Jump to content
umberto

Bzdury, absurdy, bezsensy, buble, kicz

Recommended Posts

Tomku, nawet nie wiesz jak bardzo się w tej kwestii mylisz. To jest całkowicie przemyślane zagranie. Wcale nie tak dawno głośno było, że przychody do budżetu Państwa będą z tytułu mandatów o niebo niższe niż zakładane. Postawiono już całe mnóstwo nowiuśkich fotoradarów, a mimo to nadal nic z tego. Co mieli więc zrobić, aby te przychody zwiększyć? Tu z odsieczą przyszedł ten, który wymyślił, aby zaostrzyć przepisy dotyczące dozwolonej prędkości. Czyż to nie proste? Teraz będą mogli nas kroić ile będą chcieli.

 

Welcome to polish reality shit show...

Wiadomo, dlaczego muszą tak kroić?

 

Ponieważ trzeba uzupełniać braki w kasie po transferze szmalu z POL-kolonii do okupanta.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mnie sk...ałe państwo "ukradło" z bonów świątecznych 1/5 wartości, no czyli 19%. Rozstrzelałbym ch.... OStatnio w rodzinie jedna osoba po likwidacji lokaty przelewa innej małymi kwotami, bo inaczej sk...ałe państwo poprosiłoby o kasę tytułem podatku od darowizny. Co to kogo obchodzi?

Jak to nie wiesz? :D Gdy podatki dochodowe/społeczne wzrastały ponad akceptowalny poziom, ludzie zaczęli się masowo obdarowywać zamiast wypłacać pensje. Socjaliści zamiast się wycofać z rabunku obłożyli darowizny obowiązkowym podatkiem... Cytat z Kisiela przytoczony przez Andro parę postów wyżej i tu by się nadał... ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wrzucam tutaj, nie udało mi się znaleźć innego, bardziej odpowiedniego miejsca. Może źle szukałem.

 

 

 

Sprawa jak najbardziej nieabsurdalna.

 

 

Za: Wojciech Cejrowski na face book

Chce pan zaszczepić moje dziecko? Nie ma sprawy, proszę tylko podpisać ten formularz
Formularz ten można łatwo zmodyfikować pod kątem przedstawienia go pracodawcy, władzom szkoły, czy też każdej innej osobie, próbującej zmusić do szczepienia niechętne temu ofiary
Poniższy formularz powstał na bazie formularza sporządzonego przez Kena Andersona.
Lekarska gwarancja bezpieczeństwa szczepień
Ja, niżej podpisany/a doktor medycyny (imię i nazwisko) ………………………………………………………………………
Uprawniony do praktykowania medycyny w …………………….
Numer prawa do wykonywania zawodu ——————————–
Rodzaj i stopień specjalizacji ………………………………………
niniejszym oświadczam, że posiadam dobrą znajomość zarówno wszelkiego ryzyka, jak i korzyści płynących z leków, jakie przepisuję i aplikuję moim pacjentom.
W przypadku (imię i nazwisko pacjenta) …………………………., lat …………., którego zbadałem, uważam, że istnieją pewne czynniki ryzyka, uzasadniające szczepienia, które niniejszym zalecam:
Czynnik ryzyka ________________________________________
Szczepienie ___________________________________________
Czynnik ryzyka ________________________________________
Szczepienie ___________________________________________
Czynnik ryzyka ________________________________________
Szczepienie ___________________________________________
Będąc świadomy/a, że szczepionki mogą zawierać następujące substancje chemiczne i biologiczne:
* wodorotlenek glinu
* fosforan glinu
* siarczan amonu
* amforecytyna B
* tkanki zwierzęce: mózgu królika, embrionów kurzych, nerek psich i/lub małpich, krew świńska, krew końska,
* białka jaj kurzych i kaczych
* surowicza albumina wołowa
* płodowa surowica cielęca
* hydrolizat kazeiny z trzustki wieprzowej
* pozostałości białek MRC5
* linia komórkowa VERO, z tkanki nabłonkowej nerek małpy
* krwinki czerwone z krwi owczej
* beta-propiolakton
* formaldehyd
* formalina
* żelatyna
* hydrolizowana żelatyna
* glicerol
* ludzkie komórki diploidalne pochodzące z abortowanych płodów
* tiomersal/metriolat
* glutaminian monosodowy (MSG)
* neomycyna
* siarczan neomycyny
* czerwień fenolowa
* 2-Fenoksyetanol
* dwufosforan potasu
* monofosforan potasu
* polimyksyna B
* polisorbat 20
* polisorbat 80
* sorbitol
* fosforan tributylu
niniejszym deklaruję, że wyżej wymienione substancje, po podaniu ich pacjentowi drogą iniekcji, nie stanowią żadnego zagrożenia dla jego zdrowia i życia.
Oświadczam też, że zapoznałem/łam się z badaniami przeciwnymi, np. o tym, że tiomersal (związek zawierający rtęć), może wywoływać poważne uszkodzenia neurologiczne oraz immunologiczne, i stwierdzam, że raporty te nie są wiarygodne.
Wiem, że niektóre szczepionki okazały się być zanieczyszczone wirusem SV40, który jest przez niektórych badaczy wiązany przyczynowo z występowaniem chłoniaka nieziarniczego i międzybłoniaków u ludzi jak również u zwierząt doświadczalnych. Niniejszym gwarantuję, że szczepionki, których używam w mojej praktyce, nie zawierają SV40 ani innych żywych wirusów.
Gwarantuję też, że szczepionki, które rekomenduję pacjentowi (imię i nazwisko) …………………………………………, nie zawierają żadnych tkanek/komórek abortowanych płodów ludzkich.
Celem zabezpieczenia zdrowia mojego pacjenta, podjąłem/podjęłam odpowiednie kroki, aby zagwarantować, że szczepionki, których używam, nie zawierają żadnych szkodliwych dla zdrowia substancji.
Podjęte starania: __________________________________________________ __________________________________________________ ____________
Osobiście przestudiowałem/łam raporty zawarte w bazie danych niepożądanych odczynów poszczepiennych VAERS i oświadczam, że zgodnie z moją zawodową opinią, podanie zalecanych przeze mnie szczepionek dzieciom w wieku poniżej 5 roku życia jest bezpieczne.
Miejscowość, data ……………………………………………
Podpis lekarza …………………………………………………

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wrzucam tutaj, nie udało mi się znaleźć innego, bardziej odpowiedniego miejsca. Może źle szukałem.

 

 

 

Sprawa jak najbardziej nieabsurdalna.

 

 

Za: Wojciech Cejrowski na face book

 

 

 

Co z tym tekstem wyprodukowanym przez bosego oblatywacza świata? Rząd to klepnie w postaci ustawy?

 

Znaczy się ja w przedszkolu też będę mógł sobie taką karteczkę napisać i zebrać oświadczenia od rodziców, którzy przyprowadzą tam swoje niezaszczepione pociechy, że dysponują oni polisą OC lub środkami na pokrycie kosztów leczenia mojego dziecka, gdy zarazi się od takich "bomb biologicznych"?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co z tym tekstem wyprodukowanym przez bosego oblatywacza świata? Rząd to klepnie w postaci ustawy?

 

Znaczy się ja w przedszkolu też będę mógł sobie taką karteczkę napisać i zebrać oświadczenia od rodziców, którzy przyprowadzą tam swoje niezaszczepione pociechy, że dysponują oni polisą OC lub środkami na pokrycie kosztów leczenia mojego dziecka, gdy zarazi się od takich "bomb biologicznych"?

 

Ty możesz zwyczajnie swoje dziecko zaszczepić. Zaszczepione się nie zarazi, no nie? :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ty możesz zwyczajnie swoje dziecko zaszczepić. Zaszczepione się nie zarazi, no nie? :)

Masz jednak nikłe pojęcie o biologii. Ale widac przynajmniej myślenie zerojedynkowe, informatyczne.

 

Ale wytłumaczę ci: to, że ktoś jest zaszczepiony, nie znaczy, że nie będzie miał objawów., Wszystko zależy o jakich patogenach mówimy, każda choroba przebiega inaczej. Np. znajomi mają teraz problemy u swego synka z rotawirusami, ale dzięki szczepieniu przechodzi łagodniej (szczepienie jest tylko na określone, najczęściej występujące szczepy - które akurat będą dominować i zazwyczaj odpowiadają za najcięższe przypadki lub najwiekszą liczbę zachorowań). Bez tych szczepień to współczuję im. W przypadku wielu innych patogenów oczywiście może być zasada zerojedynkowa. Pamięć komórkowa jest też różna u różnych osób. Tak że, yarowa, wyłaczamy myślenie zerojedynkowe..

 

BTW, w Polsce jest chyba kara 1000 zł za niezaszczepienie dzieci wg obowiązkowego kalendarza szczepień. Czekam na pierwsze procesy rodzice szczepionych vs. rodzice nieszczepionych.

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Masz jednak nikłe pojęcie o biologii. Ale widac przynajmniej myślenie zerojedynkowe, informatyczne.

 

Ale wytłumaczę ci: to, że ktoś jest zaszczepiony, nie znaczy, że nie będzie miał objawów., Wszystko zależy o jakich patogenach mówimy, każda choroba przebiega inaczej. Np. znajomi mają teraz problemy u swego synka z rotawirusami, ale dzięki szczepieniu przechodzi łagodniej (szczepienie jest tylko na określone, najczęściej występujące szczepy - które akurat będą dominować i zazwyczaj odpowiadają za najcięższe przypadki lub najwiekszą liczbę zachorowań). Bez tych szczepień to współczuję im. W przypadku wielu innych patogenów oczywiście może być zasada zerojedynkowa. Pamięć komórkowa jest też różna u różnych osób. Tak że, yarowa, wyłaczamy myślenie zerojedynkowe..

 

BTW, w Polsce jest chyba kara 1000 zł za niezaszczepienie dzieci wg obowiązkowego kalendarza szczepień. Czekam na pierwsze procesy rodzice szczepionych vs. rodzice nieszczepionych.

Umberto znów się ośmieszasz, przecież prosiłem cię żebyś tego więcej nie robił. Jeżeli wierzysz w pełną skuteczność sczepień to nie masz się czego obawiać w przypadku tych patogenów, przed którymi dana szczepionka ma cię rzekomo chronić bez względu na to czy ktoś inny jest zarażony, czy nie. Natomiast jako niedouczony biolog nie wiesz, że szczepionka zmniejsza twoją odporność w przypadku każdego innego szczepu i każdej innej choroby poprzez nadmierne angażowanie do pracy układu immunologicznego, zatem całościowo szczepienia nie zmniejszają ryzyka zachorowania, ale je zwiększają, a raczej przesuwają w kierunku innych patogenów.

Edited by Pan_Grzegorz

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeżeli wierzysz w pełną skuteczność sczepień to nie masz się czego obawiać w przypadku tych patogenów, przed którymi dana szczepionka ma cię rzekomo chronić bez względu na to czy ktoś inny jest zarażony, czy nie.

 

Nie przeczytałeś mojego postu powyżej. Wróć i przeczytaj.

 

 

szczepionka zmniejsza twoją odporność w przypadku każdego innego szczepu i każdej innej choroby poprzez nadmierne angażowanie do pracy układu immunologicznego, zatem całościowo szczepienia nie zmniejszają ryzyka zachorowania, ale je zwiększają, a raczej przesuwają w kierunku innych patogenów.

 

Widać, ze masz nikłe pojęcie o tym, jak funkcjonuje układ immunologiczny, jak powstają przeciwciała, co to są, przeciw czemu są skierowane, jak powstaje odpowiedź immunologiczna, jak funkcjonują szczepionki. Czytasz frazesy na bzdurnych stronach, operujesz ogólnikowymi pojęciami wziętymi z reklam ruchów antyszczepionkowych i myślisz, ze wszystko wiesz, gdy wystarczyło po prostu uważać na biologii w szkole i rozwinąć coś,c o się nazywa racjonalizmem. Jesteś po prostu filozofem bez żadnej konkretnej biologicznej wiedzy.

JHeśli natomiast chciałbyś zgłębić wiedzę biologiczną, to polecam:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/

książki: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/

ksiązki z immunologii: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/?term=immunology

Edited by umberto

Share this post


Link to post
Share on other sites

Masz jednak nikłe pojęcie o biologii. Ale widac przynajmniej myślenie zerojedynkowe, informatyczne.

 

Ale wytłumaczę ci: [...] Tak że, yarowa, wyłaczamy myślenie zerojedynkowe..

 

O, jakże mi sprawiło ulgę że nie jestem zrównany z bakterią a potrafię myśleć zerojedynkowo :)

 

... ale wytłumaczę Ci,

o co mi chodziło w tej mojej wcześniejszej, skróconej i w założeniu żartobliwej wypowiedzi.

 

To czy zechcę zaszczepić dziecko czy nie zechcę, to tylko moja sprawa. Moje dziecko.

Ty, możesz próbować znaleźć przedszkole, do którego uczęszczają tylko zaszczepione dzieciaki i to [najlepiej] zaszczepione na takie choróbstwa, na jakie mogłaby być podatna akurat Twoja pociecha albo zaufać losowi: że Twoje dziecko się nie zarazi od innych dzieciaków w "zwykłym" i niewyszukanym przedszkolu.

 

Wolna wola. Tak lub nie. Do niczego Cię nie zmuszam. Nie wyłączamy zerojedynek.

 

 

Moje przykładowe "nie chcę [się] szczepić", nie wtrąci się, zapewniam, do Twojego "nie chcę [się] zarazić".

Żyj tak, "żeby [się] nie zarazić" ale nie wtrącaj się w moje "nie chcę [się]" szczepić, kiedy tego [szczepienia] nie będę chciał.

Z mojej strony, w kierunku Twojego dziecka nie będę, obiecuję, wysyłał osobników ze strzykawkami.

 

 

 

BTW, w Polsce jest chyba kara 1000 zł za niezaszczepienie dzieci wg obowiązkowego kalendarza szczepień. Czekam na pierwsze procesy rodzice szczepionych vs. rodzice nieszczepionych.

 

Jest trochę inaczej.

http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/NSA-sanepid-nie-moze-karac-grzywna-za-nieszczepione-dziecko,132852,1018.html

 

 

 

 

 

------

 

edit:

m.in. "literówka". I jeszcze raz,

usunięcie zbędnego wyrazu.

Edited by yarowa
  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

agitatorzy PO na forach, rozbudowane PR do granic absurdów, niedługo zapewne nastąpi monitoring "opozycjonistów" na forach internetowych, przecież nie przez przypadek tak ważnym celem władzy jest cenzura internetu

 

... O jakże śliczny projekcik :)

 

http://wpolityce.pl/polityka/194214-czabanski-rzad-tworzy-komisje-nadzoru-dziennikarzy-projekt-ustawy-w-tej-sprawie-jest-juz-gotow-trwaja-teraz-proby-testowe

Share this post


Link to post
Share on other sites

Marudzisz. W dodatku po co to wplątywanie do tekstu Merkel i Putina? Bo dzień bez Merkel i Putina w tekście to dzień stracony?

 

Ad meritum:

"Po pewnym czasie przyszła pani, która mi powiedziała, że nie mogę wziąć udziału w konferencji, bo nie zostałem na nią zaproszony. Zaproszenia miały być wysyłane przez KNF dziś rano".

 

Skandaliczne nie jest niezaproszenie dziennikarza - czasem ogranicza się liczbę akredytacji z prozaicznej przyczyny: brak warunków technicznych - rozmiar sali - żeby wszystkich pomieścić: dziennikarzy, fotografów, operatorów kamer (jeśli takowi są przewidziani) i niestety, ale wybiera się "tych najważniejszych" dziennikarzy, którzy mogą dac najwiekszy impact publikacją . Stosują to głownie prywatne firmy podczas briefingów prasowych. To oczywiście nie jest wytłumaczenie w tym przypadku, bo tutaj mamy władzę publiczną i każdy powinien mieć możliwość wejścia na taką konferencję.

 

Ale wracając do tego, o czym chciałem napisać. Skandaliczne nie jest niezaproszenie dziennikarza, tylko sposób wysyłania zaproszeń: dzisiaj k...a rano! To jest typowe, ponieważ często uczestniczę w konferencjach organizowanych przez lokalnych herosów urzędniczych, różne instytucje publiczne i niestety, nic mnie tak nie wk..a jak otrzymanie informacji o konferencji dzień, dwa przed. W przypadku władz państwowych to takie konferencje, pomijając czasem jakieś nagłe wydarzenia, nie powinny sprawiać wrażenia organizowanych ad hoc. A tak się niestety dzieje, bo w tym kraju wszystko jest pozorne i sklecone na ostatnią chwilę niczym scyzorykiem i taśmą MacGyvera. Pisze to z własnego doświadczenia.

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Państwo bezprawia spod znaku socdemokracji, czyli systemu, jak powiedział w tvp tow, Kraśko, gdzie można wybierać spośród po, pis, sld i psl. Także tym hienom i ich głupim wyborcom wypadałoby powiedzieć "dziękuję".

Share this post


Link to post
Share on other sites

Państwo bezprawia spod znaku socdemokracji, czyli systemu, jak powiedział w tvp tow, Kraśko, gdzie można wybierać spośród po, pis, sld i psl. Także tym hienom i ich głupim wyborcom wypadałoby powiedzieć "dziękuję".

Ów przypadek znam nie tylko z przekazów publicznych....

Nie, nie sprzedawałem sprawcy noża...Ale Yarowa i Andro...mylicie się w swoich osądach...Chłop miał wiele szczęścia że dostał 10 lat nie 15 czy 25...

Co innego jest obrona konieczna a co innego zabójstwo...

To nie ciosy nożem zadane w mieszkaniu były dla denatów śmiertelne ale te które zostały zadane w momencie kiedy sprawcy uciekali...ciosy nożem zadane w plecy na klatce schodowej...

Zatem trudno nie mówić o przekroczenie granicy obrony koniecznej skoro sprawcy uciekali a nie atakowali i byli już poza " strefą " który skazany miał prawo i obowiązek chronić...

Reasumując...zabił kiedy to zagrożenie już minęło...Stąd taki, nie inny wyrok...

Nawet w kraju z którego wzięło się cytowane przez Yarowa " prawo zwyczajowe "...mój dom moją twierdzą...jeśli strzelisz agresorowi w pierś na terenie swego domostwa większość ław przysięgłych uzna Twoją niewinność ale jeśli strzelisz w plecy wtedy nawet w USA trudno będzie udowodnić iż była to obrona konieczna...

 

A tu nieco więcej :

 

http://rokor1.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4738:race-przekroczenie-obrony-koniecznej&catid=91:prawo-i-okolice&Itemid=182

Edited by Bazyli
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ów przypadek znam nie tylko z przekazów publicznych....

Nie, nie sprzedawałem sprawcy noża...Ale Yarowa i Andro...mylicie się w swoich osądach...Chłop miał wiele szczęścia że dostał 10 lat nie 15 czy 25...

Co innego jest obrona konieczna a co innego zabójstwo...

To nie ciosy nożem zadane w mieszkaniu były dla denatów śmiertelne ale te które zostały zadane w momencie kiedy sprawcy uciekali...ciosy nożem zadane w plecy na klatce schodowej...

Zatem trudno nie mówić o przekroczenie granicy obrony koniecznej skoro sprawcy uciekali a nie atakowali i byli już poza " strefą " który skazany miał prawo i obowiązek chronić...

Reasumując...zabił kiedy to zagrożenie już minęło...Stąd taki, nie inny wyrok...

Nawet w kraju z którego wzięło się cytowane przez Yarowa " prawo zwyczajowe "...mój dom moją twierdzą...jeśli strzelisz agresorowi w pierś na terenie swego domostwa większość ław przysięgłych uzna Twoją niewinność ale jeśli strzelisz w plecy wtedy nawet w USA trudno będzie udowodnić iż była to obrona konieczna...

 

A tu nieco więcej :

 

http://rokor1.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4738:race-przekroczenie-obrony-koniecznej&catid=91:prawo-i-okolice&Itemid=182

 

+1

Niekiedy warto bliżej przyjrzeć się faktom niż czytać zgrabnie zredagowane nagłówki pismaków...

Edited by szogun
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co innego jest obrona konieczna a co innego zabójstwo...

To nie ciosy nożem zadane w mieszkaniu były dla denatów śmiertelne ale te które zostały zadane w momencie kiedy sprawcy uciekali...ciosy nożem zadane w plecy na klatce schodowej...

Zatem trudno nie mówić o przekroczenie granicy obrony koniecznej skoro sprawcy uciekali a nie atakowali i byli już poza " strefą " który skazany miał prawo i obowiązek chronić...

Reasumując...zabił kiedy to zagrożenie już minęło...Stąd taki, nie inny wyrok...

 

Jeżeli udowodniono, że świadomie zabił, poza mieszkaniem, kiedy napastnicy już uciekali, to wtedy sprawa wygląda inaczej i rzeczywiście wyrok jest niski. Ale w Polsce obrona konieczna nie cieszy się specjalną ochroną, i było wiele spraw, kiedy ofiara otrzymywała wyrok. Więc komentarz wyniknął z zupełnego braku zaufania do tego państwa i działania sądów.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeżeli udowodniono, że świadomie zabił, poza mieszkaniem, kiedy napastnicy już uciekali, to wtedy sprawa wygląda inaczej i rzeczywiście wyrok jest niski. Ale w Polsce obrona konieczna nie cieszy się specjalną ochroną, i było wiele spraw, kiedy ofiara otrzymywała wyrok. Więc komentarz wyniknął z zupełnego braku zaufania do tego państwa i działania sądów.

 

Dlatego czasami warto zagłębić się w temat bardziej niż przelecieć po łebkach...

Owszem, w przeszłości wyroki potrafiły zaskakiwać, ale wiele się w tej kwestii zmieniło i zmienia...

A jeśli chodzi o tą sprawę, to moim zdaniem nawet kasacja wniesiona przez obrońcę do SN niczego nie powinna zmienić.

Bo w tym wszystkim zabrakło bardzo ważnego elementu...afektu...Poza tym doszły okoliczności obciążające...O czym zresztą przeczytasz w linku który wstawiłem...

Suma suma rum myślę, że to bardzo wyważony i sprawiedliwy wyrok...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jeżeli udowodniono, że świadomie zabił, poza mieszkaniem, kiedy napastnicy już uciekali, to wtedy sprawa wygląda inaczej i rzeczywiście wyrok jest niski. Ale w Polsce obrona konieczna nie cieszy się specjalną ochroną, i było wiele spraw, kiedy ofiara otrzymywała wyrok. Więc komentarz wyniknął z zupełnego braku zaufania do tego państwa i działania sądów.

Jak widziecie tow. @andro, państwo to, które tak nienawidzicie, zna jednak jeszcze odrobinę miłosierdzia. Mogło dać 25, a dało tylko 10 lat. O, i tutaj też: mogło posłać od razu za kratki lub do robót, a dało jeszcze 2,5 roku gratis!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na całe szczęście są jeszcze na tym świecie ludzie obiektywni i sprawiedliwi...Umberto...komu za Ciebie dziękować...Bogu czy towarzyszom ?...:)

Edited by Bazyli

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sorry, Panowie, może jestem niereformowalny ale mnie guzik interesuje rozkminianie terminu "obrona konieczna".

 

To, że napastnicy nie dostali od razu w czapę po agresywnym [piszę o zagrożeniu życia lub zdrowia] przekroczeniu progu domu napadniętego, to był dla nich bonus zrządzony przez los.

Bandziory, otrzymały przywilej przeżycia jeszcze kilku chwil po dokonaniu napadu.

 

Wg mnie, kto Inny ich teraz sądzi, więc będę milczał w obliczu majestatu ich Śmierci.

 

[Zabójca nie jest "aniołkiem" ale na jego miejscu znaleźć się mógł ktoś inny, w podobnej sytuacji].

 

 

Nie jestem osobą, która mówi: w takiej sytuacji zabić ale, która mówi, że agresywny chwast, który decyduje się przekroczyć próg mojego domu,

musi się liczyć z reakcją na swoje poczynania.

 

W tym momencie, zdałem sobie sprawę, że nie jestem zwolennikiem terminu "obrona konieczna".

Uważam, że każda obrona jest konieczna jeśli wcześniej nastąpił atak [oczywiście, adekwatność siły kontruderzenia ma dla mnie znaczenie. Adekwatność do siły i "jakości" wcześniejszego ataku].

Natomiast kontratak, kontruderzenie uznaję za naturalny odruch bezpośrednio związany z wcześniejszym atakiem. Zwierzęcy, tak jak zwierzę w kontrataku może pogonić napastnika ..? Może i tak. Związany z instynktem przeżycia. Również z taką instynktowną "podpowiedzią", że napastnik może powrócić a najlepszą na to obroną i radą jest wyprzedzający... atak.

 

Tak jak na wojnie, kontratak jest czymś oczywistym. To jest indywidualny stan wojny.

Pomijam, że napadnięty może działać w takich sytuacjach, będąc w szoku ale to trochę inny temat.

 

Sam nigdy nie dążyłbym ani nie stwarzałbym takiej sytuacji, jaka została opisana, ale rozumiem jej zaistnienie.

... No chyba, że napadnięty załatwiał jakiś wcześniejszy porachunek z napastnikami, panowie się znali, w grę wchodzi zemsta itp, itd.

 

Może jestem w tym, na Świecie osamotniony. Trudno :)

Edited by yarowa
  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Gdyby nie było urzędników, państwa socjalnego, głupot takich jak dotacje to by takich nesów nie było... To jest chore, że istnieje kilkaset tysięcy biur żeby tylko obsługiwać ten chory system zabierania jednym i dawania drugim (po drodze jeszcze kilkadziesiąt % tej zabranej kasy znika) :)

 

jak to Korwin mówi: "socjalizm jest to ustrój w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju" - i @umberto podaje właśnie przykłady idealnie pasujące do tego powiedzenia -http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201211/1351861521_6kap4j_600.jpg

  • Like 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×