-
Content Count
3,611 -
Joined
-
Days Won
6
Posts posted by maryuse
-
-
Szkoda tylko sił i środków, gdyż żadne regulacje prawne tego nie zmienią...
Idioci tylko i chamy
(Tych - niestety! - wielu mamy),
puste "łykając" slogany,
są podatni na reklamy!
- 1
-
Na poniższe domeny:
wartoczytac.pl
myubezpieczymy.pl
paysim.pl
fajneteksty.pl
forexwall.pl
paygate.pl
telegate.pl
infomobile.pl
pusteprzebiegi.pl
infomobi.pl
zakolkiem.pl
pustyprzebieg.pl
Dostęp:
- po wpisaniu nazwy domeny w pasek przeglądarki.
Platforma:
- AfterMarket
Sugestie:
Proszę nie sugerować się widocznymi cenami - każda (dosłownie) oferta może zostać zaakceptowana.
Zapraszam.
-
A spróbuj "zatestować" domeny bez wcześniejszego logowania na swoje konto.Wpisywałem 3-5 domen i cały czas 1,1 netto... :-(
Przy okazji... AZ zawsze mnie zaskakiwało mnogością i zawiłością (jednocześnie!) przeprowadzanych promocji. Podejrzewam, że sami się w tym pogubili: co?, ile? i za ile?
Należało by prowadzić dziennik zdarzeń na koncie w AZ, jak dziennik pokładowy.
- 1
-
Mało, który rejestrator zapewnia testowanie domen jak również ich opcjowanie - mimo, że usługi te udostępnia NASK.Witam, jak w temacie... Może ma ktoś jakiegoś swojego taniego testera poza wiadomą trójcą?
A jak to jest z tym az.pl? Lubią utrudniać życie. W cenniku jest 50 gr, a po wpisaniu w formularz 1,10 netto :/ Jakieś kody należy wpisać, czy jak?
z góry dzięki i pozdrawiam!
Weź pod uwagę fakt, że jeśli test domeny wypadnie pozytywnie, będziesz chciał ją zarejestrować.
Liczyłbym raczej koszt sumaryczny: test + rejestracja.
Czy cena testu jest dla Ciebie taka decydująca?
- 1
-
-
jakim cudem skontaktował się z tobą skoro masz ją w rezerwacji, a na zarezerwowanej domenie nie można nic postawić, dać formularza, itp?
W Premium jest taka możliwość:
https://premium.pl/info/check.html?domain=domena-w-rezerwacji.pl
albo przez BOK Premium
W Aftermarket również jest formularz albo aukcje FM - to przecież giełda domen w rezerwacji.
- 1
-
Dzienx, wzruszyłem się. Najbardziej mnie cieszy niemiecka wojskowa myśl technologiczna wspierająca takie "demokratyczne" kraje jak np. Arabia Saudyjska.
Fakt, tam Hitlerowi nie udało się dotrzeć, ale porzekadło mówi: lepiej późno niż wcale.
-
A jak wujek G. się rozmyśli?
Zdążysz wyeksportować bazę danych?
Zawsze istnieje taka możliwość. Onet, FB czy nk.pl też nie są wieczne.
Największe zaufanie mam do papieru i ołówka (o oryginałach nie zapominam) - blog służy jedynie prezentacji treści, jest swego rodzaju kopią.
A domena jest moja (powiedzmy [sic].) no i pozostaje kwestia praw autorskich.
-
BTW Ilość PKB na armię? 2% Na badania naukowe? 0,67%!
Czego się spodziewałeś po rządach, które ograniczają ilość godzin historii w szkołach, usuwają Pana Tadeusza z kanonu lektur szkolnych, nie potrafią dbać należycie o historyczne interesy Polski (vide: "polskie obozy zagłady", wypędzeni Niemcy, obarczanie Polaków winą za wybuch II Wojny Światowej). Sądzisz, że będą pakować w rozwój polskiej nauki?
Na pocieszenie, dla Ciebie:
Leopardy to niemieckie zabawki, pieniądze polskiego podatnika wzbogacą budżet Niemiec i wypromują niemiecką myśl naukową i technologiczną.
Chciałoby się powiedzieć: okupacji ciąg dalszy...
-
Nie będę oryginalny, bo korzystam z blogspot.com (od wójka G.), postanowiłem skorzystać z tej możliwości i na razie jestem zadowolony.
Jest prosty (na tym zależało autorowi tematu), intuicyjny, funkcji (wtyczek) również sporo, bezpłatny i nie wymaga własnego serwera (konta hostingowego).
Możliwości modyfikacji jest naprawdę sporo. Dla osoby chcącej pisać blog i nie grzebać w kodzie - w sam raz.
Jedynie "poświęciłem" swoją domenę.
-
Jeszcze raz zaznaczę, nie bronię bitcoina. Wybór należy do stron transakcji.Zobacz, że domeny są dobrze zabezpieczone - panele zabezpieczone hasłami, kody authinfo, potwierdzenia mailowe, domeny nie ukradniesz.
A sposób na kradzież bitcoina jest prosty:
1. Kupujesz najtańszy pendrive z Biedronki.
2. Kopiujesz sobie na niego czyjś plik wallet.dat.
Voila! Kradzież stulecia dokonana.
Co robić i czego nie robić z portfelem bitcoin-ów - dużo tego.
AfterMarket już pokazało, jak można stracić domenę, mimo paneli, sraneli. Adres email też zmieniano i robiono z domenami co kto chciał.
-
Tutaj zgoda.Portfel bitcoin to zaszyfrowany plik na dysku twardym rozmiaru ok. 64 kb, w którym zapisany jest stan jego konta i to wszystko. Możesz sobie skopiować plik wallet.dat od kogoś i mieć dostęp do jego konta (bez PIN-u czy czegokolwiek innego). Jeśli to jest "bezpieczna waluta" to chyba znowu wchodzimy w tematykę science fiction.
A domeny??? Nikt nie jest właścicilem ani jednej domeny. To że "spekulujemy" nimi (w pozytywnym znaczeniu) jest swego rodzaju umową pomiędzy nami, nami a KK, itd.
Punk widzenia zależy od punktu siedzenia.
Niestety, w przypadku domen zawsze możemy je stracić w ciągu jednego dnia. Cóż w domenie jest namacalnego? W dodatku, można ich "naprodukować" do woli i jeszcze alfabetu nie zabraknie, bo rejestry "dodrukowują" końcówki.
-
Jeszcze mi się przypomniało (dla zainteresowanych): Wörgl Schiling - doskonały casus waluty lokalnej wprowadzonej w czasie wielkiego kryzysu w Austrii w latach 30-tych ubiegłego wieku; tzw. austriacka szkoła ekonomii.
-
Wierzysz w to, że jakikolwiek rząd pozwoli na płacenie walutą będącą totalnie poza systemem podatkowym i masowy rozwój szarej i czarnej strefy?
Przychodzi mi do głowy np. to, że wszystkie transakcje bitcoin przechodzą na internetowym porcie 8333 - rząd może zablokować bitcoina wymuszając na operatorach blokowanie połączeń internetowych na tym porcie i bitcoin w danym kraju już będzie praktycznie niedostępny. I co wtedy? Masz bitcoina, a nie możesz nim płacić. Lipa.
Mój post powyżej nie znaczy, że jestem obrońcą BT.
Zgadzam się z Tobą, że rządy nie pozwalają na "wolnoamerykankę", dlatego tego rodzaju waluty będą się rozwijać.
Przykładem jest Szwajcaria i waluta WIR, albo "banki pracy" w Japonii. parę kantonów objęta jest lokalną walutą. Żeby zdobyć tego typu walutę, nie można jej wymienić, kupić - trzeba na nią zapracować w danym regionie.
-
"Miłośnikom" i przeciwnikom BT proponuję zapoznać się z tematem "waluta lokalna".
Środkiem płatniczym może być dosłownie wszystko - jest jeden warunek: dwie strony umowy kupna - sprzedaży (wymiany towarowej, usługowej) muszą zaakceptować dany środek płatniczy.
Rządy i ich banki są do tego niepotrzebne, waluty lokalne przeżywają obecnie swój renesans, właśnie dlatego, że rządy "kładą łapę" na wszystkim co można i trzeba opodatkować.
Najjaskrawszym przykładem lokalnej waluty były/są papierosy w obozach lub więzieniach.
BT jest rodzajem takiej waluty lokalnej funkcjonującej w internecie a nie akceptowanej przez wszystkich.
To, że rządy powoli akceptują BT jako środek płatniczy tylko tej walucie źle wróży (to moja opinia).
Jeszce jedno: padło tutaj stwierdzenie, że BT nie ma pokrycia w towarze.
Moim zdaniem, pokryciem dla BT jest jego ograniczona ilość i uniwersalność zastosowania, czego nie mogę powiedzieć o domenach na przykład.
-
Odkopię stary temat, bo IDN-y nie tylko w rejestrze .pl
Plodni.com, Płodni.com. Plodni.pl
nie wiem tylko co z Płodni.pl
-
Trudna w piśmie i mowie, a dla osoby nie znającej j. angielski na pewno nie skojarzy się z tym co oznacza.treasure.pl
Osobiście mam trochę mieszane uczucie co do tej domeny :/
Proszę o wycenę/opinię.
Beznadziejna, czyli nie wiązałbym z domeną wielkich nadziei.
-
A nie lepsza byłaby: NieBedeWynajmowal.plniewynajme.pl
-
A Ty dalej narażasz się na doznawanie stresu, zaglądając do tego tematu.Matko a wy dalej ciągniecie ten temat latającego cyrku Antosia Macierewicza z kolejnymi sensacyjnymi teoriami o workach na śmieci oraz oddziaływaniem parówek na wybuchy . Do tego stopnia się ośmiesza ten obłąkany dziadzio że nawet Jarosław stwierdził że źle to działa na PR PISU
- 1
-
Każdemu, kto na co dzień nie siedzi w nauce i badaniach naukowych, polecam zapoznać się z poniższymi dwoma artykułami:
http://nicprostszego.natemat.pl/80455,nie-rezygnuj-z-profesora
http://www.tonieprzejdzie.pl/2013/07/17/zespol-ekspertow-antoniego-macierewicza-to-farsa/
Przytoczone teksty są przykładem tego, na co zwrócił uwagę @yarowa przed Twoją repliką:
udawadnianiem tego, kto ma mózg wielkości ziarenka pieprzu, które to ziarenko, w każdej chwili, może uchem wylecieć,
czyli nagonki ciąg dalszy.
-
Temat jest bez sensu, wszelkie definiowanie terminów ekonomicznych również.
Równie dobrze można było by pokusić się o definicję cena hurtowa i cena detaliczna, czyli:
przychodzi do hurtowni emeryt z reklamówką, z napisem "Biedronka" i kupuje 5 szt. chińskich zupek.
Właściciel hurtowni sprzedaje mu te 5 szt. w cenie hurtowej - jeśli tego nie zrobi, emeryt dokona zakupu w innej hurtowni.
Reasumując: "samo życie".
-
Przepraszam, jeszcze problem:
komunikat z ustawień w blogspot:
możesz także wprowadzić rekord A, który połączy samą domenę (example.com) z rzeczywistą witryną (www.example.com). Jeśli pominiesz ten krok, osoby odwiedzające, które nie wpiszą fragmentu „www”, zobaczą stronę z komunikatem o błędzie.
Jakie dane wpisać w nowo-utworzonym rekordzie A, aby domenamoja.pl wskazywała na www.domenamoja.pl?Z góry dziękuję.
-
Aby ustawić cname, domena nie może mieć żadnych innych rekordów, musisz więc najpierw skasować A, MX itp.
Oooo....!
Dziękuję za szybka reakcję.
A te powyższe rekordy już nie będą potrzebne (wymagane są jeszcze 4 rekordy A).
pozdrawiam
Edit,
Bardzo dziękuję za pomoc - już działa
-
Witam,
Chciałbym podłączyć jedną z domen do blogspot.com w Google. Wymagane jest podanie (dodanie) 2 rekordów CNAME - nie udaje mi się lub nie da się?
Czy ktoś mógłby mi w tym pomóc, albo nawet ustawić?
Poza tym wydaje mi się, że w formularzu ustawień CNAME w Premium nazwy pól (etykiet) są pomylone.
Domena jest utrzymywana w Premium.
Przedsiębiorczość "made in Poland"
in Na Każdy Temat
Posted · Edited by maryuse · Report reply
Postępowanie ZUS-u i skarbówki świadczy o totalnym rozkładzie tego systemu. ZUS zapomniał z czego utrzymuje swój aparat urzędniczy.
Już kiedyś pisałem o tym, że jedyną siłą, mogącą zmienić skostniały system to nie związki zawodowe i górnicy, tylko armia bezrobotnych pracujących "na czarno" (cokolwiek to znaczy).
Pomysły, obecnie panujących, aby uZUSowić umowy śmieciowe, jedynie powiększy tę armię.
Jedni dziwią się, że ludzie jeszcze nie wyszli na ulicę...
A Ja dziwię się, że ludzie czekają na legalną pracę, na "socjalną rękę sprawiedliwości społecznej", marnując swoje najlepsze lata i nic nie zarabiając.
Ludzie pracujący "na czarno" to jedyna grupa, której Państwo nie dyktuje jak i gdzie wydawać swoje zarobione pieniądze. Są to ludzie postępujący liberalnie ale jeszcze tak nie myślący.
Dziwi mnie zdziwienie sędziego, który sam szuka sprawiedliwości.