Jump to content
Alex

NASK strzela sobie sam w kolano?

Recommended Posts

NASK prowadzi swoją wewnętrzną politykę a wyżej wymienione domeny zapewne należą właśnie do niej i nic nikomu do tego, bo przecież kto miałby na to zwrócić uwagę np. Pan Kowalski? Który kupił sobie domenę dla własnej firmy? Oczywiscie domainerzy, którzy nie są targetem dla NASKu, wyobrażam sobie ile razy w kontekście handlujących domenami pada słowo "pasożyt" bo pasożyt uniemożliwia lub utrudnia działanie zdrowym jednostkom(klientom) Odpowiedz na uszatkowe pytanie zapewne jest taka, że każdy orze jak może :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wczoraj zarejestrowałem opcję na pewną domenę, której data ostatniej modyfikacji jest gdzieś w 2004, i na którą była opcja od 2005... wczoraj ta 'stara' opcja wygasła... ale to wcale nie znaczy że domena nie była przedłużana od 2004 roku. Po prostu wtedy ostatni raz była modyfikowana np. delegacja domeny. Dla domen utrzymywanych w NASK, data modyfikacji nie ulega zmianie przy przedłużaniu domeny. A przedłużyć można tylko na jeden rok, więc nie może być tak że domena (utrzymywana w NASK) jest przedłużona z góry na kilka lat.

 

Zakładajac że jest tak jak mówisz i domena modyfikowana ostatni raz w 2004 roku jest przedłużona załóżmy w 2007 a data modyfikacji nie uległa zmianie, to nei rozumiem dlaczego NASK nie pokazuje daty kiedy domena została przedłużona? Wygląda na to że NASK profituje z takiej sytuacji bo potencjalny klient patrzac na datę modyfikacji będzie myślał że ma szanse na pomyślną rejestracje przez założenie opcji.

Co za tym idzie takie ukrywanie danych które bez lub pośrednio wpływa na wzrost dochodów, to w moim rozumieniu czyste wyłudzanie pieniędzy i kolokwialnie mówiąc robienie klienta w konia.

 

Nigdy nie zdecydowłabym się na zakładanie opcji wiedząc że domena która pokazuje date modyfikacji 2003/4 była na prawdę modyfikowana w 2007/8 a ten fakt jest przedemną ukrywany.

Share this post


Link to post
Share on other sites
NASK prowadzi swoją wewnętrzną politykę a wyżej wymienione domeny zapewne należą właśnie do niej i nic nikomu do tego, bo przecież kto miałby na to zwrócić uwagę np. Pan Kowalski? Który kupił sobie domenę dla własnej firmy?

 

Po pierwsze domen nigdzie nie wymieniałem wiec nie wiesz o jakich domenach mowa.

Po drugie chodzi o pospolite domeny nie mające charakteru ochronnego jak nazwy miast etc.

Po 3cie nawet jeśli była by to załóżmy domena typu komercyjnego jak np. bank.pl to nei widzę na jakiej podstawie prawnej NASK miałby przejąc dobrą domenę ograniczając innym dostęp do rejestracji? O ile się nie mylę to takie praktyki są nielegalne.

 

Oczywiscie domainerzy, którzy nie są targetem dla NASKu, wyobrażam sobie ile razy w kontekście handlujących domenami pada słowo "pasożyt" bo pasożyt uniemożliwia lub utrudnia działanie zdrowym jednostkom(klientom)

 

Czyli hurtownie to dla producentów pasożyci bo hurtowo kupują towar? No bo zakładam że domainer utrzymujący 1000+ domen można porównać z hurtownią.

Coś mi się ta twoja logika kupy nie trzyma :)

 

 

Odpowiedz na uszatkowe pytanie zapewne jest taka, że każdy orze jak może

 

Niech orze ale są jakieś reguły. Skoro pobierane są opłaty to rozumiem że jako klient mam prawo wymagać przejrzystości dotrzymywania umowy na poczet której ta opłata jest przeznaczona.

Nie można sobie tak ot co, powiedzieć ....a monopolista, każdy orze jak może.... to nie załatwia sprawy.

Albo NASK prowadzi powazny biznes albo bawimy się w ciuciubabkę.

Chyba grupie zajmującej sie domenami powinno na przejrzystych regułach najbardziej zależeć.

Edited by MisUszatek

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kierownik Andrzej Bartosiewicz z NASK stwierdził, że są lepsi klienci, czyli ci którzy mają 1-2 domeny i nie zależy im na cenach i gorsi klienci czyli domeniarze co narzekają na ceny. Komentarz ten był dostępny tu: http://www.webhosting.pl/Nowe.domeny._.mniej.emocji, ale dziwnym trafem wszystkie komentarze usunięto.

 

PS. Ale mnie podnieca to, że moje niecne posty o NASK zawsze czyta przynajmniej 1 anonimowy użytkownik. :)

Edited by sylyx.com

Share this post


Link to post
Share on other sites
ale dziwnym trafem wszystkie komentarze usunięto.

 

Komuna powraca-publikujemy tylko te informacje, które są dla nas korzystne.Takim zachowaniem pokazują tylko swój brak profesjonalizmu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Kierownik Andrzej Bartosiewicz z NASK stwierdził, że są lepsi klienci, czyli ci którzy mają 1-2 domeny i nie zależy im na cenach i gorsi klienci czyli domeniarze co narzekają na ceny.

 

Nie widzę tego komentarza. :)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie widzę tego komentarza. :)

 

To chyba nadinterpretacja Sylyxa :)

JAk w każdy biznesie lepiej jest mieć np. 1000 klientów, którzy płacą po 1 zł niż 1 klienta płacącego 1000 zł. Zawsze bezpieczniej. Zresztą zawsze duzi (hurtownicy, domeniarze) próbują stawiać swoje warunki i niestety zazwyczaj na tych dużych się niewiele zarabia w porównaniu z detalistami. :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
To chyba nadinterpretacja Sylyxa :)

JAk w każdy biznesie lepiej jest mieć np. 1000 klientów, którzy płacą po 1 zł niż 1 klienta płacącego 1000 zł. Zawsze bezpieczniej. Zresztą zawsze duzi (hurtownicy, domeniarze) próbują stawiać swoje warunki i niestety zazwyczaj na tych dużych się niewiele zarabia w porównaniu z detalistami. :)

Z punktu siedzenia Nask nie ma to żadnego znaczenia czy domeny rejestruje domeniarz czy detalista, w każdym przypadku Nask otrzyma swoją dole 60zł netto.

Taka filozofia jak opisujesz jest u rejestratorów.

 

Dla Nasku hurtownicy/domeniarze są źli, bo są bardziej świadomi niż przeciętny Kowalski i łatwiej wychwycą wszelkie nieprawidłowości działalności Nask.

Edited by jamesbond

Share this post


Link to post
Share on other sites
To chyba nadinterpretacja Sylyxa :)

JAk w każdy biznesie lepiej jest mieć np. 1000 klientów, którzy płacą po 1 zł niż 1 klienta płacącego 1000 zł. Zawsze bezpieczniej. Zresztą zawsze duzi (hurtownicy, domeniarze) próbują stawiać swoje warunki i niestety zazwyczaj na tych dużych się niewiele zarabia w porównaniu z detalistami. :)

Przyznaję, że rozminąłem się z prawdą i przepraszam za to Pana Andrzeja Bartosiewicza, ale nie wierzę, że tylko z jednego artykułu komentarze zniknęły, a z innych nie. Pojawił się szum i dlatego wróciły. Niestety nie mogłem porównać tego, co zapamiętałem, z tekstem napisanym przez Pana Andrzeja, gdyż go wtedy nie było.

 

W kontekście ujęte jest to tak, że obniżka cen przez NASK "dla przeciętnego Kowalskiego powiedzmy szczerze nie zmieni to wiele w jego budżecie na Internet - cena przedłużeń". Dla mnie wynika z tego, że przeciętny Kowalski, który ma 1-2 domeny, jest lepszym klientem, bo nie oburza się z powodu cen, a dla domeniarza, który ma 1000 domen, jest to poważne obciążenie.

 

Pod tym wpisem pojawia się anonimowy post osoby, która doskonale zna rynek domen i najświeższe wiadomości z di.pl i atakuje Daniela Dryzka nazywając domeniarzy mafią, kontynuując to samo rozumowanie i popierając Andrzeja Bartosiewicza. Kto oprócz domeniarzy czyta di.pl? Tylko osoby, które są związane z domenami zawodowo!

 

Czy można sprawdzić ip? Nie? Dlaczego? Bo posty były usunięte.

Edited by sylyx.com

Share this post


Link to post
Share on other sites
W kontekście ujęte jest to tak, że obniżka cen przez NASK "dla przeciętnego Kowalskiego powiedzmy szczerze nie zmieni to wiele w jego budżecie na Internet - cena przedłużeń". Dla mnie wynika z tego, że przeciętny Kowalski, który ma 1-2 domeny, jest lepszym klientem, bo nie oburza się z powodu cen, a dla domeniarza, który ma 1000 domen, jest to poważne obciążenie.

 

Nawet nie w kontekście ale chyba otwarcie było napisane, że obniżki cen odnowień niewiele zmienią bo najgorsze jest to że ludzie mają drogi dostęp do internetu :)

Równie dobrze możnaby napisać, że ceny odnowień nie spadną dopóki Ministerstwo Finansów nie obniży podatków do 3%. Potatki mają taki sam związek z obniżką cen odnowień jak i dostęp do internetu. Ja osobiście uważam, że dostęp do internetu to osobista sprawa i każdy wie co podpisuje i co zamawia. Z domenami przeciętny Kowalski nie zawsze (nigdy?) jest świadomy, że wydatek np. 2-3 czy nawet 10 zł na rejestrację nie jest jednorazowym wydatkiem a cena po roku za odnowienie to ponad 100 zł.

Share this post


Link to post
Share on other sites

temat cen odnowień to temat na osobny post.

Z resztą z tego co Pan Andrzej napisał w komentarzach we wrześniu sprawa sie wyjasni.

 

Pozostaje sprawa daty wygasajacych domen, która jest gownym tematem tego postu

Share this post


Link to post
Share on other sites
[...] Dzisiaj powinny spaść (przejść w stan "po zakończeniu okresu rozliczeniowego") 2 następne domeny z mojej listy i nic. Rozumiem że mogłem pomylić sie w obliczeniach / założeniach co do 2 domen, 4 domen ale to już jest 8sma czy 10 ta z kolei domena nie modyfikowana od 2003-4 roku, która w cudowny sposób nie zmienia statusu. [...]

 

[...] Pozostaje sprawa daty wygasajacych domen, która jest gownym tematem tego postu

 

Spadły dzisiaj może czy nadal nie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

niestety żadna z nich,

 

możliwe że sytuacja się przedstawia tak jak to opisał PB, czyli data przedłużenia nie zmienia daty modyfikacji, ale wtedy zakładanie opcji na domeny utrzymywane w NASK mija sie z celem ponieważ nie wiadomo czy klient opłacił domenę czy NASK po prostu ją przetrzymuje.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Było by miło jakby ktokolwiek z NASKu zabrał głos w tej sprawie albo przynajmniej nakreślił sytuacje dotyczącą publikacji daty wygasania domeny.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Zakładajac że jest tak jak mówisz i domena modyfikowana ostatni raz w 2004 roku jest przedłużona załóżmy w 2007 a data modyfikacji nie uległa zmianie, to nei rozumiem dlaczego NASK nie pokazuje daty kiedy domena została przedłużona? Wygląda na to że NASK profituje z takiej sytuacji bo potencjalny klient patrzac na datę modyfikacji będzie myślał że ma szanse na pomyślną rejestracje przez założenie opcji.

Co za tym idzie takie ukrywanie danych które bez lub pośrednio wpływa na wzrost dochodów, to w moim rozumieniu czyste wyłudzanie pieniędzy i kolokwialnie mówiąc robienie klienta w konia.

 

Nigdy nie zdecydowłabym się na zakładanie opcji wiedząc że domena która pokazuje date modyfikacji 2003/4 była na prawdę modyfikowana w 2007/8 a ten fakt jest przedemną ukrywany.

 

Powinieneś dodać jeszcze że skoro to robienie klienta w błąd to nie zapłacisz ;)

Ja np. mam kilka swoich najcenniejszych domen w NASKU i trzymam je tam tylko po to aby łapacze mi ich nie gwizdnęli :P

Przynajmniej mam gwarancję że jak opłacę fakturę w terminie i nie będę miał przejść z ich windykacją - co mi się niestety też przytrafiło :D - to nikt mi ich nie gwizdnie. Mają tam biurokrację że czasem szlag trafia, ale co zrobić.

W XXI wieku wszystko chcą na papierze - paranoja ;) Ja już niestety przejechałem się na paru "miłych" partnerach NASKU - którzy lody kręcili na moich domenach, bo po opłaceniu zapominali odnowić domenę. Dziękuję postoję.

 

Nawiązując jednak do tematu, ja na moich domenach nigdy nie zauważyłem aby miały opis w WHOIS "po zakończeniu okresu rozliczeniowego". Bez względu czy było to przed czy po wystawieniu faktury. Może dlatego że tam domeny nie spadają? Przecież wystarczy uważnie przejrzeć ich stronę aby każdy laik zobaczył że domeny partnerów i NASKOWE to inna para kaloszy.

No chyba że na ten diagram na stronie to jakaś ściema a baltazar gąbka znowu zbiegł z grodu kraka :)

http://dns.pl/stanydomeny.html

Share this post


Link to post
Share on other sites
Powinieneś dodać jeszcze że skoro to robienie klienta w błąd to nie zapłacisz :P

 

Daruj sobie tą ironie.

 

 

Ja np. mam kilka swoich najcenniejszych domen w NASKU i trzymam je tam tylko po to aby łapacze mi ich nie gwizdnęli :D

Kaczyński trzyma pieniądze u mamusi, ...kazdy robi tak jak mu pasuje.

Tak przy okazji.... kto to są łapacze? Wyczuwam negatywną nutę, czy może się mylę.

 

 

 

Przynajmniej mam gwarancję że jak opłacę fakturę w terminie i nie będę miał przejść z ich windykacją - co mi się niestety też przytrafiło :P - to nikt mi ich nie gwizdnie.

 

Tu nie chodzi o "gwidnięcie" opłacanej domeny czy jakieś machloje, tylko o zrealizowanie opłaconego zamówienia.

Niestety z braku informacji o dacie wygasnięcia domeny nie wiadomo czy faktura została opłacona czy nie i czy pieniadze popbrane za opcje nie są wyrzucane w błoto.

 

 

 

 

W XXI wieku wszystko chcą na papierze - paranoja :D

 

no z tym to się zgadzam w 100000000%

Share this post


Link to post
Share on other sites

Za kilka kilkanascie dni powinny (prawdopodobnie) spaść następne 2 domeny utrzymywane w NASK.

Jeżeli sytuacja sie powtórzy to moja wiara w zbieg okoliczności kompletnie wygaśnie.

 

Dam znać za parę dni jak sprawy przebiegły.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×