A ja myślałem, że tak: mam domenę o fajnej nazwie, nazwa jest związana z tematyką, robię serwis internetowy w tej tematyce, np odchudzanie. Robię tak by zrobił się z tego jedna z popularniejszych stron w Polsce w tej kategorii, próbuję do tego od razu coś opchać typu poradnik o odchudzaniu. Pozycjonuję dobrze stronę, wkładając w to dużo pracy by strona uzyskała ładny Page Rank, trust rank też.
Jest też naturalny ruch na stronie. I jeśli któregoś dnia dochodzę do wniosku, że średnio mi się to opłaca i wolę poświęcać więcej czasu na inne rzeczy, które rozkręcam, to że mogę sprzedać to wszystko z ładnym zyskiem.
Tak to sobie myślałem, że ze stronami jest o tyle dobrze, że jak interes nie wyjdzie ale strona sama się ładnie rozkręciła to jest zabezpieczenie kapitału w postaci możliwości sprzedania całości, tzn nie tylko domeny ale w ogóle całego serwisu