Jump to content

Recommended Posts

Posted (edited)

Jak sądzicie w jaki sposób należy edukować klientów? Regularnie rośnie nam wątek "komentarze do ofert" gdzie śmiejemy się ze zdziwienia klientów wysokimi cenami naszych domen.

 

Z jednej strony jest to śmieszne a z drugiej - trzeba z tym walczyć. Ja też często dostaje oferty typu 100 za domenę a jak podaję swoją kontrofertę cenową to jest zdziwienie - nie zawsze wyrażane w kulturalny sposób nawet ;)

 

Jakie macie pomysły?

 

1. Ja ZAWSZE wysyłam krótkie info na temat różnicy między rynkiem pierwotnym i wtórnym z jakimiś linkami do sprzedanych domen /typu top 100/ tak żeby klient miał świadomość. Czasami wywiązuje się ciekawa korespondencja i następnym razem może dana firma będzie bardziej skora zapłacić dobrą cenę

 

2. Jeśli wysyłam mailing i dostaje 10 zapytań o cenę to potem, kiedy domena jest już sprzedana, wysyłam krótką informację o sprzedaży domeny którą wcześniej oferowałem, informując, że moja oferta nie jest już w związku z tym aktualna. Dużo firm wtedy pyta - KTOS kupil za TAKA cene?? - wtedy podsyłam link do bazy WHOIS i często rezolutny marketingowiec jest zdziwiony, że taka firma kupiła domenę a on myślał, że chcę go niecnie wrobić. Może na przyszłośc będzie bardziej skory do negocjacji :P Oczywiście nigdy nie podaje ceny sprzedaży domeny tylko sam fakt, że została już sprzedana....

 

A jakie są wasze metody edukacji potencjalnych klientów/firm?

Edited by isildur
Posted (edited)

Ja ostatnio często pytam się młodych ludzi, głównie studentów, czy wiedzą, co to domena. Oni nawet nie potrafią podać odpowiedzi (błędnych, ale chociaż odpowiedzi) typu, że to Onet.pl czy WP.pl. A ponoć to młodzi, kreatywni ludzie, obeznani z technologią informacyjną, która stanowi ich naturalne środowisko.

 

Jesli zaś chodzi o firmy, to moje skromne (wybrane) odpowiedzi były nastepujące

 

Witam,

 

domena XXXXXX.pl na dzien dzisiejszy kosztuje rownowartosc tylko 1500 EURO.

 

Z kazdym dniem cena domeny może rosnąć.

 

Dobra domena pasująca do nazwy firmy to długofalowa i opłacalna inwestycja w wizerunek przedsiębiorstwa, często bardziej skuteczna niż wydatki na reklamę i pozycjonowanie.

 

W ciągu ostatnich X dni., czyli od momentu uruchomienia, domena zanotowała XX wejść na stronę. Są to tzw. wejścia "z palca" i tylko jedno z linku. Ruch "z palca" to bardzo cenne wejścia, gdyż świadczą one o tym, iż użytkownik świadomie wie, czego szuka wpisując bezpośrednio adres domeny zamiast posługiwać się wyszukiwarką.(...)

 

***

 

Witam,

 

niestety, nie mogę sprzedać domeny za proponowaną cenę 250 EURO.

 

Każda domena to unikalny i niepowtarzalny adres, który przyczyniać się może również do poprawy wizerunku firmy i w który warto zainwestować. Nie ulega wątpliwości, że w Polsce największą popularnością cieszy się rozszerzenie .pl i takie w 99% przypadków wpisują polscy użytkownicy Internetu na końcu danej frazy. Domena XXXXX.pl ma dodatkowo tę zaletę, że osoby wpisujące ten adres bezpośrednio w pasku adresu przeglądarki (w tym przypadku jest to 66% odwiedzin) lub wchodzące na stronę poprzez wyszukiwarkę, wiedzą konkretnie, jakiej informacji szukają, a więc nawet jeśli nie jest to ogromna rzesza użytkowników, to są to potencjalni mocno stargetowani klienci.

 

Mogę zaproponować Państwu za cenę 250 euro wydzierżawienie tej domeny na poniższych warunkach (warunkach do negocjacji oczywiście) z opcją odkupienia. Wtedy będzie możliwość przekonania się, czy taka niewielka inwestycja opłaci się Państwu. (...)

 

***

 

(...) Domena internetowa jest w dzisiejszych czasach niezbędnym narzędziem

handlu internetowego. Nie każda jednak domena jest warta uwagi, nie

każda przyciągnie potencjalnych klientów na stronę internetową, dlatego

tak ważne jest inwestowanie tylko w proste nazwy domen o jasnym

przekazie i łatwe do zapamiętania. Wiele wartościowych adresów

internetowych jest już niestety zajętych, a ich dostępność kurczy się z

dnia na dzień.

 

Chciałbym zwrócić Państwa uwagę na cztery juz wymienione wyzej domeny,

których nazwy związane są bezpośrednio z profilem Państwa firmy:

 

Te domeny to:(...)

 

To są moje skromne próby edukacji niektórych firm. Jednak obecnie nie chce mi się pisac takich poematów. Albo ktoś to rozumie, albo nie.

Edited by umberto
Posted (edited)
1. Ja ZAWSZE wysyłam krótkie info na temat różnicy między rynkiem pierwotnym i wtórnym z jakimiś linkami do sprzedanych domen /typu top 100/ tak żeby klient miał świadomość. Czasami wywiązuje się ciekawa korespondencja i następnym razem może dana firma będzie bardziej skora zapłacić dobrą cenę

 

Isildur bardzo dobrze robisz - to jest właśnie praca u podstaw w rozwoju rynku domen. Nawet w partii działacze terenowi mieli szczególne względy :P

 

A tak serio, to również staram się edukować klientów i tak jak pisałeś - wywiązuje się z tego czasem całkiem przyjemna i merytoryczna korespondencja, która prawie nigdy nie kończy się sprzedażą ale może wnioski na przyszłość zostaną wyciągnięte przez niedoszłego klienta.

 

Umberto, jestem pod wrażeniem. ;) Może kiedyś "ukradnę" parę zdań z tych przytoczonych :P Zajmuje się trochę marketingiem i w dobie "140 znaków" nie ma co pisać elaboratów - w przypadku mailingu. Mailing - jako rzecz niespodziewana często postrzegana jest jako spam i wartość naszego przekazu musi zawierać się w 3 zdaniach - najlepiej z wyboldowaniem nazwy domeny.

 

Natomiast jeśli klient sam się odzywa, to jak najbardziej podczas negocjacji ceny można te "działa" co przytoczyłeś - wytaczać :P

Edited by novitz
Posted

Oj tak, z edukacją klienta bywa ciężko. Mniej więcej 1/4 moich klientów na strony internetowe wymaga przetłumaczenia słowa "domena" na "adres internetowy". Kolejne 3/4 to głównie osoby, które są wielce zdziwione faktem, że wszystkie kombinacje jakie wpisują w sprawdzajkę są pozajmowane ;) Na prawdę marginalny ułamek tych wszystkich osób to ludzie, którzy wiedzą, że istnieje handel wtórny domenami.

 

Zresztą czemu tu się dziwić skoro mój własny programista, który zaznaczam, że jest na prawdę dobrym specem, ostatnio przeprowadził ze mną taką rozmowę:

- podłącz do tego konta artykułychemiczne.pl

- coś nie tak z tą domeną, nie działa

- czemu nie działa? wpisałeś przez ł?

- jak przez ł?

- to jest domena IDN

- co?

- z polskim znakiem

- aha, i tak nie działa

- to wpisz xn--artykuychemiczne-oyc.pl

- co to?

 

:P

Posted
Ja ostatnio często pytam się młodych ludzi, głównie studentów, czy wiedzą, co to domena.

Ktos kiedys ubzdural sobie, ze "domena" bedzie bedzie sie nazywac "domena" i dupa zbita. Nalezy mowic po prostu "adres internetowy". Zobaczysz, ze wiecej ludzi zalapie.

Posted (edited)
mózgi sobie edukujcie... Zastanówcie się po co to robić? myślicie że znajdziecie frajera którego tak "wykształcicie" że do końca życia będzie kupował setki domen od was wszystkich za duże pieniądze? hehe kłania się umiejętność logicznego myślenia... a może sądzicie że owa "wyedukowana" osoba zacznie wszystkim przekazywać swoje lekcje? lol tak z pokolenia na pokolenie hehe

 

Ps. Dlaczego na tym forum wypowiada się ciągle 50 tych samych osób? Pozdrawiam Grupę samouwielbienia... Wiem wiem skasujecie to bo prawda w oczy kole

 

no tak dzien wolny i dzieci nie poszly do szkoly dzis... :blink:

 

ps. nikt Cie nie kasuje....poziomem merytorycznym swoich wypowiedzi sam sobie laurkę wystawiasz....

Edited by isildur
Posted
Ktos kiedys ubzdural sobie, ze "domena" bedzie bedzie sie nazywac "domena" i dupa zbita. Nalezy mowic po prostu "adres internetowy". Zobaczysz, ze wiecej ludzi zalapie.

 

No i tak i nie . Bowiem domena to czesc adresu dns a adres to adres . W moim pojeciu nie rejestrujemy adresow internetowych tylko wlasnie domeny .

 

To jest adrres :

http://www.google.pl/search?hl=pl&clie...mp;aq=f&oq=

 

a jego integralna czescia jest domena google.pl ale nie mowie ze mam racje :blink:

Posted

"Adres internetowy" jest bardziej przyswajalny i łatwiej go rozszyfrować przez laika niż słowo "domena" która występuje także w mowie potocznej bez związku z adresami internetowymi.

Posted (edited)
"Adres internetowy" jest bardziej przyswajalny i łatwiej go rozszyfrować przez laika niż słowo "domena" która występuje także w mowie potocznej bez związku z adresami internetowymi.

 

Zgadza się. Dlatego ja w mailach używam...domeny - adresu internetowego www.xxxxxxxxxxx.xx...

Może nie jest to prawidłowa forma ale potencjalni klienci łapią o co chodzi...tym bardziej że z linka wchodzą na stronę oferty sprzedaży w AM...

Edited by Bazyli
Posted

Znalazłem kilka miesięcy temu proste rozwiązanie i od tego czasu nie otrzymuje żadnych obraźliwych maili itp

 

Pewnie jest mi łatwiej, gdyż jako broker domen nie posiadam żadnych własnych domen,

a jedynie reprezentuję inwestorów domenowych i pośredniczę w transakcjach.

 

Wzór 1

"Dzień dobry

Dziękuję za przesłaną ofertę, cena za domenę tunazwa.pl jakiej oczekuje nasz klient wynosi tyleatyle eu lub zł

Jeżeli są Państwo przygotowani na tego rzędu inwestycję, proszę o kontakt mailowy w celu uzgodnienia szczegółów transakcji.

 

tu regułka o terminie ważności oferty (dziękuję PB :blink: )

 

Pozdrawiam serdecznie

imie nazwisko

stopka firmowa"

 

wzór 2

"Dzień dobry

Dziękuję za przesłaną ofertę, domena tunazwa.pl ma swoje przeznaczenie i oczekuje na realizację projektu.

Jeżeli jednak zależy Państwu na tej domenie proszę przesłać konkretną ofertę cenową, którą przekażemy naszemu klientowi do rozważenia.

 

Pozdrawiam serdecznie

imie nazwisko

stopka firmowa"

 

Polecam, by się nie stresować i nie marnować czasu na zbędne dyskusje z klientami, bo nie każdy klient musi się znać na domenach, klienci znają się na innych rzeczach, o których my nie mamy częstokroć zielonego pojęcia.

Poważny klient, oczekuje poważnego traktowania i choć czasem wysyła ofertę 100zł to po otrzymaniu takiego maila wie, że

dana nazwa jest wartościowa, a jeśli wartościowa to i kosztowna, a także że ma na przeciwko siebie konkretną osobę z którą może i chce robić interes.

Nie wolno klienta edukować i uzasadniać dlaczego tak droga, bo wtedy dajemy mu odczuć, że się nie zna.

Edukować, tylko kiedy sam zapyta o uzasadnienie wartości domeny.

Posted
Ps. Dlaczego na tym forum wypowiada się ciągle 50 tych samych osób? Pozdrawiam Grupę samouwielbienia...

Wiesz, ta grupa 50 osób tutaj z tego żyje, no może nie tylko z tego, ale pewnie znajdziesz kolejnych 50 osób, które żyją z obrotu domenami a na forum wypowiadają się bardzo sporadycznie, albo i wcale.

 

Wiem wiem skasujecie to bo prawda w oczy kole

Mnie tam w oczy nie kole, pozostali też się pewnie z Twojej wypowiedzi uchachali jak norki... więc pewnie zostanie na wieczną rzeczy pamiątkę.

 

Pozdrawiam!

Posted

czy podejmujecie próby dalszego edukowania klienta, który po wymianie kilku maili i ustaleniu ceny wysyła coś w stylu: "to domena nie będzie moja na zawsze" ? u mnie przypadek nie pierwszy i nie ostatni, podsyłacie jakiś mikroporadnik czy klepiecie z palca, a może odpuszczacie sobie bo i tak nic z tego nie będzie ?

Posted
"to domena nie będzie moja na zawsze" ?

Też się z tym kilkukrotnie spotkałem. Ale ja nie mam zapędów pedagogicznych...

Pozdrawiam...

Posted (edited)
Nie wolno klienta edukować i uzasadniać dlaczego tak droga, bo wtedy dajemy mu odczuć, że się nie zna.

Edukować, tylko kiedy sam zapyta o uzasadnienie wartości domeny.

 

Nie masz racji i sam sobie zaprzeczyłeś. Jak zapyta o uzasadnienie wartości (czyli czemu tak drogo) to może to być oznaką, że się nie zna (no chyba, że prowadzi wysublimowaną strategię negocjacyjną)

 

Trzeba klientowi tak przedstawić sytuację by pozostawić u niego odczucie, że tych wszystkich "racjach" i "uzasadnieniach" doskonale wiedział, a my tylko mu o tym przypomnieliśmy :blink:

 

Ale z doświadczenia wiem, że jeśli klient upiera się że 100zł za domenę generyczną jest ceną odpowiednią - to żadna argumentacja ni pomoże, by kupił ją za 5000zł. Jesli do nas wraca, to znaczy, ze osoby trzecie, artykuly, etc. również przedstawiały tę samą argumentację co my.

Edited by novitz
Posted

dokładnie się zgadzam z Novitzem, jeśli chcę coś kupić np. jakiś sprzęt w gory i widze ze cos jest drozsze a cos tansze to sie zawsze pytam czemu i czesto sam sprawdzam w necie. Jesli argumenty mnie przekonaja to kupie drozsze i tyle - i nie czuje sie urazony ze nie wiedzialem wszystkiego i ktos mi to wytlumaczyl....zreszta w praktyce sie sprawdza, serio :blink:

Posted
No i tak i nie . Bowiem domena to czesc adresu dns a adres to adres . W moim pojeciu nie rejestrujemy adresow internetowych tylko wlasnie domeny .

 

To jest adrres :

http://www.google.pl/search?hl=pl&clie...mp;aq=f&oq=

 

a jego integralna czescia jest domena google.pl ale nie mowie ze mam racje :blink:

 

Chyba nie do konca trafny przyklad podales? Wiesz, fenomem Google jest juz na tyle powszechny, ze nikt nie uzna tego za "adres". Ludzie mowia "wpisz sobie w Google to i tamto". Wiem, ze dales tylko przyklad... Domena sama w sobie jest jednak adresem. Tak jak numer telefonu.

 

Zalozmy, ze domeny mialyby postac tylko numerow, a nie liter. Wtedy zamiast "adres internetowy" mozna by je nazwac "numerami internetowymi", choc obie opcje beda dobre, lecz ta druga latwiej przyswajalna. I wlasnie o to chodzi, by byla przyswajalna. "Domena" dla szaraka taka nie jest i szybciej zalapie "adres internetowy".

 

Ludzie , ktorzy korzystaja z netu wiedza na przyklad co to jest "nick", bo nie koliduje on znaczeniowo z niczym innym. "Nick" jest popularny - "domeny" nie sa popularne ( i nigdy nie beda ani w 1 % tak popularne) Ludzie lubia proste rozwiazania, a nie narzucanie im nowych nazw. Wszystko byloby ok, gdyby domeny byly tak powszechne jak np telefonia. Wtedy ludzie kojarzyliby natychmiast jesli nazywaloby sie to inaczej niz "numer telefoniczny", a jak widac pomimo tego, ze liczba abonentow jest dzis tak duza, nadal jest on "numerem telefonicznym".

Posted (edited)

Ja w ramach edukacji klientów postanowiłem dodać do swojego portfolio dział sprzedaży domen w latach 2007-2009 zrobiony na bazie tego co udostępnili inni użytkownicy forum. Można też samemu dodać inne trasakcje domen jeśli ktoś ma ochotę.

 

A w przypadku listów do klientów, jeśli otrzymuje śmieszną ofertę to piszę jakąś standardową regułkę, że dziękuję za zaintersowanie jednak dla domeny mam już własne plany i jeśli miałbym ją sprzedać to tylko w przypadku gdy cena będzie dużo bardziej atrakcyjna.

Edited by netkurier

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.