Jump to content
tomciokotar

Ile zarobiliscie lub wydaliscie do tej pory?

Recommended Posts

Czy zwierzy sie ktos ze swoich wydatkow i zarobkow z domen?

 

Pochwalcie sie:)

 

Ja domenuje od paru dni:

zarobki: 0.00 $

wydatki: 2.20 zł - teraz juz 3.30 (promocja jest przeciez) ;)

 

 

A jak wy??

 

pzdr;))

Edited by tomciokotar

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ze Skarbówki jeszcze ;)

Ja jestem do tylu jakies 10 tys zl wiec moge sie pochwalic ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Michal

Ja domenuje od paru miechów:

zarobki: 15.309.519,48 $

wydatki: 29.483.182,20 zł

 

pzdr

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ja domenuje od paru miechów:

zarobki: 15.309.519,48 $

wydatki: 29.483.182,20 zł

 

pzdr

 

Od paru miechów a sprzedawałes domeny rok temu już na forum dobre ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest Michal
@Michal: te liczby rozumiem z pamieci ?;)

Bez przesady, do tego służy program Domainer's Accounting Manager.

 

PS: Zapomniałem dodać, że kwoty w tys.

Od paru miechów a sprzedawałes domeny rok temu już na forum dobre ;)

Ale to nie było na poważnie, więc się nie liczy. Poza tym one się już zepsuły.

Edited by Michal

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wydałem już pewnie równowartość nowego auta średniej klasy ;) Zarobiłem nieco mniej jeśli chodzi o pieniądze, natomiast wzbogaciłem się o coś bezcennego - ciekawe domeny ;)

Edited by bartol

Share this post


Link to post
Share on other sites
Wydałem już pewnie równowartość nowego auta średniej klasy ;) Zarobiłem nieco mniej jeśli chodzi o pieniądze, natomiast wzbogaciłem się o coś bezcennego - ciekawe domeny ;)

 

No ja wydałem co najmniej połowę ceny samochodu mojej żony ;) Ale na waciki jej jeszcze zostało ;)

Sprzedałem dopiero 1 domenę więc bilans mam raczej ujemny. Nie licząc stadka ok. 1000 domen, które jeszcze zostały

 

Ogólnie uważam, że temat nie na miejscu. Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają :) To tak jak zaglądanie w czyjeś portolio.

Edited by Heden

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ogólnie uważam, że temat nie na miejscu. Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają ;) To tak jak zaglądanie w czyjeś portolio.

 

Czemu nie? jak ktos nie chce to to nie pisze - a pochwalic sie jest czym ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ten temat juz byl na forum.

Po prawie dwoch latach domainingu zbliżam się powoli finansowo do punktu wyjscia, posiadajac jeszcze jako zaplecze do dalszych domenowych dealow ok 900 domen. Niebawem pewnie znowu bede na solidnym minusie - sporo przedluzen w lipcu i w sierpniu i planowane zagospodarowywanie domen.

Share this post


Link to post
Share on other sites
To ja nie rozumiem - myslalem, ze handel domenami jest po to zeby zarabiac (e-biznes po prostu), a nie odwrotnie ;)

 

Żeby wyjąć trzeba włożyć.

 

Co do wydatków na domaining to narazie jest ok, wystarcza mi kasa jaką uzyskuję ze zdawania w pobliskim sklepie butelek po Tyskim ;)

 

A co do zysków, to na razie w ramach testów sprzedaję przymiotnik poniżej kosztów zakupu i na razie cisza ;) ale obiecuję, że w kolejnych aukcjach będę dopłacał, aby kupujący nie musiał się martwić o przedłużenia :)

Edited by Brewka

Share this post


Link to post
Share on other sites
PS: Zapomniałem dodać, że kwoty w tys.

czyli 1530951948 tys?? ;)

raczej spora pomyłka ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

swoj-chlop - Niestety to zwykla kradzież - zwana Cyberfraud. Mi sumienie nie pozwala tego robić. Wyobraź sobie, ze placisz dziennie 200 zł kolesiowi, który sobie klika, w reklamę, a ty nic z tego nie masz.

 

Tomcio, moim zdaniem handel domenami, to nie jest biznes. Z biznesu mozna się utrzymać, z domainigu raczej nie.

 

Najlepsze domeny, warte miliony, mają zazwyczaj firmy, oraz kilkadziesiąt świrów-automatów do zarabiania forsy, którą potem ich zony wydają w sklepach, bo są nieszczęśliwe z takimi frajerami, co umieją tylko pracować.

 

Np. aktualny posiadacz domeny Sex.com , zanim ją odzyskał, zarobił 64 mln. $ . Ja bym odpuscił sobie przy 10 mln(a nawet przy 1 mln), postawił 10 na koncie oszczędnosciowym i patrzył, jak co miesiąc pojawia się nowe 100 tys( nawet przy oprocentowaniu 1 %/miesięcznie, co łatwo obliczyć). ;) Ewentualnie mógłbym, wziąśc jakas łatwą i przyjemną pracę, np. konduktora kolejowego, jakbym nie miał co robić.

Ale jak ktoś woli charować do 60 roku zycia, to proszę bardzo.

Edited by MasterofPoland

Share this post


Link to post
Share on other sites
Z biznesu mozna się utrzymać, z domainigu raczej nie.

 

Wiesz ile osob z tego forum z tego zyje ? I powiem jeszcze - wiesz ile z nich ma potezne domy i dobre samochody ?;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

zainwstowane "mam nadzieję" jakieś 980 zł.

 

jak na razie 0 zł zysków.

 

pozwalam dojrzeć domenkom coby lepiej smakowały.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zainwestoane ? ciezko policzyc, ale na pewno kolo 8-10 tys zl

 

zarobione ? na plusie sporym, ale dokladnie ile rowniez ciezko policzyc

 

najwiekszy deal: 30 tys zl netto ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zainwestowane- jakies 1,5k, zarobione- okolo 4k.

 

Z tych zainwestowanych 1500zl wtopione w dramatycznie i calkowicie beznadziejne nindże- jakies 600 zl ;))

Share this post


Link to post
Share on other sites

Marzenie każdego domainera - wyjść na zero.. podobno niektórym się nawet udaje ;-)

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
Marzenie każdego domainera - wyjść na zero.. podobno niektórym się nawet udaje ;-)

 

DD

 

 

Danielu, czemu tak pesymistycznie? Choc patrzac na liczbe Twoich domen, potrafie to zrozumiec. Wg mnie trzeba miec jasno okreslona strategie . Problem jednak lezy glownie w sferze psychicznej, bo nie ma sie co oszukiwac - domenowy biznes wciaga tak samo jak hazard. Jest to dosc niebezpieczna profesja. Nad tym trzeba miec kontrole, a wtedy powinno byc z gorki.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.

×