A nie mogę narzekać na to, co jest w nask złe (znalazłoby się wiele), a jednocześnie doceniać dobrych rozwiązań?
Mini-porównanie com i nask, skoro tak ładnie prosisz:
com: brak centralnego whoisa i spójnego formatu danych (ale jest trochę lepiej niż było, kiedyś to była masakra)
pl: spójny, ładny format whoisa (z wyjątkiem rekordów DS, które wyglądają paskudnie)
com: wszystkie dane whois na wierzchu, do wzięcia przez spammerów i scammerów
pl: niewidoczny w whois mail, dane os.fiz. i dg można ukryć
com: po gdpr, u większości rejestratorów wszystkie dane firmowe w whois ukryte, nawet jeśli nie chcesz
pl: dane firmowe normalnie widoczne w whois
com: brak spójnego procesu wygasania (różny czas redepmtionPeriod u różnych rejestratorów), brak konkretnej godziny wygasania
pl: spójny i przejrzysty proces wygasania, czas podany co do sekundy
com: publikowanie pliku strefy (tu na plus), ale listę wygasłych trzeba robić samemu
pl: publikowanie listy wygasłych domen, ale niestety brak dostępnego pliku strefy
com: rejestrator nie musi w ogóle wygasić domeny, może ją sobie zostawić
pl: rejestrator nie może samowolnie przedłużyć ani zcesjonować domeny
com: transfer zawsze płatny
pl: transfer domyślnie bezpłatny
com: transfery "wiszą" przez 5-7 dni, chyba że akurat trafisz na rejestratora, który pozwala to przyspieszyć (ale to nie reguła)
pl: transfer trwa sekundę
eu: tak dodam, bo .eu jest wzorem jeśli chodzi o authinfo - można je pobrać z my.eurid.eu bez łaski rejestratora
com: jeśli odnowisz domenę i zaraz potem przetransferujesz (płacąc za odnowienie ponownie), to domena będzie odnowiona tylko na rok zamiast na dwa lata, bo rejestr zwróci kasę "staremu" rejestratorowi tak jakby tego pierwszego przedłużenia nie było - ale tenże rejestrator Tobie tej kasy już nie zwróci, chyba że się będziesz mocno upominał, to jest 50% szansy na odzyskanie (ale support w 99% przypadków nie będzie miał pojęcia o co chodzi)
pl: no nawet nie wiem do czego ten absurd porównać ;-) w .pl to po prostu nie do pomyślenia
pl: można zmienić datę wygasania w (prawie) dowolnym momencie na (prawie) dowolny okres, np. co miesiąc przesunąć o 30 dni, co pozwala efektywnie "odnawiać w cyklu miesięcznym" (ale żeby nie było tak różowo, cena takiego odnowienia wychodzi prawie 3x drożej)
com: datę wygasania można zmienić tylko raz w roku
pl: opcje! najbardziej demokratyczne narzędzie do przechwytywania domen, jakie wymyślono.
com: próba wprowadzenia opcji (WLS) w 2002 spełzła na niczym, rynek wygasania jest w całości zawłaszczony przez rejestratorów
com: takie same ceny rejestracji i przedłużeń (to na plus), ale wciąż wzrastające, do tego "z nienacka" doliczana w koszyku opłata icann
pl: rozbieżność ceny rejestracji i przedłużeń, co jest wprawdzie fajne przy nowych domenach, ale przy przedłużaniu może boleć.
com: akredytacja icann w formie abonamentu kilka tys. usd rocznie, nawet jeśli partnerstwo nie jest czynnie wykorzystywane
pl: akredytacja płatna jednorazowo w formie zasilenia salda, które potem trzeba tylko uzupełniać, brak "bezzwrotnych" kosztów
pl: częste przerwy techniczne (np. w tym miesiącu aż dwie po kilka godzin)
com: brak przerw w działaniu rejestru
pl: rejestr nigdy nie przyznaje się do błędów i jak coś skopią, to chowają się za prawnikami
com: nie mam doświadczenia, ale pewnie jest tak samo ;-)
nie wiem co tam jeszcze, możesz podrzucić dalsze tematy ;-)
Wiele można zarzucić naskowi, ale verisignowi i icannowi dużo więcej. A w kwestii limitów, do doprecyzuj o czym piszesz, bo whois ma limit 10 000 / dzień dla zgłoszonych IP, a EPP ma limit 300 komend na minutę. Ten limit 100 to chyba limit whoisa dla "obcych" IP, no i dobrze.
A więc parafrazując Twoją wypowiedź: uważam, że gdyby .com i inne rejestry działały na backendzie epp nask, świat byłby lepszym miejscem. ;-)
A już w temacie wypowiedzi, przejrzyj swoje posty z tego wątku (już nie proszę o inne) i zobacz, o ile byłyby lepsze, gdyby ująć z nich po kilka ostatnich słów.
Np. gdybyś postawił kropkę po "We wszystkich whois opartych o backend verisign ten status jest widoczny" albo po "Dlaczego tak myślisz?", to byłyby całkiem zwyczajne posty, na które można by było całkiem zwyczajnie odpisać.