Gdyby reżim Tuska nie miał nic do ukrycia, to trumny zostałyby otwarte zaraz po przylocie do Polski,a ciała poddane autopsji przez polskich i zagranicznych ekspertów ( mamy XXI w. DNA i takie inne ) jak już wiemy tego nie zrobiono, mało tego, wyszło na jaw, że polscy lekarze w ogole nie brali udziału w sekcjach w Moskwie,a zwłoki zostały zbezczeszczone, nagie, brudne umieszczone zostały w plastikowych workach, aby prawdopodobnie przyśpieszyć proces rozkładu,trumny zostały zaplombowane w Moskwie i wydano polecenie,aby ich w Polsce nie otwierać, pani Kopacz ( dziś Marszałek Sejmu ) kłamała w żywe oczy o przekopywaniu ziemi na głębokość 1 metra w miejscu tragedii oraz o udziale polskich lekarzy w sekcjach w Moskwie, wszystko to okazało się kłamstwem. Proszę sobie wyobrazić co teraz czuje rodzina śp. Anny Walentynowicz, co będą czuły i jaką tragedię będą przeżywały kolejne rodziny kiedy dojdzie do kolejnych ekshumacji, bo wiele z tych rodzin do dziś dnia nie ma pewności czy w grobie spoczywa ciało bliskiej osoby. Zaskakujące i niezrozumiałe są działania polskiej? prokuratury, po raz kolejny odmówiono udziału w sekcji światowej sławy specjaliście prof. Badenowi, który od 50 lat zajmuje się autopsjami i brał udział w sekcjach zwłok min. J.F Kennedy'ego czy cara Mikołaja II, nigdy nie spotkał się jeszcze z odmową, nawet w krajach afrykańskich, tylko w POlsce spotkała go taka niespodzianka, a żeby było jeszcze ciekawiej to szefem zespołu który kilkanaście dni temu miał dokonać oględzin zwłok osoby ekshumowanej z grobu śp. Anny Walentynowicz jest.... prof. Świątek, ta sama pani profesor która stwierdziła,że śp. Stanisław Pyjas zakatowany przez SB zginął w wyniku......upadku ze schodów. To wszystko układa się w dziwną całość, kłamliwy i nieprawdziwy raport MAK'u, potem nieprawdziwy i sfałszowany raport Millera ( toczy się postępowanie w tej sprawie ) ustalenia polskich naukowców, którzy obalili raporty MAK'u i Millera oraz wskazali wiele nieprawidłowości podczas wyjaśniania tej tragedii, żaden naukowiec na świecie nie podważył ustaleń polskich ekspertów. Wszyscy byliśmy świadkami kiedy to po raz pierwszy w historii lotnictwa i katastrof lotniczych, wrak nie był dowodem w sprawie, ani nie był badany przez specjalistów. Oprócz tego wszystkiego, dodatkowo porażać może w jaki sposób ta tragedia była przedstawiana w prorządowych mediach ( TVN,POLSAT, GW etc. ), gdy od początku sugerowano, że winni są Piloci,Generał Błasik i naciskający Prezydent, słynne sms'y wśród posłów PO o których mówił śp. Gen. Petelicki, do tego ta niesłychana dezinformacja i manipulacja mająca za zadanie obrzydzić Polakom temat "Smoleńska", wszystko to każdemu rozsądnie myślącemu Polakowi powinno dać coś do myślenia i wywołać falę oburzenia! Samolot który spadł z wysokości 10km w 1988r nad Lockerbie zachował się w o wiele lepszym stanie i w większych kawałkach niż TU-154M, przypadek ?? Mógłbym tak długo pisać i wymieniać dziesiątki haniebnych i niezrozumiałych działań prokuratury,MSZ, BOR, MSW, kancelarii Premiera itd. Mam osobiście duże wątpliwości czy kiedykolwiek uda się wyjaśnić co wydarzyło się 10.04.2010r w Smoleńsku, bo w wersję, że samolot rozbił się o brzozę i potem roztrzaskał się na tysiące kawałków mogą wierzyć tylko ludzie, którzy ulegli prorządowej propagandzie lub zwyczajnie nie zależy im na ustaleniu prawdy.