szogun

Dla uściślenia, na frazę "faktury online" domena faktury.pl zajmuje 15 miejsce, a na "wzory faktur" 12 miejsce. Być może pomyliło Ci się z domeną "afaktury.pl". Prawdą jest, że faktury.pl to TOP generyk, a jej widoczność w Google jest po prostu słaba i potencjał nie jest wykorzystywany. I nawet najlepsza domena nie zapewnia wyników w SEO - to racja. Warto również wspomnieć o drugim generyku - faktura.pl, która już sobie świetnie radzi i widoczność domeny jest spora. Mam wrażenie, że na forum często podejmowana jest dyskusja na zasadzie konieczności wyboru pomiędzy marketingiem internetowym, a dobrą domeną. Jak ktoś posiada budżet na dobrą domenę to raczej znajdzie również i na marketing, ale świadomość klientów w różnych aspektach biznesowych jest różna - całe szczęście. Nie każdy musi być widoczny w Google i nie każdy musi posiadać generyczne nazwy domen. Wszystko zależy od punktu widzenia i celów biznesowych. Z resztą się zgadzam bo to oczywista oczywistość (np. z frazy pozycjonowanie >90% leadów to "śmieciowe" zapytania), ale raczej nie ma znaczenia w przypadku tego case'a, ponieważ domena w/w nie jest nawet dobrze widoczna na frazy długiego ogona. 20% trafficu generuje im keyword "faktura ryczałtowa" z search volume 250 - to o czymś świadczy.

Wartość domeny Historia.pl to kilka tysięcy, a e-historia.pl jest dobrą domeną. Niezły fikołek Skoro na rodzimym rynku aukcyjnym cena będzie zaniżona to może warto zasugerować abonentowi objazd po dolinie krzemowej?

A ślady po marketingu szeptanym potrafią nawet wskazać możliwą przyczynę upadku spółki http://forum.pokerzysta.pl/showthread.php?t=7097&s=eeb6a5b33155e982e33576a0531b5011&p=148531#post148531 Z ciekawości patrzyłem, czy domeny może mają jakieś linki warte uwagi, ale nie - nie mają.

Nie po to ktoś wydaje kilkadziesiąt koła na branding i wymyślenie kreatywnej nazwy, aby drugie tyle wydać na domenę

bm.pl zmienia się w rachuneo.pl

Ja myślę, że trzy obrazki to minimum i babcia ma racje. Chętnie dokupiłbym jeszcze kilka obrazków sakralnych, aby mieć w zapasie, nie masz może gdzieś linka pod ręką?

Z tego co piszesz to przecież lepiej zarejestrować te 20 ninji bo ludzie się na nie rzucają ładując w nie po kilka kafli. Zakładając, że kilka kafli to liczba większa od 2 i mniejsza od 10 to w dobrym założeniu można zarobić nawet ponad 100 tysięcy złotych na ninjach! Pokaż mi na rynku polskim ostatnią transakcje na kwotę 100k zł. Nie warto inwestować zatem w dobre domeny! Czeka nas domenowe eldorado w takim razie. Może tarcza antykryzysowa napędziła tę konsumpcje, podobnież aż 200 mld polski rząd na to przeznaczył. Pewnie ludziom już odwala i nie mają co z pieniędzmi robić.

Cena wywoławcza to nawet nie roczny ekwiwalent Google Ads (czyli szacunkowy koszt, który trzeba by było wygenerować, aby pozyskać analogiczny ruch z domeny), do tego mocny profil linkowy. Świetna okazja dla kogoś kto prowadzi księgarnie internetową i potrafi ten adres spożytkować. W innym wypadku, jeśli domena będzie leżeć np. na parkingu, czy na giełdzie to tylko wartość domeny systematycznie będzie spadać. Ciekawi mnie tylko jak to wygląda prawnie, jeśli chodzi o prawa do użytkowania nazwy domeny, ale nawet jeśli jakieś komplikacje to 301 na inny adres domeny z odpowiednią architekturą informacji i sukcesywnie przejmujemy większość pozycji i ruchu organicznego.

Koronawirus jest sprzymierzeńcem domen, ponieważ odłączy od sieci starych sceptyków Nie zajmuje się handlem domenami, ale nie szukałbym chyba w nim sprzymierzeńca. Epidemię i jej konsekwencje gospodarcze w żaden sposób nie łączyłbym ze wzrostem sprzedaży domen. Choć oczywiście nie mam dostępu do takich informacji jak Ty - co do zwiększonego zainteresowania domenami z uwagi na bardzo małą próbę, ale mam dostęp do chociażby serwisów e-commerce. Sklepy, które oferują dobra luksusowe odnotowują spadki ok. 70-90% względem roku poprzedniego. Jedynym wygranym w tych trudnych czasach jest FMCG. Dobra nazwa domeny internetowej to w mojej opinii też po części e-dobro luksusowe, większy podmiot sobie może na nie pozwolić, ale mniejsi przedsiębiorcy, tym bardziej po załamaniu gospodarki będą daleko się trzymać od wszelkich dóbr spekulacyjnych. Środki w dużych firmach na marketing internetowy obcinany jest do 0% lub zamrażany całkowicie na x czasu bez względu na sytuacje. Firmy poupadają i w ich miejsce wejdą nowe i rzucą się na domeny? Wątpię. Prędzej zagraniczny kapitał poprzejmuje dobre adresy z innymi aktywami. Zainteresowanie też nie jest tożsame z faktycznymi sprzedażami. Czas pokaże. Te kilkanaście chudych miesięcy może też oznaczać chudy rejestr i dużo ciekawych nazw w wolnej puli do rejestracji dla nowych firm

Masz na myśli papier toaletowy? Bo wolumen transakcji na rynku jest bardzo wysoki :D Biorąc pod uwagę specyfikę tego wirusa to chyba najpotrzebniejsze będą aparaty tlenowe, kiedy chorymi nie będzie już kto miał się zająć. Ktoś tam zaczyna już kupować: https://allegro.pl/oferta/koncentrator-tlenu-aparat-tlenowy-przenosny-1-5kg-7268676999

Jest jeszcze PWA, nie trzeba od razu tworzyć aplikacji natywnej dla strony internetowej. Trend się zmienia to na pewno, trzeba być ignorantem, aby tego nie zauważyć. Mała ciekawostka, teraz w korporacjach, część ludzi jest oddelegowywana do pracy zdalnej z uwagi na koronawirusa i okazuje się, że niemały procent pracowników nawet nie ma komputera w domu. Urządzenia mobilne są już na tyle zaawansowane, że komputera już w dzisiejszych czasach nie potrzebujemy, jeśli na nim nie pracujemy i nie potrzebujemy obsługiwać jakiś bardziej zaawansowanych programów.

Nawet Bot Ilona znajdzie swojego amatora https://www.google.com/search?q="Cześć+jestem+nowa+a+na+imię+mam+Ilona.+Miłego+dnia+wszystkim+życzę"&oq="Cześć+jestem+nowa+a+na+imię+mam+Ilona.+Miłego+dnia+wszystkim+życzę"&aqs=chrome..69i57.558j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8

W takim razie faktycznie pisaliśmy o czymś innym. Od samego początku miałem na myśli czynnik rankingowy, tworzenie profesjonalnych zaplecz i zawężanie konkurencji to całkowicie inna para kaloszy. Mam na myśli zaplecza, które generują wartościowy ruch i rankują na konkurencyjne frazy z tematyki, na którym działa główna strona, a nie oczywiście znane z branży "zaplecza SEO". Wtedy czynników o których musimy myśleć jest też o wiele więcej, a nie tylko IP, chociażby ukrycie danych abonenta domeny, dane spółki przetwarzające dane w klauzulach itd. Tych czynników na których można się wyłożyć jest mnóstwo i są jeszcze bardziej obvious niż IP. Takie zaplecza tworzą lub kupują już jedynie duże firmy, mające spore zasoby. W mojej opinii stworzenie 25 zaplecz obecnie, np. z branży finansowej wymaga co najmniej zainwestowania 1kk zł. Do czasu aż zaplecze faktycznie będzie działać, można spokojnie je prowadzić na wspólnym hostingu. Rok to minimum dla witryny, aby zgromadziła jakiś sensowny ruch organiczny, a wcześniej nie ma sensu linkować. Jeśli strony zostaną oddzielone od siebie, nie będzie żadnych linków, dane kontaktowe będą inne etc, o czym już wspominałem to IP nie będzie miało żadnego znaczenia na ranking. Tworzyłem już kilka takich zaplecz, nawet jedno mam w produkcji i strony spokojnie sobie razem rankują na konkurencyjne słowa z tej samej tematyki i nic się nie dzieje. Oczywiście, jak to mówią "przezorny zawsze ubezpieczony", jeśli uważasz, że Google przechowuje dane o IP dla każdej domeny to można je rozdzielać dla świętego spokoju. W dużej mierze, SEO opiera się po prostu na doświadczeniach swoich i innych.

I tak właśnie wygląda community SEO - każdy ma własne doświadczenia, na podstawie których może wyciągać wnioski. Niektórzy się dziela swoją wiedzą na podstawie empirycznych danych w formie case-studies itd, inni wyzywają. Kiedyś też uważałem, że IP ma znaczenie, ale w mojej opinii obecnie nie ma, a napewno waga rankingowa nie jest na tyle duza, aby się tym mocniej przejmować (kiedyś bylo od groma serwerów pod SEO z dedykowanym IP), tych czynników jest kilkaset, IMO lepiej skupić się na najbardziej wpływowych, wszak IP serwera i migracji można dokonać w przeciągu kilku godzin. Chyba, że ktoś jest zdania, że Google do końca życia będzie trzymać zeszyt, w którym jest zapisane, do jakiego adresu IP kierowała każda domena i zaszufladkuje serwis na zawsze. Google nigdy nie nałoży filtra na domenę (a przynajmniej mi przez 10 lat się nie trafiło), jeśli technika pozycjonowania będzie white-hat, tj. zgodnie z ich wytycznymi. Nie ma żadnego zakazu tworzenia kilku stron internetowych, nawet jeśli są o tej samej tematyce. Właściciele serwisów również się zmieniają. Ważne, aby Google nie myślało, że mamy możliwość bezpośredniej kontroli linków. Wystarczy dodać inne dane kontaktowe, autorów, strukturę etc. Jak ktoś będzie miał oddzielne IP, a wywali się na w/w to Google spokojnie połączy kropki. Gdyby było inaczej, każda konkurencję, czy też stronę, która leży na wspólnym IP szłoby zniszczyć. Już nie wspominając o CDN i o tym, że mnóstwo serwisów ma powiązane IP. Na pewno lepiej mieć IP dedykowane, niż nie mieć, w shared każdego dnia jest możliwość iż IP wpadnie do BL i dostaniemy bounce nawet że skrzynki pocztowej, ale takich mikro czynników jest mnóstwo.

Pewnie John Mueller (Senior Webmaster Trends Analyst w Google) to też niekompetentna osoba w tej kwestii, ale załączę wideo. Sodeko polecam wpisać w Google "SEO impact IP address" i wyciągnąć samemu wniosek. No i ode mnie EOT jak coś bo nie zamierzam ciągnąć telenoweli, jak to robisz z innymi userami na forum :-)

IP serwera nie ma żadnego wpływu na SEO to jest mit obalany juz setki razy, bardziej skoncentruj się nad optymalizacją on-page i technicznymi aspektami witryny, jak SSL, szybkość ładowania strony, rich snippets, linkowanie wew. architektura informacji, treści etc. Wykup sobie VPS np. w OVH, czy innej firmie pod zaplecza i tyle. Nie ma sensu nad serwerem się rozwodzić bo ma on najmniejszy wpływ. No i powodzenia w budowaniu wysokiej jakości 25 zaplecz bo to jest robota na co najmniej kilka lat regularnej pracy

Z zaplecza linkuj wtedy, kiedy będzie gotowe. Skoro zaplecza nie są powiązane z domeną główną, to uruchomienie ich wcześniej spowoduje, że tym szybciej wyjdą z Sandboxa. Linkuj dopiero wtedy, kiedy ruch organiczny będzie mógł już faktycznie konwertować.

Jeśli nazwa dwuczłonowa bez myślnika jest zajęta to ma to jednak duże znaczenie bo część ruchu za jakiś czas możesz oddawać konkurencji. Jeśli chcesz na siłę słowo kluczowe zawrzeć w nazwie domeny to wybierz com, a nie myślnik.

Na startup w sam raz

Nie ma też co przesadzać w drugą stronę - że domena jest warta kilka par bokserek (średnie xxx). Prawdą jest, że żaden producent bokserek nie wybierze domeny bokserki.pl jako domeny głównej na prowadzenie działalności. To byłby strzał w kolano. To samo tyczy się zakładów dziewiarskich, rzadko który opiera się na wyrobie tylko jednego produktu, a jeśli to nawet nie mają strony bo im nie jest potrzebna. Domena jest warta dla KK ok. 2-5k bo i tak niesie ona wartość dla niego jedynie kolekcjonerską i będzie użyte jako przekierowanie. Dla D2D do 1k. Ewentualnie, jeśli ktoś pokusi się na prowadzenie sklepu, typu rajstopy.pl bo uważa, że dobra domena mu pomoże w rozwinięciu sklepu

Mi się podoba. Za ile chciałbyś odsprzedać?

Jednak odebrałeś personalnie. Niepotrzebnie, ponieważ nie taki był zamiar mojej wypowiedzi. O wycenę bym zapytał, jeśli byłbym zainteresowany. Po co miałbym pytać o wycenę, nie będąc zainteresowany? Byłem wstępnie zainteresowany po Twojej informacji o serwisach - i tyle. Przecież i tak nikt nie kupi serwisów bez ich wcześniejszej weryfikacji, w żaden sposób raczej nie popsułem zainteresowania Twoimi domenami. Odnośnie Twojej wypowiedzi - nagłówek H1 na stronie głównej, czy też kategorii często się nie używa z uwagi na duplikacje. Na przykład, w kategorii finanse, duplikujesz sobie H1, kiedy indeksujesz z paginacją. Nam H1 na stronie głównej jest niepotrzebne, ponieważ nie jest zoptymalizowana pod żaden keyword, a marketing internetowy w H1 mamy na innej podstronie. Jeśli chodzi o wp-login.php, naprawdę nie zależy mi na kilka MB transferu w skali roku, skoro jest nielimitowany, tym bardziej, kiedy bot jest odcinany po trzech nieudanych zapytaniach. Ciężko nazwać mechanizmami elementy, które wprowadza się w kilka sekund. Poproszę o dalszą analizę, chętnie się nauczę czegoś nowego I mówię całkiem poważnie! PS. Możesz też wskazówki optymalizacyjne, które zalecasz od razu wysłać do microsoftu: https://news.microsoft.com/wp-login.php

Źle odbierasz moją wypowiedź - po prostu chciałem pomóc niektórym użytkownikom i zaoszczędzić ich czas jak też w/w napisałem a argumentacji. Domeny ze zdjęcia trzeba wypisać, sprawdzić w narzędziu, sprawdzić artykuły etc - ja już to zrobiłem. Po prostu zainteresowałeś mnie ciekawostką W żaden sposób nie umniejszam wartości domen, ponieważ rynek jest wielki, trudny i bogaty - z pewnością ktoś będzie zainteresowanymi tymi domenami. Dalej tematu nie będę kontynuował o art, optymalizacji, aby nie robić niezamierzonej złej reklamy (przedmiotem tematu nie są serwisy, tylko domeny), czy też dalszego OT.

Nie są. Artykuły są słabej jakości i źle zoptymalizowane, choć na tych treściach więcej i tak nie da się wyciągnąć. I nie piszę to po to, aby wtrącić bezsensownie swoje trzy grosze, tylko jako potencjalny zainteresowany sprawdziłem domenie po domenie i być może komuś zaoszczędzę czas. Nie zarzucam oczywiście Tobie wprowadzania użytkowników w błąd, ponieważ ogłoszenie jest w dziale domen, a nie serwisów - być może taką informacje od kogoś dostałeś i myślisz, że tak jest.

Bez zagospodarowania według mnie 0 zł.