czy w pełni odpowiadam ze treści znajdujące sie pod moją domeną ?

[leszek84 0]

czy w pełni odpowiadam ze treści znajdujące sie pod moją domeną ? czy jeśli znajdują sie tam treści pornograficzne (filmy, zdjęcia) czy grozi mi coś z tego powodu ? z góry dziękuje za odpowiedz

[pb 2,626]

czy w pełni odpowiadam ze treści znajdujące sie pod moją domeną ? czy jeśli znajdują sie tam treści pornograficzne (filmy, zdjęcia) czy grozi mi coś z tego powodu ? z góry dziękuje za odpowiedz

 

Oczywiście.

[kilofek 15]

Oczywiście.

 

Chyba, ze posiada jakas umowe cywilno-prawna np. dzierżawy lub uzyczenia domeny z pelnymi danymi drugiej strony co oczywiste i z klauzula konkretnego jej przeznaczenia .Trudno np. obciazac w jakikolwiek sposob wlasciciela lokalu ktory ma umowe a wynajm lokalu, ze w tym lokalu ktos prowadzi jakis przestepczy proceder ! Tak wiec jesli nie ma dowodow na jakiekolwiek wspoldzialanie to wlasciciel lokalu a przenoszac na domene, abonent sa czysci !

Edited September 14, 2008 by kilofek

[pb 2,626]

Chyba, ze posiada jakas umowe cywilno-prawna np. dzierżawy lub uzyczenia domeny z pelnymi danymi drugiej strony co oczywiste i z klauzula konkretnego jej przeznaczenia .Trudno np. obciazac w jakikolwiek sposob wlasciciela lokalu ktory ma umowe a wynajm lokalu, ze w tym lokalu ktos prowadzi jakis przestepczy proceder ! Tak wiec jesli nie ma dowodow na jakiekolwiek wspoldzialanie to wlasciciel lokalu a przenoszac na domene, abonent sa czysci !

 

To też jest oczywiste, ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką formą zabezpieczenia dzierżawy domeny. Założyłem tak czy siak że wątkotwórca pisze o swojej domenie, na której sam stworzy(ł) jakiś serwis - wtedy nawet gdy będzie to serwis tzw. społecznościowy i nawet jeśli regulamin mówi że każdy odpowiada za swoje treści, to w rzeczywistości operator serwisu jest odpowiedzialny za usuwanie treści naruszających prawo, a za opieszałość w tym względzie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności.

[kilofek 15]

To też jest oczywiste, ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką formą zabezpieczenia dzierżawy domeny. Założyłem tak czy siak że wątkotwórca pisze o swojej domenie, na której sam stworzy(ł) jakiś serwis - wtedy nawet gdy będzie to serwis tzw. społecznościowy i nawet jeśli regulamin mówi że każdy odpowiada za swoje treści, to w rzeczywistości operator serwisu jest odpowiedzialny za usuwanie treści naruszających prawo, a za opieszałość w tym względzie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności.

 

 

No calkowita zgoda i bardzo wazna rzecz jesli chodzi o konsekwencje prawne to to czy sad uzna nas za operatora (providera ) czy tylko wlasciciela serwisu .

Niby na pozor nie ma roznicy ale jest zasadnicza !

Art 14 ustawy o swiadczeniu uslug droga elektroniczna albo 15 wyraznie zwalnia osoby swiadczace uslugi droga elektroniczna od obowiazku sprawdzania, przekazywanych, przechowywanych lub udostepnianych przez nie danych, co oznacza, ze oczywiscie musimy usunac tresci co do ktorych ktos rosci sobie prawa ale nie odpowiadamy tak naprawde za ich wczesniejsza publikacje bo to nie my a ktos ze spolecznosci naszego serwisu to tam posadzil

To tak w ogolnym skrocie zeby jeszcze bardziej zagmatwac temat

Edited September 14, 2008 by kilofek

[leszek84 0]

a jeśli ruch z mojej strony zostanie prze kierunkowany na jakiś serwis np porno to dalej odpowiadam ze treści które będą pod moją domeną ?

[swoj-chlop 0]

tak.