Oszustwo? Sposób na sprzedaż domeny (wydzielone z wątku o home.pl)

[morderrca 356]

Jakoś nie wpadłem na ten post wcześniej, a też dostałem zapytanie o nie moją domenę.

Oczywiście odpisałem, że nie jest moja. I według mnie tak powinni zrobić pozostali "oszukani" użytkownicy.

 

Świetna lekcja dla ogółu, a w szczególności dla początkujących. I niezły scenariusz dla reżysera "trudnych spraw" polsatu

 

Jakoś nie wydaje mi się, że użytkownicy którzy utrzymują się z handlu domenami nacięli się na tą dziecinną sztuczkę. A Ci co się nacięli powinni dać sobie spokój bo Dropped.pl anuluje wam kary za to naciągnięcie.

 

Jasne strony zaistniałej sytuacji to:

- Wiesz, że taka metoda istnieje i na przyszłość się nie dajesz wciągać w takie gierki

- Wiesz, że uczciwość i tylko uczciwość popłaca "Karma wraca"

- Zdobyłeś cenną lekcję życia ucząc się na swoich lub czyichś błędach.

- Zastanowisz się następnym razem 3 razy zanim kupisz od kogoś tzw "ninje", albo w ogóle przestaniesz na słabe domeny zwracać uwagę.

- Przestaniesz używać emocji w handlu i zaczniesz kierować się logiką.

 

Ciemne strony:

- Jesteś trochę kasy w plecy (a pieniądze szczęścia nie dają)

- Ucierpiał na tym Twój wizerunek

- Straciłeś czas, którego nie odzyskasz.

 

Suma sumarum przytoczę konfucjusza:

"Zróbcie, by uczci­wość opłacała się bar­dziej niż kradzież, a nie będzie kradzieży."

 

Mam nadzieję, że poszkodowani zrozumieją o co chodzi.

 

Bazyli napisał:

Jest sposób...Na studenta...to ten chyba...Na badacza...albo inszego Janosika...chyba że macie inne propozycje...

 

Na Donalda. Wmówić wszystkim, że będzie dobrze i ponad 5 milionów osób idzie, i daje mu 8 lat rządzenia, a potem Donek doi te 5 milionów i pozostałe 33 miliony, które muszą z tym żyć

 

 

Przemowild napisał:

 

Powinien dostać bana na forum za nieetyczne zagrywki a ci co dali się wprowadzić w maliny powinni się puknać w czoło i przestać skamleć że chcieli kogoś zrobić w jajo ale im się nie udało.

Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.

 

Nie popieram działań vula, ale ban jest tutaj nie potrzebny. Wszyscy dzięki niemu dostali cenną lekcję i wystarczy, że każdy wyciągnie wnioski i pozytywny feedback z tej sytuacji.

Poza tym są na tym forum osoby, które nie czują się urażone zagrywkami Interbazar więc banowanie kogokolwiek nie powinno mieć miejsca. "Niech lud ich osądzi"

 

 

Edit:

Cytat mi taki wpadł świetnie podsumowujący temat:

Demokryt:

"Nig­dy niewol­nik pieniądza nie będzie uczci­wym człowiekiem."

Edited January 11, 2014 by morderrca

[Pan_Grzegorz 921]

Odpowiedz sobie na jedno pytanie...Czy gdyby nie maile " badacza" doszłoby do tej sytuacji ?

Powiem Ci nawet że również w pierwszej chwili miałem zamiar ocenić to jako..." Trafił swój na swego " ale jak pisałem wyżej...cwaniactwo a oszustwo to nie to samo. Poza tym Oni również oferowali towar którego nie mieli na stanie ale mogli mieć...w swojej ofercie handlowej również posiadają domeny...

Jeśli poczytasz wypowiedzi naszego "badacza" to niemal każda następna zaprzecza poprzedniej...poza tym. najpierw cel badawczy, potem charytatywny, a następnie szkoleniowy...gdyby to jeden mail, jedna, dwie propozycję...ok...głupi żart, zabawa, próba zadrwienia, nakierowanie na cudze domeny...ale tych maili były dziesiątki i wszystkie dotyczyły domen "badacza" i to tylko w AM...a gdzie te w Premium ?

Tego, co pisze badacz nawet nie analizuję, zawsze ciężko było mi się dogadać z naukowcami. Opieram się wyłącznie na zamieszczonych cytatach z korespondencji, z żadnego z nich nie wynika że Vul namawiał kogokolwiek do zakupu domeny, a była to jedynie indywidualna decyzja pewnej grupy badanych podyktowaną chęcią zysku, zatem nie mozna stwierdzić iż domniemane poniesienie straty wynikające z czynu zakupu domeny było bezpośrednim następstwem działania Vula. Nie widzę tu podstaw do zastosowania § 1 Art. 286 KK. Jakie zdanie zajmie Prokuratura zobaczymy jeżeli rzeczywiście złożysz zawiadomienie.

Edited January 11, 2014 by Pan_Grzegorz

[Bazyli 1,444]

"Niech lud ich osądzi"

Jaki lud jak lodu nie ma?

Przecież wiadomo że w Polsce jest już tak źle, że nawet zima wyemigrowała do USA...

 

 

zatem nie mozna stwierdzić iż domniemane poniesienie straty wynikające z czynu zakupu domeny było bezpośrednim następstwem działania Vula. Nie widzę tu podstaw do zastosowania § 1 Art. 286 KK. Jakie zdanie zajmie Prokuratura zobaczymy jeżeli rzeczywiście złożysz zawiadomienie.

 

Wyżej zamieściłem komentarz do art. 286 KK...przeczytaj...

Nie chcę prowadzić tutaj wywodów jakie argumenty przemawiają ze względów wiadomych. Zapraszam do dalszej dyskusji na PW lub telefonicznie...

jak do tej pory jakoś Pan M...nie zwrócił się do osób które wkręcił z propozycją odkupienia domen, również nie przeprosił za owe badania...a myślę że od tego powinien zacząć...

No i najważniejsze...wypowiedzi " badacza " w tym temacie...przeczytaj...

 

A gdyby Ci się szukać tego komentarza nie chciało :

 

Strona przedmiotowa. Istota zabronionego zachowania przy oszustwie polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem. Celem działania sprawcy jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca, popełniając przestępstwo, może posłużyć się trzema alternatywnie wskazanymi w przepisie metodami: wprowadzeniem w błąd, wyzyskaniem błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

Wprowadzenie w błąd polega na tym, że sprawca swoimi podstępnymi zabiegami doprowadza inną osobę do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy. Środkiem użytym do wprowadzenia w błąd może być słowo, pismo, fałszywe narzędzie i urządzenie. Do przypisania oszustwa nie jest potrzebne użycie szczególnego podstępu, lecz wystarczy każde działanie mogące wprowadzić poszkodowanego w błąd.

Wprowadzenie w błąd dotyczyć musi tzw. istotnych okoliczności, które mogą mieć wpływ na podjęcie przez oszukiwaną osobę decyzji rozporządzenia mieniem. Działanie oszusta odnosić się więc musi do okoliczności powodującej, że rozporządzenie mieniem ma charakter niekorzystny (J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski, Kodeks..., t. II , s. 263).

Wyzyskanie błędu tym różni się od wprowadzenia w błąd, że przy wyzyskaniu błędu oszukany ma fałszywe wyobrażenie o rzeczywistości bez udziału w tym sprawcy, który istniejący już błąd oszukanego wykorzystuje. Innymi słowy, wykorzystanie błędu polega na wykorzystaniu przez sprawcę już istniejących, niezgodnych z rzeczywistością opinii lub wyobrażeń osoby pokrzywdzonej (zob. M. Kulik, w: Kodeks... , red. M. Mozgawa, s. 555)

 

 

Edited January 11, 2014 by Bazyli

[epson 370]

Podszywając się pod zainteresowanego domeną, której był fizycznym abonentem, "na skomlącą Madzię", proponując kilka tysięcy pln, gdy miał ją wystawioną za 100 lub 200,- to dla mnie jest to ewidentny wałek.

Robił to z premedytacją tylko i wyłącznie w celu naciągnięcia na kasę. Pisał do wielu osób na formularze ich domen (przypadkiem? myląc się?), wierząc że uda mu się kogoś naciągnąć. Zresztą taki miał "plan".

A to że, kilka nieświadomych oszustwa osób, dało się w to wrobić, jest tylko efektem na który liczył ów badacz.

Oszust i tyle w temacie.

[Guest]

poniewaz apze ( to jeden z administratorow - ten z ladyboy'em w avatarze ) wielkodusznie rozlozyl parasol ochronny nad sprawca powstania tego tematu, to pozwole sobie tylko na ogolna uwage:

 

od dluzszego czasu otwierajac strone forum mam niezmienne wrazenie, ze wlasnie szambo wylalo...

Edited January 11, 2014 by Guest

[vul 983]

Drodzy koledzy i koleżanki.

 

Miałem się nie odzywać już w tej dyskusji bo sobie to wczoraj obiecałem ale ostatni raz zabiorę w tym temacie głos.

Podsumuję te dwa dni i powiem Wam co z tego całego wątku wyszło. Oczywiście w mojej ocenie.

 

Sprawa mojego zachowania pokazała tak naprawdę, że nadal żyjemy w społeczeństwie, któremu bliżej na wschód a niżeli na zachód. Od samego początku napisałem, że mój cel był zarobkowy. Do tej pory spora grupa ludzi pisze o badaniach, celu charytatywnym czy eksperymentach. Chciałem Wam pokazać, że ludzka pazerność i chciwość nie zna granic. Dodatkowo chciałem sprawdzić czy to się uda. Nawet wytłumaczyłem Wam skąd ten pomysł się wziął.

Potraktowałem to jako pewną lekcję dla mnie, pewną lekcję dla każdego komu wysłałem maila. Nikogo nie zmuszałem do niczego, nikomu nic nie obiecałem. Psychologicznie podszedłem do tematu i wysłałem tajemniczego, pomyłkowego maila

Później gra miała się toczyć wg. ustalonych przez każdego gracza reguł.

 

Teraz spora grupa ludzi, urażona swoją naruszoną domenową "boskością" i tym, że jakiś "młokos" zrobił starych wyjadaczy tematu (+ paru nowicjuszy) w balona, domaga się rozprawy sądowej, blokady na forum, wykluczenia ze społeczeństwa a nawet spalenia tej wiedźmy na stosie.

Hipokryzja wychodzi Wam uszami i mógłbym tu mnożyć przykłady. Było to tu zresztą nie raz przytaczane na tym forum. Dzisiaj taki kolega adir pisze w innym wątku o kolejnej próbie "oszustwa" bo kolejna osoba (to nie ja) wysłała prośbę o jakieś ustawienie ceny domeny nie od niego. Na forum oczywiście czym prędzej zdążył wejść, zdążył nawet odszukać odpowiedni temat i zamieścić ciekawego posta. No ale zapomniało mu się powiadomić osobę, której sprawa powinna dotyczyć no bo musiał do sklepu iść. Oczywiście w "towarzystwie" na ten temat cisza. No bo znowu lud się burzy, tłum żąda krwi.

Mamy średniowiecze Panowie!

 

Grupka obrażonych domainerów, którzy dostali po dupie za swoją pazerność, chciwość oraz brak analizy sytuacji wygłasza swoje poglądy domagając się sprawiedliwości. Taka jest prawda. Chwała tym, którzy zrozumieli ten problem i w sposób obiektywny spojrzeli na przyczynę, skutek i morał. Powiem szczerze, że nie chce mi się rozpisywać bo to nie ma najmniejszego tutaj sensu. Za moment doskoczą do tego tematu kolejne oburzone ludzie, które gdzieś tam dosłyszeli w tłumie, że wiedźma płonie.

 

Uproszczę Wam myślenie i pomogę ludziom trzeźwo myślącym w ostatniej analizie tego "problemu"

i podzielę się faktami:

 

1. Zrobiłem to pierwszy i ostatni raz w życiu o czym już informowałem a co do tej pory jest opisywane przez niektórych zdziecinniałych użytkowników jako mój stały i powtarzający się biznes.

 

2. Domeny, które nie zostały opłacone (tutaj ułatwienie dla Michała z AM jeżeli chodzi o weryfikację) to:

 

- adwokatmazur.pl

- ekogroszekkatowice.pl

- agencjaofert.pl

 

3. Ilość domen, które zostały zakupione przez te dwa dni to 6 (5 z AM i 1 z premium).

Proszę zwrócić uwagę na to, że kilka domen, które się sprzedały w tym czasie a na które wysłałem feralne maile były przez ponad miesiąc reklamowane (profesjonalny mailing, oferty telefoniczne).

Więc nie mam pojęcia, którzy kupujący byli KK a którzy "graczami".

Oczywiście rozwrzeszczany tłum tego nie wziął pod uwagę ani nawet nie zapytał ale hałasu narobił.

 

4. Wysyłałem wszystkie maile z tego samego miejsca (czyt. nr IP), którzy wszyscy znają

a podstawianie mnie pod kolejne to zostawiam w ocenie każdego użytkownika forum.

 

5. Nie obrażę się jeżeli otrzymam bana od administratorów di.pl za mój "wybryk".

 

6. Jeżeli ktoś, kto w legalny sposób zakupił u mnie domenę, czuje się nabity w butelkę to szczerze

przepraszam ale polecam na przyszłość więcej analizy w podejmowaniu pewnych decyzji.

Zwłaszcza tych finansowych i związanych z Waszym portfelem

 

7. Na jakiś czas daję spokój z tym forum i zajmuje się sprzedażą domen - mam trochę jeszcze pomysłów.

Nie lękajcie się - moralnie uczciwych

 

8. Rozumiem idee Michała z AM i dlaczego postąpił tak jak postąpił choć mam inne zdanie na ten temat.

(zgadzam się w 100% z Panem_Grzegorzem; post z godziny 18:25).

 

9. Jeżeli ktoś założy mi sądową sprawę w tym temacie i będzie chciał przed wymiarem sprawiedliwości udowodnić,

że dopuściłem się przestępstwa to również podejdę do tego z pełnym zaangażowaniem i postaram się z tego wybronić.

Pewne kroki już w tym temacie poczyniłem tak więc poczekam na dalszy bieg wydarzeń.

* o wynikach (bez względu na to jakie by one nie były) poinformuję tutaj na forum.

 

Pozdrawiam,

vul

Edited January 11, 2014 by vul

[zabaco 1,339]

1. Zrobiłem to pierwszy i ostatni raz w życiu o czym już informowałem a co do tej pory jest opisywane przez niektórych zdziecinniałych użytkowników jako mój stały i powtarzający się biznes.

 

Kłamiesz. Nie zrobiłeś tego pierwszy raz o czym wspomniałem w moich wcześniejszych postach.

Oszukiwałeś ludzi tylko dla zysku i uważam, że będziesz robił to dalej.

Jak to mówią "chłop ze wsi wyjdzie, ale wieś z chłopa nigdy".

[Bazyli 1,444]

poniewaz apze ( to jeden z administratorow - ten z ladyboy'em w avatarze ) wielkodusznie rozlozyl parasol ochronny nad sprawca powstania tego tematu, to pozwole sobie tylko na ogolna uwage:

 

od dluzszego czasu otwierajac strone forum mam niezmienne wrazenie, ze wlasnie szambo wylalo...

Nie do końca Hans się z Tobą zgodzę...

Apze, tak jak i inni z " opozycji " ma prawo do własnego zdania na temat tej sytuacji...

Banowanie Vula też uważam za zbędne...bo jak by nie patrzeć tutaj nie pokombinował...

 

Użytkownik vul dnia 11 Jan 2014 - 19:37, napisał:

6. Jeżeli ktoś, kto w legalny sposób zakupił u mnie domenę, czuje się nabity w butelkę to szczerze

przepraszam ale polecam na przyszłość więcej analizy w podejmowaniu pewnych decyzji.

Zwłaszcza tych finansowych i związanych z Waszym portfelem

To kiedy odkupisz od nich te w uczciwy sposób sprzedane domeny?

Bo jakoś nie doczytałem...ślepota jaka czy co ?

Edited January 11, 2014 by Bazyli

[apze 1,062]

poniewaz apze ( to jeden z administratorow - ten z ladyboy'em w avatarze ) wielkodusznie rozlozyl parasol ochronny nad sprawca powstania tego tematu, to pozwole sobie tylko na ogolna uwage:

 

od dluzszego czasu otwierajac strone forum mam niezmienne wrazenie, ze wlasnie szambo wylalo...

Sprostuję, że poprzez parasol ochronny rozumiesz zapewne usuniecie Twojego posta sprzed godziny, w którym napisałeś "...musisz miec wyjatkowo paskudna zone..." obrażając tym samym użytkownika forum di.pl. W lipcu ubiegłego roku otrzymałeś już dwa ostrzeżenia za obrażanie użytkowników, najwidoczniej masz taki sposób prowadzenia dialogu i ostrzeżenia tego nie zmienią. Jednak jako administrator zawsze będę reagował na każde takie zachowanie, bo nie chciałbym na forum prowadzono dyskusje na takim poziomie.

[Guest]

Sprostuję, że poprzez parasol ochronny rozumiesz zapewne usuniecie Twojego posta sprzed godziny, w którym napisałeś "...musisz miec wyjatkowo paskudna zone..." obrażając tym samym użytkownika forum di.pl. W lipcu ubiegłego roku otrzymałeś już dwa ostrzeżenia za obrażanie użytkowników, najwidoczniej masz taki sposób prowadzenia dialogu i ostrzeżenia tego nie zmienią. Jednak jako administrator zawsze będę reagował na każdego chama, bo nie chciałbym na forum prowadzono dyskusje na takim poziomie.

a moze zacytowalbys calosc i kontekst panie Lukaszenka... widze, ze komus przytrzasnelo rozum i jaja jednoczesnie

[Nuria 8]

Wskakując od czasu do czasu na ten wątek, jako osoba trzecia, nie zamieszana bezpośrednio w temat, nie poniesiona przez emocje, jakie wywołał, chciałabym wyrazić moje zdanie.

Może i jestem totalnym domenowym laikiem i "nikim" w branży, ale mogę się poszczycić, iż jestem "kimś" niewielkim, ale jednak "kimś" w innej branży- samochodowej.

Jeżeli sprawa, poruszona na tym forum, miałaby miejsce w "mojej" branży, została by obśmiana i zlekceważona. Wyobraziłam sobie sytuację, iż jako współwłaścicielka komisu samochodowego, dostaję maila, z formularza OtoMoto , w związku ze sprzedawanym przeze mnie Fiatem:

 

"Witam,

Byłbym zainteresowany zakupem różowego samochodu Renault Megane, mam jednak ograniczony budżet, mogę przeznaczyć na ten cel zaledwie 30 000 (!!)

Pozdrawiam,

Janek Kolanko"

 

Oko mi błysnęłoby pewnie, wyglądam za okno, ale pojazdu brak!! Jednak wiem, że u Mietka 4 ulice dalej stoi taka sztuka. Zadajmy sobie pytanie: kto mnie zmusza do poczynienia jakichkolwiek kroków w tej sprawie?

 

Jaki mam wybór? Bo ktoś mi daje wolną wolę i jest to bezsprzeczne!

 

1. Olać

2. Lecieć do Mietka i kupować na szybko Megane z nadzieją ogromnego zarobku

3. Napisać delikwentowi, że niestety modelu nie posiadam, ale mój znajomy "komisiarz" owszem i podać nr telefonu

To, co teraz zrobię, jest TYLKO I WYŁĄCZNIE MOIM WYBOREM!

 

Nikt, wnioskując z korespondencji pomiędzy vulem a odbiorcami maili nie używa zmuszania, szantażu, nakłaniania, nikt nie obiecuje złotych gór, ogromnych pieniędzy i pięknych kobiet.

Pada hasło: mam kasę i szukam auta...Jeżeli wybrałabym opcję:

1. nie ma gadki, kierunek- kosz, opcja 2. Oferuję Mietkowi pewną kwotę (bo z tego, co mi wiadomo, to kupujący wychodzili z ofertą kupna domeny za określoną kwotę, co się potem działo nie wiem), Meganka warta 5000PLN. Ja, żeby ją dostać oferuję 10 000, bo wiem, że zarobię na niej sporo. Mietek radośnie woła: DEAL. Lecę do domu a tu osoba, która była zainteresowana kupnem pisze: "Wie Pan co? ja jednak nie chcę tej różowej Meganki, wolę złotą w kwiatki" i co? czy ja mam podstawy do tego, nawet jeśli wiem, że to Mietek go sądzić?? poniżać?? bo doszło tutaj do bardzo wulgarnych i wstrętnych określeń i epitetów, co świadczy o poziomie co niektórych osób. Uważam, że owszem, mogę zakląć pod nosem, wyzwać go w chałupie od dziadów i naciągaczy, bo stoi mi na placu różowa "ninja", którą mogę sobie wsadzić, wysłuchać reprymendy od męża, że się dałam ponieść emocjom i chęci zarobku, ale czy mam szlochać i obwiniać cały świat, za swoją własną naiwność i ślepą ufność?? no nie bądźmy dziećmi! W piaskownicy by to przeszło.

Kwestia etyki, moralności- to jedno! Faktycznie zawalił, mówiąc krótko- w gniazdo nas*ał ale kwestia obwiniania kogoś za swoją głupotę i wykluczanie ze społeczeństwa, to drugie.

Mietek chciał zarobić- udało mu się. Ja zostałam na lodzie i mam Megankę, którą a nóż widelec za 5 miesięcy kupi Pani Zosia rozmiłowana w różowym za 20 000?

Bądźcie poważni i cytując kolegę: "kończcie waćpanowie, wstydu oszczędźcie."

Kumple z branży buchnęli by mi śmiechem w dziób, jakbym poszła się skarżyć. Nauczka, że hej. Następnym razem bym się nie dała i już.

 

Jest jeszcze oczywiście opcja 3. Najmilej widziana w społeczeństwie- odesłanie zainteresowanego do Mietka bezpośrednio. Tu zakończę tylko jednym: "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem", bo gdyby deal Wam się udał a nie wyszłoby, że to podstęp, to każdy z Was piłby wieczorem piwko, mając głęboko gdzieś kumpla domainera, mylę się? Może targałyby Wami wyrzuty sumienia? Gdyby weszła teściowa i powiedziała: "Coś Ty synek zrobił, czemuś nie odesłał Pana do właściciela tej domeny, żeby ten zarobił??", każdy z Was odpowiedziałby: "Life is brutal Mamuśka, życie- biznes, kabza pełna, więc jest git" nie poszło i trza wylać swoje gorzkie żale i robić z siebie boroka, ofiarę i sierotę oszukaną i wykorzystaną przez złego pana. Każdy z Was dobrze wie, że tak jest. Nie ośmieszajcie się już, Poświęćcie sobotni wieczór żonom i dzieciom.

 

Pozdrawiam forumowiczów.

N.

[Bazyli 1,444]

...

 

A czy Pan Miecio 4 ulice dalej ma ponad 400 takich Meganek i powysyłał dziesiątki maili jako Her Kolanko wskazując w treści owych maili że chętnie kupi Megankę jeśli będzie od Miecia?

Ku...wa ludzie...TO NIE BYŁ JEDEN, DWA MAILE tylko dziesiątki a w każdym z nich inna domena...tfu...Meganka !!!

 

Pani Madziu...

Edited January 11, 2014 by Bazyli

[epson 370]

Kumple z branży buchnęli by mi śmiechem w dziób, jakbym poszła się skarżyć.

..w branży "komisowo-motoryzacyjnej" to faktycznie, omawiany wyżej wałek to śmiech na sali.

[Pan_Grzegorz 921]

gdyby Ci się szukać tego komentarza nie chciało :

 

Strona przedmiotowa. Istota zabronionego zachowania przy oszustwie polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem. Celem działania sprawcy jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca, popełniając przestępstwo, może posłużyć się trzema alternatywnie wskazanymi w przepisie metodami: wprowadzeniem w błąd, wyzyskaniem błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

Wprowadzenie w błąd polega na tym, że sprawca swoimi podstępnymi zabiegami doprowadza inną osobę do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy. Środkiem użytym do wprowadzenia w błąd może być słowo, pismo, fałszywe narzędzie i urządzenie. Do przypisania oszustwa nie jest potrzebne użycie szczególnego podstępu, lecz wystarczy każde działanie mogące wprowadzić poszkodowanego w błąd.

Wprowadzenie w błąd dotyczyć musi tzw. istotnych okoliczności, które mogą mieć wpływ na podjęcie przez oszukiwaną osobę decyzji rozporządzenia mieniem. Działanie oszusta odnosić się więc musi do okoliczności powodującej, że rozporządzenie mieniem ma charakter niekorzystny (J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski, Kodeks..., t. II , s. 263).

Wyzyskanie błędu tym różni się od wprowadzenia w błąd, że przy wyzyskaniu błędu oszukany ma fałszywe wyobrażenie o rzeczywistości bez udziału w tym sprawcy, który istniejący już błąd oszukanego wykorzystuje. Innymi słowy, wykorzystanie błędu polega na wykorzystaniu przez sprawcę już istniejących, niezgodnych z rzeczywistością opinii lub wyobrażeń osoby pokrzywdzonej (zob. M. Kulik, w: Kodeks... , red. M. Mozgawa, s. 555)

 

 

Wg mnie nie został spełniony wyboldowany warunek, to znaczy nie ma korelacji pomiędzy przedmiotem błędu(zakup domeny), a jego przyczyną, która w ścisły sposób nie jest powiązana z działalnością Vula. Oczywiście wiemy, że w jakimś stopniu taka relacja istniała, ale z prawnego puntu widzenia ona nie zaszła. Inaczej wyglądałaby sprawa gdyby rzekomy poszkodowany kupil domenę na zlecenie osoby, która się z nim skontaktowała i złożyła ofertę późniejszego odkupienia danej domeny. Ja swoje zdanie wyraziłem, jeżeli chcesz to masz możliwość przekonania prokuratury do swojego stanowiska.

[Nuria 8]

Bazyli, Miecio kombinował a odbiorcy maili mieli opcji 3! 3! Wolny wybór! 3 opcje- 3 decyzje a może i więcej, których nawet nie wzięłam pod uwagę! Nikt nie musiał brać w tym udziału. Odnieś się proszę do całości mojego maila, bo na tym też mi zależy a nie tylko na wątku "wygodnym". Bardzo proszę o kulturę wypowiedzi. Odnośnie ilości Meganek- nie, miał 400 różnych samochodów a w tym jedną, jedyną wyjątkową Megankę- tak wyjątkową, jak każda osobna domena.

 

Epson, no widzisz, więc Panowie, powiem Wam brzydko po babsku: miejcie jaja i przyznajcie, że się po prostu daliście, przez swoją chęć zarobku w dzisiejszych trudnych czasach i brakiem solidnej analizy wrobić, ale nie: OSZUKAĆ! To słowo absolutnie jest tutaj nie na miejscu.

 

A czy Pan Miecio 4 ulice dalej ma ponad 400 takich Meganek i powysyłał dziesiątki maili jako Her Kolanko wskazując w treści owych maili że chętnie kupi Megankę jeśli będzie od Miecia?

Ku...wa ludzie...TO NIE BYŁ JEDEN, DWA MAILE tylko dziesiątki a w każdym z nich inna domena...tfu...Meganka !!!

[Bazyli 1,444]

Wg mnie nie został spełniony wyboldowany warunek, to znaczy nie ma korelacji pomiędzy przedmiotem błędu(zakup domeny), a jego przyczyną, która w ścisły sposób nie jest powiązana z działalnością Vula. Oczywiście wiemy, że w jakimś stopniu taka relacja istniała, ale z prawnego puntu widzenia ona nie zaszła. Inaczej wyglądałaby sprawa gdyby rzekomy poszkodowany kupil domenę na zlecenie osoby, która się z nim skontaktowała i złożyła ofertę późniejszego odkupienia danej domeny. Ja swoje zdanie wyraziłem, jeżeli chcesz to masz możliwość przekonania prokuratury do swojego stanowiska.

Tak jak pisałem wyżej...nie chcę publicznie argumentować pewnych zachowań Pana M..

[zabaco 1,339]

Bazyli, Miecio kombinował a odbiorcy maili mieli opcji 3! 3! Wolny wybór! 3 opcje- 3 decyzje a może i więcej, których nawet nie wzięłam pod uwagę! Nikt nie musiał brać w tym udziału. Odnieś się proszę do całości mojego maila, bo na tym też mi zależy a nie tylko na wątku "wygodnym". Bardzo proszę o kulturę wypowiedzi. Odnośnie ilości Meganek- nie, miał 400 różnych samochodów a w tym jedną, jedyną wyjątkową Megankę- tak wyjątkową, jak każda osobna domena.

 

Epson, no widzisz, więc Panowie, powiem Wam brzydko po babsku: miejcie jaja i przyznajcie, że się po prostu daliście, przez swoją chęć zarobku w dzisiejszych trudnych czasach i brakiem solidnej analizy wrobić, ale nie: OSZUKAĆ! To słowo absolutnie jest tutaj nie na miejscu.

 

czy Ty jesteś szwagrem badacza ? czy może to jego fafnaste konto na Di ?

[epson 370]

Epson, no widzisz, więc Panowie, powiem Wam brzydko po babsku: miejcie jaja i przyznajcie, że się po prostu daliście, przez swoją chęć zarobku w dzisiejszych trudnych czasach i brakiem solidnej analizy wrobić, ale nie: OSZUKAĆ! To słowo absolutnie jest tutaj nie na miejscu.

Mnie osobiście ta sprawa nie dotyczy. Jednak prowokacyjny sposób wypowiadania się Vula spowodował że, się w tym topicu kilka razy wypowiedziałem.

Swojego zdania na jego temat nie zmienię.

Oszust i tyle.

[Nuria 8]

Epson, Twoje Święte, nienaruszalne prawo.

 

Zabaco- nie, wyjątkowo paskudną żoną, asystentką Madzią i Szwagrem w jednym. Prymitywnie na prymityw. Tak, tak, wszyscy się śmiejemy, jesteś cool.

Uderz w moje argumenty proszę a nie próbuj być wesołym Romkiem.

[Bazyli 1,444]

Epson, Twoje Święte, nienaruszalne prawo.

 

Zabaco- nie, wyjątkowo paskudną żoną, asystentką Madzią i Szwagrem w jednym. Prymitywnie na prymityw. Tak, tak, wszyscy się śmiejemy, jesteś cool.

Uderz w moje argumenty proszę a nie próbuj być wesołym Romkiem.

i Vulem i InterBazarem i Wizjonerem Rynku Nieruchomości...Lepiej niż Pan Bóg, bo On biedaczyna jest tylko w trzech osobach...

Jak szampon...2 w 1...Z jednej strony głowy włosy bez łupieżu, z drugiej strony głowy...łupież bez włosów...

Edited January 11, 2014 by Bazyli

[zabaco 1,339]

Epson, Twoje Święte, nienaruszalne prawo.

 

Zabaco- nie, wyjątkowo paskudną żoną, asystentką Madzią i Szwagrem w jednym. Prymitywnie na prymityw. Tak, tak, wszyscy się śmiejemy, jesteś cool.

Uderz w moje argumenty proszę a nie próbuj być wesołym Romkiem.

 

Dla mnie Twoje argumenty są "żadne".

[Krzysztof 0]

również dostalem taką wiadomość, ale poinformowałem, że to pomyłka.I pomyśleć - to wszystko bylo ukartowane z góry oszustwo

 

vul - i przestań się tlumaczyć, bo to nie ma sensu.Jeśli ktoś się teraz uprze, może zalożyć Ci sprawe, ponieważ celowo i nagminnie wprowadzałeś inne osoby w błąd, celem osiągniecia korzysci majątkowej.Robiles to umyślnie i na to jest paragraf w kodeksie karnym - 286 § 1

Edited January 11, 2014 by Krzysztof

[Nuria 8]

Zabaco, Synku, bo tak Ci powiem, Twoje szczeniackie pyskówki, nawet troszkę mnie nie ruszają, uwierz, jestem już za stara na wpadanie w Twoje sidełka. Bardzo chętnie wysłucham co sądzisz na temat tego, co napisałam. Moje argumenty nie są żadne, tylko Ty jesteś zbyt słaby widocznie, żeby konfrontować je ze mną. Wiesz mój Drogi, że mam rację, bez względu na to, czy Vul byłby moją ciotką, babcią, wujkiem, szwagrem, czy kochanką, JA, jako JA mam niezaprzeczalne prawo do wyrażenia swojego zdania na powyższy temat. Wyrażam się w sposób logiczny, argumentuję i staram się rozwijać swoje myśli. W taki sposób staram się przedstawić moje stanowisko w sprawie a nie zapyskować i uciekać. Wiesz, że masz za sobą osobą dojrzałą, jaką jest Bazyli, który choć diabelnie uparty ma coś do powiedzenia i wiesz, że jest w "Twoim obozie" i wydaje Ci się, że możesz skakać, bo wydaje Ci się, że jesteś w silniejszej drużynie. Wiesz, jak w "bandzie łysego" możesz skakać, bo Cię Łysy obroni;)

Poziom Synku, p-o-z-i-o-m, logika wypowiedzi, kultura słowa i używanie inteligencji oraz analizy- tego się naucz, będzie Ci łatwiej w życiu, szkole, pracy. Naprawdę, nie trzeba pluć na ludzi, żeby wyrazić swoje zdanie i stać się zauważonym w towarzystwie. To taka rada na przyszłość.

[szogun 633]

Chyba Pani Magda, pośredniczka sprzedaży naszego naukowca się ujawniła w temacie. To już podchodzi pod zaburzenie osobowości

[zabaco 1,339]

Zabaco, Synku, bo tak Ci powiem, Twoje szczeniackie pyskówki, nawet troszkę mnie nie ruszają, uwierz, jestem już za stara na wpadanie w Twoje sidełka. Bardzo chętnie wysłucham co sądzisz na temat tego, co napisałam. Moje argumenty nie są żadne, tylko Ty jesteś zbyt słaby widocznie, żeby konfrontować je ze mną. Wiesz mój Drogi, że mam rację, bez względu na to, czy Vul byłby moją ciotką, babcią, wujkiem, szwagrem, czy kochanką, JA, jako JA mam niezaprzeczalne prawo do wyrażenia swojego zdania na powyższy temat. Wyrażam się w sposób logiczny, argumentuję i staram się rozwijać swoje myśli. W taki sposób staram się przedstawić moje stanowisko w sprawie a nie zapyskować i uciekać. Wiesz, że masz za sobą osobą dojrzałą, jaką jest Bazyli, który choć diabelnie uparty ma coś do powiedzenia i wiesz, że jest w "Twoim obozie" i wydaje Ci się, że możesz skakać, bo wydaje Ci się, że jesteś w silniejszej drużynie. Wiesz, jak w "bandzie łysego" możesz skakać, bo Cię Łysy obroni;)

Poziom Synku, p-o-z-i-o-m, logika wypowiedzi, kultura słowa i używanie inteligencji oraz analizy- tego się naucz, będzie Ci łatwiej w życiu, szkole, pracy. Naprawdę, nie trzeba pluć na ludzi, żeby wyrazić swoje zdanie i stać się zauważonym w towarzystwie. To taka rada na przyszłość.

Po 1. Nie nazywaj mnie synkiem, bo mam swoją mamę.

Po 2. Nie interesuję mnie Twój podział na obozy czy jak to tam chcesz nazywać.

Po 3. "zapyskować" pisze się osobno.

Po 4. Jakbyś czytała cały wątek, a nie tylko niektóre wypowiedzi to byś wiedziała jakie jest moje zdanie.

Po 5. Powtórzę to po raz kolejny - ta sprawa mnie nie dotyczy.

Po 6. Rad udzielać mi nie musisz, bo bez nich na pewno sobie poradzę

 

Edit:

I proszę nie odpisuj mi na tego posta, bo nie mam zamiaru z Tobą prowadzić jakichkolwiek konwersacji.

Edited January 11, 2014 by zabaco