Jump to content

empireus

Użytkownik
  • Content Count

    1,901
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    22

Posts posted by empireus


  1. Z ciekawości zapytam, bo jeszcze nie miałem przyjemności...

     

    Ile trwają aukcje przechwyconych?

     

    Jest gdzieś lista domen, które zostały przechwycone i trafiły na aukcje? Nie chodzi nawet o możliwość dołączenia do takowej aukcji ani podawania szczegółów typu cena etc, tylko o sam fakt, że w tym a tym serwisie coś się z tą domeną dzieje/działo...

     

    Ile czasu jest na opłacenie przechwyconej domeny?

     

    Coście zrobili, albo z kim się dogadali, że macie taką skuteczność? ;)


  2. Przecież mamy gospodarkę wolnorynkową i jak twierdzi korwin musimy iść dalej i jeszcze więcej wolności gospodarczej oddać firmom. W gospodarce wolnorynkowej, jak każdy wie z wykładów pana z muchą oraz lekcji ekonomii, najważniejsza jest konkurencja. Mamy 4 operatorów, no to mamy konkurencyjny rynek, że hej, czegóż chcieć bardziej? <sarkazm> To właśnie ponoć ta konkurencja sprawiła, że stawki roamingu mamy takie jakie mamy czyli z 20x niższe 10 lat temu, prawda? </sarkazm> To własnie wolny rynek sprawia, że choć konkurencja jest najelpsza (ponoć), to jakoś tak firmy dążą do łączenia, przejmowania, tworzenia warunków monopolistycznych. I tu się załamują wypociny specjalistów od wolnego rynku, bo dalej jest już tylko jak poza horyzontem zdarzeń w czarnej dziurze. W koncu liberałowie padna sami ofiarą swoich wypocin nt. wolnego rynku, jak będzie jeden operator i z takiego smsa zabierze 90%. Ale będą szczęśliwi przynajmniej i zapłacą ochoczo, bo przecież mamy wolny rynek. PO co jacyś socjalistyczni regulatorzy.

    Nie, to nie jest wolność gospodarcza. Rynek telekomunikacyjny jest REGULOWANY, więc o jakiejkolwiek gospodarce rynkowej w tym temacie nie ma mowy. Co innego, gdyby każdy podmiot gospodarczy mógł postawić swój nadajnik i świadczyć usługi telekomunikacyjne, a co innego, jeśli są 4(na upartego 5-6) podmioty, które dyktują warunki i nikt inny na ten rynek wejść nie może. Nie myl więc pojęć.

     

    A że rynek usług premium w tym kraju jest ogromny (serio, żyjemy w kraju, gdzie jest cała masa debili - znam liczby z pierwszej ręki), to żaden operator nie odpuści kury znoszącej złote jaja. Na Zachodzie kwestia usług premium jest uregulowana. U nas właśnie działa samowolka. Coś tam próbowano ustawowo z tym robić, ale przeglądając neta, niewiele się zmieniło. Podsumowując - gdyby rynek telekomunikacyjny nie był regulowany, byłoby więcej podmiotów. Więcej oznacza większą konkurencję. Większa konkurencja oznacza mniejsze marże itd. U nas za to rynek jest regulowany tam, gdzie nie trzeba się wysilać, a tam, gdzie w związku z regulacjami pewnego sektora zachodzą nieprawidłowości, nie idą za tym regulacje w obronie konsumenta.

     

    I nie wtrącaj w to ideologii. To co jest w europejskim rynku telekomunikacyjnym, to zwyczajna komuna, której nawet do socjalistów daleko, a co dopiero do liberałów.


  3. Eee tam , szemrane oferty. Ale dla oferenta niezła kaska z prowizji. i jak zawsze jest info:

     

    to coś jak przewozy osobowe, które są w rzeczywistości konwojowaniem przez agencję ochroniarską.

    Prowizja to tak mniej więcej... 50% zabiera operator (i tej głupiej stawki nie da się niestety obejść), operator SMS Premium zabiera MAX 10% (wszystko zależy od generowanego ruchu i ew negocjacji), a reszta trafia do klienta. Tu klientem jest jeszcze jeden pośrednik, więc i on zabiera sobie pewien procent. Dlatego te kwoty kształtują się tak, a nie inaczej.

     

    UKE woli gnębić uczciwych ludzi, niż zabrać się za te stawki operatorów. Takie państwo - demokracji korporacyjnej...


  4. Państwo Polskie nigdy nie było i być nie powinno świeckie.

    Jeśli komuś przeszkadza wiara, religia itd. to zawsze może zmienić miejsce zamieszkania.

    Jako kierunek emigracji polecam świeckie państwa za zachodnią granicą (Niemcy, Francja) - w piątki po południu całe tłumy muzułman idą się modlić do meczetów.

     

    Nie można odrzucić ot tak sobie ponad 1000 lat historii i kultury chrześcijańskiej bo komuś to nagle przeszkadza.

    Wcześniejszy post był w miarę ok, poza częścią odnośnie wiary. Nie wiem, czy byłeś w Iranie. Tam już to nie wygląda tak fajnie.

    Owszem, wiara tak, ale nie kler. Bo ten w Polsce jest tak samo zepsuty jak władza ta czy tamta. Poza tym, to co głosi kler, często jest wbrew interesom społeczeństwa. Kler w obecnych czasach, żeby istnieć i mieć wciąż wiernych, musi czymś się wyróżniać. Stąd kontrowersyjne tezy o np. in-vitro.

     

    Z resztą, są kraje, gdzie podobnie jak w PL a nawet bardziej, KK towarzyszy społeczeństwom. Przykłady wielu krajów Am. Płd.czy Afryki nie wskazują jednak, by ludziom żyło się tam jakoś lepiej albo bezpieczniej. Najlepiej sytuowani są tam mafiozi, którzy co niedziela sowicie sponsorują KK.

     

    Jedynym znanym mi krajem wyznaniowym, w którym ludzie mają się dobrze, jest Izrael. Ale nawet Żydzi chcą większej autonomii obywatelskiej.

     

    A co do ostatnich wyborów prezydenckich. Owszem, Duda jest młody, przystojny, wykształcony o dobrych manierach, więc nie powinniśmy już czuć obciachu jak przez ostatnie 10 lat. Jest to chyba pierwszy prezydent, który nie będzie wyśmiewany przez swoją fizjonomię, styl wypowiedzi, nałogi itd więc nawet przeciwnicy nie będą aż tak zawiedzeni.

    Mnie niestety smucą jego przekonania. Krakusy to ortodoksi. Wystarczy posłuchać polityków krakowskich - obojętnie z jakiej opcji politycznej. Nadchodzące wybory wygra PiS i będzie miało władzę absolutną. Nie wiem, czy gospodarczo się poprawi, bo trzymają mocno ze zwioncholstwem, więc przedsiębiorcy mogą dalej rozglądać się za przenosinami firm do innych krajów - tu niewiele się zmieni.

    Na plus na pewno zmieni się, że wróci Kamiński z Macierewiczem i będą ścigać "bandytów" z PO i SLD, a być może i PSL oraz będą wspierać UPAdlińców na złość Putinowi (i wbrew polskiemu interesowi).

    Z Pałacu Prezydenckiego zrobią muzeum ofiar zamachu smoleńskiego i rozwiąże się odwieczny problem lokalizacji tegoż pomnika.

    Smuci mnie jednak, że na długie lata przepadną projekty świeckie jak lecznicza marihuana, in-vitro itp. Ktoś, kogo nie dotknęło jakieś nieszczęście będzie bredził, że zawsze można się wyprowadzić do obcego kraju.

     

    I taka ciekawostka:

    Jaruzelski - jedynaczka

    Wałęsa: liczne potomstwo

    Kwaśniewski - jedynaczka

    Kaczyński - jedynaczka

    Komorowski - liczne potomstwo

    Duda - jedynaczka

    ... - jedynaczka?


  5. ...

     

    Odnośnie roli kleru zacytuję pewien wpis znaleziony na międzymordziu:

     

    Biskup Ryczan "podczas homilii przypomniał, w jakich okolicznościach powstała konstytucja. - Miała być ratunkiem dla Rzeczypospolitej, której synowie zapomnielio Bożych przykazaniach [...] przypomniał, że niedługo potem Polska znikła z mapy Europy na 123 lata [...] "jedni tęsknili za ojczyzną na Zachodzie, drudzy tęsknili na Syberii. A Kościół był jak dobry pasterz, był jak matka". Dla nieuka Ryczana, który musiał siedzieć w oślej ławce, garść wiadomości o Konstytucji i Targowicy:

    1. po uchwaleniu konstytucji nuncjusz Saluzzo pisał do Rzymu, by nigdzie o niej pozytywnie nie wspominać, bo uchwalili ją "jakobini" i jest ona "zamachem stanu o cechach rewolucji" (chodziło m.in. o przyznanie pieniędzy z biskupstwa krakowskiego na armię Rzeczypospolitej)

    2. papież Pius VI zadziałał ramię w ramię z Katarzyną II, do której wysłał list pochwalny, sławiąc jej podboje, w tym pierwszy rozbiór Polski

    3. blokując dalej dzieło Konstytucji 3 Maja, kościół wziął czynny udział w Konfederacji Targowickiej: poparło ją kilku biskupów, a papież wysłał dziękczynny list, błogosławiąc dziełu destrukcji Polski. Konfederacja prosiła Katarzynę o przysłanie zielonych ludzików z armatami, które można kupić w każdym sklepie w Rosji, żeby zrobiła porządek i "przywróciła dawne prawa" zagrożone ohydną liberalną ideologią, która zagraża "wolności". Równocześnie Konfederacja powierzała kościołowi zadanie cenzury książek ‪#‎republikadoniecka‬‪#‎biskupstriełkow‬

    4. Podczas insurekcji kościuszkowskiej, ostatniej próby uratowania Rzeczypospolitej, targowiczanin biskup Kossakowski (który brał pieniądze rosyjskie za kaptowanie posłów, a przy wsparciu armii rosyjskiej zajął zasekwestrowane dobra szlachty popierającej konstytucję na sumę blisko miliona złotych) został powieszony wyrokiem sądu kryminalnego. Prowadzony na szubienicę, domagał się, by powieszono również innych biskupów-zdrajców: Okęckiego, Poniatowskiego i Szembeka, bo nie są mniej od niego winni. Oprócz tego lud Warszawy wieszał zdrajców bez sądu, pomiędzy nimi biskupa Massalskiego. Szubienicę postawiono też pod oknami brata królewskiego, prymasa Poniatowskiego. Niestety nie powieszono biskupa Skarszewskiego, którmu karę śmierci zmieniono na dożywocie - po upadku insurekcji nadal wysługiwał się Moskalom.

    Niechże zatem ks. biskup Ryczan ściągnie te sukienki, koronki i falbanki, założy mundurek gimnazjalny i czegoś się nauczy zamiast pouczać o matce kościele, który w dobie Konstytucji 3 Maja był dla Polski co najwyżej podłą macochą.

    Nie było to kilku, jak sugerujesz... :) Zgadzam się, nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, aczkolwiek kler też miał brud za pazurami... Paradoksem był też fakt, że jedynym mocarstwem, który nie uznał rozbiorów, była Turcja. Ta sama Turcja, która dostała od Sobieskiego lanie i ta sama Turcja, której Stasiu nie chciał udzielić wsparcia w ataku na Kasię... Ta sama Turcja, której wrogiem był ukochany przez Polaków Watykan :) Ten sam Watykan, który dziękował Kasi za zaprowadzenie porządku w RP :D

     

    Przypomina mi to trochę obecne wydarzenia w UPAdlinie. RP też nie rozebrano w rok. Trwało to ponad 20 lat... Putin niczym Kaśka, już zaczyna skubać. Z Zachodu chętkę mają Węgrzy. A i my, gdybyśmy mieli Orbana, moglibyśmy coś uszczknąć... (ale go nie mamy, więc sami jesteśmy pod jednym wielkim zaborem niemieckim) Zapewne rozleci się to na kilka republik. Te po zachodniej stronie kiedyś tam wejdą do EU i tak jak Polska, będą pod panowaniem niemieckim (zwłaszcza, że UPA i SS Galizien to ich dzieło, obecnie wielbione w całej UPAdlinie).

    Ciekawe czasy nadchodzą. Szkoda, że znowu bez udziału Polski jako jednego z rozdających karty.


  6. Rozumiem, ale chyba trochę idealizujesz i nie do końca wyczuwasz realia tamtych czasów. Często jest tak, że ludziom z obecnej obyczajowo perspektywy wydaje się, że dawni rządzący powinni być idealni i powinni myśleć tylko o swym kraju.

    A władcy ( za przeproszeniem ) rżnęli się na prawo i lewo jak króliki i było to dla nich głównym motywatorem codziennego życia. Sybarytyzm i myślenie o własnym stanie posiadania były bardzo często rządzącym bliższe od cnotliwości i troski o kraj i o poddanych.

    Historia jest pełna wpływu "ciągot" na bieg wydarzeń. Wystarczy przypomnieć sobie Helenę Trojańską, Kleopatrę z Cezarem i wielu, wielu innych władców. Królewskie faworyty, dworskie intrygi, rozwiązłość i przebiegłość różnych osób i grup, powodowały, że moralność bywała pustym dźwiękiem. Nie bez przyczyny pisze się np., że to nie Ludwik XV, wieczny erotoman i lubieżnik, który zasiadał na francuskim tronie i nie jego żona, królowa Leszczyńska, a nałożnica króla, Madame Pompadour rządziła Wersalem, sprawując władzę absolutną nad krajem, dzięki temu, że dostarczała mu wyjątkowych uciech, zażywając na kilogramy hiszpańską muchę.

    Zgadzam się z Tobą i nie zamierzam spierać. Mnie jedynie irytuje robienie ze Stasia kogoś wyjątkowego, zapominając przy tym albo celowo przemilczając, że koronę objął tylko dzięki Kaśce. Nic się nie mówi, że był to zdrajca, świadomie kolaborujący z ruskimi.

    Podobnie irytuje mnie dzisiejszy kler, który roztkliwia się nad tą konstytucją, przemilczając, że to właśnie on był w tamtych czasach największym hamulcowym i równie kolaborował z carycą, żeby ta konstytucja nie weszła w życie. Nie bez powodu powieszono za zdradę kilku biskupów...

    Dla mnie osobiście 3 maj to nasza klęska a nie żaden sukces. Tego powinno się nauczać dzieciaki w szkołach, a nie że to początek demokracji. Akurat konstytucja 3 maja ograniczała wielu ludziom przywilej głosu. Demokracja, z tym że szlachecka istniała u nas na długie wieki wcześniej. W pewnym sensie 3 maj powinni świętować korwiniści, bo wiele z tamtej konstytucji pokrywa się z tym, co chciałby wprowadzić JKM ;) Żeby nie było, do samej konstytucji nie mam nic. Może na tamte czasy była czymś, co trzeba było wprowadzić. Nie zmienia to faktu, że podobnie jak dzisiaj, konstytucja była martwa. Czcimy coś, co w ogóle nie działa.

     

    My teraz też mamy konstytucję i co z tego, skoro ustawy ważniejsze są od niej? Fałszując historię i nie wyciągając z niej wniosków skazujemy się na kolejną klęskę.

     

    Polak przed i po szkodzie...?


  7. ... Po co więc komuś dowiadywać o czyichś preferencjach seksualnych ? Tyle fajnych doznań muzycznych a nawet własne, dotychczasowe zdanie można stracić przez wiedzę o tym, kto z kim sypia ;)

    ...

    Daleki jestem od uprzedzeń, aczkolwiek w tym konkretnym przypadku, król ów najpierw był kochankiem dyplomaty brytyjskiego, a później zamiast o kraju, myślał wackiem o Kasi. Przez swoje łóżkowe przygody z tymi osobnikami, były takie a nie inne jego poczynania.

     

    Guzik mnie obchodzi, co kto robi prywatnie. Jeśli jednak jego ciągoty wpływały na bieg wydarzeń, to nie jest to już li tylko jego prywatna sprawa. Ponoć i jego Kasia miała specyficzne upodobania, aczkolwiek nie odbiło się to na jej kraju tak, jak na naszym.


  8. Polacy "czczą" 3 Maja, nie wiedząc dlaczego.

    http://wiadomosci.onet.pl/prasa/powrot-krola-wywiad/lykyzc

    Fascynuje mnie optymizm wszystkich monarchistów i korwinistów, którzy widzą jedynie szklankę do połowy pełną. Jakby nie patrzeć, to dzisiaj, czyli 3 maja powinno być dniem upamiętniającym klęskę a nie sukces. To nikt inny, jak właśnie biseksualista Poniatowski doprowadził do rozbiorów...

    Ktoś, kto twierdzi, że król zadba o naród, nie zna historii, zwłaszcza polskiej, gdzie w przeciwieństwie do innych krajów, u nas król był jeno coś na wzór dzisiejszego prezydenta podległego szlachcie...


  9. Ja podobnie jak Daniel, zatroszczyłem się o możliwość głosowania. Nie ważne na kogo zagłosuję. Ważne, że mam możliwość wrzucić ważny głos, albo narysować sobie na karcie do głosowania "karnego kutasa", co i tak będzie uznane za oddany głos. Dziwi mnie postawa ludzi, którzy nie chcą głosować. Mają wprawdzie do tego prawo, aczkolwiek tym samym potwierdzają, że jest im dobrze i nie chcą niczego zmieniać. Ani dla siebie, ani dla swoich dzieci. Przykre...

     

    Na Zachodzie, do którego aspirujemy, politycy nie tylko liczą poparcie dla danego ugrupowania, ale też właśnie frekwencję. Im ona większa, tym większy nacisk na władzę, by liczyła się z głosem społeczeństwa. U nas jak z tą frekwencją jest, każdy widzi. Cóż, chciałoby się powiedzieć: jaka frekwencja, taka władza i jej rządzenie...

    • Like 2

  10. 11164588_827254643995612_155232046468286

     

     

    A co co "polskich" obozów... to polecam ten artykuł:

    http://www.wprost.pl/ar/504217/Wstydliwy-Holocaust-Zydzi-z-Izraela-nazywali-tych-ktorzy-przezyli-Auschwitz-mydlem/

     

    Od siebie tylko dodam, że wszyscy dookoła zapominają, iż II RP była wielokulturowa. Żydzi w międzywojniu też byli Polakami. Ale nie tylko Żydzi. Polakami byli również Litwini (obecna Białoruś) i UPAdlińcy. Jeśli ktoś był w Malborku, to zapewne widział, jakie spustoszenie dzicz białoruska zostawiła po sobie. A jak ktoś interesuje się historią, to zapewne wie, ILU Polaków zginęło z rąk UPAdlińców. Dla tych co nie wiedzą, to przypomnę: może nie było to 6mln, a "tylko" 200 tys.

     

    Winy przypisuje się Polsce, bo to na jej terenie trwały te zbrodnie. Tylko należy zadać sobie pytanie: czy aby na pewno wszystkie popełnili Polacy czy też może obywatele polscy? Bo pomiędzy "Polak" a "obywatel Polski", zwłaszcza w tamtym okresie, jest znaczna różnica.

     

    Inną sprawą jest obwinianie nas za obojętność. Ja nie byłbym aż taki pewny siebie, czy w tamtych czasach, w tamtych okolicznościach, gdzie za pomoc żydowi groziła śmierć nie tylko pomagającemu, ale CAŁEJ rodzinie, byłbym taki skory do ryzykowania. Jankesi, a i sami żydzi w Palestynie, doskonale wiedzieli co się dzieje w Polsce...

     

    O ile kwestia obojętności jest zrozumiała, rozumiem też tych, co zwyczajnie nie chcieli pomagać. Osobiście, po tym jak nas obecnie traktują, też byłbym obojętny. Można by powiedzieć, że sami sobie winni.

     

    Skąd niechęć w tamtych czasach do żydów? Otóż żydzi nie wzięli się znikąd. Królowie zaciągali u nich kredyty. Dodać należy, że tylko żydzi mieli monopol na udzielanie kredytów! Przez wieki, a to raz żydzi dostawali ogromne przywileje, znacznie większe niż autochtoni. Innym razem jakiś zadłużony bankrutujący król/biskup (tak! kler też zaciągał lichwę u żydów ;) ) mordował całe wsie buntując przy tym lokalną ludność przeciwko nim itd... Biedniejsi żydzi pracowali zazwyczaj u polskiej szlachty jako nadzorcy majątków. Przyznaję, praca niewdzięczna. To kolejny powód do niechęci wobec nich. No bo kto lubi swojego kierownika, zwłaszcza jak ten jest dupkiem? ;)

    Polska szlachta głupia, zamiast inwestować, często przepuszczała majątek. Jak brakowało na imprezy, to zadłużali się u żyda... Tak wiele majątków trafiało do żydów.

     

    No i zamożność. Kto z nas nie zazdrościł klocków lego(jestem z tego pokolenia, że były tylko w Pewex), albo dobrej bryki? Żydzi mieli w swojej kulturze coś na wzór obecnej opieki społecznej. Po prostu wzajemnie sobie pomagali. W tym problem, bo gdy nadchodziły czasy trudne, to oni potrafili się zorganizować, a inni głodowali...

     

    Na koniec socjalizm, tak uwielbiany przez nich. Nie wiem, skąd u nich taki pociąg do komunizmu i socjalizmu, bo jakby nie patrzeć, obie te idee wymierzone są wręcz w kapitał, no ale niektórzy mieli takie ciągoty. Ogromna ilość oficerów NKWD to żydzi...

     

     

    Itd itd... Można pisać i pisać, a i tak niewiele to zmieni. Na razie dostajemy po d... I to dopiero początek, bo czeka nas rozdział pt. odszkodowania. Istnieje na Świecie organizacja (nie pamiętam nazwy), która właśnie szantażuje firmy i całe narody, żeby dostać odszkodowania za II WŚ.

     

    Niestety, oni są już tak potężną organizacją, że skutki zaczynamy odczuwać. Trzeba przywyknąć, że żeby zmyć z siebie łatkę zbrodniarza, trzeba zapłacić im haracz. A nie będzie to mały haracz. Ot, taki to naród wybrany. Prawie anioły :)


  11. tak. bedziesz musial go zainstalowac na serwerze.

    tego co pamietam to na jednym adresie IP może zostać zainstalowany jeden certyfikat SSL!

    jesli serwer wirtulany posiada unikalny adres IP ale masz kilka domen na tym serwerze to tylko 1 certyfikat na 1 IP bedziesz mogl zainstalowac. tak jest w home.pl

     

    jesli nie bedziesz mial unikalnego IP to raczej nie uda Ci sie zainstalowac certyfikatu na serwerze, gdyz inne serwisy na tym serwerze moglyby sie pod niego "podszyc".

     

    przyklad instalacji:

    http://niebezpiecznik.pl/post/generowanie-i-instalacja-certyfikatu-ssl-na-serwerze-www/

    Jeśli ma się dostęp do plików konfiguracyjnych serwera www, to można mieć więcej certów na jednym IP. Jedyną niedogodnością wówczas jest brak wsparcia dla bardzo starych przeglądarek.

     

    http://en.wikipedia.org/wiki/Server_Name_Indication


  12. Ktoś może będzie wiedział. Czy kupując certyfikat SSL w AfterMArket na swoją domenę, później muszę instalować go na serwerze sklepu? Czy wystarczy to, że zarówno certyfikat, jak i domena pochodzą od jednego rejestratora? Np. wykupując SSL u zewnętrznej firmy, należy później rejestrować certyfikat na serwerze, jestem ciekaw czy w przypadku AfterMArket i domeny tam zarejestrowanej jest podobnie?

    Tak jak w domenach, rejestruje się je tam, gdzie tanio, tak i ssl warto zarejestrować tam, gdzie tanio ;)

    Nie przepadam za tą firmą, ale tej promocji nie sposób ominąć. Najwyżej za rok będziesz szukał kolejnej okazji.

    Jeśli nie potrzebujesz wildcardów, to za darmo masz tu. A nawet jeślibyś potrzebował czegoś bardziej zaawansowanego jak OV czy EV, to też taniej nie znajdziesz (no chyba, że gdzieś podobna promocja jak w pierwszym linku).

    Certy na AM i Premium są strasznie drogie. To jak rejestrować domenę w nazwa.pl :D

×