umowa kupna sprzedaży. allegro

[zabaco 1,339]

sprzedałem stare niepotrzebne mi telefony na allegro i kupujący zarządal umowy kupna sprzedaży. mam obowiązek taką napisać? dodam że kwota to 50zl...

[Cockney 94]

W tym przypadku allegro jest platformą pośredniczącą w transakcji, moim prywatnym zdaniem oraz zgodnie zapisami regulaminu allegro zawarcie transakcji jest równoznaczne z zawarciem umowy kupna-sprzedaży. Opis aukcji jest opisem przedmiotu, dane kupującego i sprzedającego oraz kwota transakcji również są znane.

Edited October 9, 2012 by Cockney

[master17 34]

Według mojej wiedzy, kupujący ma prawo poprosić do wyboru o fakturę, paragon, lub od osoby fizycznej o umowę kupna-sprzedaży.

 

Napisanie Umowy-kupna sprzedaży to nie jest nic trudnego - w internecie mamy wzory. Wystarczy napisać edytorem tekstu, podpisać, zeskanować i skan umowy wysłać e-mailem do kupującego. Ale ten klient jest jakiś niepoważny - chce umowy kupna-sprzedaży, na tak mulutką kwotę, 50 zł.

 

Żeby klient się jednak odczepił, ja na twoim miejscu zeskanowałbym i odesłał mu e-mailem. Może kupującym była np. jakaś firma i księgowa chce zaksięgować zakup?

[waniawp 114]

Według mojej wiedzy, kupujący ma prawo poprosić do wyboru o fakturę, paragon, lub od osoby fizycznej o umowę kupna-sprzedaży.

 

Napisanie Umowy-kupna sprzedaży to nie jest nic trudnego - w internecie mamy wzory. Wystarczy napisać edytorem tekstu, podpisać, zeskanować i skan umowy wysłać e-mailem do kupującego. Ale ten klient jest jakiś niepoważny - chce umowy kupna-sprzedaży, na tak mulutką kwotę, 50 zł.

 

Żeby klient się jednak odczepił, ja na twoim miejscu zeskanowałbym i odesłał mu e-mailem. Może kupującym była np. jakaś firma i księgowa chce zaksięgować zakup?

 

Dla świętego spokoju też bym tak zrobił.

[zabaco 1,339]

Dzięki za rady, ale pojawiły się dwa małe problemy:

1. Kupujący zażądał by w tej umowie były dane takie jak : adres, imię i nazwisko, nr dowodu osobistego, pesel

2. Konto na allegro jest na osobę prywatną, a na tej umowie dane firmy.

 

Czy w takim przypadku uważacie, że dla świętego spokoju wypełnić takową umowę ? Bo ja uważam, że jednak nie..

[daniel2345 0]

Myślę, ze można faktycznie. Jak by było ponad 1000 zł to zrozumiałe bo podatek musi zapłacić. Na przyszłość może skorzystać z jakiś darmowych ogłoszeń . Bez prowizji..

Edited October 11, 2012 by pb

[ATP75 17]

Kiedyś sprzedałem na allegro oprogramowanie za kwotę sporo ponad 1000 PLN i kupujący poprosił o umowę kupna-sprzedaży. W tym przypadku umowę spisałem ale w obecności kupującego (tarabanił się pociągiem z Katowic do Wrocka ). Widziałem jego dowód i wiedziałem, że on to on a nie kogucik, czy jabolo-pochłaniacz spod sklepu w Pierdzielewku.

 

Osobiście za 50 PLN bym się nie wygłupiał i żadnej umowy nie wypisywał, tym bardziej "zdalnej", czyli bez obecności kupującego. Jak chce je wciągnąć "na stan", to z tego, co pamiętam istnieje coś takiego, jak przychód zewnętrzny w rachunkowości (jak się mylę, to niech mnie ktoś poprawi, bo nie chcę siać zamętu )

[thomaso 722]

Kiedyś sprzedałem na allegro oprogramowanie za kwotę sporo ponad 1000 PLN i kupujący poprosił o umowę kupna-sprzedaży. W tym przypadku umowę spisałem ale w obecności kupującego (tarabanił się pociągiem z Katowic do Wrocka ). Widziałem jego dowód i wiedziałem, że on to on a nie kogucik, czy jabolo-pochłaniacz spod sklepu w Pierdzielewku.

 

Osobiście za 50 PLN bym się nie wygłupiał i żadnej umowy nie wypisywał, tym bardziej "zdalnej", czyli bez obecności kupującego. Jak chce je wciągnąć "na stan", to z tego, co pamiętam istnieje coś takiego, jak przychód zewnętrzny w rachunkowości (jak się mylę, to niech mnie ktoś poprawi, bo nie chcę siać zamętu )

 

Za 50 zł rzeczywiście nie warto. Ogólnie to nie ma co cudować i niech kupujący potraktuje to jako zakup prywatny (nie na firmę) i wtedy:

- nie trzeba pisać żadnych umów kupna-sprzedaży (bo osobie prywatnej na Allegro nie są one kompletnie potrzebne),

- kupujący nie musi takiego zakupu wykazywać w żadnych księgach rachunkowych (bo to zakup prywatny, nie na firmę), tak samo jak nie zapisujesz zakupu z firmowych pieniędzy batonika w sklepie,

- nie wciąga telefonów "na stan firmy" (w ogóle to stare telefony używane, więc nawet trudno będzie uzasadnić, że to na potrzeby firmy).

 

Ogólnie jedyną korzyścią zakupów na firmę (na fakturę / umowę) jest to, że zakup obniży podatek do zapłacenia (koszty prowadzenia działalności) - o ile będzie uzasadnienie, że zakup ten posłuży do celów firmowych.

Edited October 11, 2012 by thomaso

[pb 2,626]

Za 50 zł rzeczywiście nie warto. Ogólnie to nie ma co cudować i niech kupujący potraktuje to jako zakup prywatny (nie na firmę) i wtedy:

 

No ale może chce te telefony sprzedać dalej czy wstawić do komisu i wtedy musi udokumentować pochodzenie, nie wiem czy zrzut aukcji by wystarczył do uznania przy kontroli, że telefony pochodzą z legalnego źródła.

[thomaso 722]

No ale może chce te telefony sprzedać dalej czy wstawić do komisu i wtedy musi udokumentować pochodzenie, nie wiem czy zrzut aukcji by wystarczył do uznania przy kontroli, że telefony pochodzą z legalnego źródła.

 

Wydaje mi się, że może faktycznie to nie być dobry dowód - telefony to rzeczywiście nie jest taki zwykły towar jak skarpetki czy coś. Wtedy jest to jakiś pomysł uzasadniający to, czemu kupujący chce taką umowę (rzeczywiście jest dużo kradzionych telefonów i też jak wstawiałem telefon do komisu kiedyś to chcieli ode mnie dowód zakupu - na szczęście miałem kupiony w sklepie).

 

Dziwne trochę tylko, że kupujący nie pisze po co mu ta umowa (jakby napisał, że na potrzeby udowodnienia legalności, a nie wciągnięcia telefonów na firmę - która na dodatek jest na inne dane niż te z Allegro to oszczędziłoby to sporo nieporozumień). Może rzeczywiście zamiary jego są dobre tylko jest jakiś kłopot w komunikacji.

Edited October 11, 2012 by thomaso

[zabaco 1,339]

Dzięki za zainteresowanie tematem. Umowę napiszę ale w jego danych wpiszę dane z allegro, a nie jak podał - dane firmy.

Bo wyszło by na to, że sprzedałem jeden przedmiot dwa razy innym zainteresowanym.