moda na domeny

[kkk 0]

Zaczne od tego, ze domenami interesuje sie mniej wiecej od marca 2008. Przez ten czas sprawdzilem troche domenek, troche kupilem, ale tez troche pozostawilem na liscie "w kolejce". I tak sprawdzam ostatnio co niektore z tej kolejki i widze, ze mniej wiecej 10% z tych domen znalazlo juz swojego wlasciciela. Moj wniosek - rynek sie kurczy i to bardzo, tym bardziej, ze domeny te nie sa pierwszych lotow (nie mowie, ze moje takie sa, o czym sie nie dawno przekonalem )

[korneliusz.com 501]

Teraz to dopiero raczkuje ten biznes, a Twoje domeny musiały nie być takie złe skoro ktoś też je zauważył. A jak się zacznie moda i lud się za to zabierze to będzie bardzo wesoło.

Edited July 28, 2008 by sylyx.com

[gramasla 0]

a co.niech się to rozwija.ja osobiście dzisiaj zarejestrowałem dokładnie 31 domen:D

[domainer 285]

a co.niech się to rozwija.ja osobiście dzisiaj zarejestrowałem dokładnie 31 domen:D

Ilość czy jakość?

 

Nieunikniona jest moda czy też większa wiedza w temacie adresów internetowych, to normalne że społeczeństwo dokształca się w klimatach internetu i wszystkiego co się z nim wiąże a domeny to nieodłączna część internetu. Dodatkowo wielu kuszą potencjalne zarobki w handlu domenami, choć zapewne nie wiedzą że w tego typu biznesie nie jest lekko łatwo i przyjemnie.

[gramasla 0]

Ilość czy jakość? wink.gif

 

 

Jakościowo według mnie są ok.Zresztą dzisiaj dam do wyceny:D

[kamil2n 0]

Jakościowo według mnie są ok.Zresztą dzisiaj dam do wyceny:D

 

 

No to czekamy...

[MasterofPoland 2]

A jak się zacznie moda i lud się za to zabierze to będzie bardzo wesoło.

 

 

To będzie raj. Wszyscy wykupią nasze ninje.

[umberto 1,049]

To będzie raj. Wszyscy wykupią nasze ninje.

 

To już nie moda, to plaga po prostu. Ludzie rejestrują wszystko, ninje, nie ninje, typo, trademarki, wszelkie kombinacje bez wzgledu na wartosc, czesto byleby zarejestrowac , odnosze takei wrazenie.

 

Dla przykladu: Wczoraj cos mnie naszlo i przed snem mialem "domenową wizje" zachciało mi się wyszukać i zapisać na karteczce rozne nazwy w stylu "łebdwazerowym" podobne do takich nazw jak flickr, zimbra, mahalo, twitter czy digg, takie po prostu nic nie znaczace, przekombinowane slowa. Wypisalem sobie zatem kilkadziesiat nazw, ktore przyszly mi do glowy z mysla, ze rano sprawdze, ile z nich jest zajeta (tzn. .com-ów). Nie korzystalem przy tym z żadnych podpowiadaczy nazw takich jak np. TEN. Dzisiaj sprawdzam i okazuje sie, ze... ponad połowa z moich całkiem fantazyjnych nazw już zajęta

 

Poniżej moje słowotwory (oczywiście tylko te, które są zajęte)

 

QUANTEE

QUANTYA

KEEWEE

BEEZEE

JAMALOO

ZONSTER

TROMBI

COMBEE

TRONGO

MONEYEE

PHLUM

PHLITTER

WABALOO

PRONTER

ZENTY

ZUMBRA

ZAGALOO

WEESPA

EENDEX

ZANKEE

 

Wynik: 37 nazw, z czego 20 zajętych, 17 wolnych

 

Tak że jak widać, poszukiwanie nazw, (a co dopiero dobrych nazw) nie jest łatwe Ale w Polsce mozna moim zdaniem znalezc jeszcze duzo ciekawych nazw.

Edited July 29, 2008 by umberto

[namietnyflow 0]

Mysle, ze moda to niezbyt trafne okreslenie. Ona nie moze sie skonczyc