Jump to content
Hahmed

Przykre zakonczenie wspolpracy z SEDO

Recommended Posts

Pisze, zeby ostrzec innych parkujacych domeny na SEDO. Nie twierdze, ze nie bylo mojej winy ale uwazam reakcje SEDO za przesadzona i ewidentnie podyktowana checia niewyplacenia mi zarobionych pieniedzy.

 

Ale od poczatku cala historia.

 

Mialem na SEDO zaparkowanych ok 40 literowek, kazda generujaca po kilka tysiecy odwiedzin miesiecznie. Poniewaz na poczatku mojej przygody z domenami nie bylem zbyt oblatany w technice, uzywalem jako dostarczyciela DNS firmy myDomain. Wszystko szlo dobrze ale po jakims czasie myDomain zaczelo dodawac pop-up'y. 18 lutego SEDO wyslalo mi maila, ze jest problem z moimi domenami. Fakt, ze nie zareagowalem od razu, bo dopiero po kilku dniach zaczalem zmieniac wpisy w domenach. Codziennie po kilka domen. 3 marca dostalem maila od SEDO, ze poniewaz nie usunalem problemu oni blokuja mi konto i zarobione pieniadze przepadaja. Poniewaz suma byla niemala (mialem ustawiony wysoko limit, zeby potem sie nie bawic co miesiac z fakturami bo sie ksiegowa troche pieklila) napisalem do nich wyjasniajac ze faktycznie pozostaly jeszcze dwie domeny do zmiany wpisu DNS ale jak mogli sie zorientowac z logow, kazdego dnia sukcesywnie zmienialem wpisy DNS. Odpowiedz jaka dzisiaj dostalem to taka, ze oni mimo wszystko po prostu zdecydowali aby nie wznawiac mi konta (tego typu odpowiedz uwazam za raczej malo elegancka).

 

Mam nadzieje, ze ten post pomoze komus uniknac podobnej sytuacji.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Może napisz jeszcze do Kamili z Sedo. Ja na Twoim miejscu zdecydowanie próbowałbym odzyskać zarobione pieniądze.

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites
A może chcesz je sprzedać? :)

A co Cie najbardziej interesuje? Domeny, traffic czy niesciagalny kredyt od SEDO?

Oczywiscie domeny, ktore mi generuja najwiekszy ruch nie chce sprzedawac, ale inne czemu nie?

Share this post


Link to post
Share on other sites

to standardowa praktyka w przypadku SEDO, mi rowniez zatrzymali pieniadze wygenerowane przez spora liczbe domen tylko dlatego, ze jedna z nich lamala regularmin. Mimo, ze mialem jak najlepsze checi i bylem gotowy usunac ta domene z portfolio ze skutkiem natychmiastowym to dopiero po 2 latach konto zostalo odblokowane, wczesniej poza lakonicznym emailem informujacym, ze zlamalem regularmin nie otrzymalem zadnych dodatkowych wyjasnien :) oczywiscie pieniedzy nie zwrocili

Share this post


Link to post
Share on other sites

A mi za to skasowali tylko przychody z jednej domeny co lamala regulamin a reszte zostawili, jednak o duza forse nie chodzilo.

Pytanie: zamkneli tobie cale konto na sedo, nawet nie mozesz sprzedawac?

Share this post


Link to post
Share on other sites
A mi za to skasowali tylko przychody z jednej domeny co lamala regulamin a reszte zostawili, jednak o duza forse nie chodzilo.

Pytanie: zamkneli tobie cale konto na sedo, nawet nie mozesz sprzedawac?

Cale konto zamkneli, nawet nie moge sie zalogowac, zeby zobaczyc stare statystyki.

Czy ND tez stosuje takie praktyki? Sa jakies inne, godne zaufania, parkingi?

Edited by Hahmed

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przykra sprawa.

Jedyny wniosek, to żeby z wszelkiej maści takowych programów współpracy , jak najszybciej realizować każde możliwe zarobki.

 

M

Share this post


Link to post
Share on other sites

mi też SEDO zamknęło całe konto bez mozliwości zalogowania się, kasa przepadła. Jeszcze tylko wyprosiłem w niemieckim oddziale, żeby mi przysłali historię wypłat w pdf-ach, bo nie zdążyłem sobie ściągnąc na potrzeby urzędu skarbowego.

Share this post


Link to post
Share on other sites
mi też SEDO zamknęło całe konto bez mozliwości zalogowania się, kasa przepadła. Jeszcze tylko wyprosiłem w niemieckim oddziale, żeby mi przysłali historię wypłat w pdf-ach, bo nie zdążyłem sobie ściągnąc na potrzeby urzędu skarbowego.

 

Grzebnalem po roznych forach i wyglada na to, ze jak sie jest zarejestrowanym w SEDO jako Polak, to traktuja nas duzo ostrzej niz innych. Wczesniej mialem konto w SEDO z adresem jednego ze starych europejskich panstw i sie nie czepiali o takie rzeczy jak DNS u darmowych dostawcow uslugi , mialem tez wrazenie, ze byli bardziej ostrozni i uprzejmi w slowach. Potem zarejestrowalem sie w SEDO jako firma z Polski i od razu doswiadczylem innego traktowania "pomimo wyjasnien zecydowalismy zeby konta nie reaktywowac i pieniedzy nie oddamy" taki byl ton ich ostatniego maila.

 

Nauczki z tej historii:

1. realizowac natychmiast zarobki, nawet 20€ miesiecznie

2. w przypadku maila od SEDO od razu przenosic caly ruch na inny parking a dopiero potem zastanawiac sie o co im chodzi. Tym bardziej, ze w mailu ostrzegajacym nie podaja jaka jest konkretna przyczyna ostrzeżenia i o ktora domene konkretnie chodzi, pisza tylko, ze wg. nich cos jest nie tak. Takie niejasne maile wysylaja tuz przed terminem realizacjy zarobionych pieniedzy, wiec ewidentnie licza na zagarniecie zarobku.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mysle ze duza czesc dzieci neostrady klika sobie "po znajomosci" i stad ten burdel z traktowaniem nas ostrzej.

Z takiego wzajemnego klikania niewiele mozna uzyskac, kilkadziesiat centow miesiecznie. Mysle, ze przyczyna jest raczej to, ze nas nie stac na to zeby wziac adwokata i zalozyc im sprawe. Na Zachodzie to bardzo popularna zabawa, jak tylko jakas firma zaczyna szalec, zaraz dostaje kilkadziesiat listow od roznych adwokatow ostrzegajacych, ze jezeli nie zwroca zagarnietych pieniedzy to beda musieli bawic sie w kosztowne procesy, ktore i tak przewaznie wygrywaja klienci. Tak jest skonstruowane prawo. Nasi adwokaci po pierwsze nie znaja jezykow, po drugi nie chca lub boja sie bawic w takie rzeczy.

SEDO o tym wie i to wykorzystuje (IMHO).

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mysle ze duza czesc dzieci neostrady klika sobie "po znajomosci" i stad ten burdel z traktowaniem nas ostrzej.

 

w ten sposób nikt nie naklika dużo, to są grosze, tu poszło jak widać o coś zupełnie innego, poza tym naszego rynku nie traktują zbyt poważnie, choćby z powodu liczby sprzedawanych domen

Share this post


Link to post
Share on other sites
8 lutego SEDO wyslalo mi maila, ze jest problem z moimi domenami. Fakt, ze nie zareagowalem od razu, bo dopiero po kilku dniach zaczalem zmieniac wpisy w domenach.

 

W takim przypadku od razu odpisuje się na e-mail zawierający ostrzeżenie i próbuje wyjaśnić sytuację. Jeżeli dopiero po jakimś czasie zacząłeś zmieniać DNS-y (a przecież propagacja trochę trwa), a przy tym nie dałeś żadnej informacji, że właśnie pracujesz nad rozwiązaniem problemu (kontaktowałeś się z nimi po trzymaniu 1 e-maila?), to nie dziw się, że zostałeś tak potraktowany. Skoro oni wysyłają ostrzeżenie, następnie po 2 tygodniach sprawdzają stan rzeczy i dalej jest coś nie tak... Mają prosić, żebyś raczył coś zmienić?

 

Ewidentnie nawalił proces komunikacji ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
W takim przypadku od razu odpisuje się na e-mail zawierający ostrzeżenie i próbuje wyjaśnić sytuację. Jeżeli dopiero po jakimś czasie zacząłeś zmieniać DNS-y (a przecież propagacja trochę trwa), a przy tym nie dałeś żadnej informacji, że właśnie pracujesz nad rozwiązaniem problemu (kontaktowałeś się z nimi po trzymaniu 1 e-maila?), to nie dziw się, że zostałeś tak potraktowany. Skoro oni wysyłają ostrzeżenie, następnie po 2 tygodniach sprawdzają stan rzeczy i dalej jest coś nie tak... Mają prosić, żebyś raczył coś zmienić?

 

Ewidentnie nawalił proces komunikacji ;)

 

Nie neguje mojej winy w tej sytuacji! Zabralem sie za prace zbyt pozno, potem trzeba znalezc user i pass do kazdej domeny, sprawdzic gdzie ja zarejestrowalem, dostac sie do panelu kontrolnego i pozmieniac wpisy. Po 5 domenach dziennie masz dosyc roboty, a do zmiany mialem ok 40. Oczywiscie nie wyslalem od razu na kolanach maila z prosba o łaskawe potraktowanie, tylko wzialem sie za robote. W SEDO, ktos kto kontroluje sytuacje z pewnoscia widzial, ze pracuje nad wyeliminowaniem nieprawidlowosci.

Przykry jest jedynie ton ich odpowiedzi, gdy po zablokowaniu mi konta probowalem pokazac im ze w mailu ostrzegajacym nie bylo zadnej jasnej informacji o jaka nieprawidlowosc i w jakiej domenie im chodzi (wiec dla pewnosci zaczalem zmieniac we wszystkich domenach DNS-y na ich). Po prostu stwierdzili ze mi konta nie odblokuja i juz bo tak im sie podoba.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Grzebnalem po roznych forach i wyglada na to, ze jak sie jest zarejestrowanym w SEDO jako Polak, to traktuja nas duzo ostrzej niz innych.

 

I wcale sie temu nie dziwie :P Kilka lat temu zajmowalem sie zarabianiem przez szukarki ppc i bylem na kilku zlotach ;) ludzi co sie tym tez zajmowali i po kilku piwach niektorym jezyki sie rozwiazywaly i mowili co to Polacy odwalaja w tych szukarkach... programy klikajace, spam i tym podobne, pewnie do dzisiaj interes im kwitnie mimo o wiele wiekszych zabezpieczen :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dlatego napisałem, że nawaliła komunikacja, bo nawet nie odpisałeś na maila-ostrzeżenie, który dostałeś od SEDO. Dlaczego przed wprowadzeniem jakichkolwiek zmian nie spytałeś się, o co im tak naprawdę chodzi? Dopiero po zablokowaniu konta masz do nich pretensje, że nie wiedziałeś, czego dokładnie tyczyło się ostrzeżenie i co miałeś z tym fantem zrobić... ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

to mogliby też wprowadzić rejestratorzy, kto nie odpowie na czas na mail, traci domeny, interes lepiej by szedł ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
to mogliby też wprowadzić rejestratorzy, kto nie odpowie na czas na mail, traci domeny, interes lepiej by szedł ;)

 

Niektorzy tak robia... np. sprawa FamilyAlbum.com

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×