Ostrzeżenie dla parkujących domeny

[pb]

Obserwuję ostatnio dziwny trend, w którym właściciele marek na siłę wymyślają subdomeny, aby udowodnić, że dana domena narusza ich prawa.

Nie podam konkretnych przykładów, ale wyobraźmy sobie taką domenę di.pl, która byłaby zaparkowana na sedo albo parkingcrew.

Jak wiadomo, te parkingi stosują wildcard dla subdomen, więc cokolwiek nie wpiszemy, np. blablabla.di.pl, to otworzy się ta sama strona z reklamami.

I oto wpływa do nas czy do CERT zgłoszenie, że domena narusza np. prawa marki "superandi", ponieważ pod superan.di.pl wyświetlają się reklamy.

To jest ten poziom absurdu i na logikę taka argumentacja nie ma racji bytu, ale może jest to coś, na co warto uważać, bo nie są to już pojedyncze przypadki.

Ja osobiście odszedłem w dużej mierze od parkingów reklamowych i domeny kieruję na giełdę lub formularz kontaktowy, myślę że tak jest przynajmniej trochę bezpieczniej, a i też łatwiej sprzedać.

[Liwiusz]

Miałem kiedyś sprawę o naruszenie dóbr osobistych czyimś komentarzem na mojej stronie (nie chciałem usunąć), sprawa była w sądzie, ostatecznie przegrałem, musiałem usunąć, strona nazywała się XXX.pl, potem się okazało, że jakiś robot/agregat robi mirrory strony i istniała w sieci strona XXX1.rssing.com, gdzie tamten komentarz jeszcze był, znów miałem sprawę w sądzie o usunięcie tego komentarza, gdzie chyba ani powód, ani sąd chyba nie do końca rozumiał, że to nie moja strona. Ostatecznie wygrałem, ale co się naprzekonywałem, że XXX1.rssing.com to nie to samo, co XXX.pl, to moje. Nie życzę nikomu toczenia tego typu sprawy przed polskim sądem, więc - tak jak pisze pb - dla specjalistów problem wydaje się absurdalny, ale lepiej uniknąć kopania się z gównem - to podpisuję się pod tym obiema rękami.

Edited January 3 by Liwiusz

[Xigor]

W dniu 2.01.2025 o 01:48, pb napisał(a):

Obserwuję ostatnio dziwny trend, w którym właściciele marek na siłę wymyślają subdomeny, aby udowodnić, że dana domena narusza ich prawa.

Nie podam konkretnych przykładów, ale wyobraźmy sobie taką domenę di.pl, która byłaby zaparkowana na sedo albo parkingcrew.

Jak wiadomo, te parkingi stosują wildcard dla subdomen, więc cokolwiek nie wpiszemy, np. blablabla.di.pl, to otworzy się ta sama strona z reklamami.

I oto wpływa do nas czy do CERT zgłoszenie, że domena narusza np. prawa marki "superandi", ponieważ pod superan.di.pl wyświetlają się reklamy.

To jest ten poziom absurdu i na logikę taka argumentacja nie ma racji bytu, ale może jest to coś, na co warto uważać, bo nie są to już pojedyncze przypadki.

Ja osobiście odszedłem w dużej mierze od parkingów reklamowych i domeny kieruję na giełdę lub formularz kontaktowy, myślę że tak jest przynajmniej trochę bezpieczniej, a i też łatwiej sprzedać.

Coraz rzadziej używam parkingów – wolę kierować domeny na giełdę lub kontakt. Bezpieczniej i łatwiej sprzedać.