znajdzieszpracę.pl + nIDN

[cyberpunk 0]

będę wdzięczny za każdą opinię, bo sam już nie wiem czy to brzmi czy nie brzmi...

pozdrawiam,

wojtek.

[r4q88 0]

Nie jest zła:) jednak wyceny sie nie podejmę. Brzmi całkiem zachecajaco.

[kulesz2 0]

Dziwna...;] tzn. jest juz kupa serwisow z ofertami pracy. Rosna jak grzyby po deszczu. Mysle ze ginie w tlumie innych domen nadajacych sie na serwisy z ofertami pracy. Jesli uda ci sie ja sprzedać pogratuluje ci umiejetnosci handlowych;) ps. kupe hajsu trzeba wlozyc w wypozycjonowanie takiej domeny IMO

Edited December 8, 2008 by kulesz2

[umberto 1,049]

Dziwna...;] tzn. jest juz kupa serwisow z ofertami pracy. Rosna jak grzyby po deszczu. Mysle ze ginie w tlumie innych domen nadajacych sie na serwisy z ofertami pracy. Jesli uda ci sie ja sprzedać pogratuluje ci umiejetnosci handlowych;) ps. kupe hajsu trzeba wlozyc w wypozycjonowanie takiej domeny IMO

 

Kolejne domeny z nazwami serwisów oferujących prace z wciskanym na siłę słowem "praca" odmienianym przez różne przypadki i mającym różne końcówki fleksyjne nie są juz na naszym rynku potrzebne. te najlepsze są już zajęte (puste lub z serwisami) i to się już nie zmieni. Fantazyjne nazwy "MójPierwszySerwis Pracy". "Pracowanko.pl" "popracuj.pl nasza-praca.pl i inne tego typu podobne są śmiechu warte i tylko widac, ze na sile ktos chce wcisnac słow "praca" do nazwy.

 

Zreszta, nazwy JobPilot.pl, MonsterPolska.pl, HRK.pl, CareerJet.pl,. Jobs.pl, Jobleer.pl (oczywiscie poza tymi, ktore uzywaja słowa "praca" w czystej postaci, głównie w mianowniku - Praca.info, Praca.com, Praca.egospodarka.pl, Praca.money.pl, GazetaPraca.pl, Praca.pl, PracaiKariera.pl) jak widac sie doskonale przyjely.

 

Dlatego to na co warto postawić, to unikalna fantazyjna nazwa, ktora wyróżni się z tłumu tych wszystkich "prac*". Naturalnie, ze domainerowi nie za bardzo fantazyjna nazwa podchodzi, bo takiej nie sprzeda tak latwo, wiec dalej beda sie pojawialy smieszne nazwy z wciskanym na sile slowem "praca", "bank", finanse", "prawo" itd.

Edited December 8, 2008 by umberto