Jump to content

Czy domena .tv zniknie?


Recommended Posts

Posted

Mam nadzieję, że co poniektórych osób nie przyprawiłem o zawał serca :blink:

 

Ale ciekaw jestem, jakie procedury, dla domen krajowych, są przewidziane, jeśli dany kraj zniknie z mapy?

 

http://wiadomosci.onet.pl/1809818,12,item.html

 

"Kraje południowego Pacyfiku zaapelowały do wspólnoty międzynarodowej z prośbą o pomoc dla ludności Tuvalu, polinezyjskiego państewka wyspiarskiego, które tonie."

 

Do tej pory, jeśli jakieś Państwo znikało z mapy politycznej, to domena krajowa również znikała. Wyjątek stanowi domena .su, która pozostała - przynajmniej na razie.

 

DD

Posted

Myślę że domena .tv zostałaby przekształcona w domenę globalną. To nawet niekoniecznie byłby precedens, bo niby długość dwóch znaków zarezerwowana jest dla ccTLD, ale czy .eu to ccTLD?

Posted
Myślę że domena .tv zostałaby przekształcona w domenę globalną. To nawet niekoniecznie byłby precedens, bo niby długość dwóch znaków zarezerwowana jest dla ccTLD, ale czy .eu to ccTLD?

Nie tyle długość co przeznaczenie sprawia, że dana domena to ccTLD (Country code top-level domain). Oczywiście też mi się wydaje, że coś by trzeba było z taką domeną zrobić i nie usuwać jej z Internetu. Dodatkowo domena .tv została sprzedana komercyjnej firmie i nie należy już do Tuvalu.

 

Co do .eu, to Amerykanie traktują ją jako ccTLD ;) Ale ja bardziej patrzę na nią jednak jak na .com, czyli domenę globalną - ewentualnie domenę regionalną, ale nie krajową.

 

DD

Posted
Co do .eu, to Amerykanie traktują ją jako ccTLD ;) Ale ja bardziej patrzę na nią jednak jak na .com, czyli domenę globalną - ewentualnie domenę regionalną, ale nie krajową.

 

Dobrze to ująłeś. Dla mnie .eu to takie .com tylko na skalę europejską :P

Posted
Nie tyle długość co przeznaczenie sprawia, że dana domena to ccTLD (Country code top-level domain).

 

Chodziło mi o to, że .tv nie byłaby pierwszą dwuznakową domeną nie będącą domeną kraju.

Posted
Chodziło mi o to, że .tv nie byłaby pierwszą dwuznakową domeną nie będącą domeną kraju.

No tak. Chociaż .eu to raczej wyjątek, który potwierdza regułę. A Amerykanie być może właśnie dlatego traktują ją jako domenę krajową, że jest dwuliterowa.

 

DD

Posted
Tak długo jak mają .tv tak długo będą istnieć, choćby mieli mieszkać na pływających barkach.

Też tak myślę. Już teraz domena .tv to dla Tuvalu jedyne źródło dochodu. Kupią sobie parę platform i dadzą radę.

Posted
Też tak myślę. Już teraz domena .tv to dla Tuvalu jedyne źródło dochodu. Kupią sobie parę platform i dadzą radę.

Tak jak już pisałem - domena .tv nie jest już własnością Tuvalu i dochody z jej sprzedaży trafiają do kieszeni prywatnej firmy.

 

DD

Posted
Tak jak już pisałem - domena .tv nie jest już własnością Tuvalu i dochody z jej sprzedaży trafiają do kieszeni prywatnej firmy.

 

No nie do końca, bo Tuvalu ma w tej firmie 20% i tę kasę przeznaczają m.in. na program ewakuacji obywateli do Nowej Zelandii. ;-)

A sama domena nie została „sprzedana”, tylko wydzierżawiona firmie na 12 lat.

Posted
No nie do końca, bo Tuvalu ma w tej firmie 20% i tę kasę przeznaczają m.in. na program ewakuacji obywateli do Nowej Zelandii. ;-)

A sama domena nie została „sprzedana”, tylko wydzierżawiona firmie na 12 lat.

A o tym udziale nie wiedziałem ;)

 

DD

Posted

przypomina mi to sytuacje innej republiki na Pacyfiku - Nauru - panstwo zyjace niemal wylacznie z wydobycia fosforytow bylo swego czasu najbogatszym krajem (w przeliczeniu PKB/osobe) na swiecie. Po zakonczeniu wydobycia rzad Nauru zamierzal zakupic inna wyspe i przesiedlic tam cala ludnosc bo terytorium Nauru nie nadawalo juz sie do zycia, ale jak zwykle pieniadze przejedzono, tutaj zapewne rowniez domene sprzedano, a kasa sie rozeszla. Nie wiem jak zakonczyl sie problem Nauranczykow, ale mam nadzieje, ze rzad Tuvalu sobie poradzi, a o domene raczej nie ma co sie martwic, poki mozna na niej zarabiac to bedzie istniec.

Posted (edited)

Domeny .tv od dawna nie mają nic wspólnego z Tuvalu. Sprzedane były już w międzyczasie 3 razy, raz Kanadyjskiej firmie która ze względu na brak marketingu nie odniosła sukcesu, drugi raz w 2000 roku kiedy w Kalifornii utworzono .TV CORP i trzeci raz do Verisign w 2002. Niestety pieniądze zostały wydane na renowacje dróg na 11 km wyspie Funafuti, zamontowanie oświetleń drogowych i opłaty administracyjne za utworzenie reprezentacji w UN ..... i to mowa o niemałych pieniadzach bo główna wpłata za sprzedaż .TV wynosiła $20 milionów, przy dodatkowych ratach $550,000 co kwartał i dodatkowo 5% co kwartał od wygenerowanych zysków (co daje dodatkowe $5 milionów). Reszta idzie do VeriSign.

Rząd Tuvalu nie wziął pod uwagę zapowiadanych w momencie dealu, zabezpieczeń w na wypadek postępującej erozji wyspy o której było wiadomo od dawna.

Tak więc dzisiejsze nowosci prasowe nie mają już wiele wspólnego z domenami. Raczej jest to temat dla ruchu zajmującego się zmianą klimatu i geodezją bo domeny .TV (pomimo tego że Tuvalu jest jednym z shareholders .TV Corp) są w rękach amerykańskich korporacji;)

Edited by MisUszatek
Posted (edited)

Tuval może umowy zerwać, zaprzestać negocjacji/dyplomacji, odebrać domene i wypiąć się na amerykańskie korporacje, kiedy przestanie im się to opłacać.

Edited by hubert7
Posted (edited)
Tuval może umowy zerwać, zaprzestać negocjacji/dyplomacji, odebrać domene i wypiąć się na amerykańskie korporacje, kiedy przestanie im się to opłacać.

 

Przecież porządku w domenowym świecie i tak pilnuje organizacja amerykańska ;) Chyba.

Edited by heden.pl
Posted

To dobry przykład, z którego warto wyciągnąć naukę.

Każdy ma swoje 5 minut w życiu i warto je optymalnie wykorzystać.

I nie ważne czy jest się przedsiębiorcą czy ciekawie nazwaną wyspą ...

Posted

Godny polecenia ciekawy artykuł z 2004 roku z USA Today

 

"Tuvalu's sinking, but its domain is on solid ground"

 

Z Palau (.pw) będzie podobnie:

 

While all this is going on, neighboring South Pacific island nation Palau is started down a similar path. It recently signed over rights to its domain — .pw — to a Massachusetts tech company that promises a more reasonable financial outcome for the Palauans.

 

By the time it was over, Tuvalu had a 12-year contract to share revenue from .tv registrations to be marketed by a start-up company called DotTV, which was backed by $50 million from California high-tech incubator Idealab.

 

Of course, in 2000 the dot-com bubble blew apart, and the value of Web addresses dove like a pelican after a fish. No .tv boom ever happened. Today, nbc.tv is a dead end, sony.tv is for sale, and zee.tv bounces to sheeraz.com, the Web site of Southeast Asian television entrepreneur Sheeraz Hasan.

 

Now, that brings up a question: What happens to a domain if a nation disappears?

 

Tuvalu would not necessarily cease to exist. Apparently, the laws of the sea say that a country is a country, even if underwater.(...)

 

Which is how you get to the point where Tuvalu could have a government, a people — albeit a diaspora — but no territory. Yet Tuvalu would exist on the Internet as .tv. Sci-fi novels such as Neal Stephenson's Snow Crash predict virtual nations. Tuvalu might someday be revered as a trendsetter.

Posted
Tuval może umowy zerwać, zaprzestać negocjacji/dyplomacji, odebrać domene i wypiąć się na amerykańskie korporacje, kiedy przestanie im się to opłacać.

 

Płakać się chce na takie posty ;)

Ty chyba myślisz ze ludzie którzy negocjują umowy na sumy rzedu milionów dolarów mają po 7 lat.

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.