Sposób na zainteresowanie potencjalnego KK posiadaną domeną

[bartxx86 243]

Można powiedzieć, że przetestowałem temat na kilka sposobów[...]

 

Dick, dzięki serdeczne za podzielenie się swoimi obserwacjami.

 

.pl vs .com.pl było tylko przykładem, jak sam zauważyłeś możliwości jest wiele i również zdaję sobie sprawę z ich istnienia. Tak samo jak Ty pomyślałem też, że lepiej aby pod domeną coś funkcjonowało, aby obronić się przed ewentualnymi zarzutami, że domena potrzebna jest tylko do przechwytywania poczty.

Pytanie tylko czy to wystarczy aby tych nieprzyjemności uniknąć :-(

 

Cóż to za domena była, że dzierżawa za 1,5 roku wyniosła wysokie xx xxx?

Nie chcę wiedzieć w takim razie za ile byłbyś gotów ją sprzedać ;-)

 

Obawiam się, że oburzyłoby bardziej klienta końcowego. Pomyśl sam kupisz domenę bo ktoś ma podobną, czy dlatego, że odpowiada Ci nazwa?

Zazwyczaj kolejną domenę firmy dokupują, bo zwiększa im ruch i mogą ją zaparkowac lub dlatego, żeby zmienic nazwę domeny całkowicie. Myślę, że takie działanie jak opisałeś miałoby sens w odniesieniu do biznesów, które w większości są e-biznesami, gdyż ta grupa najbardziej docenia znaczenie domeny. Większośc przedsiębiorców wykonujących swoją działalnośc poza internetem (czyli mechanicy, fryzjerzy itp.) traktują tworzenie stron jak jedynie ulotkę reklamową. I ciężko ich przekonac, żeby podejśc do nowego serwisu chociażby półprofesjonalnie, a częśc zadowala się subdomenami i hostingami np. republika.pl albo ograniczają się do sklepu na Allegro.pl

 

Tu się z Tobą nie do końca zgodzę.

 

Wiadomo nie od dziś, że biznes internetowy w naszym kraju jest stosunkowo młodą gałęzią rynku jednak cały czas dynamicznie się rozwija.

Nie raz widziałem już na tyle rozgarniętych EU, którzy poza .pl kupowali niejednokrotnie do kompletu inne popularne rozszerzenia choćby w celu uniknięcia konkurencji.

 

Jeśli jednak mój potencjalny KK nie jest zorientowany w temacie domen internetowych i rzeczywiście domenę kupił tylko dlatego ponieważ "misię podoba" to sytuacja kiedy nagle otrzymuje od kogoś korespondencję jaka docelowo miała trafić do niego, powinna dać mu do myślenia, czyż nie?

Masz rację, że może się poczuć w tym momencie zbulwersowany (sam pewnie bym się tak poczuł jeszcze niecałe 3 lata temu ) jednak używając odpowiednich argumentów (stąd m.in. ten temat aby się wymienić opiniami i sugestiami) obaj możemy z tej sytuacji wyjść z wynikiem win-win.

KK dostaje domenę do kompletu i może dalej prowadzić działalność nie ryzykując wypływem ważnych nieraz informacji, a ja mam to czego oczekiwałem kupując domenę.

 

 

Wiadomo, że hydraulik czy przytoczony przez Ciebie fryzjer raczej nie odkupiłby ode mnie domeny, ponieważ kontakt z osobami świadczącymi tego typu usługi odbywa się na ogół telefonicznie. Nie o takich osobach jednak też myślałem zakładając mój temat ;-)

 

Czemu miałoby sens tylko w przypadku e-biznesu? Czy choćby firmy produkcyjne nie używają w kontaktach ze swoimi kontrahentami e-maili?

Czy działalności typu biuro nieruchomości, biuro podróży to nie przez e-mail i za pośrednictwem swoich stron internetowych wyszukują klientów/są przez nich odnajdywani (mając przy tym stacjonarne punkty)?

Takie przykłady można mnożyć. Wiadomo - nie każdą domenę można próbować w ten sposób sprzedać, ale nie należy się zawężać tylko do firm stricte internetowych ponieważ jak sam zauważyłeś im niejednokrotnie wystarczy sklep na allegro czy podstrona na otomoto itp. ;-)

 

Edit: Literówki ;-)

Edited December 11, 2012 by bartxx86

[Draft 49]

Jest jeszcze oczywiście możliwość odesłania odpowiedzi nadawcy, który błędnie zaadresował maila, z wyjaśnieniem mu przyczyny pomyłki. Gdyby abonent domeny com.pl otrzymywał sygnały o takich pomyłkach bezpośrednio od swoich klientów to byc może sam w końcu wykazałby zainteresowanie rozwiązaniem tej niedogodności.

[Cockney 94]

Jest jeszcze oczywiście możliwość odesłania odpowiedzi nadawcy, który błędnie zaadresował maila, z wyjaśnieniem mu przyczyny pomyłki. Gdyby abonent domeny com.pl otrzymywał sygnały o takich pomyłkach bezpośrednio od swoich klientów to byc może sam w końcu wykazałby zainteresowanie rozwiązaniem tej niedogodności.

 

Czyli catch all i autoresponder Spam z Ukrainy to przy takim rozwiązaniu betka

[deros 8]

Zrób tak coca-coli albo pepsi, a prędzej niż na rozmowie spotkasz się w sądzie. A co to za biuro podróży, że nie posiada swojego formularza kontaktowego i emaile idą do kogoś innego?

[bartxx86 243]

Zrób tak coca-coli albo pepsi, a prędzej niż na rozmowie spotkasz się w sądzie.

 

A czy Coca-Cola tudzież Pepsi to generyki?

 

A co to za biuro podróży, że nie posiada swojego formularza kontaktowego i emaile idą do kogoś innego?

 

Co ma do tego formularz kontaktowy? Czy komunikacja z kontrahentami/dostawcami itp. odbywają się za pomocą formularza kontaktowego czy poczty e-mail? Jak chcesz wysłać choćby fakturę to robisz to przez formularz kontaktowy?

Edited December 13, 2012 by bartxx86

[Alexis 282]

miałem taką sytuację z .pl a firma na com.pl

dostawałem z całej europy zapytania ofertowe na transport(duża firma transportowa).

przesyłałem wszystkie maile do nich..i tak przez jakiś czas..oczywiście wspomniałem też parę razy że domena jest na sprzedaż..zero odzewu.

za jakiś czas zadzwoniłem i rozmawiałem z właścicielem.powiedział że specjalnie nie opłacił .pl i jej nie chce:))

w związku z tym wyłączyłem catchall i mam spokój.

dostałem też zapytanie o tą .pl prawdopodobnie od agencji która obsługuje firmę ale chyba przestraszyła ich cena niskie xxxx:))

od tego czasu cisza..

 

Podzwon do konkurencji i popytaj ile placa za zapytanie ofertowe z europy i sprzedawaj je. Jedno zapytanie mozesz sprzedac wielu firmom.

[trybiano 1]

A ja mam pytanie odnośnie catch all. Czy na premium.pl da się ustawić?

 

Pozdrawiam Marcin

[thomaso 722]

A ja mam pytanie odnośnie catch all. Czy na premium.pl da się ustawić?

 

Pozdrawiam Marcin

 

Da się u każdego rejestratora, ale musisz albo mieć własny serwer albo skonfigurować domenę pod serwer poczty (tzw. rekordy MX) np. pod pocztę Gmail. Bez serwera / serwera poczty na "samej domenie" poczty nie odbierzesz, więc i nie ustawisz catch all.

Edited December 13, 2012 by thomaso

[Alexis 282]

Da się u każdego rejestratora, ale musisz albo mieć własny serwer albo skonfigurować domenę pod serwer poczty (tzw. rekordy MX) np. pod pocztę Gmail. Bez serwera / serwera poczty na "samej domenie" poczty nie odbierzesz, więc i nie ustawisz catch all.

 

Niezupelnie. Sa rejestratorzy (nie znam takowych dla .pl), ktorzy oferuja ustawienie przekierowan adresow maili danej domeny na dowolny adres email. I mozna tam tez ustawic przekierowanie catch-all. Dla tych celow to zupelnie wystarczy. Przeciez nie trzeba wysylac maili z tego adresu, tylko odbierac.

Edited December 13, 2012 by Alexis

[deros 8]

A czy Coca-Cola tudzież Pepsi to generyki?

 

 

 

Co ma do tego formularz kontaktowy? Czy komunikacja z kontrahentami/dostawcami itp. odbywają się za pomocą formularza kontaktowego czy poczty e-mail? Jak chcesz wysłać choćby fakturę to robisz to przez formularz kontaktowy?

 

Co do coca-coli to przykłady firm produkcyjnych;) inne zależnie od budżetu też tak zareagują

 

Formularz kontaktowy ma dużo bo nowych użytkowników nie przechwycisz poczty. Co do faktur to jeśli się wysyła to już do klienta, którego masz zapisanego w kontaktach, a nie wpisując co chwilkę adres email. Bo przy dużej liczbie kontrahentów to byś zwariował pisząc adresy ręcznie;)

[Cockney 94]

Podbiję temat w części dotyczącej MX i gmail- rekordy mx wiadomo ustawiamy jak pisze G. Ale gdzie w Gmail konfigurujemy ściąganie poczty z zaparkowanej domeny? Za chroma nie mogę tego znaleźć.

[yogi 0]

Niedawno przejąłem domenę , która jest linkowana w tysiącach katalogów a były właściciel mimo , że dostał ofertę odkupienia domeny milczy.

 

Tym sposobem dostaje dziennie po 10 maili ważnych lub mniej ważnych.

Najgorsze jest to , że to firma usługowa i czekam z niecierpliwością na jakiegoś zdenerwowanego klienta

Edited December 20, 2012 by yogi

[Luke 84]

Niedawno przejąłem domenę , która jest linkowana w tysiącach katalogów a były właściciel mimo , że dostał ofertę odkupienia domeny milczy.

 

A co w tym dziwnego ?

[prezes 13]

Jako osoba doświadczona parę lat w temacie tego typu maili, stanowczo odradzam takie praktyki. Narazicie się na szereg awantur, tłumaczeń, wymiany listów a cel - sprzedanie domeny - będzie marnie osiągalny. Przy dozie szczęścia odsyłając maile 20 firm może jedna zdecyduje się na odkupienie domeny, przy czym zaproponuje wam nienegocjowalne 500 złotych po czym się rozmyśli.

Przy dozie pecha z kolei zostaniecie oskarżeni o celowe ustawienie catchall aby "działać na szkodę firmy" (cytat) i paść tym samym jako oskarżony o rejestrację domeny w złej wierze, inna sprawa to rezultat takiej batalii, ale nawet jak wygracie, ostatnie co firma zrobi to odkupi domenę po zawracaniu tyłka w sądzie.

Otrzymuję stosy wszelkiej maści firmowych maili, nie tylko zamówienia, ale i wewnętrzną korespondencję tak służbową jak i prywatną, dostawałem swego czasu ciekawe maile księgowego który niby sam do siebie (ale pod zły adres...) wysyłał sobie kopie plików z kompletem bilansu obsługiwanych całkiem sporych spółek. Standardem są fotki rodzinne wysyłane ze służbowej poczty, romanse pracownicze czy wręcz erotyczne fotki wysyłane między szefem a pracownicą.

To wszystko otrzymuję legalnie, bo kierowane na moją "skrzynkę". Oczywiście jak ktoś chce może się bawić w odsyłanie itp. jednak radzę uważać na przepisy w zakresie własności korespondencji i prawnej definicji nadawcy/odbiorcy. Brednie wypisywane w sygnaturkach o "niezwłocznym powiadomieniu i skasowaniu" i takie tam czego to sobie nadawca życzy można natomiast śmiało olewać ciepłym moczem

Tym nie mniej zniesmaczony koniecznością stawiania się na komisariacie celem złożenia wyjaśnień w jednym z takich przypadków "parodii pomyłek' skutecznie popsuło mi dawno temu humori chęci droczenia się z mości państwem, które nie potrafi sobie wiadomosci wysyłać poprawnie. Innym razem pewna pani mecenas chciała mnie usilnie pozwać za przesłanie do docelowego adresata przygotowanych jakichś tam treści aktów notarialnych zakupu nieruchomości, pomyliła adresata, ja uprzejmie wysłałem do poprawnego, na co pani uznała, że naruszyłem prawo, bo ona wcale tam posyłać listów nie chciała. I takie tam pseudoaferki. A odsyłanie maila do nadawcy mija się często z celem, bo np. często jest to mail od zamawiającej coś tam firmy zewnętrznej która ostatnie co zrobi to przekaże zamierzonemu odbiorcy, że się pomyliła i wysłała wewnętrzną sprawę komuś na zewnątrz i że w związku z tym warto zainwestować w domenę.

Wiele catchalli wręcz dawno poblokowałem mając dość czytania bzdur, nieustannch zamówień na towar itp. i tej maści zatruwania mi dysków. Na wiele domen ląduje też zresztą zwyczajny spam.

A firmy... jak siedziały pod com.pl/eu etc. tak siedzą i nie widzą różnicy, więc po co przepłacać

Co innego wywiad gospodarczy - czasem tego typu korespondencja to bardzo chodliwy towar choćby dla najbliższej konkurencji, no, ale tu już kwestia etyki, postrzegania i przestrzegania prawa i dobrej woli odbierającego maile ale że to nie forum biznesu na dokumentach księgowych offtopicu nie rozwijam.

Edited December 29, 2012 by prezes