Jump to content
polo333

Kamery w i przed restauracjami

Recommended Posts

To nie Truman Show

 

U nas to się nazywa Tusk Show, Kaczor Show, Kwach Show, tak na zmianę, zgodnie z wolą większości, też dla dobra ogółu. System, w którym żyjemy polega na przekupowaniu ludzi. Potem okazuje się, że nawet wielu przedsiębiorców popiera zakazy i ograniczenia, bo ma z tego korzyść, wolą dotacje niż wolną konkurencję.

 

Jak ktoś na czymś może zarobić, to zawsze będzie to chwalił i agitował, bo on w to uwierzył, kiedy wziął pierwszy raz kasę. Przekupowani są posłowie, następnie armia urzędników, cała budżetówka, związkowcy, rolnicy, emeryci (bo pieniądze daje im państwo), i na koniec przedsiębiorcy biorący dotacje, zamówienia publiczne, oraz ci, którzy bronią się przed konkurencją poprzez pozwolenia i koncesje.

I tak mamy większość, która broni tego systemu.

W imię bezpieczeństwa większość popiera monitoring i podsłuchy. Systemy rozpoznawania twarzy są już bardzo zaawansowane, następne będą chipy pod skórę , badanie genów, selekcja par, zakaz podróżowania w wypadku groźby epidemii, usuwanie pamięci tym co przekroczyli prawo. Tylko jak ten system ruszy w takim tempie, kto potem go zatrzyma przed inwigilacją obywateli i tworzeniem "bezpiecznego" więzienia.

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

@Alexis

 

Nie wiem, czy prowokujesz, czy tak myślisz.

 

Każdy ma prawdo do swoich poglądów ale proszę Cię, nie mów mi, że postawiłem się na wyższym piedestale moralnym. W żadnym momencie swojej wypowiedzi się nie wywyższyłem, tylko przekazałem swoje zdanie na temat kamer i wydaje mi się, że dobrze to umotywowałem.

 

Użyłeś w swojej wypowiedzi słowa "obrzydliwe" i wiesz co? Obrzydliwe, to jest porównywanie kogokolwiek (tym bardziej kogoś, kogo się nie zna) do nadzorców w obozach koncentracyjnych. Zaraz pewnie napiszesz, że to było stwierdzenie ogólne a nie bezpośrednio do mnie ale chcę żebyś zrozumiał, że nie należy nikogo porównywać do katów hitlerowskich czy stalinowskich, bo jest to po prostu niesprawiedliwe.

 

Dla Twojej informacji nie instaluję kamer - mam dużo ciekawszą pracę. Nie uczestniczyłem także w żadnych kursach dla sprzedawców i niczego nie sprzedaję.

 

Natomiast dobrym dowodem na to, że kamery się przydają niech będzie historia z tego tygodnia, która miała miejsce w Anglii. 21 letni kierowca pędząc po ulicy potrącił śmiertelnie 6 letniego chłopca. Oczywiście uciekł z miejsca wypadku. Zgadnij dzięki czemu go znaleźli. Tak! To był system monitoringu. Nie wiem jak Ty, ale ja mam dwóch synów i w takiej sytuacji modliłbym się o to aby jak najszybciej znaleźli i ukarali tego, kto zabił mi dziecko.

 

Poza tym widzę, że uwielbiasz zbaczać z tematu. Dla przypomnienia: ten jest o kamerach w miejscach publicznych a nie o wszczepianiu ludziom do głowy chipów i nie widzę za bardzo w jaki sposób ma to wpłynąć na kogokolwiek bezpieczeństwo. Sam jestem zdecydowanym przeciwnikiem takich pomysłów ale przeciwko kamerom nic nie mam. Ty natomiast nieco się zagalopowałeś w swojej wypowiedzi.

 

I na koniec - pozwolę sobie przemilczeć post Andro, gdyż Jego wypowiedź już w ogóle zboczyła z tematu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
@Alexis

 

Nie wiem, czy prowokujesz, czy tak myślisz.

 

Każdy ma prawdo do swoich poglądów ale proszę Cię, nie mów mi, że postawiłem się na wyższym piedestale moralnym. W żadnym momencie swojej wypowiedzi się nie wywyższyłem, tylko przekazałem swoje zdanie na temat kamer i wydaje mi się, że dobrze to umotywowałem.

 

Użyłeś w swojej wypowiedzi słowa "obrzydliwe" i wiesz co? Obrzydliwe, to jest porównywanie kogokolwiek (tym bardziej kogoś, kogo się nie zna) do nadzorców w obozach koncentracyjnych. Zaraz pewnie napiszesz, że to było stwierdzenie ogólne a nie bezpośrednio do mnie ale chcę żebyś zrozumiał, że nie należy nikogo porównywać do katów hitlerowskich czy stalinowskich, bo jest to po prostu niesprawiedliwe.

 

Dla Twojej informacji nie instaluję kamer - mam dużo ciekawszą pracę. Nie uczestniczyłem także w żadnych kursach dla sprzedawców i niczego nie sprzedaję.

 

Natomiast dobrym dowodem na to, że kamery się przydają niech będzie historia z tego tygodnia, która miała miejsce w Anglii. 21 letni kierowca pędząc po ulicy potrącił śmiertelnie 6 letniego chłopca. Oczywiście uciekł z miejsca wypadku. Zgadnij dzięki czemu go znaleźli. Tak! To był system monitoringu. Nie wiem jak Ty, ale ja mam dwóch synów i w takiej sytuacji modliłbym się o to aby jak najszybciej znaleźli i ukarali tego, kto zabił mi dziecko.

 

Poza tym widzę, że uwielbiasz zbaczać z tematu. Dla przypomnienia: ten jest o kamerach w miejscach publicznych a nie o wszczepianiu ludziom do głowy chipów i nie widzę za bardzo w jaki sposób ma to wpłynąć na kogokolwiek bezpieczeństwo. Sam jestem zdecydowanym przeciwnikiem takich pomysłów ale przeciwko kamerom nic nie mam. Ty natomiast nieco się zagalopowałeś w swojej wypowiedzi.

 

I na koniec - pozwolę sobie przemilczeć post Andro, gdyż Jego wypowiedź już w ogóle zboczyła z tematu.

 

Nie sadze zeby Andro albo zebym ja w jakikolwiek sposob zboczyl z tematu. Opisujemy konsekwencje takiego beztroskiego podejscia do praw czlowieka.

 

Nie sadze bym kogokolwiek obrazil. Poczytaj sobie o prison stanford experiment: zwykli przecietni ludzie zamieniaja sie w katow, jesli postawic ich w ekstremalnej sytuacji i dac im do tego ODPOWIEDNIE NARZEDZIE. A inwigilacja jest wlasnie takim narzedziem. Nadzorcy z obozow, o ktorych mowilem byli zwyklymi ludzmi takimi jak Ty i ja, ktorzy "tylko wykonywali swoj obowiazek dla dobra ogolu", zeby uzyc Twoich slow "dla nich to byla cena warta zaplacenia.", a jak sobie uswiadomili caly rozmiar okrucienstwa i nieludzkosci tego systemu to byli juz tylko "sprawcami" i wtedy juz bylo za pozno by sie wycofac, bo sami skonczyliby po drugiej stronie drutu.

 

Zauwaz ze Ty takze mowisz, ze kamery (jak dziwnie podobne jest to slowo do slowa "komory") sluza do tego by tepic bandziorow. W rzeczywistosci duzo czesciej sluza do tego by tepic protestujacych studentow, czyli opor spoleczenstwa, czego sam byles jak piszesz swiadkiem. Ale o ile latwiej nazwac studentow bandziorami. A od tego juz niedaleko do totalitaryzmu.

 

Nawet nie trzeba miec za duzo wyobrazni, zeby sobie uzmyslowic ze kraj moze zamienic sie w jeden wielki oboz koncentracyjny, jesli te narzedzia dostana sie w nieodpowiednie rece, jak juz beda wszechobecne, dzieki wsparciu takich ludzi jak Ty.

 

Jesli Ty chcesz spedzic swoje zycie w bezpiecznym wiezieniu to Twoja sprawa, ale ja nie pozwole, bys w ten sposob probowal obcinac moje prawa czlowieka i zastanow sie tez nad tym jaki swiat chcesz pozostawic swoim dzieciom.

 

Twoj przyklad obarczony jest kilkoma bledami logicznymi. Po pierwsze: kamery NIE uratowaly zycia temu dziecku. Po drugie: Kto powiedzial, ze bez kamer nie znalezionoby sprawcy? Po trzecie: wszystkie statystyki mowia, ze inwigilacja NIE zwieksza procentu wyjasnionych przestepstw. Jedyne co inwigilacja powoduje to obcina prawa czlowieka i robi z nas wiezniow w imie urojonego bezpieczenstwa, nie mowiac juz o konsekwencjach spolecznych: narod obserwatorow, inwigilatorow i denuncjantow. Idealne podloze dla totalitaryzmu.

 

Moje pytanie "dasz sobie wszczepic chip do mozgu dla Twojego bezpieczenstwa?" ma dwa powody:

Ty nie widzisz, zeby chip zwiekszyl Twoje bezpieczenstwo bo uwazasz sie za niewinnego, natomiast totalitarny system nie uwaza cie za niewinnego, wiec dostaniesz ten chip czy chcesz czy nie, na wszelki wypadek. Tak samo jak jestes inwigilowany kamerami czy chcesz czy nie, na wszelki wypadek, bo moglbys cos zbroic. Po drugie to proste pytanie o to: Jaka jest cena, ktora gotow jestes zaplacic za bezpieczenstwo? Czy jesli wszczepienie chipu KAZDEMU do mozgu gwarantowaloby absolutne bezpieczenstwo, dzieki calkowitej kontroli, to dalbys sobie wszczepic ten chip?

Edited by Alexis

Share this post


Link to post
Share on other sites

Doszukiwanie się podobieństwa pomiędzy wyrazami kamery i komory trąca lekką paranoją. To tak jakby zapytać czym się różni krzesło od krzesła elektrycznego - w sumie niczym i to i to mebel.

 

To, do czego nawołujesz (lub inaczej: promujesz) trąca anarchią a nie wolnością. W Twoim idealnym świecie nikt nad nikim nie sprawuje żadnej kontroli. Cofamy się wtedy dalej niż ludy pierwotne, które miały swojego wodza, szamana czy innego guru. Człowiek, czy Ci się to podoba, czy nie jest stworzeniem stadnym, a każde stado potrzebuje swojego przywódcy lub inaczej: przywódca prędzej, czy później sam się znajdzie lub zostanie wyłoniony. W miarę wzrostu liczebności grupy będzie nad nią potrzebna większa kontrola. I nie ważne, czy świat będzie istniał na Twoich zasadach czy moich - zawsze będzie ten ktoś, kto będzie chciał (lub wręcz musiał) mieć władzę nad innymi - nie da się po prostu inaczej. I znów wracamy do punktu wyjścia - wszelka kontrola jest zła bo niby dlaczego ktoś mi ma mówić, co mam robić i dlaczego ktoś mnie chce podglądać na ulicach?

 

Zgodzę się z Tobą, że monitoring na ulicach nie podnosi znacząco wykrywalności przestępstw już dokonanych. Zadaniem monitoringu jest jednak przede wszystkim prewencja i nie raz i nie dwa okazało się, że szybka reakcja osób obsługujących ów znienawidzony przez Ciebie sprzęt zapobiegła jego popełnieniu. Odnosząc się do Twojego stwierdzenia odnośnie potrąconego dziecka: "Kto powiedzial, ze bez kamer nie znaleziono by sprawcy?" a kto powiedział że by znaleziono? To jest wróżenie z fusów ale fakt miał miejsce: to monitoring pozwolił wykryć sprawcę. Podobnie było w przypadku zadym kiboli na stadionach w Polsce i ataku jednego z nich na operatora kamery (głośna sprawa - pewnie słyszałeś). W tym przypadku też jesteś przeciwko? Przyssałeś się do tych studentów jakby tylko na nich były skierowane obiektywy CCTV. Szersze rozważenie tego problemu jest wskazane a nie skupianie się na jednym przykładzie.

 

I jeszcze coś o chipach w mózgu i systemie totalitarnym. W którym państwie w Europie, czy nawet jej pobliżu panuje system totalitarny, który ma mnie za winnego? Mieszkasz w Korei Północnej? Bo jeśli chodzi o cały współczesny świat, to chyba tylko o tym państwie można powiedzieć, że jest totalitarne.

Share this post


Link to post
Share on other sites
To, do czego nawołujesz (lub inaczej: promujesz) trąca anarchią a nie wolnością. W Twoim idealnym świecie nikt nad nikim nie sprawuje żadnej kontroli. Cofamy się wtedy dalej niż ludy pierwotne, które miały swojego wodza, szamana czy innego guru. Człowiek, czy Ci się to podoba, czy nie jest stworzeniem stadnym, a każde stado potrzebuje swojego przywódcy lub inaczej: przywódca prędzej, czy później sam się znajdzie lub zostanie wyłoniony. W miarę wzrostu liczebności grupy będzie nad nią potrzebna większa kontrola. I nie ważne, czy świat będzie istniał na Twoich zasadach czy moich - zawsze będzie ten ktoś, kto będzie chciał (lub wręcz musiał) mieć władzę nad innymi - nie da się po prostu inaczej. I znów wracamy do punktu wyjścia - wszelka kontrola jest zła bo niby dlaczego ktoś mi ma mówić, co mam robić i dlaczego ktoś mnie chce podglądać na ulicach?

 

Nie, to czego ja wymagam to demokracja i prawa czlowieka, w przeciwienstwie do inwigilacji, kontroli obywatela i denuncjatorstwa, do ktorego nawolujesz Ty. W DDR istnial system podobny do tego ktory Ci sie marzy i popytaj ludzi, ktorzy go doswiadczyli jak im sie z tym zylo. Czy USA albo Niemcy byly ludami pierwotnymi przed wprowadzeniem kamer inwigilacyjnych, zdjec biometrycznych i odciskow palcow w paszportach? To do czego Ty nawolujesz to najwyrazniej system totalitarny "dbajacy o bezpieczenstwo" wszystkich poprzez totalna kontrole, czyli zniewolenie spoleczenstwa. Twoje fantazje o wielkim "wodzu" przypominaja naprawde dialektykow trzeciej rzeszy.

 

Zgodzę się z Tobą, że monitoring na ulicach nie podnosi znacząco wykrywalności przestępstw już dokonanych. ... "Kto powiedzial, ze bez kamer nie znaleziono by sprawcy?" a kto powiedział że by znaleziono? To jest wróżenie z fusów ale fakt miał miejsce: to monitoring pozwolił wykryć sprawcę.

 

Powtorze jeszcze raz: Wszystkie statystyki mowia, ze inwigilacja nie podnosi stopnia wykrywalnosci przestepst co oznacza po prostu ze przestepstwa, ktore teraz niby zostaly wykryte "dzieki" kamerom, wczesniej tez byly wykrywane, tyle tylko ze innymi metodami i teraz bez kamer tez bylyby wykryte. To najprostsza logika. Doprawdy powinno sie uczyc takich prostych zasad logiki w przedszkolu.

 

Wniosek: Monitoring nie przynosi korzysci, za to kryje w sobie znaczace ryzyko "skutkow ubocznych" i te skutki uboczne juz sa widoczne. To tak jakbys mial lekarstwo na jakas chorobe i zastapil go innym lekarstwem, ktore nie jest bardziej skuteczne, za to ma zdecydowanie wiecej skutkow ubocznych i w niektorych wypadkach moze prowadzic do rozkladu calego organizmu. Glupota jest nawolywac do uzywania tego leku, tylko dlatego, ze znane sa wypadki, ze ten lek pomogl w wyleczeniu choroby.

 

Podobnie było w przypadku zadym kiboli na stadionach w Polsce i ataku jednego z nich na operatora kamery (głośna sprawa - pewnie słyszałeś). W tym przypadku też jesteś przeciwko?

 

Nie slyszalem o tej sprawie, nie wiem o co chodzi, wiec sie nie wypowiadam.

 

Przyssałeś się do tych studentów jakby tylko na nich były skierowane obiektywy CCTV. Szersze rozważenie tego problemu jest wskazane a nie skupianie się na jednym przykładzie.

 

Niestety wlasnie szersze rozwazenie tego problemu pozwala dostrzec, ze techniki monitoringu o wiele bardziej obecnie przydaja sie do identyfikacji demonstrantow i sterowania policja podczas demonstracji, niz do jakiejkolwiek dzialalnosci kryminalistycznej, przy ktorej nie poprawiaja skutecznosci policji. w wielu krajach publiczny monitoring zostal wprowadzony by zapobiegac najciezszym przestepstwom (wlasnie uzywajac twojej argumentacji), a wykorzystywany jest by tlumic demonstracje opozycji.

 

I jeszcze coś o chipach w mózgu i systemie totalitarnym. W którym państwie w Europie, czy nawet jej pobliżu panuje system totalitarny, który ma mnie za winnego? Mieszkasz w Korei Północnej? Bo jeśli chodzi o cały współczesny świat, to chyba tylko o tym państwie można powiedzieć, że jest totalitarne.

 

Widac zyjemy w innym swiecie. Musiales zrobic zdjecie biometryczne do dowodu? To dla Twojego bezpieczenstwa. Musiales oddac odciski palcow do paszportu? To dla Twojego bezpieczenstwa. Jestes jak sam mowisz dziennie filmowany przez 300 kamer? To dla Twojego bezpieczenstwa.

 

Zycze Ci dalszego blogiego snu w beztroskiej nieswiadomosci. Wlasnie tacy "naiwni suporterzy" w trzeciej rzeszy mowili pozniej "kto mogl wtedy wiedziec do czego to bedzie prowadzilo".

 

Odpowiesz mi w koncu na pytanie?

Czy jesli wszczepienie chipu KAZDEMU do mozgu gwarantowaloby absolutne bezpieczenstwo, dzieki calkowitej kontroli, to panstwo powinno wszczepic Tobie taki chip?

Edited by Alexis

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przychylam sie do opinii ATP75.

 

Alexis - caly czas mowa o monitoringu, a nie o chipach. Beda wszczepiac chipy, bedziemy dyskutowac o nich. Jak na razie futurologie odstawmy i skupmy sie na tym, co mamy. A jak juz tak brniemy w absurdy, to zapewne masz tel. komorkowy? Jakby nie bylo, to akurat taki protoplasta futurystycznych chipow, o ktorych tak krzyczysz... Wyrzucisz tel? No jakos sobie tego nie wyobrazam. A sa kraje i to te bardziej cywilizowane niz PL, gdzie nawet prepaida trzeba zarejestrowac. Wowczas jestes jeszcze bardziej inwiligowany, niz za pomoca tegoz calego monitoringu.

 

Analogia do tel. komorkowych jest o tyle trafiona, ze jeszcze 15 lat temu, jak zaszla potrzeba wezwania karetki, to trzeba bylo gonic do soltysa (a i tak nie w kazdej wsi) i czekac w nieskonczonosc... Obecnie wystarczy wybrac 112 na byle telefonie, ktory nie ma nawet wlozonego SIM... Zareczam Ci, ze to dziala, bo w grudniu mialem pozar i gdyby nie tel. dzisiaj mieszkalbym w namiocie.

Podobnie jest z monitoringiem - nie wszedzie znajdzie sie czlowiek, ktory powiadomi odpowiednie sluzby. Szczegolnie noca... Bylbym za tym, zeby akurat monitoring pojawial sie nawet na wsiach - nie dosc, ze ma sie poczucie bezpieczenstwa, to nawet jesli cos sie stanie, a sluzby nie zareaguja jak potrzeba, ma sie wowczas dowod na opieszalosc tychze sluzb. Bez monitoringu byloby zdecydowanie trudniej udowodnic komukolwiek cokolwiek...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Alexis - caly czas mowa o monitoringu, a nie o chipach. Beda wszczepiac chipy, bedziemy dyskutowac o nich. Jak na razie futurologie odstawmy i skupmy sie na tym, co mamy.

 

Cala moja wypowiedz dotyczy monitoringu. Przeczytales ja? Bo ja mowie o niebie a ty o chlebie.

 

Koncowe pytanie co do chipu ma jedynie uswiadomic ATP, ze cel nie swieci srodkow. Ze sa granice. Ze nie wszystko co jest mozliwe technicznie jest korzystne dla ludzi. To ze cos moze miec jakies pozytywne efekty nie oznacza, ze trzeba to stosowac, jesli sa tak jak w tym wypadku inne rownie skuteczne metody, ktore nie maja takich zgubnych efektow. Jesli chce wyplenic robactwo na polu, to nie musze w tym celu palic zboza, ani tym bardziej uzywac bomby atomowej, co tez by je zlikwidowalo ale przy okazji wyplenilo cale zycie.

 

Tak na marginesie:

Jak beda wszczepiac chipy to nie bedzie o czym gadac, bo bedziesz mial g... do powiedzenia, tak jak zydzi w 3ciej rzeszy gdy dostawali gwiazdki.

 

A jak juz tak brniemy w absurdy, to zapewne masz tel. komorkowy? Jakby nie bylo, to akurat taki protoplasta futurystycznych chipow, o ktorych tak krzyczysz... Wyrzucisz tel? No jakos sobie tego nie wyobrazam. A sa kraje i to te bardziej cywilizowane niz PL, gdzie nawet prepaida trzeba zarejestrowac. Wowczas jestes jeszcze bardziej inwiligowany, niz za pomoca tegoz calego monitoringu.

 

Po pierwsze jest ZASADNICZA roznica: To moj wybor czy nosze komorke, czy nie i czy z niej korzystam. I...owszem, niezawsze nosze komorke. Przy publicznym monitoringu nie mam takiego wyboru.

 

Po drugie: Jak sam stwierdziles komorki pozwalaja juz na zawiadomienie karetki albo policji. Okupilismy to utrata suwerennosci informacyjnej. Po co wiec jeszcze monitoring? Czy jesli wszedlem raz w gowno, to oznacza, ze powinienem teraz wchodzic w gowno za kazdym razem?

 

Analogia do tel. komorkowych jest o tyle trafiona, ze jeszcze 15 lat temu, jak zaszla potrzeba wezwania karetki, to trzeba bylo gonic do soltysa (a i tak nie w kazdej wsi) i czekac w nieskonczonosc... Obecnie wystarczy wybrac 112 na byle telefonie, ktory nie ma nawet wlozonego SIM... Zareczam Ci, ze to dziala, bo w grudniu mialem pozar i gdyby nie tel. dzisiaj mieszkalbym w namiocie.

 

Zapewniam Cie ze w cywilizowanych krajach nie trzeba bylo gonic do soltysa, bo kazdy mial telefon i wcale do tego nie trzeba bylo komorek.

 

Bylbym za tym, zeby akurat monitoring pojawial sie nawet na wsiach - nie dosc, ze ma sie poczucie bezpieczenstwa, to nawet jesli cos sie stanie, a sluzby nie zareaguja jak potrzeba, ma sie wowczas dowod na opieszalosc tychze sluzb. Bez monitoringu byloby zdecydowanie trudniej udowodnic komukolwiek cokolwiek...

 

Wybacz moja dosadnosc, ale nie slyszalem jeszcze rownie idiotycznego toku myslenia. Wyglada na to ze rzeczywiscie wiekszosci ludzi najwygodniej zyje sie w wiezieniu, bo licza, ze bezpieczenstwo zapewnia im nadzorcy. Jestem zaszokowany!

Edited by Alexis

Share this post


Link to post
Share on other sites
....

Wybacz moja dosadnosc, ale nie slyszalem jeszcze rownie idiotycznego toku myslenia. Wyglada na to ze rzeczywiscie wiekszosci ludzi najwygodniej zyje sie w wiezieniu, bo licza, ze bezpieczenstwo zapewnia im nadzorcy. Jestem zaszokowany!

 

 

Wiesz, jak bylem mlody, to mi sie wydawalo, ze swiat jest malo skomplikowany. Z wiekiem coraz wiecej mnie zaczelo szokowac. Aczkolwiek obecnie coraz mniej mnie juz szokuje. Szczegolnie, gdy sie czegos doswiadczylo. Totez moim mottem jest : "Nigdy nie mow nigdy". Jesli czegos nie doswiadczysz, a nie zycze Ci, by ten monitoring musial byc pomocny w ratowaniu Twojego zdrowia, zycia, tylka, dobytku, to dalej bedziesz snul te futurystyczne straszne wizje o wiezieniach. Jednakze widzisz, wiekszosc ludzi ma to w d... i woli myslec o zupelnie czyms innym, niz snuc wizje o obozach koncentracyjnych.

 

Poza tym, niemcy nie mieli monitoringow, a zagazowali kilka mln ludzi... Jak sie chce, to wystarczy piesc, zeby komus krzywde zrobic, bez wszelakich cudow techniki.

 

Sorki, z mojej strony EOT.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Strasznie podoba mi się, jak w imię demokracji, ludzie zabierają innym prawo do innego zdania np:

 

Ja rozumiem, ze powtarzasz argumenty przeczytane w firmowych ulotkach, wtloczone na szkoleniach ze sprzedazy.

W koncu z tego masz pieniadze. Ale sa to slogany ktore moga przekonac tylko szara mase bez wyobrazni, idaca na rzez jak lemingi, szczuta propaganda i dajaca sie nia zastraszyc.

 

Takim demokratom to ja dziękuję. :unsure:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Alexis po pierwsze: Twój ton wypowiedzi jest strasznie napastliwy. Nie dopuszczasz do siebie możliwości, że ktoś może mieć inne zdanie niż Ty a broń Boże przeciwstawić się Tobie lub się z Tobą nie zgodzić. Nasze światy różnią się tym, że ja akceptuję to, że masz inne zdanie i staram się używać argumentów(bez używania obraźliwych epitetów i osobistych wycieczek), które według mnie potwierdzają słuszność tego, co mówię. Ty natomiast każdego, kto ma inne zdanie od razu w sposób wyrafinowany obrażasz. Nie myśl sobie, że 75 przy moim nicku to mój iloraz inteligencji i potrafię czytać między wierszami.

 

Zacząłeś sobie już dość odważnie poczynać w stosunku do mojej osoby i przy braku argumentów lub zasłanianiu się tym, że dane wydarzenie nie jest Ci znane po raz kolejny mnie obrażasz. Jak sobie analizuję Twoje wypowiedzi, to dla mnie brzmisz jak nieco wyrośnięte dziecko neostrady jednak takie, które ma już wyrobiony światopogląd. Szkoda tylko, że w oparciu o forum onetu.

 

Skończmy już tę dyskusję bo ani ja Ciebie nie przekonam ani Ty mnie. Nie życzę sobie jednak abyś mnie stawiał w jednym szeregu z faszystami i twierdził, że promuję totalitaryzm. Mijasz się z prawdą. Tyle Ci powiem.

 

Mimo wszytko pozdrawiam.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chcialem napisac jeszcze pare rzeczowych argumentow w odpowiedzi na teksty empireusa i atp75, ale stwierdzilem ze to nie ma sensu.

 

Mamy po prostu calkiem inna perspektywe kulturowo swiatopogladowa, inne doswiadczenia zyciowe i inne zrodla informacji. Inne rzeczy nas zajmuja. Do tego brak mi wiedzy o polskich realiach i wydarzeniach, a mysle, ze kazde spoleczenstwo samo tworzy swoja rzeczywistosc (jak sobie poscielisz, tak sie wyspisz).

 

Przepraszam wszystkich ktorzy czuja sie dotknieci moja dosadnoscia. Niekiedy trzeba uzywac drastycznych porownan (ktore przez to nie sa mniej prawdziwe), by uzmyslowic sedno sprawy.

 

Ja wole reprezentowac swoje niezalezne, niekiedy kontrowersyjne poglady, niz isc za stadem, chocby bylo to niewygodne, zeby nie powiedziec "niewdzieczne" zadanie.

 

Oczywiscie kazdy ma prawo do swoich pogladow. Problem zaczyna sie wtedy, kiedy czyjes zadania lamia prawa innych (np. do prywatnosci, swobody poruszania, tajemnicy korespondencji itd.). Nasze czasy charakteryzuja sie niestety coraz wiekszym naciskiem na rzekome bezpieczenstwo, natomiast prawa czlowieka i wolnosc, o jaka walczyli nasi przodkowie przez stulecia schodzi coraz bardziej na drugi plan. I zastanawiam sie do czego to wszystko prowadzi. Malo kto obecnie ceni wolnosc, bo wydaje sie ona dla nas oczywista i "niesmiertelna".

Share this post


Link to post
Share on other sites

O widzisz! Jak chcesz, to potrafisz :unsure: Gdybyś swoje wypowiedzi utrzymywał w tonie swojego ostatniego postu, to byłaby szansa na rzeczową i edukującą polemikę. Nikomu nie zabraniam mieć własnego zdania i cenię sobie rozmówców, którzy rzeczowo ale przy tym kulturalnie przedstawiają swoje poglądy i to nie ważne jak odmienne od moich. Temat dotyczył kamer w miejscach publicznych a niestety zabrnął na manowce z pogranicza ciemnych mroków historii XX wieku i opowiadań z gatunku SF.

 

PEACE :D

Share this post


Link to post
Share on other sites
O widzisz! Jak chcesz, to potrafisz :unsure: Gdybyś swoje wypowiedzi utrzymywał w tonie swojego ostatniego postu, to byłaby szansa na rzeczową i edukującą polemikę. Nikomu nie zabraniam mieć własnego zdania i cenię sobie rozmówców, którzy rzeczowo ale przy tym kulturalnie przedstawiają swoje poglądy i to nie ważne jak odmienne od moich. Temat dotyczył kamer w miejscach publicznych a niestety zabrnął na manowce z pogranicza ciemnych mroków historii XX wieku i opowiadań z gatunku SF.

 

PEACE :D

 

Nie ATP, przeczytaj sobie nasza rozmowe. To Ty mi najpierw zarzuciles, ze propaguje anarchie i cofniecie sie dalej niz ludy pierwotne, po tym jak postawiles sie na wyzszym piedestale moralnym insynuujac, ze ja pewnie chce czynic zlo, skoro nie chce byc obserwowany. Moje odpowiedzi to jedynie odwrocenie ostrza, owszem dosandne, ale to reakcja na Twoje "osobiste wycieczki, wiec prosze nie zarzucaj mi, ze rozmowa eskalowala.

 

I naprawde zycze Tobie i sobie, by to o czym pisalem okazalo sie SF. Gdybys komus na poczatku XX wieku powiedzial o faszyzmie i rzezi, do jakiej do prowadzi to wyslalby Cie do czubkow.

Edited by Alexis

Share this post


Link to post
Share on other sites

Alexis nie przeinaczaj faktów, bo nie od mojego stwierdzenia, że propagujesz anarchię zaczęła się eskalacja naszej rozmowy. Pozwól, że zacytuję Twoje pierwsze zdanie skierowane bezpośrednio do mnie:

 

Ja rozumiem, ze powtarzasz argumenty przeczytane w firmowych ulotkach, wtloczone na szkoleniach ze sprzedazy.

W koncu z tego masz pieniadze. Ale sa to slogany ktore moga przekonac tylko szara mase bez wyobrazni, idaca na rzez jak lemingi, szczuta propaganda i dajaca sie nia zastraszyc.

Nadzorcy w obozach koncentracyjnych tez zarabiali pieniadze na tym co robili.

 

Póżniej były następne:

 

ps. Nie wiem czy juz jestesmy w 1984 Orwella, natomiast widze, ze nie szczedzisz sil bysmy tam znalezli sie jak najszybciej.

Powiedz ile juz zainstalowales takich kamer? I ilu demonstrujacych studentow udalo sie dzieki nim zidentyfikowac i zapuszkowac?

 

I prosze nie udawaj, ze chodzi Ci o dobro spoleczene, podczas gdy w rzeczywistosci chodzi o trzepanie kasy na ludzkim strachu. Stawianie sie przy tym na wyzszym piedestale moralnym jest po prostu obrzydliwe.

 

Dopiero później stwierdziłem:

 

To, do czego nawołujesz (lub inaczej: promujesz) trąca anarchią a nie wolnością. W Twoim idealnym świecie nikt nad nikim nie sprawuje żadnej kontroli.
Czy to jest eskalacja tonu rozmowy pozostawiam ocenie Twojej i pozostałych na tym forum.

 

Proszę Cię więc żebyś mi przytoczył fragment mojej wypowiedzi, w którym stawiam sie przy tym na wyzszym piedestale moralnym. Bardzo mnie ciekawi to, co napiszesz.

 

Poza tym skoro już tak tutaj mędrkujesz powiedz mi (i zacytuj) fragment, w którym popieram inwigilację, ograniczenie swobody poruszania się, poszanowanie tajemnicy korespondencji i w którym momencie mówię o tym:

kontroli obywatela i denuncjatorstwa, do ktorego nawolujesz Ty

 

Żeby oszczędzić Ci wysiłku. Nie znajdziesz tego w żadnej mojej wypowiedzi. Jedyne, co znajdziesz, to to, że nie mam nic przeciwko kamerom na ulicach.

 

W swoich wypowiedziach powołujesz się na demokrację i prawa człowieka. Odpowiedz mi w takim układzie na pytanie: kto te prawa ustalał i kto wprowadził demokrację. Wszystko to "ustalają" Ci sami, którzy wieszają kamery na ulicach.

 

Skoro chcesz się tak wyobcować, to kup sobie jakąś wyspę na Pacyfiku, otocz ją szczelnie minami lądowymi i nie zapomnij odłączyć się od Internetu, bo on także idzie w parze z kamerami na ulicy i zdjęciami biometrycznymi. W końcu ONI nadali Ci kolejny numerek żeby Cię kontrolować: Twój numer IP.

 

To wszystko jest ceną postępu czy Ci się to podoba czy nie. Jeśli nie, to patrz akapit powyżej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

@atp:

Jestes strasznie meczacy i do tego klamiesz jak z nut. Wyciagnalem reke na zgode, bys mogl zachowac twarz, ale nie okazales sie na tyle inteligentny by skorzystac z tej okazji.

 

Moja pierwsza wypowiedz w tym temacie byla bez cytatowania, bez komentowania jakiegokolwiek Twojego postu.

 

Ja wole zyc w wolnym swiecie, nawet jesli jest to powiazane z ryzykiem sporadycznej przemocy, niz zyc w absolutnie bezpiecznym wiezieniu.

 

Ty pierwszy odniosles sie do moich slow, powyzsza wypowiedz zacytowales i skomentowales tymi m.in. zdaniami:

 

Jesli nie mam nic do ukrycia, to czego mam sie obawiac ze strony kamer? ... Jesli jednak masz zamiar sie, za przeproszeniem, wysikac na czyjs plot, to zgadzam sie z tym aby operator cctv wezwal policje aby wreczyla Ci zolta kartke za antisocial behavior :)

 

Tutaj stawiasz sie na wyzszym piedestale moralnym, insynuujac jednoczesnie, ze ja nie chce byc inwigilowany, bo widocznie chce czynic zlo, za ktore nalezy mi sie zolta kartka. Jesli niemialbym nic do ukrycia to nie mialbym sie czego obawiac ze strony kamer. To plytki chwyt na bezmozgowcow, zreszta zawsze stosowany przez politykow przy kolejnych ograniczeniach Twoich praw obywatelskich. Jak widze nie tylko lykasz to, ale nawet powtarzasz bez zastanowienia, myslac ze wszyscy sa na tyle glupi, ze to lykna.

 

To drugie zdanie jest tak apropos nawolywaniem do denuncjatorstwa i inwigilacji, najwyrazniej totalnej kontroli skoro nawet ploty maja byc obserwowane, zeby nie zostaly "obeszczane". I ty mi cos mowisz o science fiction? Ty mentalnie juz jestes w 1984, albo przynajmniej chcialbys tam byc.

 

Jesli nawet wysikalbym sie na czyjs plot, to Tobie g...o do tego. To obchodzi tylko mnie i wlasciciela plotu. Wlasnie dzieki donosom takich "dobrych ludzi" dbajacym o prawo i porzadek i donoszacych niemieckim wladzom "antisocial behavior" miliony zydow (takze w polsce) wyladowaly w obozach koncentracyjnych.

 

Dla mnie temat jest zamkniety.

 

Odpowiedz lepiej czytelnikom w koncu na to proste pytanie:

Czy jesli wszczepienie chipu KAZDEMU do mozgu gwarantowaloby absolutne bezpieczenstwo, dzieki calkowitej kontroli, to panstwo powinno wszczepic Tobie taki chip?

 

I opowiedz jeszcze czytelnikom w jaki sposob zarabiasz na technologii cctv, mysle ze wyjasni to Twoj zachwyt jej mozliwosciami.

Edited by Alexis

Share this post


Link to post
Share on other sites

Widzę, że tworzywo z jakiego jesteś wykonany to strasznie delikatny jedwab. Zauważyłeś na końcu zdania, które zacytowałeś ten magiczny emotikon :) ? To zdanie było żartobliwym przykładem a nie twierdzeniem, że sikasz komuś na płoty. Jeśli całą naszą rozmowę oparłeś na tym zdaniu, to gratuluję poczucia humoru. Z resztą skoro już tak cytujesz, to zacytuj całość mojej wypowiedzi, która brzmiała do zacytowanego przez Ciebie zdania tak:

 

No ciekawie to ujales-sporadyczna przemoc. Nikt nie mowi to o zyciu w pelnej inwigilacji - do roku 1984 Orwella jeszcze sporo nam brakuje takze nie snuj czarnowidztwa. Poki co kamery przyczynily sie do ujecia niejednego bandziora i pewnie niejednej osobie uratowaly zycie. Dla mnie jest to cena warta zaplacenia. Jesli nie mam nic do ukrycia, to czego mam sie obawiac ze strony kamer? To nie Truman Show - nikt nie bedzie sledzil jednej osoby przez caly dzien za posrednictwem cctv bo to jest technicznie niewykonalne.

 

Bardzo łatwo jest wyrwać zdanie z kontekstu, nie zagłębiając się w całość wypowiedzi. Widocznie pierwszej części mojej wypowiedzi ani emotka ;) na końcu strasznie obraźliwego i stawiającego mnie na piedestalezdania nie chciałeś zrozumieć. Po prostu od razu przestawiłeś się w Fight Mode i poszło.

 

Strasznie łatwo jest Cię wyprowadzić z równowagi. Uważasz się za kogoś, kto ma wyłączne prawo do racji i nie przyjmujesz do siebie argumentów innych. Da się to z resztą bardzo łatwo zauważyć w Twoich innych wypowiedziach na tym forum.

 

Odpowiem Ci na Twoje pytanie: nie zgodzę się na to aby ktokolwiek wszczepiał mi cokolwiek do głowy. Nie jestem za inwigilacją, brakiem poszanowania dla prywatności, totalitaryzmem i Bóg wie czym jeszcze. Natomiast nie mam nic przeciwko kamerom na ulicach

 

Chcesz traktować życie jak sklep ze słodyczami: OK - te cukierki lubię (Internet), o! te też są pyszne (ulubione filmy na DVD, plazma na ścianie i XBox czy PS3), a jeszcze te! (telefon komórkowy) no i może jeszcze te (nawigacja w samochodzie) ale tych już nie lubię (kamery na ulicach), te są paskudne(zdjęcia biometryczne) a to już jest odrażające (wpisz tu sobie cokolwiek chcesz). Niestety tak się nie da. Powtórzę jeszcze raz: to jest cena postępu. Ciesz się, że żyjesz w czasach, kiedy żeby się z kimś skontaktować nie musisz wysyłać gołębia pocztowego czy posłańca na koniu i żeby poznać jakąś białogłowę nie musisz stoczyć pojedynku na miecze z drugim chętnym albo ich całą armią. Więcej optymizmu. A jeśli się nie zgadzasz, to załóż pustelnię i w niej sobie żyj.

 

I na koniec powtórzę Ci jeszcze raz: nie mam nic wspólnego z CCTV i nie zarabiam w żaden sposób na jej działaniu! Nie mam bladego pojęcia skąd Ci to przyszło do głowy. Pracuję w firmie Ricoh UK (jeśli nie wiesz, co to za firma, to użyj google) i zajmuję się między innymi wdrażaniem i utrzymywaniem sieciowych systemów do zarządzania masowymi wydrukami w dużych i bardzo dużych firmach (np. banki). Zaskoczony?

 

Przestań oceniać ludzi po pozorach, które sam sobie stworzyłeś.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie musieliśmy długo czekać, wszystko w imię bezpieczeństwa.

 

Osiem nowoczesnych obrotowych kamer od 1 lipca monitoruje sytuację w centrum Mławy (północne Mazowsze). Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie ich dodatkowe wyposażenie - w głośniki i czułe mikrofony. Urządzenia będą mogły nie tylko nagrywać obraz, ale też rejestrować rozmowy spacerowiczów.

Na łamach portalu Naszamlawa.pl Robert Wierciński, właściciel firmy Teldom z Malborka montującej system, chwalił się, że mikrofony zbierają dźwięk z odległości 15 - 20 metrów.

 

Dyżurni, którzy śledzą sytuację na monitorach, dzięki zamontowanym przy kamerach głośnikom mogą też zwrócić uwagę mieszkańcom miasta, którzy np. zaśmiecają ulicę lub źle zaparkowali auto.

 

Urząd miasta odpiera jednak zarzuty i przekonuje, że system ma służyć właśnie bezpieczeństwu mieszkańców.

Edited by Andro

Share this post


Link to post
Share on other sites

http://www.tvn24.pl/12690,1709574,0,1,zagi...,wiadomosc.html

W powyzszym przykrym wydazeniu, jasno i wyraznie widac, ze gdyby monitoring byl bardziej dostepny, moze do przestepstwa by doszlo, ale bylyby wieksze szanse ujecia mordercy. A tak, mamy jedynie trupa w wodzie i zwyrodnialca cieszacego sie wolnoscia.

No, ale przeciwnicy nadal beda twierdzic, ze monitpring sluzy jedynie do manipulowania spoleczenstwem...

Share this post


Link to post
Share on other sites
http://www.tvn24.pl/12690,1709574,0,1,zagi...,wiadomosc.html

W powyzszym przykrym wydazeniu, jasno i wyraznie widac, ze gdyby monitoring byl bardziej dostepny, moze do przestepstwa by doszlo, ale bylyby wieksze szanse ujecia mordercy. A tak, mamy jedynie trupa w wodzie i zwyrodnialca cieszacego sie wolnoscia.

No, ale przeciwnicy nadal beda twierdzic, ze monitpring sluzy jedynie do manipulowania spoleczenstwem...

... szkoda że, wcześniej nie wynaleziono monitoringu. Tak by 2 wojny światowej nie było :unsure:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odswiezam temat ;)

Ciekaw jestem, czy zwolennicy inwigilacji maja jakis nowy punkt widzenia w swietle globalnej afery inwigilacyjnej.

 

Tutaj jeszcze ciekawy przypadek z Londynu:

Pojemniki na smieci zbieraja dane ze smartphonow i tabletow przechodniow:

http://www.cityoflondon.gov.uk/about-the-city/what-we-do/media-centre/news-releases/2013/Pages/city-orders-waste-bin-data-collection-to-stop.aspx

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odswiezam temat ;)

Ciekaw jestem, czy zwolennicy inwigilacji maja jakis nowy punkt widzenia w swietle globalnej afery inwigilacyjnej.

 

Tutaj jeszcze ciekawy przypadek z Londynu:

Pojemniki na smieci zbieraja dane ze smartphonow i tabletow przechodniow:

http://www.cityoflondon.gov.uk/about-the-city/what-we-do/media-centre/news-releases/2013/Pages/city-orders-waste-bin-data-collection-to-stop.aspx

Taa, wystarczy zacząć od zwykłych prostych formularzy. Np. wypełniłem wczoraj EKUZ i doprawdy nie wiem, po co jest w tym formularzu w ogóle miejsce na nr telefonu. Biurwa i tak nie zadzwoni, kontakt to oni mają poleconymi, a sprawe i tak załatwia sie od ręki na miejscu. Mnóstwo jest tego typu formularzy, które zbierają niepotrzebne dane,m ponieważ nie wiadomo po co one są i komu i jak są przetwarzane.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Swietny reportaz! Naprawde otwiera oczy...a to jeszcze reportaz SPRZED wprowadzenia dowodow i paszportow biometrycznych.

 

Pare cytatow z filmu:

 

Np. kiedy ktos stoi przy bankomacie a nie pobiera pieniedzy, komputer zawiadamia straznika. Najwyzszy czas, bysmy zaczeli zachowywac sie normalnie.

 

Najciekawszy jest fakt, ze o kwestiach inwigilacji nie dyskutowano w parlamencie.

 

Gdyby ludzie zdawali sobie sprawe z tego, jakie to daje mozliwosci, zaczeliby sie powaznie niepokoic.

 

Firma verychip wiaze wielkie nadzieje z produktem, ktory poczatkowo mial sluzyc do znakowania zwierzat domowych. Prezes firmy forsowal nawet projekt, zeby wszczepiac implanty wszystkim zolnierzom oraz obcokrajowcom, ktorzy pracuja w stanach zjednoczonych.

 

Pare komentarzy pod filmem:

 

Społeczeństwo jest bierne, bezmyślne i otumanione - zresztą wykreowanie takiego modelu obywateli było jednym z celów elit. Inwigilacja ma jedynie usprawnić nadzór nad poczynaniami tego owczego stada. Dzisiaj niestety coraz trudniej wyrazić sprzeciw wobec działań ograniczających swobody jednostki, a to z powodu jedynego prawdziwego TERRORYZMU - tego, który stosują wobec nas ludzie u władzy. Mają w rękach zasoby wody, pożywienia, energii; jednym słowem są panami naszego życia i śmierci...

 

jest to kwestia kilku lat,by rzady przyjely ustawe,o obowiazkowym czipowaniu kazdego obywatela.Wszystko oczywiscie w imie bezpieczenstwa..Kazdy niezaczipowany obywatel nie bedzie mogl swobodnie zyc w duzych miastach,ani wyjezdzac za granice,gdyz bedzie uznany za wroga narodu.

Share this post


Link to post
Share on other sites

... Biurwa i tak nie zadzwoni, kontakt to oni mają poleconymi...

Do mnie z US dzwonią, ale na stacjonarny ;-) Na komórkę, jak się dowiedziałem, nie wolno im, bo płacą za to z własnej kieszeni (chyba, że udowodnią, że dzwonili do petenta w ważnej sprawie, ale nikomu się nie chce). Tak podobno jest w większości urzędów w PL. Oczywiście kadra zarządzająca (wójt/burmistrz/naczelnik/dyrektor/etc i ich vice) ma telefony komórkowe no limit nawet w roamingu w Egipcie, czy innych Malediwach ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

@ATP: No i doczekales sie:

W szwajcarii Radcy narodowi (Nationalräte) domagaja sie wszczepiania czipow przestepcom:

http://www.nzz.ch/aktuell/schweiz/elektronischer-chip-fuer-schwerverbrecher-1.18155939

 

Powiedz mi teraz: slusznie, czy nie slusznie?

 

I jesli do tego dojdzie, to za ile lat wszczepia go tez Tobie i mi "dla naszego bezpieczenstwa"?

Edited by Alexis

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×