Czy można na tym zarobić?

[Dj_Hit 0]

Witam serdecznie =)

Wiem,że nie popieramy cybersquattingu, ale jak tak czysto teoretycznie

Bo przez przypadek dowiedziałem się o czymś co powstaje, ta firma zajerestrowała tylko domene .com wolna jest net eu i pl itd.

I czy warto jest kupowac np. .net czy wogóle te domeny mają jakiś ruch wtedy?

 

Pozdrawiam

 

p.s. To tylko pytanie, a nie łamanie regulaminu!

[pb 2,626]

.net nie, ale jeśli firma będzie działać w Polsce, to .pl na pewno.

.eu też raczej nie, nikt tego sam z siebie nie używa.

[Dj_Hit 0]

a czy fima z branzy IT (dokładnie firma internetowa i jedna firma oferująca gry na kompy) odrazu idą do sądu, czy raczej płaca obywatelowi polskiemu za domenę?

 

I czy grożą mi jakieś spore konsekwecje, jeżeli nie dam jej na parking (nie chce się narażać)?!?

[pb 2,626]

Różnie.

 

Zwykle chyba jest tak, że oferują ci za domenę zwrot kosztów rejestracji/utrzymania.

Tylko desperaci idą w arbitraż, bo tam to się ciągnie latami. ;-)

 

Oczywiście mogą też pójść do normalnego sądu i żądać odszkodowania za zablokowanie możliwości prowadzenia działalności pod tą domeną plus zwrot wszystkich uzyskanych korzyści i kosztów postępowania sądowego. ;-)

[Dj_Hit 0]

zarezerwowałem je - muszę przemyśleć na spokojnie czy warto się w to bawić, choć juz pare domen zagranicznych firm mam, ale w tamtych przypadkach, tak mi się udało, że to słowo znaczy też coś innego więc będe miał jak się bronić, a te 2 to czysty cybersquatting

 

Wiem na pewno, że 1 firma napewno już niedługo będzie na polskim rynku a druga eurpoejski (sporo o tym piszą w necie)! Trochę dziwne, że nie wzieli tej domeny, chyba wiedziaeli że każdy człowiek o zdrowym rozsądku będzie sie bał zrobić, to co ja

 

Pozdrawiam

[cabona 1]

ja bym sie w to nie bawil. szkoda pieniedzy i nerwow na pozniejsze procesy etc.

 

Pozdrawiam

[Renek 0]

ja bym sie w to nie bawil. szkoda pieniedzy i nerwow na pozniejsze procesy etc.

Eee... Przesada. Kupować, zarabiać, a jak zauważą to grzecznie oddać i udawać głupiego.

[Mev 0]

A co sądzicie o mailu do np. takiej firmy (za przykład weźmy firmę Amica), z informacją, że pod domeną np. Amica.pl chciało się założyć stronę Wielbicieli Mikrofalówek Amica, ale z braku czasu, ble, ble, ble i czy byli by zainteresowani jej odkupieniem?

 

Ma coś takiego szansę powodzenia? Że, firma się zreflektuje i złoży jakąś ofertę na taką domenę?

 

 

I druga sprawa - czy w takim przypadku powinno się napisać cenę jaką byśmy chcieli, czy czekać na propozycję z drugiej strony?

 

 

Sposób chyba trochę ryzykowny, no ale... "Jest ryzyko, jest przyjemność". Chyba, że stanowczo odradzacie takie próby... Moje doświadczenie w tej kwestii jest niestety niewielkie

[Renek 0]

Jak trafisz na głupiego - odkupią.

Ale znając życie Amica i podobne firmy zatrudniają prawnika przez którego przechodzą wszystkie umowy w firmie.

A on już zadba o interes firmy.