Jump to content
Sign in to follow this  
cabona

Domenowy Kodex :)

Recommended Posts

Pamietacie przekrety Euweb ze Szczecina?

 

Wciskanie klientom zbędnego towaru ma w handlu długą i niechlubną tradycję, która szybko przeniosła się na rynek domen internetowych, także w Polsce. Nieznani oszuści kontaktowali się z abonentami domen .PL próbując sprzedać im domeny .COM o tej samej nazwie, na które podobno było mnóstwo chętnych. Tak naprawdę zazwyczaj nikt nie był daną domeną zainteresowany, ceny były wygórowane a odnalezienie rzekomych oferentów okazuje się niezwykle trudne.

Pierwszeństwo nie zawsze korzystne

Piotr Nowak z firmy IBC.pl zaniepokojony zgłoszeniami swoich klientów poinformował redakcję "Dziennika Internautów", że co najmniej kilku z nich otrzymało bardzo dziwne propozycje w sprawie domen internetowych.

Oszuści kontaktowali się z dysponentem domeny .PL informując na wstępie, że znalazł się nabywca na domenę .COM o tej samej nazwie.

Proponując zakup domeny .COM, uzasadniali, że dysponent domeny krajowej o identycznej nazwie, ma do niej prawo pierwszeństwa zakupu. Jeśli odmówi - wedle ich informacji - domena trafi do kogoś innego, aktualnie zainteresowanego jej zakupem.

Kiedy potencjalna ofiara rezygnowała z zakupu, po dłuższym czasie mogła się przekonać, że domena .COM wcale nie została sprzedana. Dodajmy, że oszuści za zakup domeny proponowali zazwyczaj ceny dużo wyższe niż przeciętny koszt zarejestrowania - dochodziły nawet do 800 zł!

Przedstawiciele nieosiągalni...

W większości przypadków oszukańcza oferta była składana telefonicznie lub przez e-mail. Osoba kontaktująca się z ofiarą była najczęściej kobietą podającą się za pracowniczkę szwedzkiej firmy Euweb. Po złożeniu oferty "pracowniczka Euweb" podawała numery kontaktowe do firmy. Czasami był to tylko numer telefonu komórkowego, innym razem podawała także adres firmy i numery telefonów stacjonarnych.

Trudno jednoznacznie ustalić, czy faktycznie mieliśmy do czynienia z działaniami polskiego oddziału firmy, czy jedynie z podszywaniem się pod Euweb. Być może propozycje składali rzeczywiście pracownicy, ale nie działając w imieniu firmy.

Euweb jest organizacją składająca się z samodzielnych konsultantów i dostawców internetowych. Działa w kilku krajach Europy z siedzibą główną w Szwecji. Działalność Euweb jest związana z rynkiem IT. Mimo to, kontakt z polskim przedstawicielstwem przez e-mail jest po prostu niemożliwy.

Na stronie firmy znajdujemy odsyłacz do polskiego adresu, który nie istnieje. Jeśli klikniemy na odsyłacz i wyślemy maila - nasz list dotrze do biura obsługi klientów... w Szwecji. Jeśli napiszemy maila po polsku - nie liczmy na to, że ktoś nam odpowie.

Próbowaliśmy też trzykrotnie dodzwonić się do polskiego oddziału, aby poznać opinię pracowników Euweb o całej sprawie - bez skutków. Nikt nie odebrał telefonu.

Nie ufaj firmom, z darmowymi kontami e-mail

Mimo, że już samo działanie polskiego oddziału Euweb może budzić wątpliwości, to mamy powody, aby sądzić, że mimo wszystko ktoś podszywał się pod szwedzką firmę.

W jednym ze znanych nam przypadków oszuści złożyli ofertę dysponentowi domeny dziecinada.pl za pomocą elektronicznego listu. Adres nadawcy był sam w sobie bardzo podejrzany - euweb-pl@wp.pl. Wiadomość przesłana e-mailem zawierała ponadto adres firmy Euweb i dodatkowo numery telefonów komórkowych, których nie znajdziemy na oficjalnej witrynie polskiego oddziału.

Każdy kto minimalnie orientuje się polskim internecie wie, że adresy z końcówką wp.pl posiadają bezpłatne konta pocztowe na Wirtualnej Polsce. Każdy może założyć takie konto w kilkanaście minut. Jeśli jednak nie czytamy adresu nadawcy uważnie, pierwszy człon może nas zmylić - prawdopodobnie na to liczyli oszuści.

Zdziwieni Szwedzi

Następnym krokiem jaki podjęliśmy, aby poznać opinię pracowników Euweb była próba kontaktu z biurem w Szwecji. Pracownik szwedzkiego biura obsługi klienta potwierdził, że telefon i adres podany na stronie Euweb jest odpowiedni. Wyraził zdziwienie, że trudno o nawiązanie kontaktu telefonicznego.

Zapewnił, że Euweb nic nie wie o całej sprawie i że oszuści - kimkolwiek byli - nie działali w imieniu firmy. Jednocześnie zapewniono nas, że poproszono Wirtualną Polskę o zamkniecie konta pocztowego o adresie euweb-pl.@wp.pl.

Wcześniej osobiście próbowałem wysyłać na powyższy adres e-maile z pytaniami o ofertę firmy. Wiadomość wysłana z potwierdzeniem odbioru nie została nawet przeczytana.

Wypierają się nieelegancko

Domenę euweb-pl.com zarejestrowano w serwisie az.pl. Albert Jerka, właściciel tegoż serwisu, nazwał polskie przedstawicielstwo Euweb wprost - "to oszuści". Stwierdził, że nie ma pewności, ani co do reputacji firmy, ani co do tego, czy w ogóle jest to polskie przedstawicielstwo firmy szwedzkiej.

"Miesiąc temu dostałem telefon od Netart że oszuści podszywają się pod Az.pl i naciągają na domeny" - powiedział "Dziennikowi Internautow" poirytowany działalnością oszustów Albert Jerka. "Osobiście tam zadzwoniłem i wyparli się nieelegancko. Podobno dzwonią po naszych Klientach co mają domenę .PL i pytają się czy chcą, aby ktoś inny zajął im domeny globalne o tej samej nazwie, potem mówią że to kosztuje 500 zł".

Pan Albert sam postanowił sprawdzić całą sprawę. Dzwonił do Szwecji, gdzie potwierdzono, że istotnie jest to polskie przedstawicielstwo. I w tym miejscu zrezygnowany zaprzestał badania sprawy. Poprosił jednak "Dziennik Internautów" abyśmy bezzwłocznie informowali o działaniach firmy, ku ostrzeżeniu wszystkich, w tym i jego klientów.

Nie dali się wyrolować

Skala procederu jaki przedstawiamy nie była (a może wciąż nie jest) mała. Inne firmy oferujące rejestrację domen potwierdziły, że ich klientom zgłaszano podobne propozycje.

Jolanta Gniadek, pracownik biura obsługi klienta serwisu home.pl, w odpowiedzi na nasze zapytanie odpowiedziała:

"Z opisaną sytuacją spotkaliśmy się kilkakrotnie. Nasi klienci kontaktowali się z nami aby skonsultować operacje. Mieliśmy sygnały, iż jest to firma o nazwie Euweb, mieszcząca się w Szczecinie. Najczęściej jako numer kontaktowy podawany był numer telefonu komórkowego lub numer ze szczecińskim numerem kierunkowym."

Jednym z klientów home.pl, którzy dostali ofertę od oszustów jest pan Artur Zieliński, dysponent domeny kuznia-zop.pl. W tym przypadku nie jest pewne, czy chodzi o tych samych oszustów, ale scenariusz działania był podobny.

"Powiedziano mi telefonicznie, ze ich klient zgłosił stronę o nazwie takiej samej jak nasza domena, z tym że z końcówką .COM. Osoba, która składała tę propozycje bardzo szybko wymieniła swoje personalia i nazwę firmy, którą reprezentuje, tak więc nie jestem w stanie Panu powiedzieć nazwy ani tym bardziej nazwiska" - mówi Artur Zieliński, wyjaśniając dalej co wzbudziło jego podejrzenia.

"Za 450 zł jednorazowo, a potem po 70 zł rocznie firma ta zaproponowała podjęcie się rejestracji domeny .COM (...) Odmówiłem. Oferta wydawał się podejrzana ze względu na to, że domena nasza ma dość specyficzną nazwę "kuznia-zop.pl". Nie jest to nazwa ani łatwa, ani tym bardziej popularna, dlatego też zadzwoniłem z pytaniem do home.pl".

Powszechność podobnego procederu potwierdził także serwis domeny.org. Niestety nie udzielono nam bliższych informacji.

Od 6 miesięcy do 8 lat...

...taki wyrok może dostać osoba, która dopuszcza się podobnego procederu. Zdaniem prawnika Rafała Ciska z serwisu www.NoweMedia.org, mamy tu do czynienia z podwójnym przestępstwem:

1. osoba proponująca sprzedaż nie działa w imieniu rzeczonej firmy.

2. domena .COM nie jest potem sprzedawana, a wiec oszuści próbują doprowadzić do sprzedaży na podstawie nieprawdziwych informacji.

"Jest to doprowadzanie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania" - powiedział "Dziennikowi Internautów" prawnik Piotr Waglowski z serwisu www.VaGla.pl. Dodał również, że w sieci istnieje więcej prób i sposobów "naciągania na domenę".
Istnieją już np. serwisy oferujące możliwość rejestracji domen .eu, mimo, że na razie nie jest to możliwe o czym pisaliśmy m.in. w artykule "Ostrożnie z rejestracją domen .eu. Opinię zapytanych przez DI prawników potwierdziło także Stowarzyszenie Konsumentów Polskich (SKP). W przypadku działalności "firmy" Euweb mamy do czynienia z naruszeniem art. 286 § 1 kodeksu karnego, w brzmieniu takim jakie wyżej podał Piotr Waglowski.

Oferty za zgodą!

Badając sprawę kontaktowaliśmy się z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Łukasz Wroński z UOKiK zwrócił nam uwagę na to, że składanie oferty za pomocą telefonu lub e-maili powinno odbywać się za uprzednią zgodą konsumenta.

Ponadto ofercie powinna towarzyszyć dokładna informacja dotycząca siedziby firmy, co nie zawsze miało miejsce w przypadku rzekomych pracowników Euweb.Niestety, jako że trudno ustalić kto tak naprawdę składał oferty - UOKiK nie może interweniować tej sprawie.

Nie daj się oszukać

Oszuści być może nadal działają w sieci. Jeśli dysponujesz domeną .PL miej się na baczności i uważać na próby tego typu oszustwa. Aby nie stać się ewentualną ofiarą warto w przypadku podobnych ofert:

1. Dokładnie pytać o dane firmy składającej ewentualną ofertę, prosić o adresy i telefony stacjonarne, zapisywać nazwiska i skrzętnie je notować.

2. Dokładnie wysłuchać oferty i poprosić by przesłali to o czym mówią przez telefon na piśmie (np. przez e-mail) - czasami oszuści mówili o "setkach chętnych na domenę" co jest oczywistym absurdem - można to później wykorzystać jako dowód w sprawie.

3. Zapytać, czy składający ofertę sprzedaży jest obecnie właścicielem domeny, którą oferuje. Jeśli akurat mamy dostęp do internetu warto od razu sprawdzić samemu, czy oferowana domena jest już zajęta.

4. Jeśli domena nie należy do oferenta, zapytać dlaczego chce sprzedawać coś, czego nie jest właścicielem, a także w jaki sposób ustalił cenę domeny (szczególnie jeśli odbiega ona od średniej ceny na rynku).

5. Poinformować o zdarzeniu rejestratora, u którego zarejestrowałeś swoją domenę oraz w przypadku podejrzeń o nadużycie policję oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wątpliwe jest aby oszustów dało się łatwo ująć, ale jeśli będziemy uważni i poinformujemy o zagrożeniu możliwie dużo osób, możemy sprawić, że ich działalność zostanie powstrzymana.

 

Wiecej na ten temat: http://www.bowi.org.pl/forum/viewtopic.php...hlight=szczecin

 

Teraz pytanie do Was. Czy istnieje cos takiego jak Kodex domeniarza? A moze wszystkei ciosy dozwolone? :)

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites

No, dobra... to ja się przyznam.

Przy sprzedaży jednaj ze swoich domen rozliczyłem się ...psem.

Tzn. ja przekazałem domenę, a nabywca dał mi 400PLN oraz szczeniaka. Czterysta złotych wydałem, psa mam do dzisiaj.

Share this post


Link to post
Share on other sites

hehehe :)

 

ide zapalic bo jak patrze na to co napisales to nie moge smiechu powstrzymac sorry :)

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
hehehe :)

 

ide zapalic bo jak patrze na to co napisales to nie moge smiechu powstrzymac sorry :)

 

Pozdrawiam

Nie zakrztuś się tylko!

Palenie szkodzi zdrowiu!

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jakiego psa masz?

Kundel nizinny polski (jakaś mieszanka owczarka z Bóg jeden wie czym...)

Share this post


Link to post
Share on other sites

pytam, bo jakbys chcial drugiego, to moge Ci w gratisie do domeny ktorejs dorzucic :unsure:

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie :unsure: dzięki.

Mam jeszcze kilka kotów więc nie mogę na razie lekkomyślnie zmieniać równowagi sił w domu.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ten artykuł to ma być jakiś żart?

 

Nie chciało mi sie czytać wszystkiego, częściowo przeleciałem. Za dużo tekstu. Ludzie oferujący te domeny nie są oszustami. A od kiedy 800 PLN za dobrą domene to dużo?

 

Ja w tym wszystkim nie widze nic złego. Po prostu ktoś zarejestrował sobie wolną domene .com i chciał ją sprzedać. Przecież nikt nie jest zmuszany do zakupu.

 

To ich zdaniem, jeżeli posiadam dom.pl i ktoś mi chce sprzedać swoją domene dom.com, to on jest oszustem? :blink:

To akurat oszustwem nie jest, ale opowiadanie o klientach z kosmosu, powoływanie się na Bogu ducha winne firmy i tego typu kombinacje już tak.

A na marginesie i 800.000 za dobrą domenę to nie jest dużo... :unsure:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ten artykuł to ma być jakiś żart?

 

Nie chciało mi sie czytać wszystkiego, częściowo przeleciałem. Za dużo tekstu. Ludzie oferujący te domeny nie są oszustami. A od kiedy 800 PLN za dobrą domene to dużo?

 

Ja w tym wszystkim nie widze nic złego. Po prostu ktoś zarejestrował sobie wolną domene .com i chciał ją sprzedać. Przecież nikt nie jest zmuszany do zakupu.

 

Trzeba bylo przeczytac do konca :blink:

 

Pracownik firmy "krzak" dzwoni do Pana X z firmy xxx-xs12, posiadajacej domene xxx-xs12.pl i mowi, ze jest chetny na domene xxx-xs12.com (najprawdopodobniej konkurencja), wiec namawia Pana X na szybka rejestracje xxx-xs12.com za kwote kilka razy wieksza nic normalna cena rejestracji.

 

"Powiedziano mi telefonicznie, ze ich klient zgłosił stronę o nazwie takiej samej jak nasza domena, z tym że z końcówką .COM. Osoba, która składała tę propozycje bardzo szybko wymieniła swoje personalia i nazwę firmy, którą reprezentuje, tak więc nie jestem w stanie Panu powiedzieć nazwy ani tym bardziej nazwiska" - mówi Artur Zieliński, wyjaśniając dalej co wzbudziło jego podejrzenia.
"Za 450 zł jednorazowo, a potem po 70 zł rocznie firma ta zaproponowała podjęcie się rejestracji domeny .COM (...) Odmówiłem. Oferta wydawał się podejrzana ze względu na to, że domena nasza ma dość specyficzną nazwę "kuznia-zop.pl". Nie jest to nazwa ani łatwa, ani tym bardziej popularna, dlatego też zadzwoniłem z pytaniem do home.pl".

 

Juz wiesz o co mi chodzi? :unsure:

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie. Moim zdaniem w scenariuszu zacytowanym przez Ciebie jest wszystko w porządku. (Nie rozważam tutaj aspektów moralnych.)

 

No ale przeciez tytul tematu to: "Domenowy Kodex :blink:, czyli czego nigdy byscie nie zrobili, zeby wcisnac komus domene", a nie "Kodeks Prawny" etc :lol:

Chodzi wlasnie o zasady moralne :unsure:

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dodajmy, że oszuści za zakup domeny proponowali zazwyczaj ceny dużo wyższe niż przeciętny koszt zarejestrowania - dochodziły nawet do 800 zł!

Artykuł, jak większość dzisiejszej prasy "jedzie" na sensacji i "podrasowaniu" faktów, ale podkreślony wyżej fragment pokazuje, że Nasze "domenowe sny" mogą się tak szybko (jak byśmy chcieli) nie spełnić ;-)

 

2. Dokładnie wysłuchać oferty i poprosić by przesłali to o czym mówią przez telefon na piśmie (np. przez e-mail) - czasami oszuści mówili o "setkach chętnych na domenę" co jest oczywistym absurdem - można to później wykorzystać jako dowód w sprawie.

W jakiej sprawie? Jak kupuję samochód w salonie i sprzedawca mi powie, że o ten model pyta 10 osób dziennie, a po zakupie wyjdzie na jaw, że naprawdę nikt na niego nie zwracał uwagi, to mogę kogoś do sądu podać :unsure: ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Edit:

W jakiej sprawie? Jak kupuję samochód w salonie i sprzedawca mi powie, że o ten model pyta 10 osób dziennie, a po zakupie wyjdzie na jaw, że naprawdę nikt na niego nie zwracał uwagi, to mogę kogoś do sądu podać :lol: ?

 

tom_net :unsure: tu nie chodzi o samochody marki skoda oktavia, ktorych jezdzi na naszych drogach kilkadziesiat tysiecy, ale o pojedyncza, unikalna domene ...

 

Ps. czyli wiekszosc z Was jest gotowa wciskac gowno kupujacemu? :blink:

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Mogę opowiadać, co mi się podoba. Kłamanie pozaumowne nie jest nielegalne :unsure:

Ale jest nieetyczne. Przynajmniej w tak wulgarnej formie. Ja rozumiem - trochę podkoloryzować (że nie kilku klientów ale kilkunastu czy coś w tym stylu...). Ale wszelka przesada może tylko się źle odbić na sprzedającym bo z kazdy takim słowem zbliżamy sie do granicy za którą jest nie deal tylko w najlepszym razie wyśmianie.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ale jest nieetyczne. Przynajmniej w tak wulgarnej formie. Ja rozumiem - trochę podkoloryzować (że nie kilku klientów ale kilkunastu czy coś w tym stylu...). Ale wszelka przesada może tylko się źle odbić na sprzedającym bo z kazdy takim słowem zbliżamy sie do granicy za którą jest nie deal tylko w najlepszym razie wyśmianie.

 

Ok, czyli od Ciebie moge spokojnie w przyszlosci domeny kupowac hehe :unsure:

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ok, czyli od Ciebie moge spokojnie w przyszlosci domeny kupowac hehe :unsure:

 

Pozdrawiam

No to się dogadaliśmy :blink:

Również pozdrawiam!

Share this post


Link to post
Share on other sites
(a umową jest również umowa ustna).

 

Też mi się to teraz przypomniało. Co prawda to prawda.

Share this post


Link to post
Share on other sites
(...) Ale nie podoba mi się określanie takich handlarzy za oszustów. Po prostu podkreślam, że nie łamią prawa w oferowaniu takich domen, także nie są oszustami.

 

a mi sie wydaje, ze lamia, bo swiadomie wprowadzaja w blad klienta, przez co wymuszaja na nim kupno uslugi/domeny.

 

 

Poza tym ja kupuję domeny na postawie nazwy lub ruchu. Co mnie obchodzi, ilu ludzi się niby interesuje daną domeną, jak nazwa jest nieinteresująca i nikt nie wchodzi na domene? A kłamanie nt. ruchu jest już przestępstwem, jeżeli informacje na ten temat są zawarte w umowie (a umową jest również umowa ustna).

 

no spoko. moj ojciec mial kiedys swoj maly biznes. gdyby wszystko dalej ukladalo sie tak jak powinno sie ukladac, to pewnie tez zarejestrowalby sobie jakas domene i odpalil sklep albo serwis. wyobraz sobie, ze taki 50 - latek kompletnie "zielony" jesli chodzi o internet itd, dostaje telefon od jakies firmy, ktora twierdzi, ze ktos (pewnie konkurencja) chce wykupic inne domeny z nazwa jego firmy/dzialalnosci. co teraz? myslisz, ze moj staruszek zaczalby pytac o ruch/statystyki etc? daje sobei reke uciac, ze bez zbednych pytan i formalnosci oddalby nawet kilka tysiecy i zarejestrowal wszystkei domeny od .comow konczac na .kr.

 

to jest oszustwo.

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
a mi sie wydaje, ze lamia, bo swiadomie wprowadzaja w blad klienta, przez co wymuszaja na nim kupno uslugi/domeny.

no spoko. moj ojciec mial kiedys swoj maly biznes. gdyby wszystko dalej ukladalo sie tak jak powinno sie ukladac, to pewnie tez zarejestrowalby sobie jakas domene i odpalil sklep albo serwis. wyobraz sobie, ze taki 50 - latek kompletnie "zielony" jesli chodzi o internet itd, dostaje telefon od jakies firmy, ktora twierdzi, ze ktos (pewnie konkurencja) chce wykupic inne domeny z nazwa jego firmy/dzialalnosci. co teraz? myslisz, ze moj staruszek zaczalby pytac o ruch/statystyki etc? daje sobei reke uciac, ze bez zbednych pytan i formalnosci oddalby nawet kilka tysiecy i zarejestrowal wszystkei domeny od .comow konczac na .kr.

 

to jest oszustwo.

 

Pozdrawiam

 

LUDZISKA!

 

samo wciskanie domeny za 800 PLNow nie ejst przestepstwem! Ale podszywanie sie pod firme juz tak. W tekscie jest przytoczony odp. artykul kodeksu. POza tym firma Euweb moglaby pozwac oszustow o szkody moralne z tytulu utraty zaufania klientow i dobrego wizerunku (to juz drugi pozew bylby). trzeci pozew z tytulu wprowadzania klienta w blad (dysponowanie mieniem, ktorego nie maja) PROSTE!

 

Jesli zalozycie sobie firme FULLWYPASDOMENY Gucio i Maja Kowalscy i skrzynke kontaktowa do firmy fullwypasdomeny@wp.pl to jest ok, ale oni podszywali sie pod inna firme. Sami macie, mamy, Panowie, firmy (przynajmniej czesc) i sami nie chcielibysmy,a aby ktos dzialal na nasza szkode, wiec troche wyrozumialosci.

Share this post


Link to post
Share on other sites
No, dobra... to ja się przyznam.

Przy sprzedaży jednaj ze swoich domen rozliczyłem się ...psem.

Tzn. ja przekazałem domenę, a nabywca dał mi 400PLN oraz szczeniaka. Czterysta złotych wydałem, psa mam do dzisiaj.

z tym psem to max :unsure::blink:

jak sie wabi?

pozdrowienia

Share this post


Link to post
Share on other sites
No, dobra... to ja się przyznam.

Przy sprzedaży jednaj ze swoich domen rozliczyłem się ...psem.

Tzn. ja przekazałem domenę, a nabywca dał mi 400PLN oraz szczeniaka. Czterysta złotych wydałem, psa mam do dzisiaj.

 

Renek czemu nie pochwaliłeś się w dziale sprzedane? :unsure:

 

A jeśli chodzi głowny temat, to też uważam, że dobra bajera nie jest zła, a nawet jest wskazana, ale podszywanie się pod firmę jest już przestępstwem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

×