cardinal

Mówi, mniej więcej tyle, co powinno mówić. Jeśli powinno coś więcej to proszę o wskazówki. Nie nawiązywałem do PSID w swojej wypowiedzi i nie bardzo zrozumiałem zasadność Twojej sugestii "mimalin" pisze nie po raz pierwszy i nie tylko w tym wątku o promocji i wzmocnieniu znaczenia końcówki .pl Do tego też odniosłem swoje słowa.. Nie chodziło mi tylko o PSID

Nowe końcówki w miarę wzrostu świadomości użytkowników (wiedzy, że w ogóle są będą coraz bardziej popularne. Nie piszę o .xyz czy .online Próbuję zrozumieć dlaczego tak kurczowo piszesz o rozszerzeniu .pl

Tworzenie serwisów czy sklepów na zamówienie. Pisanie tekstów do serwisów (copywriter). Pozycjonowanie lub optymalizacja pod seo serwisów. Marketing szeptany. Prowadzenie FunPage-ów na zlecenie. Rozwijanie swojego serwisu (blogu) i z czasem umieszczanie reklam czy artykułów sponsorowanych. Do tego wszystkiego (prócz tworzenia serwisów i pozycjonowania) nie potrzebujesz wkładu finansowego. Kwota do 800 miesięcznie zdecydowanie osiągalna.

Wydaje mi się, że jest to możliwe. Tylko zakupy bez emocji - wtedy łatwo przepłacić. Sporo zależy od wiedzy - no i z czasem doświadczenia.

Jak tak bardzo chcesz "rozruszać" rynek wtórny domen to zadbaj o odpowiednie reklamy w serwisach z odpowiednią oglądalnością i profilu czy nawet telewizji. Wystarczy, że nagłośnisz tam nawet te potwierdzone sprzedaże i będzie dobrze a nie próbujesz realizować jakieś swoje potrzeby. Jak napisałeś. Temat zakończony

Wiem, że jak wchodzą nowe końcówki to podają którego dnia, o której godzinie i w jakiej strefie czasowej. Kiedy je rejestruję zawsze muszę uwzględniać różnice w czasie. Nowe to też globalne i strefy czasowe były różne - w zależności od właściciela końcówki.

lechoo to nie w tym problem Trochę już znam WP chociaż jako ostatnie poznałem Kolega wie co ustawić zaufaj

jasne a cały serwis potrafiłeś.... trochę znam się na serwisach.... kończ waść..

no właśnie jako roota używa innego innego myślę, że kolega który założył wątek wie co i jak Po drugie nigdy nie szukałem podpowiedzi z WP na DI.. to trochę się mija tym bardziej, że nowy użytkownik Jeśli miałem problem z jakąś platformą to tam szukałem rozwiązań. Chyba, że reklama - darmowa. Szkoda że czas innym zabiera.

Takiego nie ale mnóstwo innych maili zwłaszcza z nowych końcówek. Wszystkie moje rejestracje znają. Dziś rejestruję i w nocy potrafię otrzymać dwa-trzy maile.

O ile nie potrzebujemy ich zmienić

Hmm..... w sumie to nic nie pokazałeś... Podtrzymuję moje uwagi.

hmm.. troszkę to dziwne.... skonfigurowałeś cały serwis (formularze itp..) i takiej prostej rzeczy nie umiesz..... nie chcę rzucać podejrzeń ale.. hmm... trochę to trąci.....

podobnie jak lechoo jeśli masz inny podkatalog zrób nowe przekierowanie domeny na wskazany podkatalog i powinno być ok acha wiesz z wordpressem może być różnie przy zmianie przekierowania, przy joomla prestashop czy magento jest dużo łatwiej. Kiedyś miałem problem ze zmianą przekierowania w wordpress ale go rozwiązałem Jeśli nie się nie powiedzie to odszukam jak to zrobiłem

co do Nask-u nie wiem ale w globalnych trochę się da posprawdzać

Zależy chyba najbardziej co przed kropką. Podkreślałem to już, że nie jestem Domainerem i doświadczenie mam żadne ale tak sobie myślę, że 2500USD w .com po polsku to szkoda. Chyba, że podstawowa fraza jak BUTY ale to już chyba zostało sprzedane

Całkowicie się zgadzam, że "buku" to nie keyword o takim dosiężnym znaczeniu jak "BOOK". Dodatkowo połączenie anglojęzycznych nGTLD z innojęzycznym keywordem to rzeczywiście mało atrakcyjne chociaż .online trochę daje możliwości w tym zakresie - chyba w zależności od świadomości słowa online w danym kraju. Jednak to zawsze pozostanie połączenie dwóch języków w domenie. Co do ogółu nGTLD to są też w różnych języka więc dopasować spokojnie coś można i wychodzi z tego znacznie lepszy (nieporównywalnie) keyword niż ze starych końcówek. Natomiast to chyba niska cena powoduje, że niekiedy na siłę dopasowywane są dwujęzyczne frazy.

Panowie.. a Wy dalej Swoje... trochę jak 18-sty wiek.... każdy pilnuje swojego... Jedni mieszają a drudzy próbują coś mądrego zrobić. "Gryźcie się" między Sobą a nie zauważcie co ważne " z zewnątrz" Ja bym się nie bał sprawdzić kto odpadnie z aukcji... Prosty rachunek statystyczny albo już całkiem ostatecznie "prawdopodobieństwa". Tylko patrzcie na Wasze zyski - nie na przypuszczalne zyski.

Jest takie powiedzenie " ...zacznijmy traktować się poważnie..." Nie jestem Domainerem i jeśli szukam domeny to zapłacę x-ów trochę kwotę. Jeśli ktoś szuka domeny z drugiej ręki to już coś o Nich wie - uwierzcie mi. Mój przyjaciel ma dużo biznesów ale mało wiedzy o domenach - o oszczędnościach, o PR w necie itp. Jak myślicie? Ktoś Taki nawet nie wie o aukcjach domen itp.... Nawet nie wie jakie znaczenie ma dobra domena... Jeśli wie to sorry.. nie będzie się bawił w jakieś podbijanie - zapłaci co ma zapłacić i skupi się na Jego biznesie a nie "zabawie" w podbijanie.. Dyskutujecie o czymś... "niepotrzebnym". Nikt z moich znajomych (mają dużo pieniędzy i biznesów) nie zagląda tu. Ci co podbijają i nie płacą po jednej takiej aukcji - "dziękuję" Nawet bym się chwili nie zastanawiał. Szkoda Uczciwych Forumowiczów czasu na takie rozmowy.

a już myślałem, że może cena miała w tym swój udział..... ale jak to tylko kwestia gustu to ok :) coś by się znalazło

Nie mam w odróżnieniu do Kolegów z forum wiedzy czy doświadczenia w branży domen ale w moim odczuciu podobnie jak pisze "lechoo" trzeba trochę czasu (może nawet sporo trochę) żeby zwiększyła się rozpoznawalność świeżutkiej końcówki i jak pisze "umberto" ma duże możliwości dopasowywania do niej nazw - to chyba może znacząco ujemnie wpłynąć na ilość pojawienia się ofert kupna w przyszłości. Same nazwy wydają mi się trafione. Rozumiem, że firma_blog nie skusiła Nie jestem zbyt dobry z języka polskiego ale wydaje mi się, że problem fleksyjny w przypadku nowych końcówek pozostanie ale cóż taki mamy język anglojęzyczni mają nieco łatwiej - gdybyśmy odmieniali rozszerzenie zapewne byłoby poprawniej

wspomniałem w innym wątku, że "student" otrzymał zlecenie na tę domenę Co ciekawsze od osoby, której proponowałem kilka dni wcześniej inną domenę.

Nie biorę udziału a aukcjach ale może sprawnie by działało zabezpieczenie nowych kont lub użytkowników nie wywiązujących się z zobowiązań, za pomocą kart kredytowych czy płatniczych poprzez zabezpieczenie określonej kwoty na nich. Środki nie są transferowane ale nie ma możliwości z nich korzystać. 10% to może być czasami zbyt duża kwota do zabezpieczenia ale można przewidzieć stałe kwoty wymagane do wzięcia udziału w negocjacji. Mogą to być różne progi, które wystawiający domenę na aukcji może wybrać, operując w obrębie określonej rozpiętości. Np 100, 300, 500, 1000. Wystawiający wybierając kaucję powinien rozważyć kwotę, która zabezpieczy Jego wysiłki a jednocześnie nie ograniczy grona osób chętnych wziąć udział w aukcji.

Nie jestem domainerem i doświadczenie mam praktycznie żadne. Mam kilka domen do odsprzedania, których okazuje się, że nie będę potrzebował i to skłoniło mnie do znalezienia sposobu na ich spieniężenie. Jestem przekonany, że Koledzy z forum mają rację. Natomiast w moim przypadku aktywna sprzedaż przyniosła skutek. Prawda, że trochę zaskakujący przebieg zdarzeń ale jednak. Kontaktowałem się z KK z ofertą moich sprofilowanych domen. Klient nie był zainteresowany ofertą, którą Mu przedstawiłem natomiast kilka dni później miałem zapytanie od "studenta". Pisałem nawet o tym na forum Student pytał się o domenę, której jeszcze nie proponowałem nikomu ale też nosiłem się z zamiarem sprzedaży. Oczywiście kwota była na początku rozmowy nieatrakcyjna (starczyła na kilka lat przedłużenia Po wymianie korespondencji szybko jednak podniosła się o kilkadziesiąt tysięcy procent Ciekawostką było to, że osoba z którą korespondowałem działała na zlecenie KK, któremu niewiele wcześniej przedstawiłem ofertę innych domen Trochę przypadek a trochę też działanie przyniosło efekt

ten wątek to chyba najbardziej do dodania "do follow" służy W temacie chyba jednak nie aż tak dużo się zmieniło. Dalej wartościowy content (opis zdjęć itp również) i backlinki do dobrze ocenianych serwisów plus social. Korzystałem z kilku firm pozycjonerskich. Ogólnie byłem zadowolony, natomiast praktycznie prawie zawsze trafiały się frazy, których nie udało się umieścić w pierwszej dziesiątce. Mam wrażenie, że część fraz tylko może nie tych super trudnych do tego obłożonych masą konkurencji można samemu z dużym sukcesem wypozycjonować.