Zauważyliście, jak często w wypowiedziach Domeniacza przewijają się wątki walki bokserskiej? Podczas gdy wam się wydaje, że staracie się z nim dyskutować, dla niego każda dyskusja to walka na śmierć i życie. Jego małe, niedowartościowane i zakompleksione ego miota się na wszystkie strony starając się zachować twarz. Wyłażą jego głębokie kompleksy, szczególnie ten o braku inteligencji bo to najczęściej używany argument w stosunku do innych rozmówców. Z Domeniaczem nie da się prowadzić normalnej dyskusji opartej na racjonalnych argumentach, bo każda próba negacji tego co mówi odbiera jako atak i broni się jak może. Czego nie wie, to wygoogla, zmanipuluje, przekręci, skłamie. To żenujący teatrzyk niedowartościowanego faceta z problemami psychicznymi i z osobowością narcystyczną. Radziłem ci już kiedyś i powtarzam raz jeszcze. Idź się leczyć chłopie.