sztuczne podwyzszanie ofert. Wracajac do zasadniczego watku - moim zamiarem (reprezentuje Spolke z o.o.) bylo kupienie domen w czysty sposob, a wiec na publicznej aukcji, choc faktycznie moglem (ze wzlgedu na powiazania z Sprzedajacym) umowic sie z nim na dokonanie transakcji. Tyle ze (pomijajac aspekty prawne mobilizujace nas do posluzenia sie wlasnie aukcja) doprawdy trudno byloby nam znalezc ceny, bo niezaleznosc finansowa miedzy nami istnieje, a powiazanie (pokrewienstwo) jest wrecz utrudnieniem w takiej sytuacji. Kosztem prowizji Serwisu aukcyjnego uzyskujemy realna cene sprzedawanej domeny. W koncu domena jest tyle warta, ile ktos jest gotowy za nia zaplacic - czy nie tak? A jeśli ta realna cena przekracza w danej sytuacji moje wyobrazenie o wartosci domeny, po prostu pasuje. Chce jeszcze uwydatnic, ze wszystkich - wedlug niektorych z Was - problematycznych licytacji bylo raptem nieco ponad 10 i zostaly one sklasyfikowane przez PB. Spójrzcie, czy Waszym zdaniem zachodzi w pokazanych nizej przykladach (pochodza z listy PB), jakas choćby najmniejsza nieprawidlowosc: http://www.aftermarket.pl/bid.php?id=672071 http://www.aftermarket.pl/bid.php?id=672068 http://www.aftermarket.pl/bid.php?id=672067 Zostawiam bez komentarza, poniewaz musialbym do PB skierowac kilka cierpkich slow... No i jakie ceny tu chodzily? O co tu w ogole kopie kruszyc? Wyrazam nadzieje, ze ci, ktorzy dosc pochopnie ocenili sytuacje, zweryfikuja swoje poglady, a w szczególności uczyni to Dropped, który podejrzewam o dzialania pasujace do scenariusza opisanego w pkt 2 powyzej (czyzby prawo na Cyprze dopuszczalo takie praktyki?). Kuriozalny jest też fakt, że tylko jedna strona bioraca udzial w domniemanej zmowie zostala zablokowana(???!!!). Skoro "wykryto" zmowę, to do tejże z definicji potrzebne są dwie strony, nieprawdaż? Juz to wystarczy, by ocenic dzialania Dropped co najmniej jako malo profesjonalne. W kazdym razie regulamin Dropped nie zabrania udzialu w aukcjach osobom ze soba powiazanych (trudno byloby zreszta podac wlasciwa definicje, a jeszcze trudniej egzekwowac tego typu warunki), zadne przepisy tez tego nie zabraniaja. Jak wiec inaczej rozumiec zalozona blokade? No chyba, ze ktos sie przyzna do niechlujstwa. Wtedy oczekuje przeprosin i przejde z tym do porzadku dziennego. Zastanawiam sie, czy Wasz swiatek domeniarzy przyjmuje z checia kogos nowego, kto postanowil zainwestowac w domeny, czy raczej traktuje go jako konkurenta. Na razie doswiadczam tego drugiego. Tymczasem Dropped pomimo mojej interwencji bez zadnego konkretnego i formalnego uzasadnienia nadal blokuje mi konto i milczy. Czy Waszym zdaniem po powyzszym wytlumaczeniu jest to sluszne? Pozdrawiam WW PS Przepraszam za przydlugi tekst, ale sprawa poruszyla mnie dosc mocno.
×