Wymiana domeny za usługę lub towar

[roberto_one]

Witam

Czy ktoś coś takiego praktykował, chodzi mi o wymianę na zasadzie(przykłady dla zobrazowania):

• domena ocieplaniedomow.pl za usługę ocieplania domu;
• domena samochody.pl za dobrej klasy samochód
• domena wakacje.pl za podróż dookoła świata itp

Posiadam kilka domen takich, które można sprzedać normalnie na giełdzie lub kk albo wymienić na jakiś towar z producentem. Jest sens się w takie coś bawić, jak coś takiego sfinalizować(jakaś umowa etc)?

[donaldduck]

Dodam, że możesz jeszcze domagać się współudziałów jak Rick Schwartz.

[panh]

Jakis czas temu prowadziłem negocjacje w sprawie domeny (nazwa firmy i tak naprawdę jedyny możliwy klient).

Zgodziłem się na opuszczenie ceny w zamian za towar sprzedawany przez jego sklep.

Umowa ustna:)

transfer domeny po opłaceniu kwoty, następnie parę dni czekałem na paczkę z towarem.

obie strony zadowolone:)

[Liwiusz]

Cóż, po to właśnie Fenicjanie wymyślili pieniądze, aby nie trzeba było się wymieniać towarem. Dlatego nie ma istotnego powodu ku temu, aby sprzedawać domeny za towary, zamiast za pieniądze, może poza specyficznym wyjątkiem, kiedy ktoś ma towar, ale nie ma pieniędzy. W przeciwnym przypadku "danie towaru" i tak przecież kosztuje, więc wszystko sprowadza się po prostu do określonej kwoty pieniędzy.

[horacy11]

I bez względu czy sprzedaż za pieniądze, czy się wymienisz, obowiązek podotkowy jest taki sam.

[vul]

Trudność polega na tym, że musi się jedna rzecz dodatkowo spodobać. Tobie

 

A pieniądze podobają się wszystkim, bez wyjątku

 

Technicznie natomiast myślę, że jest to w 100% możliwe do przeprowadzenia. Wystarczy sformułować dobrą umowę.

[Bazyli]

OpiekaSpoleczna.pl poszła za modlitwę w intencji domainerów plus jakieś drobne...nie ważne że w wyznaniu prawosławnym, ważna intencja...

[morderrca]

Również mam za sobą transakcję, gdzie domena poszła do kk za niskie 2xxx

Za zejście z ceny wynegocjowałem 3 szkolenia, plus dostęp premium do szkoleń online od kk.

 

A czy jest sens musisz sobie sam odpowiedzieć.

Na pewno jest gdy domena ma tak na prawdę niewiele targetów w postaci kk. Wtedy gdy widać zainteresowanie a sprzedawca niechętnie chce podwyższyć swoje maximum za adres, propozycja dorzucenia asortymentu może być dla niego ciekawą opcją.

 

Jeżeli posiadasz domenę typu np: AkumulatorySamochodowe.pl to na pewno nie warto prosić o nową baterię w zamian za zejście z ceny

 

A pieniądze podobają się wszystkim, bez wyjątku

To tylko Twoje subiektywne odczucie.

 

Ów cytat świetnie pasuje do Twoich niecnych praktyk z końca 2013 roku:

http://di.pl/topic/98454-oszustwo-sposob-na-sprzedaz-domeny-wydzielone-z-watku-o-homepl/

[vul]

@morderrca idź za darmo oddawać swoje domeny. Nie zrozumiałeś co napisałem. Przeczytaj cały wątek jeszcze raz ale tym razem

ze zrozumieniem a potem ewentualnie uprawiaj politykę na forum.

[morderrca]

Mój drogi, to co ze swoimi domenami zrobię to moja sprawa.

Tu nie ma nic do rozumienia. Generalizowanie na ogół domainerów swoim systemem wartości, w kontekście wydarzeń z końca 2013r, jest delikatnie mówiąc "nie taktowne"...

http://di.pl/topic/98454-oszustwo-sposob-na-sprzedaz-domeny-wydzielone-z-watku-o-homepl/

 

I w tym samym kontekście, pisanie o uprawianiu polityki na forum z mojej strony, jest bardziej grą polityczną z Twojej strony...

 

Smrodek się ciągnieeee i z lekka ciąży

[sebastian0000]

Także mam za sobą taką transakcję - wymiana dobrej jakości głośników za domenę związaną z tą tematyką. Nawet pisemna umowa nie była potrzebna, program do wystawiania faktur WebFlow ma funkcję zawarcia tego rodzaju transakcji.

[tomekb]

Cóż, po to właśnie Fenicjanie wymyślili pieniądze, aby nie trzeba było się wymieniać towarem. Dlatego nie ma istotnego powodu ku temu, aby sprzedawać domeny za towary, zamiast za pieniądze, może poza specyficznym wyjątkiem, kiedy ktoś ma towar, ale nie ma pieniędzy. W przeciwnym przypadku "danie towaru" i tak przecież kosztuje, więc wszystko sprowadza się po prostu do określonej kwoty pieniędzy.

Nie do końca się tutaj z kolegą zgodzę, uważam, że taniej mnie wyjdzie kupić daną rzecz od kogoś kto jest zainteresowany moim produktem .

[lufthansa]

Ciekawe czy taki dział barterowy tu na di by był popularny?

[horacy11]

Także mam za sobą taką transakcję - wymiana dobrej jakości głośników za domenę związaną z tą tematyką. Nawet pisemna umowa nie była potrzebna, program do wystawiania faktur WebFlow ma funkcję zawarcia tego rodzaju transakcji.

A co jeśli głośniki mialyby np. wade fabryczną, która ujawniłaby się po 6 miesiącach i chcialbyś je zwrócić. A na domenie coś by już stało?

[Kangur]

Ciekawe czy taki dział barterowy tu na di by był popularny?

Raczej nie. Były już takie próby, np. http://di.pl/topic/49411-barter-ogloszenia-bezgotowkowej-wymiany-produktow-lub-uslug/

Nie ma potrzeby robić takiego działu bo jest już szerszy "Handel i ogłoszenia", w którym ktoś zawsze może napisać o możliwości barteru, poszerzając lub zawężając krąg zainteresowanych, którzy nie chcą płacić gotówką, przynajmniej w części.

Wymieniałem już domeny za inne i nie tylko za domeny, ale do tego nie jest potrzebny oddzielny dział, tylko indywidualne zainteresowanie i ustalenia stron.

Edited February 17, 2015 by Kangur

[Kangur]

Warto pamiętać, że jeśli wymieniamy domeny na inne aktywa, obie strony powinny wystawić dokumenty sprzedaży (rachunki, faktury) z wzajemnie kompensującymi się należnościami. Jeżeli kwota sprzedaży jest taka sama po obu stronach i stawki podatku są jednakowe, to pozostaje tylko ustalić umowną wartość podawaną na fakturze i dokonać faktycznej wymiany od strony technicznej.
Jednak gdy jedna ze stron wymiany, nie wystawi faktury lub jedna z faktur jest wyższa ( wymiana z dopłatą ), u drugiej może powstać zobowiązanie podatkowe.

Edited February 18, 2015 by Kangur

[sebastian0000]

A co jeśli głośniki mialyby np. wade fabryczną, która ujawniłaby się po 6 miesiącach i chcialbyś je zwrócić. A na domenie coś by już stało?

No ale nie ma to znaczenia. Domena miała określoną wartość (cenę za jaką chciałem ją sprzedać) więc ewentualne zwroty, reklamacje, gwarancje na towar itp. odbywałyby się tak samo jakby wymieniony przedmiot kupiło się za pieniądze.

[umberto]

No ale nie ma to znaczenia. Domena miała określoną wartość (cenę za jaką chciałem ją sprzedać) więc ewentualne zwroty, reklamacje, gwarancje na towar itp. odbywałyby się tak samo jakby wymieniony przedmiot kupiło się za pieniądze.

Czy masz jeszcze jakieś ciekawe teorie? A gdyby ktoś ci zajechał domenę porno-spamem i trafiłaby do sandboxa to też przyjął taki prezent z powrotem? Zwróć uwagę, że posługujesz się terminem "towar". Towar jest dobrem materialnym, tymczasem domeny należą do grupy "intangible assets", czyli dóbr niematerialnych! Jedyna wada, która jest mierzalna, na podstawie której można by zakwestionować wartość domeny , jest taka, gdy ktoś ci oferuje domenę z ruchem i twierdzi, że domena ma duży ruch, a ty odkrywasz, że to napompowany, smieciowy ruch. Wtedy można zakwestionować. Domena jest zatem dobrem, ale nie jest towarem. Już i tak idzie postep, bo w USA sąd stwierdził, że domenę można zając na poczet spłaty zobowiązań i domena nosi znamiona "własności". Tymczasem cały czas jest to tylko usługa abonamentowa.

[sebastian0000]

Czy masz jeszcze jakieś ciekawe teorie? A gdyby ktoś ci zajechał domenę porno-spamem i trafiłaby do sandboxa to też przyjął taki prezent z powrotem? Zwróć uwagę, że posługujesz się terminem "towar". Towar jest dobrem materialnym, tymczasem domeny należą do grupy "intangible assets", czyli dóbr niematerialnych! Jedyna wada, która jest mierzalna, na podstawie której można by zakwestionować wartość domeny , jest taka, gdy ktoś ci oferuje domenę z ruchem i twierdzi, że domena ma duży ruch, a ty odkrywasz, że to napompowany, smieciowy ruch. Wtedy można zakwestionować. Domena jest zatem dobrem, ale nie jest towarem. Już i tak idzie postep, bo w USA sąd stwierdził, że domenę można zając na poczet spłaty zobowiązań i domena nosi znamiona "własności". Tymczasem cały czas jest to tylko usługa abonamentowa.

Spokojnie, nie podpalaj się za bardzo i radze czytać ze zrozumieniem... Dziękuję też za wykład co to domena ale takie wyjaśnienia i teksty zostaw sobie dla dzieci z podstawówki.

Pisząc "towar" nie miałem na myśli domeny tylko to co w moim przypadku dostałem za domenę czyli głośniki. I nie obchodzi mnie co w danym momencie dzieje się z domeną bo w tym konkretnym przypadku obowiązuje mnie coś takiego jak "gwarancja" (wiesz taki papierek) zakupionego towaru (nie domeny tylko głośników ) i na tej podstawie domagam się naprawy głośników lub wymiany na nowe. Powtarzam, to że zakupiłem głośniki akurat za domenę, nie ma znaczenia bo ta domena (USŁUGA) była przeze mnie wyceniona i została wykonana i ja nie chce tej domeny (usługi) z powrotem...

[umberto]

Spokojnie, nie podpalaj się za bardzo i radze czytać ze zrozumieniem... Dziękuję też za wykład co to domena ale takie wyjaśnienia i teksty zostaw sobie dla dzieci z podstawówki.

.

Nie widzę potrzeby pisania takich chamskich komentarzy.

 

Czy w ramach przeprosin za nieopatrzne potrącenie brody pana guru mogę panu wyczyścić okna lub oporządzić zwierzęta gospodarskie?

 

Myślałem, że mówimy tez o gwarancji na domenę. na szczęście jesteś jedynym tutaj nieomylnym.

 

Już lecę czyścić okna wielmożnemu panu!

[sebastian0000]

Nie widzę potrzeby pisania takich chamskich komentarzy.

Przecież to Ty, przekonany że zwietrzyłeś kolejną "aferę" i czyjąś pomyłkę dałeś wykład na temat co to domena i dlaczego to nie towar...

No może i jestem trochę uprzedzony i już myślałem że z rozpędu pojedziesz na jakieś polityczne tematy i znów przestawisz nam swoje poglądy , bije się w pierś.

 

Ale okien wyczyścić nie zaszkodzi

[Kangur]

Tytułowa zamiana, wymiana czy też jak kto woli barter, to - co do zasady - transakcja polegająca na wymianie świadczeń bez przepływu pieniędzy i jest uregulowana w Kodeksie cywilnym.

Tytuł XII. ZAMIANA
Art. 603. Przez umowę zamiany każda ze stron zobowiązuje się przenieść na drugą stronę własność rzeczy w zamian za zobowiązanie się do przeniesienia własności innej rzeczy.

Możemy tu mówić o braku przepływu pieniężnego, o rzeczowej kompensacie należności, ale w rzeczywistości jest to nic innego jak odpłatna dostawa towarów bądź odpłatnego świadczenia usług. Transakcje takie przeprowadza się głównie po to aby uprościć obrót gospodarczy. Art. 604 Kc mówi

Do zamiany stosuje się odpowiednio przepisy o sprzedaży.

Transakcja taka nie stoi zatem w sprzeczności z odpowiedzialnością kontrahenta za wadliwy towar lub wadliwe świadczenia. Zamiana nie wyklucza dochodzenia praw z tytułu rękojmi, gwarancji, niezgodności towaru czy świadczenia z umową.

Edited February 18, 2015 by Kangur

[umberto]

Przecież to Ty, przekonany że zwietrzyłeś kolejną "aferę" i czyjąś pomyłkę dałeś wykład na temat co to domena i dlaczego to nie towar...

Przecież to jest dyskusja, a nie żaden wykład. Przecież też mogę się mylić.