Jump to content
ThreeMonkeys

Domeny do analizy i co dalej z nimi? - szukam wsparcia:)

Recommended Posts

Dzień dobry,

 

szczera prawda to co napisał Pan_Grzegorz .Do tej pory nie wiem co mnie opętało bo tego inaczej nie można nazwać .Mam pomysły jak zagospodarować kilka ,może kilkanaście domen i mam kartę pełną pomysłów -tylko to nie są pomysły komercyjne .

Ale muszę spróbować i koniecznie muszę pierwszą stronę uruchomić ,a do reszty pomysłów potrzebuję właśnie pomocy jakiegoś studenta :)

 

Reszta domen pójdzie do kosza ,czyli ich odnawiał nie będę .Będę próbował się dowiedzieć jak je sprzedać i gdzie to można robić .Ale to już będę raczej pytał w dziale technicznym i tam będę też czytał i szukał .

dziękuję  bardzo wszystkim za opinie .

 

Pozdrawiam

ThreeMonkeys

Share this post


Link to post
Share on other sites
23 godziny temu, cannot napisał:

Po co ktoś miałby wchodzi z Tobą w spółkę, odwalać brudną robotę i dostawać tylko 50% ? Jak ktoś ogarnia strony i pozycjonowanie to domena jest najmniejszym problemem.

Z Twoich wypowiedzi wynika, że nie masz doświadczenia więc wątpię, że Twoje rejestracje z palca są coś warte a szukanie na siłę zarobku np. tworzenie na nich stron www mija się totalnie z celem. Szkoda czasu i pieniędzy.

 

Wystaw domeny na sprzedaż i podepnij pod parking, może jakiś % kosztów poniesionych na rejestrację Ci się zwróci.

Dzień dobry ,

 

to nie jest tak do końca , ja mam zasadę łyżeczką a nie chochelką ,aczkolwiek złamałem ją przy zakupie domen w krótkim czasie ogromnej ilości i biję się za to w pierś i przyznaję do błędu bez dwóch zdań .

Łudzę się jakąś nikłą nadzieją ,że jednak choć 10 domen ma jakiś minimalny potencjał to chcę tego spróbować ,nauczyć się - bo jak sam przejdę ten proces to chyba to będzie najlepsza nauka ,którą może kiedyś swoim dzieciom zdążę przekazać .

Wiem, że  bez wiedzy i doświadczenia w dużej mierze nie można za bardzo dużo osiągnąć w danej branży.

Ja po prostu szukam kół ratunkowych z myślą ,że statek zatonął ale może jakieś graty uda mi się wyłowić .

Wiem ,że to trochę naiwne jest , bo właśnie jak ktoś kto otrzymuje taką propozycję ma na to zareagować gdy nie ma z tego już i teraz wymiernych korzyści , no właśnie tutaj jest pies pogrzebany ...

Ja więcej nie mogę oferować ,z prozaicznej przyczyny - dlatego mówię uczciwie co mam , co mogę zaproponować to taki mój plan ratunkowy -czy znajdę kogoś kto rzuci mi takie koło tego nie wiem -szukam ,pytam gdzie umiem ...

 

Pozdrawiam

ThreeMonkeys 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dnia 17.08.2020 o 16:17, pb napisał:

Zrób sobie analizę:

- ile czasu na to poświęciłeś

- ile tych domen masz

- ile na nie wydałeś

- ile na nich zarobiłeś (sprzedaż/parking/pp)

 

Jeśli robisz to długo i jesteś na minusie, to na pewno coś jest do poprawy.

Jeśli ostatnia pozycja to 0, to chyba nawet nie ma czego poprawiać...

Możesz wkleić listę domen, zobaczymy czy coś jest do odratowania.

Dobry wieczór ,

 

czy mógłbym prosić o wyjaśnienie konkretnie tego co w nawiasie 

ile na nich zarobiłeś (sprzedaż/parking/pp)

 

sprzedaż -sprawa jasna ,nic nie sprzedałem 

parking -to na parkowaniu domen można coś zarobić ? 

pp - tego kompletnie nie rozumiem -czego to dotyczy 

 

 

Pozdrawiam 

ThreeMonkeys

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 minuty temu, ThreeMonkeys napisał:

pp - tego kompletnie nie rozumiem -czego to dotyczy

 

 PP czyli program partnerski.
Jeden z przykładów masz w mojej stopce. Np. na knajpy.pl są zajawki projektów knajp. Żeby poznać szczegóły projektu przechodzi się na stronę biura projektowego, które wypłaca prowizję jeżeli taka osoba dokona zakupu projektu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dobry wieczór ,

 

dziękuję za info o tak póżnej porze :)

Czyli, dobrze to zrozumiałem ...  - na Pana stronie knajpy.pl jest kontakt do Fonti.pl i Horeka.pl - i jeśli ja tam wejdę na te strony poprzez Pana stronę ,ale samo wejście to za mało , muszę wejść i zakupić taki projekt to wtedy Pan dostaje jakąś kasę za to - tak to działa ? Dobrze zrozumiałem mechanizm ? 

Ale Pan musi sam swoją stronę utrzymywać ( hosting i inne opłaty ) ? 

Share this post


Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, ThreeMonkeys napisał:

Dobry wieczór ,

 

dziękuję za info o tak póżnej porze :)

Czyli, dobrze to zrozumiałem ...  - na Pana stronie knajpy.pl jest kontakt do Fonti.pl i Horeka.pl - i jeśli ja tam wejdę na te strony poprzez Pana stronę ,ale samo wejście to za mało , muszę wejść i zakupić taki projekt to wtedy Pan dostaje jakąś kasę za to - tak to działa ? Dobrze zrozumiałem mechanizm ? 

Ale Pan musi sam swoją stronę utrzymywać ( hosting i inne opłaty ) ? 

 

Działa to w ten sposób, że to Ty opłacasz domenę, hosting itp. Dodatkowo gimnastykujesz się żeby ściągnąć na swoje strony ruch (potencjalnych klientów). Dostajesz prowizje za zakup/rejestracje z Twoich linków umieszczonych w serwisie lub tak jak w przypadku projektu Kangura musisz być dogadany z jakąś firmą która w ten sposób reklamujesz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dobry wieczór ,

 

ok -czyli dobrze zrozumiałem :) 

 

smogwawelski - pytanie , jak to zrobić ,żeby na dole w stopce tak jak u Pana 

pojawiły domeny , lista domen .

Za każdym razem jak pisze Pan posta , to taka lista się pokazuje -fajnie :) 

Ja też tak mogę zrobić ?

 

Pozdrawiam

ThreeMonkeys 

 

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zabawnie to wygląda jak Pan tak Panuje Panie ThreeMokeys xD Szczególnie, że wszyscy inni piszą na Ty.

Share this post


Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, FlashT napisał:

Zabawnie to wygląda jak Pan tak Panuje Panie ThreeMokeys xD Szczególnie, że wszyscy inni piszą na Ty.

Za kilka dni to się zmieni. Zabawne jest to, jak owinął sobie wokół palca kilku forumowiczów :-D 

"trzy małpy" - czuję się zaszczycony, że skorzystałeś z funkcji obserwowania użytkownika forum. Jestem teraz taki kontrolowany przez ciebie. :-)

Trzymaj się człowieku z pokolenia x. 

Edited by epson

Share this post


Link to post
Share on other sites
9 godzin temu, ThreeMonkeys napisał:

...jeśli ja tam wejdę na te strony poprzez Pana stronę ,ale samo wejście to za mało , muszę wejść i zakupić taki projekt to wtedy Pan dostaje jakąś kasę za to - tak to działa ? Dobrze zrozumiałem mechanizm ? 

Ale Pan musi sam swoją stronę utrzymywać ( hosting i inne opłaty ) ? 


Jeśli już wiesz co znaczy ten skrót, to poszukaj więcej danych w sieci. Są różne sposoby rozliczeń i różne pp, ale - co do zasady - im bardziej konkretne przełożenie na efekt, tym lepsze wynagrodzenie. Zresztą płacenie za efekt to coraz częściej jedyne, rozsądne oferty pp.


Żeby zrobić stronę musisz mieć hosting :) Za ok. 100 zł rocznie dostajesz np. 7 baz Mysql i stawiasz tam 7 stronek. Tyle, że jeśli domena nie generuje naturalnie dużego ruchu, to sama stronka nie wystarczy. Trzeba ten ruch jakoś pozyskać.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzień dobry,

 

jeśli chodzi o ,,pp'' to już rozumiem - u mnie bardzo daleka droga do tego , dziękuję za wszystkie informacje .

 

temat hostingu też równolegle zaczynam poznawać ( jest on o tyle łatwiejszy ,że płaci się i pomagają z nim technicznie nie jest tak trudny jak domeny ) temat domen ogólnie temat pod każdym względem temat rzeka i skupię się na nim na razie bo dla mnie bardzo trudna materia  :)

 

Poznaje forum i zasady poruszania się na nim ,próbuje różne funkcje i czytam ,czytam może kiedyś to jakiś efekt przyniesie ... : ) 

Za jakieś moje wpadki przepraszam -uczę się .

 

Pozdrawiam 

ThreeMonkeys

 

zrezygnowałem z obserwowania ...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dnia 19.08.2020 o 01:00, ThreeMonkeys napisał:

... mam taką listę z ponad 1400 domenami ...

 

Czy mogę zapytać czym się kierowałeś rejestrując 1,400 domen i nie sprzedając nawet jednej z nich ?

W obecnych czasach sama domena jest jak wielki bilboard w środku lasu, zwłaszcza jeśli wcześniej zupełnie nic na niej nie było.

A do tego aby taka domena zaczęła zarabiać trzeba włożyć sporo pracy oraz gotówki zakładając oczywiście że wiesz co robisz i masz odpowiednią wiedzę w danym temacie. Pomysł ze studentem i tanimi tekstami zupełnie nietrafiony i skazany na 100% porażkę więc jeśli nie chcesz powiększyć strat lepiej zapomnij o nim.

 

To co nie daje dochodu zmiata się ze stołu jednym ruchem, w biznesie nie ma miejsca na czułości a zwłaszcza na "coś na tej domenie zrobie... kiedyś ... a tymczasem będe ładował w bezsensowne odnowienia...". Osobiście polecam Ci zainwestować w wiedzę zamiast odnowienia o których wspominałeś i które zapewne będą pozbawione jakiegokolwiek sensu jak Ci tu już koledzy napisali kilkukrotnie. Albowiem marnujesz dodatkowo czas na korespondencję z rejestratorami na temat bezsensownych odnowień czegoś co zarobiło słownie ZERO złotych * 1,400. Tu nawet nie ma o czym myśleć.

 

Tak czy owak życzę powodzenia.

Edited by Domeniacz
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzień dobry ,

 

tak też uczynię , z całego ogromnego zbioru zostawię może kilka . Reszta absolutnie nie zamierzam zostawiać i przedłużać .W celu minimalizacji strat ,właśnie na pewno ,te które zostawię to muszę uciekać np z domeny.pl tak czy inaczej tam gdzie taniej . 

Dziękuję za bardzo trafne wypowiedzi:)

 

 

Pozdrawiam

ThreeMonkeys 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ten temat pokazuje w jakis sposob mysla poczatkujacy domainerzy, nie jestem wyjatkiem, tez na poczatku myslalem, o swoich domenach w kategoriach emocjonalnych.

Domeny musza na siebie zarabiac, albo byc niezbedne do prowadzenia biznesu w inny sposob.

@ThreeMonkeys

Napisal o pomyslach, ale nie ma wiedzy technicznej by je realizowac i nie sa to pomysly na zarobek

 

@Kangur

podal przyklad wykorzystania domen z programem partnerskim

 

Pytanie tylko czy domeny kupione z palca sa tego warte?

 

Tak jak koledzy sugerowali, gdy ktos juz prowadzi biznes, ktory zarabia, to domena jest tylko dodatkiem.

Czasy, gdy domena byla istotna do tego stopnia, ze sama sie reklamowala minely.

 

Dlatego zapytam wprost:

Quo Vadis?

 

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dnia 28.09.2020 o 10:27, Czyzis napisał:

Kangur podal przyklad wykorzystania domen z programem partnerskim

 

@Czyzis Jeśli chodzi o Kangura to pewnie chciałby zarabić choć z kilka groszy za pomocą PP jednakże bezskutecznie jak dotąd. Albowiem jego strony nie można znaleźć w pierwszych 200 wynikach w Google. Do tego ma zerowy ruch w Alexa Rank. A żeby zarabić jakiś sensowny pieniądz z PP trzeba mieć ruch a żeby mieć ruch trzeba znać SEO. A jak znasz SEO to na byle jakiej domenie będziesz miał ruch. Więc Kangur to czysty teoretyk nie tylko jeśli idzie o PP. Dla przykładu: np. Przemek opylił ostatnio gazetki.pl a jakiś bardziej kumaty egzemplarz kupił domenę gazetkipromocyjne.net za jakiś marny grosz i aktualnie jest na pierwszej pozycji na większość fraz a tymczasem gazetki.pl są gdzieś tam koło 90 pozycji ... I dlatego właśnie ludzie mający rozum wybiorą byle jaką domenę, zajmą pierwsze pozycje i ludzie będą się pchali drzwiami i oknami a naiwni kupią jednowyrazowe generyki i będą siedzieć w otchłani w Google ;)

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, Domeniacz napisał:

Przemek opylił ostatnio gazetki.pl a jakiś bardziej kumaty egzemplarz kupił domenę gazetkipromocyjne.net za jakiś marny grosz i aktualnie jest na pierwszej pozycji na większość fraz a tymczasem gazetki.pl są gdzieś tam koło 90 pozycji ... I dlatego właśnie ludzie mający rozum wybiorą byle jaką domenę, zajmą pierwsze pozycje i ludzie będą się pchali drzwiami i oknami a naiwni kupią jednowyrazowe generyki i będą siedzieć w otchłani w Google ;)

 

@Domeniacz

Nie obraź się, ale z tego co piszesz (bez odnoszenia się do powyższego przykładu) wynika, że reprezentujesz sposób myślenia typowy dla milionerów. Milionerzy uważają, że powinni być najlepsi w grę, którą stworzyli inni i na zasadach jakie inni ustalili, tutaj pozycjonowanie. Miliarderzy tworzą sami swoją grę i ustalają własne zasady. Dlatego milionerzy ładują pieniądze w pozycjonowanie, a Instagram, booking.com, alibaba.com, Youtube, itd. kreują rzeczywistość.

  • Like 3

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Pan_Grzegorz Mi nie zależy na miliardach albowiem zupełnie mam inne cele w życiu. Nie jestem celebrytą i lubię być "behind the scene"  jeżdżąc do tego starym samochodem jak założyciel Ikei. Lubię robić to co robię na warunkach jakie mi pasują a jeśli mi nie pasują w jednej chwili mogę zmienić wszystko - firmę, model biznesowy a czasem nawet i kraj. Mam wolność której niektórzy nie zaznają do końca życia. Niemniej jednak mam kilka cech współnych z Jobs'em którego osobiście bardzo poważałem i ceniłem. Gdyby nie on dziś Bell Gejc byłby biedakiem.

 

Człowiek który zbudował jedną z najdroższych firm na świecie nazwał ją Apple tylko dlatego iż w książce telefonicznej była przed Atari w którym Jobs wcześniej pracował. Później Jobs-a wywalono z firmy którą stworzył. A wywalono go dlatego iż dążył do perfekcji co oczywiście nie podobało się zarządowi. Zanim to się stało Jobs zwerbował szefa Pepsi od marketingu - pojechał do niego i zapytał: "Chcesz do końca życia sprzedawać wodę z cukrem czy zmieniać ze mną świat ? " :lol:

 

Gdy Jobs odszedł z Apple, zarząd przestawił stery - kierunek kasa... Doprowadziło to do tego iż o mały włos Apple nie upadło. Dopiero jak Jobs wrócił do Apple zrobił tam porządek wyrzucając na zbity pysk wszystkich tych bezmyślnych ludzi którzy w oczach mają tylko $$$. Nie mineło kilka lat od tej chwili i Apple stała się jedną z najbogatszych firm na świecie. Jobs nigdy nie dążył do miliardów a stał się miliarderem wyłącznie za sprawą dążenia do doskonałości. Powiedział kiedyś: Design to nie tylko jak coś wygląda ale przede wszystkim jak coś działa ...

 

Dziś Apple ma znów ten sam kierunek i strzelam iż za kilka może kilkanaście lat będzie powtórka z historii patrząc np. jak słabe elementy wkłada się dziś do Mac-a, jak ogranicza się żywotność baterii czy też zwalnia starsze modele Ipada. Zresztą już Apple zaliczyło kilka spraw w sądzie. Nie ma tam już Jobs-a i dalszy los Apple jest mi obojętny zwłaszcza po takich numerach.

 

 

 

Natomiast firma Gejca to dziś symbol dziadostwa albowiem kieruje się on tylko i wyłącznie $$$. Dlatego nigdy nie udało mu się zrobić porządnego OS-a a rozmiar poprawek WindowsXP przekroczył rozmiar płyty instalacyjnej. Kolejny niewypał - Vista na długo pozostanie w pamięci MS jak i wiele innych wynalazków o których mało kto słyszał a które sprzedały się w zaledwie kilku tysiącach egzemplarzy pomimo iż niektóre były naprawdę dobre. Kolejny przykład - Internet Explorer, który miał kiedyś 70% rynku dziś ma 1%.

 

I jeszcze kolejny - gdy MS kupił Nokię był całkiem niezły popyt na nią. Ale jak tylko zmieniono logo z Nokii na Microsoft - popyt natychmiastowo spadł do zera. Więc jak widzisz Grzegorz - kierowanie się $$$ to niezbyt udany pomysł. Markę jest bardzo trudno zbudować ale zrujnować ją można bardzo szybko i w zasadzie nieodwracalnie. Do tego firma Gejca ma bardzo słabych programistów albowiem tylko kompletny idiota mógłby pracować dla byłego CEO MS - Ballmer-a.

 

Gdy Google podebrało Microsoftowi programistów Steve Ballmer biegał i krzyczał: "Zabije pierdolone Google" - więc wyobraź sobie co to był za bzik :lol:

Widzę tu analogię takiego bzika w pewnej polskiej firmie hostingowej do której nie zapuka już nigdy żaden szanujący się pracownik a jedynie Ci którzy głodem przymierają i biorą byle co - byle mieć pracę.

 

 

Edited by Domeniacz

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Domeniacz

Wolność i niezależność to się chwali, ale zagadnienie dotyczy innej sprawy.

 

Pytanie jest takie - czy warto uczyć się od najlepszy czy od trzecioligowców, a w biznesie najlepsi są miliarderzy, milionerzy to obecnie przeciętniatctwo. 

A więc spójrzmy na firmy, które osiągnęły największy sukces w internecie w ostatnim czasie. Ile z nich osiągnęło sukces bo zajmowało 1 pozycję w G. na dane frazy, a ile dzięki budowie marki, której nazwa, (a co za tym idzie również domena) jest najważniejszym elementem.

Przykłady dla tej drugiej grupy - Alibaba, 360.cn, Tinder,  hotels.com, booking.com, tmall.com, qq.com, Zoom, vk.com itd.

Chętnie usłyszę przykłady dla pierwszej grupy.

Edited by Pan_Grzegorz
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
1 godzinę temu, Pan_Grzegorz napisał:

w biznesie najlepsi są miliarderzy, milionerzy to obecnie przeciętniatctwo

 

Pewnie nie znasz powiedzenia pewnego bardzo znanego człowieka, a brzmiało ono mniej więcej tak: "Za największymi pięniędzmi zwykle kryją się największe przestępstwa." Bo tłum zna dziś tylko tylko najbiedniejszych miliarderów jak Gejc i jeszcze się nimi bardzo podnieca. O tych najbogatszych nie usłyszysz w żadnych mediach publicznych ponieważ wyznają oni dokładnie tą samą ideologię "behind the scene" - innymi słowy - "ciszej budiesz dalsze jedziesz"

 

A jeśli chodzi o naukę, nauczyłem się wiele od miliarderów którzy zbudowali swój biznes od zera. Zwłaszcza Jobs-a, Buffett-a i wielu innych. Mimo wszystko ja preferuję swój styl a zabawa w ciuciubabkę w Google niezwykle mnie kręci. Zwłaszcza iż błyskawicznie przekłada się na znaczne sumy z PP i w dowolnej chwili mogę zmienić branże na taką która w danym momencie wygląda obiecująco. Dodatkowo ma to tą ogromną zaletę iż od dziś mógłbym leżeć na plaży a dopływ finansów mi się nie skończy przez kilkanaście lat. Albowiem aby tak się stało musiałyby wszystkie te firmy upaść z którymi współpracuje z Google na czele. Więc wolę pozostawić innym pole do popisu i mieć z tego skromny ale pewny %.

 

A nawiązując do Twojego pytania - spotkajmy się za 10 lat. Zrobimy podsumowanie jak przeżyliśmy ten czas ;)

Przypomina to trochę dialog:

 

-  Gdybyś nie palił jeździłbyś dzisiaj Ferrari

-  A gdzie Twoje Ferrari ?

 

REASUMUJĄC: Nie obraź się Grzegorz - ale jak juz zostaniesz tym miliarderem to poklepię Cię po plecach i przyznam rację. Albowiem do tej pory kandydatów widziałem  już wielu ale żaden z nich nie sięgnął nawet po miliony. A większość z nich jedynie sprzedaje naiwnym za kilka $$ poradniki jak zostać milionerem czy też miliarderem - racząc ich opowiastkami na YT. Wyjątkiem od tej reguły jest ten co ma dwóch ojców - jednego bogatego a drugiego biednego - @Alexis go zna osobiście :D

 

Ponadto chętnie usłyszę nazwisko jakiegoś realnego miliardera który to uczy innych na YT jak nim zostać będąc PRAKTYKIEM nie zaś TEORETYKIEM.

Bo w przeciwieństwie do Ciebie Grzegorz - mnie teoretycy i ich głupkowate teorie (zwłaszcza w SEO) nie interesują.

 

 

Edited by Domeniacz

Share this post


Link to post
Share on other sites
23 godziny temu, Domeniacz napisał:

REASUMUJĄC: Nie obraź się Grzegorz - ale jak juz zostaniesz tym miliarderem to poklepię Cię po plecach i przyznam rację.

 

Moim cele nie jest zostanie miliarderem, jedynie uważam że warto skorzystać z ich strategii, gdyż okazała się najskuteczniejsza. Za to Ty Domeniacz, nie obraź się, ale jeżeli uporczywie trzymał będziesz się swojej tezy to zostaniesz milionerem, a jeżeli już nim jesteś i nie zmienisz swego podejścia to będziesz milionerem na długo.

 

23 godziny temu, Domeniacz napisał:

Ponadto chętnie usłyszę nazwisko jakiegoś realnego miliardera który to uczy innych na YT jak nim zostać będąc PRAKTYKIEM nie zaś TEORETYKIEM.

Bo w przeciwieństwie do Ciebie Grzegorz - mnie teoretycy i ich głupkowate teorie (zwłaszcza w SEO) nie interesują.

 

 

Mnie również nie interesują teoretycy, mało tego nie interesuje mnie to co ktoś mówi o milionerach czy nawet to, co oni sami mówią, a tylko i wyłącznie realne działania i ich rezultaty. A jak wyżej pisałem miliarderzy wybierają dobre nazwy i kreację marki. Pozycjonowanie to domena milionerów. I taka jest konkluzja.

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, Pan_Grzegorz napisał:

Za to Ty Domeniacz, nie obraź się, ale jeżeli uporczywie trzymał będziesz się swojej tezy to zostaniesz milionerem, a jeżeli już nim jesteś i nie zmienisz swego podejścia to będziesz milionerem na długo.

 

Nie powiem aby mi to przeszkadzało Grzegorz ;) 

 

Wykorzystuje wiele strategii w tym również doświadczenia nabytego właśnie od miliarderów ale wyłącznie od tych co sięgneli po te miliardy bez oszustw. Bo oszukują tylko wyjątkowo słabe i prymitywne  jednostki. I nawet jeśli sięgają po miliony czy miliardy do końca życia będą typowymi Januszami Biznesu z krórych większość osób się śmieje. Zachwyca się nimi tylko motłoch dziennikarski w jakiś brukowcach kierowanych dla bezrozumnych mas. 

 

 

3 godziny temu, Pan_Grzegorz napisał:

Mnie również nie interesują teoretycy, mało tego nie interesuje mnie to co ktoś mówi o milionerach czy nawet to, co oni sami mówią, a tylko i wyłącznie realne działania i ich rezultaty. A jak wyżej pisałem miliarderzy wybierają dobre nazwy i kreację marki.

 

Pozwól że podam Ci przykład jak zmieniło się życie w koszmar gościa który sprzedał Microsoftowi za 2,5 miliarda dolarów Minecrafta. Kolejność wydarzeń po tej transakcji była następująca:

 

- kupno willi za 70 milionów dolarów

- żona opuszcza Markusa

- przyjaciele opuszczają Markusa

- Markus pisze na Twiterze iż nigdy w życiu nie był tak samotny jak obecnie albowiem dysproporcja społeczna stała się tak duża iż cały jego świat się zawalił.

 

Chciałbyś Grzegorz te 2,5 miliarda dolarów i willę za taką cenę ?

 

1419003002_by_demerok_500.jpg?1419005383

 

 

A mój sposób życia to połączenie założyciela Apple i Ikei, z tą przewagę iż to ciche życie bez jakiegoś motłochu dziennikarskiego. i choć do miliardów jeszcze daleko - to nigdy one celem nie były ani nie będą, co nie wyklucza oczywiście iż "przez przypadek" będe je miał bez zbędnego rozgłosu. Albowiem w przeciwieństwie do celebrytów - nie muszę się dowartościowywać w jakiś marnych brukowcach czy też TV albo opowiadać bajki że miałem dwóch ojców - biednego i bogatego ... ;)

 

 

3 godziny temu, Pan_Grzegorz napisał:

Pozycjonowanie to domena milionerów. I taka jest konkluzja.

 

I lepiej niech tak zostanie niż abym miał być kolegą Marcusa w willi obok i spotykać się z ludźmi pokroju Bell Gejca :)

 

Edited by Domeniacz

Share this post


Link to post
Share on other sites
On 10/6/2020 at 3:26 AM, Pan_Grzegorz said:

@Domeniacz

Nie obraź się, ale z tego co piszesz (bez odnoszenia się do powyższego przykładu) wynika, że reprezentujesz sposób myślenia typowy dla milionerów. Milionerzy uważają, że powinni być najlepsi w grę, którą stworzyli inni i na zasadach jakie inni ustalili, tutaj pozycjonowanie. Miliarderzy tworzą sami swoją grę i ustalają własne zasady. Dlatego milionerzy ładują pieniądze w pozycjonowanie, a Instagram, booking.com, alibaba.com, Youtube, itd. kreują rzeczywistość.


Dokladnie, @Pan_Grzegorz! Jakbym czytał "Umysł Miliardera" :) Widzę, że nauka nie poszła w las! A @Domeniacz w dalszym ciągu promuje chałupnictwo, jako "drogę do niesamowitego sukcesu", wymyślając coraz to bardziej zawikłane i nielogiczne uzasadnienia.

 

On 10/7/2020 at 8:10 AM, Domeniacz said:

 

I lepiej niech tak zostanie niż abym miał być kolegą Marcusa w willi obok i spotykać się z ludźmi pokroju Bell Gejca :)

 

Ja w przyszlym tyg ponownie spotykam sie z 11 miliarderami z globalnej grupy miliarderow, ktora stworzylem. I musze powiedziec ze jestem extremalnie nieszczesliwy z tego powodu ;) Nie zyczę tego nikomu. To straszne zycie i oczekuje od was wspolczucia :)Nie wiem jakbym to przezyl, gdyby nie wywody Domeniacza, ktore koja moje serce w tej niedoli :)

 

Zastanawia mnie tylko dlaczego tak każdy się zarzeka, że jego celem w biznesie w żadnym wypadku nie jest zostać miliarderem. To jest oznaka strachu przed porażką, żeby nie powiedzieć kompleksów. Po co zajmować się czymś, jeśli nie chce się w tym być najlepszym? To zgoda na mierność, to akceptacja i oczekiwanie własnej mierności. Jeśli starasz się sobie i innym uzasadnić i usprawiedliwić, dlaczego twoim celem jest mierność, wówczas osiągnięcie czegokolwiek znaczącego staje się dla ciebie niemożliwe.

Edited by Alexis

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, Alexis napisał:

Zastanawia mnie tylko dlaczego tak każdy się zarzeka, że jego celem w biznesie w żadnym wypadku nie jest zostać miliarderem. To jest oznaka strachu przed porażką, żeby nie powiedzieć kompleksów. Po co zajmować się czymś, jeśli nie chce się w tym być najlepszym? To zgoda na mierność, to akceptacja i oczekiwanie własnej mierności. Jeśli starasz się sobie i innym uzasadnić i usprawiedliwić, dlaczego twoim celem jest mierność, wówczas osiągnięcie czegokolwiek znaczącego staje się dla ciebie niemożliwe.

@Alexis

mam wrażenie, że nie odróżniasz celów od środków, a raczej myślisz o nich w sposób stereotypowy, tak jak myślą przeciętni milionerzy. Ludzie myślą, że dla miliarderów zarabianie pieniędzy (i wydawanie) jest celem, tak jak dla nich samych, dlatego nie rozumieją po co miliarderzy dalej pracują skoro mają tyle pieniędzy, że nie wystarczy im życia na ich wydanie. Tymczasem miliarderzy myślą o pieniądzach jako o środku, narzędziu do realizacji swoich planów, które otwierają im drzwi do realizacji celów nieosiągalnych dla zwykłego zjadacza chleba. Stąd deklarowanie, że celem samym w sobie jest zostanie miliarderem jest bezsensowne i ukazywaniem rzeczywistości  w krzywym zwierciadle.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites
1 hour ago, Pan_Grzegorz said:

@Alexis

mam wrażenie, że nie odróżniasz celów od środków, a raczej myślisz o nich w sposób stereotypowy, tak jak myślą przeciętni milionerzy. Ludzie myślą, że dla miliarderów zarabianie pieniędzy (i wydawanie) jest celem, tak jak dla nich samych, dlatego nie rozumieją po co miliarderzy dalej pracują skoro mają tyle pieniędzy, że nie wystarczy im życia na ich wydanie. Tymczasem miliarderzy myślą o pieniądzach jako o środku, narzędziu do realizacji swoich planów, które otwierają im drzwi do realizacji celów nieosiągalnych dla zwykłego zjadacza chleba. Stąd deklarowanie, że celem samym w sobie jest zostanie miliarderem jest bezsensowne i ukazywaniem rzeczywistości  w krzywym zwierciadle.

 

Dziekuje za cytat z "Umysłu MIliardera". Dobra książka, widzę ;) Chyba będę musiał przeczytać, po tym jak ją napisałem ;) Naprawdę nie musisz mi wyjaśniać jak myślą miliarderzy wiedzą pozyskaną ode mnie.

Jednak widzę, że nie do końca zrozumiałeś, co autor przekazał, jak i nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi powyżej. Polecam przeczytać w książce o 10 motywacjach miliarderów, to może ci się conieco rozjaśni i znów będziesz miał co cytować, może tym razem z większym zrozumieniem tematu.

Proponuje tez przeczytac jeszcze raz moja powyzsza wypowiedz i zastanowic sie nad nia. To naprawde nie jest trudne do zrozumienia.

 

Byc w biznesie i zarzekac sie przed zostaniem miliarderem to tak jak byc zawodowym pilkarzem i zarzekac sie, ze w zadnym wypadku sie nie chce zostac mistrzem swiata. To jest poprostu excuserstwo. Taki pilkarz nigdy niczego znaczacego w swoim sporcie nie osiagnie. No chyba, ze biznesem zajmujesz sie hobbystycznie, a nie zawodowo ;)

Edited by Alexis

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×