pb

Tak przy okazji... czy w momencie gdy wpłynie pozew do sądu polubownego, można jeszcze się dogadać na zasadzie: pozwany przekazuje domenę, powód wycofuje wniosek – i obyć się bez kosztów procesowych?

Chodzi ci o to, że jego pierwsza domena była reg fee? ;-)

Jeszcze gdyby to było łódź.pl, to rozumiem, ale łódż? Ale możesz poczekać kilka(naście?) lat, aż domeny IDN się przyjmą, wtedy to może będzie dobra literówka. ;-)

Zeżarło kawałek URL-a, ergo nie działa.

Wędrowny gang wojowniczych żółwi nindża... że tak powiem.

Taa, od razu .ivrp Już byli tacy „zdolni”, co w 1989 zaczęli sobie naklejać na samochodach (RP) zamiast (PL), ale dali sobie spokój, jak się okazało że tego kodu mają Filipiny. Kiedyś już zmienili .su na .ru (no i oczywiście .ua, .by itd.), ale to było uzasadnione kompletną zmianą organizacji i nazwy kraju. Nijak nie mogę się dopatrzeć takiej konieczności (czy nawet możliwości) u nas.

Taloha, Inc. ;-) A jeszcze niedawno DNS Belgium.

I masz rację, gdzieś ostatnio czytałem, że co roku kradzionych jest co najmniej kilkanaście milionów numerów kart kredytowych (wraz z innymi danymi wystarczającymi do drobnych transakcji w sieci).

Gdybyś jeszcze nie pisał tych myślników w temacie i powtarzał nazwy domen w treści posta, to byłoby dużo łatwiej odpowiadać. Wg mnie obie po 100-200 zł.

Jak już komentowałem w wątku o xxx – nowe TLD powstają wyłącznie po to, żeby kolejne organizacje (które wygrają przetarg na obsługę danej TLD) mogły sobie zarobić. Paradoksalnie, zarobić głównie na spekulantach domenowych (czyli na nas ;-), bo to oni wykupią jakieś 95% domen. Może kilka istniejących firm zdecyduje się na kupno odpowiadającej swojej nazwie domenie w tej końcówce, może powstanie kilka nowych o nazwie, która pod .com czy .net jest już dawno zajęta. Ale to wszystko. Moim zdaniem w zupełności wystarczyłyby .com (komercja), .net (sprawy sieciowe), .org (organizacje i open source ghetto), .gov (instytucje rządowe) i .edu (edukacja) + czyste cTLD bez subdomen (i poblokowane com, net, org, gov, edu w nich, żeby ograniczyć możliwości spekulacji). No ale jak zobaczyli, że np. firmy kupują .org, bo brakuje .com, to wymyślili sporo nowych końcówek – i nadal wymyślają. Co trochę dziwi, zważywszy na fiasko domen .firm, .store, .web, .nom itp. Cóż, wiadomo, kasa...

„Nie znasz wartości swojej domeny? Chcesz się dowiedzieć co inni sądzą o Twojej domenie? A może chcesz się pochwalić tym co ostatnio złapałeś/kupiłeś? Zapytaj o zdanie forumowiczów.”

Zdradzisz jaką?

Jeśli dobrze pamiętam, kiedyś zmieniłem dane na kilka dni przed przelewem i poszedł już na te nowe.

Termin jest piętnastego, ale czasem nawet dziewiątego przychodzą. Zapytaj banku, jakie dokładnie dane wpisać, bo być może trzeba przewalutowywać przez inny bank (nie mam konta w mbanku, ale w interenetowych często tak jest).

Im później się startuje, tym trudniej o coś dobrego. Czasem coś spadnie, czego nikt inny nie złapie... a czasem trzeba po prostu coś nowego wymyślić. Powodzenia! :-)

Każdy z nas „przegapił” wiele dobrych domen, z których większość jest zapewne w rękach innych użytkowników forum. To była tak naprawdę główny powód, dla którego pisałem w innym temacie o wymianie domen. Na pocieszenie powiem ci, że parapsychologia ma niewiele wspólnego z medycyną. ;-)

Świeżutko wpadła, moim zdaniem bardzo fajna: parapsychologia.pl Co myślicie? :-)

A to dziwne, nigdy nie miałem z tym problemów... może coś pozmieniali i/lub coś się sknociło. Zalecam kontakt z programistą (mail w kontaktach).

Sedo od razu liczy po właściwej stawce.

Niech zgadnę, Consulting Service?

Ja również. :-)

Przecież znalazłeś już „sponsora strategicznego”, przy okazji nie-sprzedaży gc.pl. Nagle się zgubił?

No i co mną ludzi straszysz? Na przyszłość: http://www.odwolywacze.piasta.pl/

To już chociaż właściwą ulicę wpisz, a nie „ulica – Miasto Merkel”. Takie podejście może i jest dobre do rejestracji literówek, ale nie warto się tak bawić, jeśli się o domenie myśli poważnie, bo łatwo ją mogą zabrać, a i przy sprzedaży pewnie będą problemy.

Nie jest to poprawne gramatycznie, powinno być „bet on the net”, ale można wypromować, jak flickr, youtube czy inne kuro5hin. ;-)