Aisha 0 Report post Posted December 25, 2007 Witam, mam pytanie. W skrócie przedstawię całą sytuację. Jestem na etapie sprzedawania domeny. Z tym, że dostałam od kontrahenta podpisaną umowę, w której zaznaczone było, że wpłata nastąpi do 7 dni od daty sporządzenia umowy. Umowę dostałam w połowie listopada, ale data sporządzenia umowy to 10 września i pod tą datą podpisał się kontrahent. Wynika to z niedopatrzenia kontrahenta, który drukował umowę ponownie i nie zmienił daty, ponieważ zawiniła poczta i trzeba było wysłać umowę drugi raz. Do tej chwili nie doczekałam się przelewu. Na maile wogóle nie raczy odpowiadać. Dzwoniłam kilka razy, zapewniano mnie, że zostało to przekazane do księgowości itp. Po ponad tygodniu dzwoniłam ponownie i kontrahent zapewnił mnie, że przelew wyszedł, a jeżeli nie to on to zrobi. Od tego czasu minęły prawie dwa tygodnie i pieniążków jak nie było tak nie ma. Kwota jest rzędu kilkuset złotych. I tu mam pytanie. Jakie konsekwencje mogę wyciągnąć od takiego kupca? Zaznaczam, że w umowie nie było nic o karnych odsetkach itp. jedynie, że "w sprawach nieuregulowanych niniejszą umową mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego". Share this post Link to post Share on other sites
lisz55 1 Report post Posted December 25, 2007 Powiedz mu, że jak ci nie odda to pójhdziesz do komornika/firmy windykacyjnej Share this post Link to post Share on other sites
Saint 33 Report post Posted December 25, 2007 W gwoli scislosci komornik to raczej po wyroku sadu, wiec raczej tylko firma windykacyjna. Share this post Link to post Share on other sites
Aisha 0 Report post Posted December 25, 2007 Powiedz mu, że jak ci nie odda to pójhdziesz do komornika/firmy windykacyjnej Myślałam żeby postraszyć windykatorem lub sądem, ale wolałabym załatwić to jakoś mniej brutalnie. Share this post Link to post Share on other sites
lisz55 1 Report post Posted December 25, 2007 Myślałam żeby postraszyć windykatorem lub sądem, ale wolałabym załatwić to jakoś mniej brutalnie. Mniej brutlnie to możesz sie jeszcze do niego osobiście pofatygować, ale to raczej wyjdzie drożej niż postraszenie Share this post Link to post Share on other sites
icered 4 Report post Posted December 25, 2007 Trzeba nie przekazywać domeny, póki pieniądze nie znajdą się na Twoim koncie. Inaczej można się bawić w ściganie dłużników... Znajdź na sieci "przedsądowe wezwanie do zapłaty" i wyślij mu. Lepsza metoda to ciągłe wydzwanianie. W pewnym momencie facet zrozumie, że ta kwota to kwota jego spokoju. Jak będzie uparty dzwoń z różnych numerów, o różnych porach, znajdź jego domowy itp. Share this post Link to post Share on other sites
Saint 33 Report post Posted December 25, 2007 po za tym jesli nie masz na pismie jego stanowiska to w zasadzie nic nie zrobisz a tak przynjamniej wyslesz ze zwrotka polecony z wezwaniem przedprocesowym i bedziesz mial papier, ze dostal ... a potem w zasadzie mozesz zrobic yto inaczej zapakowac wszystko na drukarce ladnie poukladac i pozaznaczac ... zastanowyc sie co dac do protokolu i udac sie na policje lub do prokuratury zlorzyc zeznania bo to w zasadzie mozna podciahgnac pod oszustwo. Share this post Link to post Share on other sites
Aisha 0 Report post Posted December 27, 2007 A jak się ma sprawa z odsetkami? Tzn. jak i czy można naliczać, jeżeli nie było takiego zapisu w umowie? Share this post Link to post Share on other sites
Saint 33 Report post Posted December 28, 2007 ustawowe Share this post Link to post Share on other sites