Jump to content

ATP75

Użytkownik
  • Content Count

    215
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by ATP75

  1. Nie wiem, czy było, czy nie ale jest to jedna z lepszych reklam, jakie w życiu widziałem
  2. Na tym serwerze stoją m.in: bobbyedgar.com , ageof.pl/(celowo nie daję linków, żeby komuś nie robić przysługi ) Zobacz, jak szybko Ci się te strony otwierają. U mnie działają OK a Twoja muli masakrycznie. EDIT: linki same się zrobiły - poprawione
  3. A ja jednak stawiam na skrypt. Serwer masz we Francji. Ping z serwera dobry: 20ms z UK, żadnych lagów, nie wiem jaki jest z Polski. Na tym adresie IP stoi 27 stron, większość na WP (w sumie chyba wszystkie to zapleczówki-nie sprawdzałem każdej, więc zgaduję, że to Twój VPS ) i żadna z nich się tak wolno nie otwiera jak ten katalog. Nie znam tego skryptu ale zobacz jaki jest jego cache - może spróbuj go wyłączyć i zobacz, jak będzie chodzić.
  4. polo333 po prostu ręce mi opadły jak to przeczytałem. Dla twojej informacji: ja jestem twórcą tej strony. Masz coś jeszcze kulturalnego do dodania?
  5. ATP75

    skrytki.pl

    Bardzo dobra domena. Jak w Polsce upowszechnią się na dobre takie usługi, jak ta: ByBox (sam korzystam właśnie z ByBox'a - genialne rozwiązanie) , to domena będzie warta nawet i 5 "iksów"
  6. Od czasu jak używam imie@nazwisko.com wielu moich znajomych stwierdziło, że to bardzo dobry pomysł i wygląda profesjonalnie, a przede wszystkim jest szalenie intuicyjne dla ludzi, których się zna od lat. Jeden z moich kolegów tak właśnie odnowił znajomość po latach - zobaczył, że pod domeną mojenazwisko.com coś się dzieje i wysłał grzeczenego maila wpisując przed "@" moje imię z zapytaniem, czy to ja Ci mniej obeznani w temacie domen, serwerów i poczty elektronicznej mówią: "To żeś pojechał! Tak na bogato!"
  7. Oby Ci wpadły z opcji wakacje.pl, money.pl i inne perełki Najlepszego
  8. No u mnie jest nieco inaczej jeśli chodzi o wożenie dupska samochodem. O ile w pracy jest to nieuniknione - podróże od zlecenia do zlecenia, to już jak tylko mogę, to zamiast windy używam schodów (w granicach rozsądku - na 30 piętro na piechotę nie włażę ) Poza tym w weekendy funduję sobie i moim chłopakom kilkugodzinne spacerki po ogromnym parku, wycieczki w różne miejsca ( ostatnio przedreptałem angielski konieć świata - Land's End. Poniżej dwie fotki - przy okazji polecam, jak ktoś zawita do Kornwalii - odlotowe miejsce , więc staram się jak mogę rekompensować codzienne podróże samochodem innymi formami ruchu. I robię tak nie od czasu, kiedy się za siebie zabrałem ale już od wielu lat. Inaczej pewnie nie ważyłbym na początku 104 a 114, a to już byłby problem. I wspomniana Kornwalia jako ciekawostka i zachęta:
  9. @coolos Przy tym wzroście pewnie grasz w obronie (o ile nie na bramce ). Niech Cię trener przesunie do pomocy - więcej pobiegasz A tak na poważnie to podobne wyzwanie przed Tobą, co przede mną - zrzucić 13-14 kg Powodzenia!
  10. No Tak Seles - z tymi ubraniami to racja. Do tej pory nosiłem koszule o rozmiarze kołnierzyka 17,5 cala (44 cm) i nie mogłem zapiąć ostatniego guzika pod krawat. Teraz kupiłem nowe w rozmiarze 17 cali i zapinam je pod szyją - znak, że głowa oddala się od pleców i robi miejsce dla szyi Spodnie na mnie wiszą, dorobiłem już dziurki w paskach ale będzie trzeba operację powtórzyć. Mój cel to 88-90 kg i zacząć się później rzeźbić. Wtedy nadejdzie czas na zmianę garderoby Przy moim obecnym tempie to jakieś 3 tygodnie i zejdę poniżej 90. Z nadwagą jest ten problem, że całe zło zbiera się w okolicach pępka tworząc zgrabną oponę do Stara. Gdy się ją zrzuca, to niestety nie zchodzi ona tylko z oponki ale z całego ciała DM2009 masz rację - końcówka wzrostu, to powinna być waga ciała u facetów. Nie wszyscy jednak są tej samej "kości" jak to mówią Dla mnie 84 kg to już by było chyba lekkie przegięcie - od 18 roku życia tyle nie ważyłem @polo333. Rozumiem, że odniosłeś się do mojego pierwszego posta i pierwszego zdania. Na siłownię chodziłem "za małolata i studenta". Później przestałem i zacząłem obrastać tłuszczem. Mówi się, że aby zdobyć 1 kg mięśni trzeba zrzucić 10 kg tłuszczu. Na studiach moja waga oscylowała własnie w granicach 88-90 kg - te 14 kilogramów górki ma (miało) niewiele wspólnego z mięśniami
  11. Heh To ja dziękuję za taką dietę...
  12. Od kilku lat moja waga oscylowała w granicach 100 kg (184 cm wzrostu). Zawsze byłem "duży" (w liceum i za studenta sporo czasu spędzałem na siłowni i trenowałem trochę sporty walki) ale ostatnio zacząłem przeginać, aż w końcu pojawiło się na liczniku 104 kg. Na początku marca powiedziałem sobie: Dość! Biorę się za siebie. 36 lat na karku - pobawimy się w Ibisza. Ze względu na problem z kręgosłupem bieganie odpada. Zacząłem więc chodzić na basen 2 razy w tygodniu, przeprosiłem się z siłownią i zmieniłem dietę. Zrezygnowałem zupełnie z ziemniaków (zamieniłem je cuscusem), odstawiłem w kąt białe pieczywo, zerwałem zupełnie z Coca Colą i innymi napojami gazowanymi, kebaby i hamburgery wyparowały z mojego jadłospisu, za to jedm dużo ryb i warzyw. Nigdy nie przepadałem za słodyczami, więc nawet nie musiałem z nich rezygnodwać Efekt taki, że ważę obecnie 93 kilogramy i czuję się zdecydowanie lepiej. Poprawiła mi się kondycja i jakoś świat wygląda inaczej Jedyne, czego nie zmieniłem to nadal palę papierochy ale jest to ostatnia fajna rzecz, która mi została więc z rzucaniem jeszcze trochę poczekam Czy ktoś z Was jest obecnie na podobnym etapie albo postanowił wziąć się za siebie i to nie ze względu na to, że idzie lato ale po prostu poczuł, że musi?
  13. Limo! Czy przeczytałeś dokładnie, o co chodzi i zobaczyłeś moją stronę? Śmiem twierdzić, że nie.
  14. UWAGA! Większość z Was wie, że jakiś czas temu stworzyłem serwis-przestrogę pod adresem ZaSzybko.pl Pod asresem BazaWykroczen.pl (celowo nie podaję jako link) powstała perfidna podróbka. Już nie wspominam o tym, że ktoś mi ukradł pomysł i cały tekst ze strony ale wyczulam Was na to, że za "usługę" właściciele strony (firma zarejestrowana na Cyprze ) pobierają opłatę w wysokości 60 PLN! Jeśli możecie, to ostrzeżcie kogo tylko możecie żeby się nie wbił na niezłą minę, bo po wysłaniu 2 sms-ów po 30 PLN każdy dostanie kod do...ściągnięcia mapki z fotoradarami w Polsce. Ależ się zagotowałem. Tym bardziej, że -TUTAJ- wyraźnie ostrzegałem przed taką sytuacją. Ehh... Polska
  15. ATP75

    Domenowi naciągacze

    W UK trafiłem na lepszych asów: miałem tą samą domenę w .com i .net. "Netowi" pozwoliłem spaść a .com'a wykorzystuję na własne potrzeby. 3 dni po tym, jak .net był możliwy do rejestracji pewna firma wysłała mi maila, że holenderska firma chce zarejestrować u nich .net i martwią się tym samym o mój wizerunek. Sprawdziłem z ciekawości, co się dzieje pod domeną z rozszerzeniem .nl i o dziwo była tam wspomniana firma (nazwa dokładnie taka sama, jak nazwa domeny). Odpisałem im, że nie jestem zainteresowany .net i skoro mają taki dobry kontakt z firmą spod .nl, to mogę odsprzedać .com'a za niewygórowaną kwotę... minęło kilka miesięcy a .net nadal wolny
  16. ATP75

    Mobiles.pl

    Ofertę na 5k bym przyjął na Twoim miejscu. Mam domenę mobilio.co.uk - moja pasuje do kilku branż (meble, motor Hondy, telefony komórkowe) i ostatnio odrzuciłem ofertę 300GBP od firmy związanej z aplikacjami do smartfonów - dałem kontrofertę 1k GBP... może się jeszcze odezwą
  17. Setki na stole i w latach
  18. Radzi, radzi Mam aplikację od mojego rejestratora domen w UK, także jak mi coś przyjdzie do głowy, to od razu mogę sprawdzić, czy wolna. Sprawdza też .pl i masę innych egzotyków Tak na marginesie: T-Mobile w UK daje nielimitowany net w abonamencie... za 15 GBP 300 minut, 300 SMSów i unlimited net Do nawigacji przy użyciu google map jak znalazł.
  19. Heh - też tak mówiłem o swoim HTC zanim nie zaczął mi robić za dalmierz, wykrywacz metalu, poziomicę, centrum informacyjne, kieszonkowe kino domowe, podręczną czytaczkę serwisówek w pdf-ach i tym podobne. Nie wyobrażam sobie teraz życia bez Androida w telefonie
  20. Obowiązku ujawniania się nie ma - jeden z wielkich wygranych (110 mln funtów) nie ujawnił się. Kilku innych z resztą też nie. I jeszcze mała ciekawostka: w UK nie ma podatku od wygranych (lotto, zakłady bukmacherskie, kasyna)
  21. Gratulacje dla szczęśliwca A tak apropos: We wtorek padła w UK wygrana wysokości 45 milionów funtów. W okolicach zeszłych wakacji padła ogromna wygrana w wysokości 156 mln funtów (sic!). Wiecie, co łączy te i wiele innych wygranych w UK? Niemal za każdym razem szczęśliwcy organiuzują konferencje prasowe i opowiadają o swoim szczęściu. Kwotę 156 mln funtów wygrało małżeństwo w średnim wieku, wtorkową wygraną 45 mln zgarnęła para 22 latków, którzy na wrzesień mają zaplanowany ślub. Wszyscy są znani z imion, nazwisk, adresów... Już widzę w Polsce jak szczęśliwiec, który wygrał te pieniądze robi konferencję prasową. Anglicy nie tylko jeżdżą pod prąd ale mają zupełnie inną obyczajowość od naszej. Powyższe wygrane zostały osiągnięte w loterii Euro Millions (dostępna w kilku krajach EU), gdzie stawka za wygraną bez kumulacji to 11 mln funtów i potem leci w górę x2. W normalnym Lotto (takim, jak w PL - 6 z 49) podstawowa wygrana to 2,4 mln funtów (około 12 mln PLN przy obecnym kursie). Zastanawia mnie taka różnica w wygranych, skoro jeden zakład w PL kosztuje 3 PLN a w UK 1 funta, czyli różnica nie jest aż tak duża...
  22. Masz rację uberto - banki w obecnym wydaniu to zło i zgadzam się z tym. Zastanawia mnie fakt jakim cudem banki mają taką zyskowność? Inaczej: źródło cudu znam - dojenie klientów na opłatach, oprocentowaniu i obracanie ich pieniędzmi tylko jakim cudem jest na to przyzwolenie? Banki to takie państwa w państwie - nic i nikt nie może im niczego zrobić, czy nakazać ale jak padają, to państwo aby ratować pieniądze obywateli nacjonalizuje taki bank i daje gwarancje. Jak trwoga to do Boga. Rozpasanie w tej materii jest wprost nie do ogarnięcia. Wczoraj w UK głośno było o prezesie RBS, któremu przyznano premię w wysokości niemal 1 mln funtów. OK - zasłużył, niech dostanie. Problem w tym, że ów bank został przejęty przez rząd i to właśnie rząd angielski jest jego gwarantem (82%udziałów), bo w czasie kryzystu był na skraju bankructwa, a chodziło o pieniądze obywateli...W 2009 roku miał stratę na poziomie 3.6 mld, w 2010 1.3 mld GBP. Dodam, że w 2008 roku przyniósł rekordową stratę 24.1 mld GBP i wtedy właśnie miała miejsce ingerencja państwa. Prezes tego banku otrzymuje roczną pensję 1.2 mln GBP...W 2011 roku bank odbił się jakimś cudem od dna i wykręcił zyskowność na poziomie 1.2 miliarda funtów! Kur... mać! O co chodzi? Jak zwykle jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę i to pewnie taką, że nam się w głowach to nie mieści. OK - skończmy ten OT albo niech szanowny admin przeniesie nasze wypowiedzi do innego wątku
  23. @ubmerto: i to jest właśnie przerażające. Musi się to wreszcie zmienić, bo Polska daleko nie zajedzie. Jakieś 2 lata temu rozważałem powrót do kraju...Teraz już mi to się samo wybiło z głowy, jak patrzę na to, co się w ojczyźnie dzieje. Po prostu żenada. Rzeczywiście dojdzie do tego, że ostatni gasi świarło. Moi rodzice poważnie rozważają sprzedaż domu i przeprowadzkę do UK na stare lata...Nikt tego z naszych rządzących nie widzi? Temat rzeka ale pierwszy lepszy przykład z tutejszego podwórka: rząd i parlament chcą obecnie jak najszybciej podnieść kwotę wolną od podatku do 10000 GBP żeby rozruszać gospodarkę, bo PKB za ostatnie 3 miesiące spadło i istnieje obawa kolejnej recesji. W Polsce są to sumy niewyobrażalne (ile teraz jest 3k, 4k PLN?), ale nikt nie rozumie, że pieniądze, które zostaną w kieszeni po podniesieniu kwoty wolnej i tak zostaną wydane i wrócą do budżetu w formie vat, srat, cit, cip i Bóg wie czego jeszcze, a przede wszystkim wpływa to na ożywienie gospodarki i ruch w interesie w każdej dziedzinie. Domainer zainwestuje wolne środki w domeny, ogrodnik w nową kosiarkę, piekarz w lepsze urządzenia...a od każdej sprzedaży firma zapłaci podatek, vat i inne daniny na rzecz państwa. Przecież to jest proste jak drut! Dlaczego nikt tego nie widzi? Rządzący! Dajcie ludziom wreszcie odetchnąć bo wszyscy pozdychają ze stresu. Rostowski niby w UK zęby zjadł a jakoś ciągnie tę gospodarkę w kierunku przepaści. Paranoja... Sorry za lekki OT ale po prostu mam pianę na pysku jak widzę, w jaką stronę to wszystko zmierza...
  24. Dla mnie to jest po prostu coś niezrozumiałego. Pomijam SKANDAL jakim jest podpisanie ACTA, ale kolejnym, dużo większym SKANDALEM jest brak jakiegokolwiek poszanowania dla woli Narodu. Dlaczego w Polsce nie ma czegoś takiego, jak Państwo Obywatelskie? Ciekawy przykład z UK - jeśli 100 tyś osób się czemuś sprzeciwi lub podpisze pod jakimś wnioskiem parlament MA OBOWIĄZEK zająć się tą sprawą! Przykład z ostatnich tygodni? Proszę bardzo: ponad 100 tys. osób sprzeciwiło się podniesieniu akcyzy na paliwo w UK od 1 stycznia, do tego głos zabrali specjaliści od ekonomii i innych dziedzin... I co? I nie podnieśli! To był wniosek obywatelski! Dla mnie to pachnie solidnym trzęsieniem ziemi w Polsce. To się musi wreszcie skończyć! Serce rośnie, jak widzę młodych, którzy wreszcie powiedzieli NIE i wyszli z tym NIE na ulice polskich miast. Może wreszcie ktoś z Wiejskiej zacznie słuchać ludzi...To oni są dla nas a nie my dla nich...
  25. Słuszna uwaga ale... 1. większość mocnych polskich keywordów w .co.uk zajęta i co najważniejsze zagospodarowana, 2. w UK jest bardzo dużo Polaków, a co za tym idzie i usług dla nich, więc domeny są wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem 3. kupując domeny z polskimi keywordami robię to głównie z myślą o postawieniu na niej strony i sprzedaży kompletu dla zainteresowanych - w pakiecie zawsze większa szansa na znalezienie klienta 4. jeśli chodzi o ruch w biznesie, to jedną domenę już sprzedałem razem ze stroną, jedną dzierżawię (teatr.co.uk), o jedną często ktoś pyta, więc dobrze jej to wróży Akurat okulista.co.uk myślę, że po zrobieniu gotowej strony z 3-4 podstronami, gdzie tylko wstawi się dane klienta znajdzie swojego nabywcę za przyzwoite pieniądze. A jak nie, to znów dzierżawa z moim hostingiem
×