Jump to content

chomick

Użytkownik
  • Content Count

    8
  • Joined

  • Last visited

Community Reputation

3 Neutral

About chomick

  • Rank
    Nowy

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

  1. sprawdz.co zrozum.co wybierz.co wypozycz.co Krótkie pytanie - czy to ma jakieś szansę? zjemy.co zrobiła niezly użytek z kolumbijskiej domeny, pod zobacz.co też jest, se zobacz co. :]
  2. yo.creditcard Cześć. Ktoś by się wypowiedział na temat wartości yo.creditcard? wszystkie komputerowe wyceniacze oceniają ją dosyć wysoko, parę domen w tym tld się sprzedało. Jak zwykle kupiłem, bo tanie. :]
  3. Sprzedałem właśnie xyz-a za 500 EUR, z zyskiem 100 000 % CBDO
  4. Ponadprzeciętną wiedzą to akurat dysponuje, ale to tyle. Poza tym mam trochę czasu, hosting z wordpressem i trochę chyba zdolności kopyrajterskich też, a by napisać artykuł przeprowadzić risercz to mozna właściwie na każdy temat. Co innego u mnie z motywacją. Poagregować trochę informacji napewno można celem pozyskania ruchu i zawze można liczyć na jakieś systemy partnerskie i affiliacyjne. Jest coś podobnego zysk24.com - ale to bardziej ogólnie. Ja bym się chciał kompleksowo przyjrzeć samym domenom. Jak jeszcze nie teraz, to może kiedyś....
  5. chomick

    ParkingCrew dziwna akcja

    Napewno sprzed 30.01.2019 - https://www.zdnet.com/article/google-chrome-to-get-warnings-for-lookalike-urls/
  6. No otóż mi na takiej opini zależało :] Póki lh rozdaje te pl niemal za darmo, to nie zaszkodzi czasem sobie spróbować ;]
  7. domenozaur.pl Cześć Pany Nie brałem tego z myślą o handlu, a ewentualnie kiedyś o jakimś portalu związanym z zarabianiem na domenach i tak sobie chciałem zapytać luźno, czy dostrzegacie jakiś potencjał w adresie domenozaur.pl. Na dokładke spytam o domenoza.pl, ale nawet ja się zgodzę z tym że to trochę takie durne ;-
  8. Myślę, że nadszedł dobry czas na kontynuację wątku abstrakcyjnie niskich cen niektórych domen. Takie oferty wciąż wracają, załączam kolejny przykład. Tym razem dostawca przyjął pieniądze, transakcja się odbyła a ja wcale nie chcę, nie zamierzam na miękko przyjąć zwrotu pieniędzy i wyjaśnień, że coś się komuś pomerdało. Niejednokrotnie sąd w Polsce wydał wyrok (choćby w związku ze sprzedażą samochodu na allegro) jednoznacznie wskazujący na to, że to na sprzedający jest odpowiedzialny za swoją ofertę. Jestem skłonny przychylić się do tego, że jeżeli za nieadekwatna kwota sprzedaży wynika bezdyskusyjnie z działania siły wyższej (pożar serwerowni, tunelowanie kwantowe, opętanie przez demona) to kupujący nie ma co liczyć na dotrzymanie rygoru umowy. Był towar, była oferta sprzedaży, była cena. W wątku dotyczącym 'yes.com' zwróciliście uwagę, że wewnętrzne regulaminy biorą pod uwagę taką możliwość i ucinają wszelkie roszczenia do towaru będącego przedmiotem transakcji. Skonsultowałem się z prawnikiem który twierdzi, że regulaminy te nie są zgodne z prawem; że poza faktycznie jakimś losowym nieszczęściem sprzedawca nie może sobie po transakcji zastrzec, że on to jednak czegoś nie dopatrzył i że - w efekcie - po prostu postanawia jednak nie wydawać mi zakupionego towaru po sfinalizowanej transakcji, tłumacząc to błędem w systemie rozliczeń z hurtownią. To właśnie dotology zastrzega sobie prawo do anulowania transakcji, jeżeli wkradnie się w nią błąd spowodowany również działaniem trzeciej strony. To wszystko nie odnajduje swojej odnośni w rzeczywistości. Jeżeli hurtownik obiecał sprzedawcy pomarańcze po 4 grosze za kilogram zamiast 4 złotych, a sprzedawca wystawił je do sprzedaży po 7 groszy, to ma psi obowiązek je za tyle sprzedać z hurtownikiem może się sądzić, może się dogadać, może mu przebaczyć - guzik mnie to obchodzi. Ja wszedłem do sklepu, pomarańcze były na półce pod nimi stało jak byk, że 7 groszy za kilo i serio nie chce mi się znów godzić z tym, że to widocznie tak musiało być, bo zastrzegli sobie do tego prawo w regulaminie. O platynową domenę będzie warto powalczyć
  9. Mirfol Uważam, że niezależnie jak duży masz staż w tej branży to tego typu uwagi są nie na miejscu. Czy to forum to jakieś wyścigi, a Ty jesteś coachem, że z dwóch moich postów na temat wyceny domen, w których dobitnie podkreślam że jestem początkującym i proszę o opinię Ty jesteś w stanie wywnioskować, że powinienem zająć się inną branżą?? Czy wszystkie Twoje domeny od początku były sukcesem? Czy Ty również byłeś poddawany tak konstruktywnej krytyce jak ta porada na temat zdjęcia na recycling.men ? Gdzieś masz chyba jakiś problem z samooceną ale prosiłbym o nieprzelewanie tego na mnie. Jeżeli chodzio o konstrukcje "247" przed lub za chwytliwą frazą com to większość takowych domen jest juz zajetych. tak jak z liczbami 24, 360, 365. Jeżeli nie - domeny te często występują jako premium.
  10. Czołem !Domeny .xyz Użyłem wyszukiwarki żeby sprawdzić czy omawiany był już ogólny temat domen .xyz i otóż nie. Według tld-list jedyną domeną pod wzgledem popularności aspirującą z domenami gTLD jest ta z końcówką .xyz Jaki potencjał widzicie w inwestycji w owe? Ceny niektórych słownikowych domen .xyz dochodzą do dziesiątek tysięcy dolarów zarówno jako domeny premium jak i na rynku wtórnym (kieruję się tu tylko ofertami z "bidami", a nie ofertami typu koncert życzeń). Czy inwestowanie w .xyz to dobry pomysł? Czy ich popularnosc nie wynika jedynie z chwilowej niskkiej ceny?
  11. Ja sobie roję w głowie, że komuś pomyliły się tysiące z milionami. To by miało nawet sens, w kontekście historii cen tej domeny. Jeżeli chodzi o pomysł z backupem ze starymi ofertami - no jestem w stanie sie zgodzic, ze jest to jakas historia; próżno jednak upatrywać jej związek z pożarem OVH. Nie mniej jednak to wcale nie jest burżujska fantazja, oczekiwać od sprzedawcy dostarczenia towaru po spelnieniu wszystkich warunkow dotyczących oferty. A jeśli cena na półce jest inna od tej przy kasie, to problem półki :]
  12. Cześć Mirki Na forum jestem nowy, w temacie handlu domenami jestem dosyć świeży (ale myślę, że poziom "żóltodziób" mam już za sobą), nie mniej jednak temat traktuję poważnie zarówno jeżeli chodzi o ilość włożonej gotówki jak i czasu zainwestowanego w zgłębianie tematu internetowych zysków. Chcialbym się podzielić swoją wątpliwością dotyczącą uwag jednego z Was mirków forumowiczów, który poradził mi, żeby trzymać się domen polskich, bo na zagraniczne czyhają rzesze mniejszych i większych graczy, do których taki mirek jak ja nawet nie ma podejścia. Jeden z kolejnych postów z brzegu który wpadł mi w pamięć to uwaga dotycząca pomysłu na domenę"inpo.st' w którym to komentujący oparł swoją wyższość względem autora postu na pogardzie maluczkości państwa "Saint Kits & Nevis" jednocześnie zapominając zarówno o generalnie średnio kuszącej belgijskiej proweniencji "youtu.be" czy też domenie "who.is" (Islandia? przecież tam żyje mniej ludzi niż w Szczecinie) Przejdę więc do rzeczy dzieląc się z moją refleksją: Uważam, że nasz kraj jest na tyle niewielki i na tyle mało cyfrowo rozwinięty, żeby móc tym uzasadniać kurczowe trzymanie się polskich domen. A nawet jeżeli wystarczy go, żeby zarobić na ten swój kawałek chleba, to zarobki zawsze korespondują z wielkością danego rynku, Tyle że to jest jedynie moje zdanie. Człowieka z jednym postem. Na czym naprawdę robicie pieniądze? Wielu z Was tu takich, co żyje tylko z domen? W jakim stopniu są to domeny pl? Czy tacy którzy żyją tylko z domen są w stanie utrzymać się z polskich domen? I jak na tym tle mają się gry słowne typu "zarezerwuj.sale" albo "nierozumiem.co"
  13. Kolego Łukasz Te Pany i Mirki to tak bylo pół żartem, nie mniej jednak nie rozumieim serio Twoich zarzutow co do kultury. Raczej o nią dbam. Natomiast obiektywnie średnio kulturalne jest pytanie skąd wziąłem na to kasę. Nie potykam się o taki pieniądz codziennie, nie mniej jednak 10k$ byłoby realne do udźwignięcia, zwłaszcza w kontekscie historii tej domeny. Fakt tego, ze owa domena 3 lata temu poszla za tyle za ile poszła dostrzegłem rano - w momencie, kiedy zaczęła się pojawiać i znikać (bez obecności na godaddy) . Jestem niemal pewien ze miedzy 23:00 a 7:30 domena byla do wziecia do klikniecia - i tak jak porkbun mógł się mylić, tak ciezko o błąd systemu podejrzewac godaddy, ktory jest czescia tego systemu. Kolego Kangur Tego się wlaśnie trochę bałem co napiszesz, tyle że w kontekście walki o 5M$ możnaby zaprzęgnąć prawnika i coś ugrać w sytuacji kiedy jest sprzedawca, jest produkt, jest oferta i jest kupujący. Warto byłoby zawalczyć. Jakoś będę musiał z tą przegapioną okazją żyć. nie mniej jednak jeżeli niewykorzystane okazję się mszczą, to czuję się pomszczony bardziej od Was wszystkich Kolego Tomon: Masz jakis pomysł jak bezpośrednio powiązać fakt spalenia się OVH z wystawieniem domeny na sprzedaż za parę tyś zamiast za parę milionów ? W sensie układa Ci się to jakoś w całość? Pożar spalił przecinki? Nie chodzi mi o żadną uszczypliwość, ale to wytłumaczenie do mnie nie trafia :]
  14. Hej Pany Wieczorem zastałem taką oto ofertę. Dostępna była przez afternic w ramach Godaddy i Porkbun. Do rana, do kiedy zorganizowałem potrzebną (niebagatelną) sumę, ogłoszenie zniknęło. Co lepsze: najpierw zniknelo wszedzie, potem jeszcze ze 3 razy czkawką się odbiło na PB i AN (bez godaddy) ale bez możliwości zakupu. Jak sądzicie, mirki, spóźniłem się na okazję życia czy nic by i tak z tego nie było?
  15. skupsurowca.pl Czołem: skupsurowca.pl - jaką wartość według was przedstawia? rzędu chociaż parudziesięciu złotych?
×