co prawda nigdy nie dodawałem do spaghetti ale - jako, ze troche z gotowaniem miałem wspólnego ( moze nie tyle co Domeniacz ) - to podpowiem, ze idealną chrupkość uzyskamy krojąc na cienkie plasterki. potem bez tłuszczu dajemy je posolone na suchą patelnie . zacznie z nich wychodzić woda, którą odlewamy i dopiero wtedy dajemy masło
ps. przepraszam za off topic