Jump to content
domenator

zabawne komentarze do "ofert"

Recommended Posts

Guest Michal

Mam ministronkę budyń.pl (na pierwszej stronie w Google dla fraz "budyń", "budyn") i dostałem przed chwilą takiego maila od gościa z pewnego polskiego radia:

 

Wita, jutro jest dzień budyniu chcialbym się spotkać z kimś kto się zna na

budyniu i mógłby mi poopowiadac interesujące rzeczy proszę o kontakt.Pxxxxx

Fxxxxx

 

 

xxxxxxxxxxx

Redakcja Aktualności

+48xxxxxxxxxx

 

:)

Edited by Michal

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mam ministronkę budyń.pl (na pierwszej stronie w Google dla fraz "budyń", "budyn") i dostałem przed chwilą takiego maila od gościa z pewnego polskiego radia:

 

Trzeba było odpisać: NIech Pan zaprosi domenę do studia. Jest prawidzwą mikrocelebrytka i zna się na budyniu jak nikt inny. Kryje w sobie tyle pieknych budyniowych opowieści :);):P

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mam ministronkę budyń.pl (na pierwszej stronie w Google dla fraz "budyń", "budyn") i dostałem przed chwilą takiego maila od gościa z pewnego polskiego radia:

 

 

 

:)

 

Dzień Budyniu.. a to dobre ;):P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Trzeba było odpisać: NIech Pan zaprosi domenę do studia. Jest prawidzwą mikrocelebrytka i zna się na budyniu jak nikt inny. Kryje w sobie tyle pieknych budyniowych opowieści :);):P

 

 

Powiedz niech zaprosi domene do studia, pogadają sobie o budyniu i skoczy Ci oglądalność :P

 

O czym wy w ogóle rozmawiacie? O jakim zaproszeniu domeny mówicie.

Jest działająca strona, kilka ciekawych artykułów, osoba wchodząca na ten serwis ma słuszne prawo przypuszczać, że osoba go prowadząca zna się na budyniu. To że na górze jest informacja o sprzedaży domeny nic nie znaczy, może akurat fachowiec od budyniu potrzebuje kaski i sprzedaje serwis.

Popatrzcie na to wszystko oczami przeciętnego użytkownika. Trochę inaczej sprawa wygląda z domenami zaparkowanymi, gdzie nie ma praktycznie żadnej treści tylko linki, choć osoby niezorientowane też się na to łapią (a Wy dzięki temu zarabiacie!)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Trzeba było odpisać: NIech Pan zaprosi domenę do studia. Jest prawidzwą mikrocelebrytka i zna się na budyniu jak nikt inny. Kryje w sobie tyle pieknych budyniowych opowieści :);):P

 

 

Powiedz niech zaprosi domene do studia, pogadają sobie o budyniu i skoczy Ci oglądalność :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
O czym wy w ogóle rozmawiacie? O jakim zaproszeniu domeny mówicie.

Jest działająca strona, kilka ciekawych artykułów, osoba wchodząca na ten serwis ma słuszne prawo przypuszczać, że osoba go prowadząca zna się na budyniu. To że na górze jest informacja o sprzedaży domeny nic nie znaczy, może akurat fachowiec od budyniu potrzebuje kaski i sprzedaje serwis.

Popatrzcie na to wszystko oczami przeciętnego użytkownika. Trochę inaczej sprawa wygląda z domenami zaparkowanymi, gdzie nie ma praktycznie żadnej treści tylko linki, choć osoby niezorientowane też się na to łapią (a Wy dzięki temu zarabiacie!)

Niby masz rację, ale:

od redaktora tv, gazet, radia itd wymagam więcej niż od zwykłego usera.

Pseudo redaktorzy idą na skróty i dlatego dostajemy do czytania to co dostajemy.

Trochę przygotowania merytorycznego i staranności w wykonywanym zawodzie nikomu nie zaszkodziło.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Niby masz rację, ale:

od redaktora tv, gazet, radia itd wymagam więcej niż od zwykłego usera.

Pseudo redaktorzy idą na skróty i dlatego dostajemy do czytania to co dostajemy.

Trochę przygotowania merytorycznego i staranności w wykonywanym zawodzie nikomu nie zaszkodziło.

 

Zauważ, że serwis pod domeną budyń.pl w istotny sposób różni się od typowych zaparkowanych domen i stron informujących, że domena jest na sprzedaż. Ma sporo interesujących treści. Ty widząc email w domenie mwims.com prawdopodobnie wiesz kim jest ta osoba. Nie wymagajmy jednak, żeby redaktor z radia wchodzący na taką stronę od razu przeszukiwał internet/whois czy aby właściciel domeny nie jest domainerem, a serwis jest "lipny" i postawiony tylko aby sprzedać domenę.

 

Zgadzam się tylko z tym, że obecnie mamy mnóstwo pseudoredaktorów, mało znających się nawet na rzeczach o których piszą. Można to zaobserwować nawet na gazeta.pl

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie wymagajmy jednak, żeby redaktor z radia wchodzący na taką stronę od razu przeszukiwał internet/whois czy aby właściciel domeny nie jest domainerem, a serwis jest "lipny" i postawiony tylko aby sprzedać domenę.

 

zacznijmy od tego, że jesli już mamy tak absurdalny pomysł jak Międzynarodowy Dzień Budyniowy (jakkolwiek go sobie zwać) to Pan RedaCHtor powinien sie w pierwszej kolejności zwrócić do firm... produkujących budynie, ewentualnie do katedry żywienia i żywności człowieka jakiegoś instytut lub innych technologów żywności, aby ci wprowadzili go w arkana sztuki budyniowej :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
zacznijmy od tego, że jesli już mamy tak absurdalny pomysł jak Międzynarodowy Dzień Budyniowy (jakkolwiek go sobie zwać) to Pan RedaCHtor powinien sie w pierwszej kolejności zwrócić do firm... produkujących budynie, ewentualnie do katedry żywienia i żywności człowieka jakiegoś instytut lub innych technologów żywności, aby ci wprowadzili go w arkana sztuki budyniowej :)

Moim zdaniem nie chciału mu się zwyczjenie dupy ruszyć z miejsca, nie wspominając o wyobraźni i myśleniu.

Edited by lufthansa

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja tam nic złego z jego strony nie widzę. Chyba nie ma za dużo stron o budyniu (jeśli jakieś w ogóle poza tą są), on do niej dotarł i najzwyczajniej w świecie zapytał, pewnie myśląc, że spotkał jakiegoś specjalistę. Nie wiem dlaczego mówicie, że nie chciało mu się dupy ruszyć. Pewnie nie interesuje go ile budyniu w jakim mieście schodzi miesięcznie...

Edited by kubolo

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ja także nie widzę w tym nic oburzającego. Człowiek wiedział że trzeba wpisać nazwę domeny i wysłać pytanie pod adres jaki widnieje na stronie. Cieszcie się ze domeny są identyfikowane w ten sposób. Nie dostanie odpowiedzi od Michala, to może dostanie tutaj: http://budynie.pl/

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wczoraj kontaktowałem się z właścicielem pewnego serwisu internetowego w sprawie odsprzedania IDN'a jego domeny, dowód na to jak niezorientowani są jeszcze ludzie :(

 

 

Ja: Witam, jestem w posiadaniu domeny xxxxxxx.pl czy jest Pan nią zainteresowany ?

 

Klient: Witam

a JAK DOKŁADNIE wyglada Panska domena ponieważ w domenach nie ma polskich znaków.

Pozdrawiam

 

Ja: Moja domena to xxxxxx.pl - taka jak domena Pańskiego serwisu z tym, że zawieraja polskie znaki.

 

 

Klient: Może Pan jakieś potwierdzenie przesłać nie wierze troche, pierwszy raz sie spotykam z domeną która ma wogole jakies polskie znaki i nie twierdze że jest mi to podejrzane.

 

 

Ja: Proszę wpisać w przeglądarce xxxxxxx.pl, dodatkowo przesyłam screen od rejestratora domeny.

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wczoraj kontaktowałem się z właścicielem pewnego serwisu internetowego w sprawie odsprzedania IDN'a jego domeny, dowód na to jak niezorientowani są jeszcze ludzie :(

 

Ja: Witam, jestem w posiadaniu domeny xxxxxxx.pl czy jest Pan nią zainteresowany ?

...

Co do IDN'a masz rację ale równie dobrze można napisać, że niektórzy ludzie nie są zorientowani, iż taka forma kontaktu z potencjalnym klientem to po prostu ... spam.

 

----------------------------------------------------------

edit: @ Cortez.

Podaję nieco więcej informacji.

Przede wszystkim należy otrzymać zgodę klienta na otrzymanie oferty / reklamy.

 

Jeśli już w ogóle chcesz rozsyłać mailing z domenami ( czego nie polecam ), to poniżej proponuję przykładową postać:

Szanowni Państwo Jestem abonentem domeny xxxxx.pl Jeśli bylibyście Państwo zainteresowani uzyskaniem dodatkowych informacji na temat mojej oferty umożliwiającej przejęcie tej domeny, to w związku z Ustawą z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204) proszę o wyrażenie zgody na przesłanie oferty handlowej dotyczącej przeniesienia praw do ww. domeny, poprzez odesłanie wiadomości o treści: Tak .

Z poważaniem imię nazwisko

Dane umożliwiające pełną identyfikację nadawcy zgodne z Ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną.

 

Cytat z ww. ustawy ( Rozdział 2 Obowiązki usługodawcy świadczącego usługi drogą elektroniczną ):

Art. 5. 1. Usługodawca podaje, w sposób wyraźny, jednoznaczny i bezpośrednio dostępny poprzez system teleinformatyczny, którym posługuje się usługobiorca, informacje podstawowe określone w ust. 2-5.2. Usługodawca podaje: 1) adresy elektroniczne, 2) imię, nazwisko, miejsce zamieszkania i adres albo nazwę lub firmę oraz siedzibę i adres.3. Jeżeli usługodawcą jest przedsiębiorca, podaje on również informacje dotyczące właściwego zezwolenia i organu zezwalającego, w razie gdy świadczenie usługi wymaga, na podstawie odrębnych przepisów, takiego zezwolenia.

...

Kilka cytatów ze strony UOKiK :

Przedsiębiorcy chcący skorzystać z reklamy za pomocą poczty elektronicznej muszą uzyskać zgodę danego konsumenta na jej otrzymanie.
...Pamiętać jednak należy, że taka prośba sama w sobie nie powinna zawierać cech informacji handlowej, a e-mail powinien być zwięzły, przejrzysty i w żaden sposób nie może wprowadzać w błąd.

 

edit: Niestety UOKiK zmienił stronę i linki już nie prowadzą tam gdzie wcześniej.

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co do IDN'a masz rację ale równie dobrze można napisać, że niektórzy ludzie nie są zorientowani, iż taka forma kontaktu z potencjalnym klientem to po prostu ... spam.

 

 

Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia jeżeli chodzi o ten element sprzedaży, uznałem po prostu, że zanim napiszę z ofertą do konkurencji powinienem napisać do właściciela nIDN'a.

 

Z przyjemnością wysłucham Twoich rad odnośnie "oferowania" swojej domeny potencjalnemu klientowi końcowemu. :(

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wiadomość wysłana za pomocą formularza kontaktowego PPD.pl dotycząca domeny wawa.pl:

 

Imię i nazwisko: xxx xxx

E-mail: xxx@xx.xx

Telefon: xxxxxxxxx

Treść: młodzi energiczni mężczyzni podejmą się elewacji-ocieplenia budynków oraz remonu dachów,malowania,stawiania scianek z kg.,isufitów podwieszanych

 

:(

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co do IDN'a masz rację ale równie dobrze można napisać, że niektórzy ludzie nie są zorientowani, iż taka forma kontaktu z potencjalnym klientem to po prostu ... spam.

Nie powiedział nam główny zainteresowany, czy jego propozycja była w formie e-maila czy też rozmowy telefonicznej. W sytuacji numer 2 trudno mówić o jakiejkolwiek formie spamu.

 

@edit

A jednak powiedział. Cóż, kiedyś zostałem potraktowany jak spamer ale w nieco innych okolicznościach. Na allegro, przeglądałem oferty linków pozycjonujących. Jeden gagatek oferował linki PR5, które były nadmuchane z przekierowania. Napisałem mu, że powinien ściągnąć te aukcje bo to jawne oszustwo. Odpisał mi, żebym mu nie zawracał du** i nie spamował mu skrzynki :(

Edited by noise_relations

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dwa dni temu z formularza nd, domena idn.

 

"proszę o pilny kontakt jestem zainteresowany przyjęciem domeny w użytkowanie"

 

Zadzwoniłem na podany numer telefonu i facet chciał domenę za darmo, "ale jak się nie da jej przyjąć w użytkowanie to zarejestruję ją w nazwa.pl" :rolleyes: Taki tekst strzelił do mnie przez telefon, ręce mi opadły ale kontynuowałem rozmowę.

 

ja -"proszę Pana, ale nie może Pan zarejestrować domeny którą ja już zarejestrowałem"

 

on- "jak nie mogę? jest wiele firm co dają domeny"

 

ja- "ale jak dają?"

 

on- "normalnie, że można u nich zarejestrować domenę"

 

ja- "ale czy Pan rozumie, że jak ja zarejestrowałem domenę, to nie zarejestruje jej Pan już nigdzie?"

 

on- "mogę, ja mam domenę w nazwa.pl i tam mogę też rejestrować inne"

 

ja- "czy sprawdzał Pan czy domena jest dostępna do rejestracji?"

 

on- "potem sprawdzę, ale i tak zarejestruje ją w nazwa.pl"

 

ja- "jeżeli zarejestruje Pan tą domenę, to zapłacę za nią tysiąc złotych"

 

on-"chyba Pan zwariował, to domena dla mnie, dla mojej firmy"

 

Rozłączył się.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Potrzebuje listwe chromowa na przedni zderzak do nowego modelu Chrysler Pacyfica 2007 r.

Jezeli mozecie Panstwo sprowadzic lub posiadacie taka listwe prosze podac cene i czas oczekiwania.

 

Ostatnio wiele słyszałam o Państwa kosmetykach i chciałabym je zakupić. Jednak przed tym wolałabym je wypróbować, więc jeżeli jest taka możliwość to prosiłabym o przesłanie paru bezpłatnych próbek na adres:

 

A to mnie po prostu powaliło na kolana:

Nie macie widze Co robić w tych stanach. Kryzys was dopadł? Zajmijcie

się lepiej czymś innym bo wątpie,. aby jakiś frajer kupował od Was

domene, którą przechwyciliście.

Edited by Dropped.pl

Share this post


Link to post
Share on other sites

mam domene xxxx.com z tzw. wysokiej półki, jeden gosc z UK ma ta sama domene xxxx.co.uk

 

i teraz...

 

jakies 5, 6 lat temu jego propozycja w mailu do mnie (tlumaczenie z ang.):

 

ON:

- Hello, czy bedziesz uzywal domene xxxx.com, bo jak nie, to przerejestruj ja na mnie, bo widze, ze zupelnie nie uzywana jest, a ja ją bardzo potrzebuje, zeby zrobic na niej ciekawy serwis.

 

(sprawdzilem goscia, juz wtedy handlowal domenami i szukal naiwniaka, na moje "a ile dajesz?" nie bylo odpowiedzi)

 

 

 

Kilka tygodni temu moja propozycja do niego odnosnie tej samej domeny i wymiana korespondencji (tlum. ang.):

 

JA:

- Witam, chcialbym zakupic od ciebie domene xxxx.co.uk

 

ON:

- Proszę podać ofertę.

 

JA:

- Proponuje 500 EUR.

 

ON:

- Jestem poważnym inwestorem domenowym, od lat w biznesie i prosze nie robic sobie zartow ze mnie. Takie domeny sprzedaje po 15.000 funtow minimum i twoja oferta mnie obraza. Nie bede odpowiadal na twoje kolejne obrazliwe propozycje.

 

Ja:

- Daje 1000 EUR

 

...bez odpowiedzi

Share this post


Link to post
Share on other sites
- Jestem poważnym inwestorem domenowym, od lat w biznesie i prosze nie robic sobie zartow ze mnie. Takie domeny sprzedaje po 15.000 funtow minimum i twoja oferta mnie obraza. Nie bede odpowiadal na twoje kolejne obrazliwe propozycje.

 

:rolleyes:

Możesz podać ten fragment bez tłumaczenia? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
ON:

- Jestem poważnym inwestorem domenowym, od lat w biznesie i prosze nie robic sobie zartow ze mnie. Takie domeny sprzedaje po 15.000 funtow minimum i twoja oferta mnie obraza. Nie bede odpowiadal na twoje kolejne obrazliwe propozycje.

Człowiek z branży :rolleyes:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Co do IDN'a masz rację ale równie dobrze można napisać, że niektórzy ludzie nie są zorientowani, iż taka forma kontaktu z potencjalnym klientem to po prostu ... spam.

A jak to działa w drugą stronę? Jeżeli na formularzu nd jest kontakt z abonentem domeny? Rozumiem, że oferty na 100 zł dwa razy w tygodniu, od tej samej osoby, to nie jest spam?

 

Ciekaw jestem, jak procentowo przedstawia się sprzedaż na forum domen mailingowych i domen po złożonej propozycji przez zainteresowany podmiot.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Domena klekosiady*pl

"Jestem zainteresowana pilnym zakupem klękosiadu. Proszę o wskazanie odpowiedniego sprzętu."

Edited by SELES

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×