Jump to content
ryskadow

premium.pl - uwagi i sugestie

Recommended Posts

Uwaga, wykryliśmy, że posiadasz domeny do kompletu (...), czy chcesz wystawić domeny w jednym pakiecie?

 

po kliknięciu w "Wystaw pakiet" pojawia się prawie pusta strona, sam wstęp bez przycisków. Sprawdzone w Firefoxie i Chromie

Edited by dlp

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czemu jak kończą się aukcję to gdy domena trafia z powrotem (automat) na giełdę to kasuje się grafika profilu domeny?

Trzeba wejść w opcję domeny i mimo, że widać zaznaczenie w obrazie to należy wykonać mimo wszystko "zapisz". To Ci bubel :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wakacje się kończą a zamiast obiecywanych zmian jedynie po cichu zwiekszają się ceny - czy dobrze widze, zę nie ma już cennika hurtowego dla domen utrzymywanych dłuzej niż 3 miesiące? A cena za rejestrację pl to prawie 14zł, czyli ok. 50% więcej niż w az i am.

 

Użytkownik mindryl dnia 16 Jun 2014 - 14:50, napisał:snapback.png

I jak wyląda ten pp który miał 1 czerwca wystartować?

 

 

Użytkownik mindryl dnia 26 May 2014 - 11:41, napisał:snapback.png

W temacie połączeń to chyba już rok teamu miał się pojawić nr stacjonarny.

 

 

Użytkownik pb dnia 23 Apr 2014 - 17:17, napisał:snapback.png

Mamy wiele motywacji i jeszcze więcej planów - program afiliacyjny ma jednak swoje stałe miejsce w kolejce, i to już całkiem blisko. Zgadzam się, że jest to jedna z tych rzeczy, które powinny być wdrożone już dawno, ale niestety ostatni rok zmusił nas do weryfikacji i przełożenia wielu planów. Obecnie pracujemy już pełną parą aby nadrobić stracony czas. Nawet jeśli z zewnątrz tego nie widać, to "pod maską" sporo się dzieje. Ale już niedługo efekty będą widoczne także gołym okiem. ;-)

 

Użytkownik mindryl dnia 17 Jun 2014 - 17:16, napisał:snapback.png

Może przemyślicie kwestię cen za rejestracje pl? Bo średnio usmiecha mi się rejestrowanie w az, ale na ten moment mają kilkadziesiąt % jednak taniej. Przynajmniej dla osób które mają domeny w premium czy przeprowadziły np. ileś escrow na waszej platformie.

Edited by mindryl

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiem, że ten wątek był już poruszany na forum. Chciałbym się poradzić: klient pomimo przedłużania terminu płatności w ogóle nie nawiązał ze mną kontaktu po złożeniu swojej oferty oraz nie opłacił domeny sprzedanej na Giełdzie domen. Jak mogę dochodzić swoich praw ? Czy mieliście już taką sytuację w Premium.pl i jak została sprawa rozwiązana ? Czy Premium.pl pomaga w takich przypadkach ?

 

Z góry dziękuję za wszystkie rady i podpowiedzi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

AM był wałkowany był do bólu w tym temacie.

Premium z tego co pamiętam kontaktują się z klientem. Ale najlepiej jak się P wypowie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam taką sugestię odnoszącą się do wchodzącego za tydzień nowego pakietu korzyści, żeby poinformować klientów, czy przedłużenia czasem nie będą droższe od 1 września. Bo jeśli tak, to wolałbym to wiedzieć wcześniej. W innym przypadku sugestia może pozostać bez odpowiedzi...

  • Like 2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Mam taką sugestię odnoszącą się do wchodzącego za tydzień nowego pakietu korzyści, żeby poinformować klientów, czy przedłużenia czasem nie będą droższe od 1 września. Bo jeśli tak, to wolałbym to wiedzieć wcześniej. W innym przypadku sugestia może pozostać bez odpowiedzi...

 

Tzn. droższe niż co/gdzie?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moja subiektywna opinia na temat PREMIUM.pl:

 

Pierwszy raz zawiodłem się na Giełdzie Domen Premium.pl

 

5 sierpnia (miesiąc temu) sprzedałem poprzez Giełdę Domen adres XXXXXXXX.pl za kwotę 2500 PLN netto (3075 PLN brutto). Klient miał dwa razy przedłużany termin płatności, od samego początku zero kontaktu z klientem, były wysyłane maile, później osoba z Premium.pl telefonowała na numer klienta i dosłownie zero kontaktu. Domena po 3 tygodniach nie została opłacona. Dzisiaj, po ponad miesiącu dowiaduje się od Premium.pl, że Premium.pl NIE JEST stroną która może dochodzić praw za strony Sprzedającego i pozostaje: ..."zgodnie z zapisem §9 POSTANOWIENIA KOŃCOWE pkt 5. "W kwestiach nieuregulowanych Regulaminem stosuje się przepisy kodeksu cywilnego i innych ustaw."

 

"Te wszystkie regulaminy są do...." Inaczej traktuje się Sprzedającego, a inaczej Kupującego... jak osoba w Premium.pl nie zapłaci za np. przechwyconą domenę to "egzekucja należności będzie szybsza", a jak sprzedam domenę i klient "rozmyśli się" np. po minucie, a jeszcze przed chwilą był świadomy składanej oferty to oznacza, że mam sam sobie radzić...

 

Powinno być tak jak np. z umowami operatorów telefonicznych, zawarta umowa, 14 dni na możliwość "rozmyślenia się", a później to kara umowa i koniec tematu...

 

Już wolałbym faktoring i np. pieniądze od Premium.pl nawet o 15% mniej, ale tego samego dnia, a jak Kupujący nie zapłaci za domenę to egzekucja należności z faktury...

 

Ktoś powie, że lepiej aby potencjalni KK składali oferty, a przed złożeniem oferty wpłacali kaucję (jest taka możliwość)...ja odpowiadam, że KK, którzy np. nie znają Giełdy Domen i Premium.pl to odstrasza ich wpłacania kwoty z góry.

 

 

Wybaczcie, że mój dzisiejszy "potoczny język i słownictwo pisane", którym się posługuję, ale w tym przypadku widocznie pozostaje mi jedynie wynająć kancelarię prawną i spróbować dochodzić swoich praw na drodze sądowej, ale czy TO MA SENS przy kwocie 2500 PLN (3075 PLN brutto) ???

Może macie Drodzy Forumowicze/Inwestorzy inny pomysł ?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dzisiaj, po ponad miesiącu dowiaduje się od Premium.pl, że Premium.pl NIE JEST stroną która może dochodzić praw za strony Sprzedającego i pozostaje: ..."zgodnie z zapisem §9 POSTANOWIENIA KOŃCOWE pkt 5. "W kwestiach nieuregulowanych Regulaminem stosuje się przepisy kodeksu cywilnego i innych ustaw."

O tym, że *sprzedający* może dochodzić swoich praw z tytułu transakcji, informowaliśmy już w mailu 8.08 - jeszcze przed końcem terminu płatności za domenę. Po nieopłaceniu złożyłeś wniosek o udostępnienie danych kupującego i tu rzeczywiście, niestety, sprawa utknęła, ponieważ wszystkie takie wnioski muszą przejść przez nasz dział prawny, a sezon urlopowy oraz liczne inne sprawy nie sprzyjały szybkiej odpowiedzi. Niemniej dane otrzymałeś i tutaj rola premium.pl się kończy. Nasz support zrobił wszystko co mógł - mailował i dzwonił do kupującego dosłownie codziennie. Żadnych kroków prawnych podjąć nie możemy, ponieważ premium.pl jest jedynie pośrednikiem w transakcji.

"Te wszystkie regulaminy są do...." Inaczej traktuje się Sprzedającego, a inaczej Kupującego... jak osoba w Premium.pl nie zapłaci za np. przechwyconą domenę to "egzekucja należności będzie szybsza", a jak sprzedam domenę i klient "rozmyśli się" np. po minucie, a jeszcze przed chwilą był świadomy składanej oferty to oznacza, że mam sam sobie radzić...

W obu przypadkach sprzedający i kupujący traktowani są tak samo. W przypadku przechwycenia domeny, sprzedającym jest premium.pl - dlatego *może* dochodzić swoich należności na podstawie kodeksu cywilnego (zauważ że także w tym przypadku jedyną regulaminową karą jest blokada konta - cała reszta opiera się na k.c.). W przypadku sprzedaży domeny przez giełdę, sprzedającym jesteś Ty - i również *możesz* dochodzić praw na podstawie kodeksu cywilnego.

Powinno być tak jak np. z umowami operatorów telefonicznych, zawarta umowa, 14 dni na możliwość "rozmyślenia się", a później to kara umowa i koniec tematu...

Może się mylę, ale chyba jest podobnie. Umowa jest zawarta, pozostaje kwestia jej wyegzekwowania. Chyba przy tych umowach telefonicznych też nie jest tak, że po 14 dniach wchodzi komornik i zajmuje konto? ;-)

Ktoś powie, że lepiej aby potencjalni KK składali oferty, a przed złożeniem oferty wpłacali kaucję (jest taka możliwość)...ja odpowiadam, że KK, którzy np. nie znają Giełdy Domen i Premium.pl to odstrasza ich wpłacania kwoty z góry.

Dokładnie - każdy robi tak jak woli. Jedni wolą zabezpieczyć się kaucją przed niepoważnymi kupującymi, inni wolą nie odstraszać kaucją, licząc się z tym, że nie wszystkie transakcje będą opłacone. Osobiście wybieram tę drugą opcję i mam już na koncie niejedną nieopłaconą domenę, ale nie żałuje. Wiadomo, można się wkurzyć, ale zdarzało mi się już sprzedać domenę tej samej osobie po roku, a także sprzedać innej osobie 2x drożej. Powiedziałbym, że taki jest folklor tego biznesu.

 

Warto zauważyć, że w tym konkretnym przypadku brak jest zupełnie kontaktu z kupującym - a były wykonywane telefony z różnych numerów. Trudno w takiej sytuacji określić z czego wynika nieopłacenie domeny. Nie jest to sytuacja, z jaką też już mieliśmy do czynienia, że kupujący zaraz po zakupie pisze maila, że nie opłaci domeny - wtedy sprawa jest jasna i droga sądowa jak najbardziej uzasadniona, bo umowa została zawarta, a wszystkie warunki zaakceptowane. Nie mówię, że w tym przypadku nie należy dochodzić praw - mówię jedynie, że nie znamy przyczyny nieopłacenia, a z własnego doświadczenia wiem, że bywają bardzo różne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Przemek... wiesz ile utrzymuję u Was domen... Proszę nie pisz, że informowaliście mnie w mailu 08.08.2014r. o tym, że swoich praw mogę dochodzić na drodze cywilnej, ponieważ JA TO WIEM od samego początku i czytam Wasze zaktualizowane regulaminy. Mam fakturowanie Premium.pl, pobieracie prowizję i z "moralnego punktu" jesteście stroną.

Zastanawia mnie fakt, że można tak się "bawić"... Złożyć ofertę kupna jako klient i pomyśleć sobie, a co tam... za 10 minut, rozmyśliłem się, przecież to jest świadome i celowe wprowadzanie w błąd Sprzedającego!!!

 

Regulamin Giełdy Domen Premium.pl nie zabezpiecza Sprzedającego... ciekawi mnie fakt na jakiej podstawie mam dochodzić swoich praw i możliwości egzekwowania zapłaty... kwota 2500 PLN netto (3075 PLN) nie jest kwotą "dużą" biorąc pod uwagę "możliwości i nadzieje na wygranie sprawy w tym przypadku"...

 

Już wolałbym usługę faktoringu np. z możliwością wyboru dla konkretnej domeny. Klient składa ofertę, Sprzedający akceptuje, domena z automatu transferowana jest na konto klienta, Premium.pl po odciągnięciu prowizji i kosztów przelewa kwotę na konto Sprzedającego, a później Klient płaci np. firmie faktoringowej, z którą jest podpisana umowa... została wydana domena, pieniądze przelane, prowizja pobrana i teraz firma faktoringowa czeka na zapłatę...

 

 

Proszę o dalsze wypowiedzi i komentarze innych Forumowiczów/Inwestorów...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciąg dalszy sprawy....

 

Otrzymałem dane klienta z Premium.pl, który składał mi ofertę kupna domeny i jej nie opłacił.

 

Poszukałem numeru na stronie firmowej właściciela firmy i telefonuje:

 

Właściciel oświadczył mi, że to jego pracownik "zarezerwował" (tak powiedział) domenę i ja do niego telefonuje jak to określił "Czy chcę wyłudzić pieniądze ?" Pan XXX rozmyślił się i stwierdził, że "domena nie jest mu już potrzebna". Poinformowałem o zawartej umowie oraz nałożonej opłacie karnej ze strony Premium.pl, powiedział, że tą opłatę "raczej uiści" i wyjaśni z Premium.pl, "ale nie wie w czym problem jak on tej domeny nie posiada"...

Reasumując, to jestem na straconej pozycji i cały miesiąc czekania na nic...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Właściciel oświadczył mi, że to jego pracownik "zarezerwował" (tak powiedział) domenę i ja do niego telefonuje jak to określił "Czy chcę wyłudzić pieniądze ?" Pan XXX rozmyślił się i stwierdził, że "domena nie jest mu już potrzebna". Poinformowałem o zawartej umowie oraz nałożonej opłacie karnej ze strony Premium.pl, powiedział, że tą opłatę "raczej uiści" i wyjaśni z Premium.pl, "ale nie wie w czym problem jak on tej domeny nie posiada"...

Sam widzisz, że żadne usługi faktoringu nie wchodzą w grę, bo każdy może podać dane dowolnej firmy nie mając umocowania do zawierania umów w jej imieniu. Musielibyśmy sprowadzić transakcje na giełdzie do pisemnych umów i cesji - czy to ma sens? Moim zdaniem nie. Ze wszystkich transakcji na giełdzie, gdzie stroną są użytkownicy (czyli bez przechwyconych i wyprzedaży), nieopłacone stanowią 2,3%. Po uwzględnieniu transakcji, które potem zostały wznowione i opłacone, rzeczywisty odsetek jest jeszcze mniejszy. Czy to dużo? Pozostawiam do indywidualnej interpretacji.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sam widzisz, że żadne usługi faktoringu nie wchodzą w grę, bo każdy może podać dane dowolnej firmy nie mając umocowania do zawierania umów w jej imieniu. Musielibyśmy sprowadzić transakcje na giełdzie do pisemnych umów i cesji - czy to ma sens? Moim zdaniem nie. Ze wszystkich transakcji na giełdzie, gdzie stroną są użytkownicy (czyli bez przechwyconych i wyprzedaży), nieopłacone stanowią 2,3%. Po uwzględnieniu transakcji, które potem zostały wznowione i opłacone, rzeczywisty odsetek jest jeszcze mniejszy. Czy to dużo? Pozostawiam do indywidualnej interpretacji.

 

Nie każdy może podawać dane firmy do składania oferty kupna, ponieważ podawanie fałszywych lub innych danych bez wiedzy właściwej osoby/firmy jest przestępstwem...

 

Usługi faktoringu wchodzą w grę, ponieważ na moim przykładzie to miałbym np. 2000 PLN, Premium.pl miałoby z 200-300 PLN, a nie jak teraz 2-5%, firma faktoringowa zarabia i później martwiłaby się o egzekucję należności (wówczas klient spokojnie dokonałby płatności), domena przekazana z automatu, Premium.pl zarabia, Sprzedający zarabia i jest OK, a w tym przypadku Sprzedający nie jest w ogóle zabezpieczony...

 

Pisemne umowy przy większych transakcjach na Giełdzie Domen zdecydowanie TAK - byłby dowód w możliwości dochodzenia swoich praw na drodze sądowej. Takie umowy jak np. zawiera się przy otwieraniu konta bankowego, czy kredytu drogą elektroniczną.

 

Regulamin Premium.pl jest "słaby", ponieważ nawet nie ma pełnego, wyraźnego zdania, że w przypadku braku płatności przez Kupującego, Sprzedający może dochodzić swoich praw na drodze sądowej... Premium.pl za takie coś nie powinien nakładając opłaty karnej 100 PLN tylko np. 1000 PLN, klient nie płaci np. przez miesiąc, to windykacja, komornik, egzekucja... w regulaminie nie ma konkretnych słów, zdań o wyraźnym zabezpieczeniu spraw i ochrony dla Sprzedającego.

 

W tym przypadku nawet droga sądowa nie pomoże, bo taką sprawę w ujęciu procentowym - szanse wygrania sprawy to 70/30 % Stracona pozycja...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie każdy może podawać dane firmy do składania oferty kupna, ponieważ podawanie fałszywych lub innych danych bez wiedzy właściwej osoby/firmy jest przestępstwem...

Wiem że jest, bo nie dalej jak w lipcu byłem na komisariacie w tej właśnie sprawie, że ktoś się podszywał pod moją firmę (już trwa proces). Ale co to zmienia w naszym przypadku? Każdy *może* podać dowolne dane, nie sprawdzamy ich z dowodem osobistym ani wypisem z EDG/KRS. Osoby, które podają dane fałszywe, rzadko kiedy zdają sobie sprawę z prawnych konsekwencji tego czynu.

Usługi faktoringu wchodzą w grę, ponieważ na moim przykładzie to miałbym np. 2000 PLN, Premium.pl miałoby z 200-300 PLN, a nie jak teraz 2-5%

Zwłaszcza gdyby ktoś podał fałszywe dane... Pole do nadużyć jest tutaj tak duże, że gdyby je obsiać ziemniakami, to by się wszystkich domeniarzy przez rok wykarmiło. ;-)

Pisemne umowy przy większych transakcjach na Giełdzie Domen zdecydowanie TAK - byłby dowód w możliwości dochodzenia swoich praw na drodze sądowej. Takie umowy jak np. zawiera się przy otwieraniu konta bankowego, czy kredytu drogą elektroniczną.

Nadal nie widzę sensu utrudniania życia uczciwym użytkownikom w imię wyeliminowania ułamka procenta nieopłaconych transakcji.

Regulamin Premium.pl jest "słaby", ponieważ nawet nie ma pełnego, wyraźnego zdania, że w przypadku braku płatności przez Kupującego, Sprzedający może dochodzić swoich praw na drodze sądowej... Premium.pl za takie coś nie powinien nakładając opłaty karnej 100 PLN tylko np. 1000 PLN, klient nie płaci np. przez miesiąc, to windykacja, komornik, egzekucja... w regulaminie nie ma konkretnych słów, zdań o wyraźnym zabezpieczeniu spraw i ochrony dla Sprzedającego.

Celowo nie przepisywaliśmy do regulaminu rzeczy regulowanych kodeksem cywilnym, aby był czytelniejszy.

W tym przypadku nawet droga sądowa nie pomoże, bo taką sprawę w ujęciu procentowym - szanse wygrania sprawy to 70/30 % Stracona pozycja...

Każdy robi jak uważa. Można wysłać przedsądowe wezwanie do zapłaty. Można skorzystać z sądu elektronicznego - na pewno czas i koszty będą niższe. Gwarancji wygranej jednak nie ma, a podstawy do postępowania karnego (art. 286 kk) też są nikłe jeśli nie wykażesz realnej straty / utraconej korzyści, do której doprowadziła osoba kupująca domenę (inaczej niż w przypadku przechwytywania, gdzie koszty/straty są oczywiste i łatwe do wykazania).

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sprzedałem na giełdzie premium prawie 300 domen. W chyba tylko 2 czy 3 przypadkach kupujący nie zapłacił kwoty. Zdecydowana większość klientów płaci. Nie wiem czy jest sens "ruszać" cały system fakturowania, rejestracji użytkowników i zmian technicznych bo tak jak wspomniał @pb - utrudniłoby to życie wielu użytkownikom. Myślę, że nieopłacenie domeny przez klienta to wpisane ryzyko zawodowe w przypadku każdego z nas. Podobne sytuację zdarzają się przecież w wielu zawodach. Już nie pamiętam ile razy po sfinalizowanej transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości klient nie zapłacił prowizji bo uznał, że "coś tam" i nawet nie pomachał na do widzenia. Wtedy też człowiek się zastanawia czy iść o 3 - 4 tyś do sądu czy olać dziada, ewentualnie postraszyć telefonicznie/pogrozić sądem. Życie.

Myślę, że premium.pl więcej nie zdziała w tym temacie bo zrobiono już wszystko jeżeli dobrze czytałem wyżej.

 

Przemku ile razy Ci się zdarzyła podobna sytuacja w premium na wszystkie przeprowadzone transakcje? Trzeba spojrzeć na to w skali makro.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Wiem że jest, bo nie dalej jak w lipcu byłem na komisariacie w tej właśnie sprawie, że ktoś się podszywał pod moją firmę (już trwa proces). Ale co to zmienia w naszym przypadku? Każdy *może* podać dowolne dane, nie sprawdzamy ich z dowodem osobistym ani wypisem z EDG/KRS. Osoby, które podają dane fałszywe, rzadko kiedy zdają sobie sprawę z prawnych konsekwencji tego czynu.Zwłaszcza gdyby ktoś podał fałszywe dane... Pole do nadużyć jest tutaj tak duże, że gdyby je obsiać ziemniakami, to by się wszystkich domeniarzy przez rok wykarmiło. ;-)Nadal nie widzę sensu utrudniania życia uczciwym użytkownikom w imię wyeliminowania ułamka procenta nieopłaconych transakcji.Celowo nie przepisywaliśmy do regulaminu rzeczy regulowanych kodeksem cywilnym, aby był czytelniejszy.Każdy robi jak uważa. Można wysłać przedsądowe wezwanie do zapłaty. Można skorzystać z sądu elektronicznego - na pewno czas i koszty będą niższe. Gwarancji wygranej jednak nie ma, a podstawy do postępowania karnego (art. 286 kk) też są nikłe jeśli nie wykażesz realnej straty / utraconej korzyści, do której doprowadziła osoba kupująca domenę (inaczej niż w przypadku przechwytywania, gdzie koszty/straty są oczywiste i łatwe do wykazania).

 

 

Z tego wynika fakt, że nie ma różnicy, czy sprzedam domenę prywatnie poza Premium.pl, czy poprzez Giełdę Domen Premium.pl... w 2 przypadkach pozostaje wyłącznie na oczekiwanie finalizacji transakcji, tylko kwestia prowizji, bo ochrona Sprzedającego na Giełdzie niczym się nie różni od "tej sprzedaży prywatnej".

 

Taki przypadek jak mój to tylko zachęta do podobnych "działań" ze strony Kupujących - przekaz jest jasny - nie musisz za nic płacić, możesz sobie złożyć ofertę kupna, a za 10 minut pomyśleć... Nie dziękuję... Ciekawi mnie co byłoby gdybym np. zamówił jakieś danie w restauracji... kelner przynosi gotowe danie, a ja przed konsumpcją mówię mu... wiem Pan co... Dziękuję, nie mam już ochoty... :)

 

Mam nauczkę, że zaakceptowana oferta to tylko "wirtualna oferta kupna"... Do niczego nie zobowiązuje...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z tego wynika fakt, że nie ma różnicy, czy sprzedam domenę prywatnie poza Premium.pl, czy poprzez Giełdę Domen Premium.pl... w 2 przypadkach pozostaje wyłącznie na oczekiwanie finalizacji transakcji, tylko kwestia prowizji, bo ochrona Sprzedającego na Giełdzie niczym się nie różni od "tej sprzedaży prywatnej".

 

Taki przypadek jak mój to tylko zachęta do podobnych "działań" ze strony Kupujących - przekaz jest jasny - nie musisz za nic płacić, możesz sobie złożyć ofertę kupna, a za 10 minut pomyśleć... Nie dziękuję... Ciekawi mnie co byłoby gdybym np. zamówił jakieś danie w restauracji... kelner przynosi gotowe danie, a ja przed konsumpcją mówię mu... wiem Pan co... Dziękuję, nie mam już ochoty... :)

 

Mam nauczkę, że zaakceptowana oferta to tylko "wirtualna oferta kupna"... Do niczego nie zobowiązuje...

 

Nie wspomniałeś o tym, że szybkość i elektroniczna sesja sprzedaży jeszcze jest + używania giełdy. Czyli to, że nie muszę się ruszać z domu/pracy aby dokonać transakcji. A myślę, że dla większości z nas (jak nie każdego) to jeden z najważniejszych elementów, które decydują o sprzedaży poprzez giełdy internetowe.

 

Co do przypadku w restauracji - ciężko to porównywać bo podanie ciepłego dania przygotowanego specjalnie dla klienta, który w tym momencie miał na nie ochotę to co innego a niżeli domena, która może sprzedać się jutro, za tydzień lub za rok ale w podwójnej cenie :)

Jak to mawiają starzy Indianie - domena Ci nie wystygnie :D

Edited by vul

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z tego wynika fakt, że nie ma różnicy, czy sprzedam domenę prywatnie poza Premium.pl, czy poprzez Giełdę Domen Premium.pl... w 2 przypadkach pozostaje wyłącznie na oczekiwanie finalizacji transakcji, tylko kwestia prowizji, bo ochrona Sprzedającego na Giełdzie niczym się nie różni od "tej sprzedaży prywatnej".

 

Taki przypadek jak mój to tylko zachęta do podobnych "działań" ze strony Kupujących - przekaz jest jasny - nie musisz za nic płacić, możesz sobie złożyć ofertę kupna, a za 10 minut pomyśleć... Nie dziękuję... Ciekawi mnie co byłoby gdybym np. zamówił jakieś danie w restauracji... kelner przynosi gotowe danie, a ja przed konsumpcją mówię mu... wiem Pan co... Dziękuję, nie mam już ochoty... :)

 

Mam nauczkę, że zaakceptowana oferta to tylko "wirtualna oferta kupna"... Do niczego nie zobowiązuje...

We wszystkich przypadkach się mylisz. Przy zakupie domeny jest zawierana umowa - jeśli jednak jedna ze stron ją zerwie, to zależy od drugiej, czy będzie ją egzekwować, czy nie. W restauracji też nie mają na etacie komornika i prawnika, a kelner niekoniecznie musi mieć ochotę Cię gonić jeśli wstaniesz od stolika niezjadłszy pierogów. Tylko co do jednego masz pośrednio rację. Zabezpieczenie transakcji służą przede wszystkim kupującemu. I jest ku temu dobry powód - to kupujący wykłada pieniądze i to kupujący chce o nic się nie martwiąc otrzymać domenę i fakturę. Nawet nie będę wyliczał przypadków zażaleń, kiedy sprzedający namówił zainteresowanego na transakcję poza giełdą, a potem albo po wpłacie odmówił przekazania domeny, albo nie wystawił faktury/rachunku, czy też nie chciał podpisać umowy sprzedaży itd. Giełda daje spokój przede wszystkim kupującemu i zarówno mnie, jak i Tobie powinno na tym zależeć. To kupujący wchodzi na nieznane terytorium, to on potrzebuje komfortu, podparcia, prowadzenia za rękę - tak aby nie miał oporów by wydać swoje pieniądze. Jeśli chcesz sprzedawać domeny bezpośrednio, czy przez allegro - oczywiście możesz to robić, premium.pl nie ukrywa maili, telefonów, czy numerów IP w zapytaniach, bo nasze usługi są przeznaczone dla tych, którzy chcą z nich skorzystać i przeprowadzić transakcję bez żadnych zmartwień czy nawet fatygi (ile razy na spacerze odbieram maila, że ktoś kupił moją domenę i mam już pieniądze na koncie - dla mnie to jest zdecydowanie warte tych 2-5%; tak, ja też płacę premium.pl normalną prowizję ;-). Mam za sobą wiele transakcji na allegro, zarówno jako kupujący jak i sprzedający, i nieraz spotykałem się z odmową przekazania domeny czy z brakiem zapłaty. Myślisz, że pisemna umowa coś zmienia? Nieraz firmy czy instytucje wymagają pisemnej umowy - jeśli chce się sprzedać domenę, nie ma innego wyjścia. Jednak w moim doświadczeniu ilość nieopłaconych w ten sposób domen to ponad połowa(!). Nieraz firma się rozmyślała gdy już treść umowy była uzgodniona i pozostawało podpisać, czasem w ostatniej chwili "na żywo" chcieli jeszcze negocjować cenę, ba, mam nawet za sobą podpisaną umowę z jednym z największych polskich miast, która nie została dotrzymana, bo został zwolniony człowiek z działu promocji, który ją podpisywał. Szedłbyś z miastem do sądu? ;-) Tak jak już pisałem i podtrzymuję - taki jest folklor tej branży, a dla tych, którzy wolą pobrzmiewanie spokojnych utworów, stworzyliśmy możliwość zabezpieczenia każdej transakcji kaucją. Można to włączyć i cieszyć się do końca życia jedynie mailami o opłaceniu domeny, niepomnym na wszystkie przypadki nieopłaconych proform. ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co do przypadku w restauracji - ciężko to porównywać bo podanie ciepłego dania przygotowanego specjalnie dla klienta, który w tym momencie miał na nie ochotę to co innego a niżeli domena, która może sprzedać się jutro, za tydzień lub za rok ale w podwójnej cenie :)

Z jednej strony co innego, ale nie każdy może wie, że w przypadku zakupu czy rejestracji domeny *nie przysługuje* prawo do wycofania się z transakcji w ciągu 10 dni (tak jak przy zakupie towaru przez Internet), gdyż domeny są z tego zapisu wyłączone jako świadczenie "o właściwościach określonych przez konsumenta w złożonym przez niego zamówieniu". Po sąsiedzku są wyżej wspomniane pierogi, które "z uwagi na ich charakter nie mogą zostać zwrócone lub których przedmiot ulega szybkiemu zepsuciu". ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla wszystkich, którzy dostatecznie uważnie czytali ten watek i znają się na rzeczy, jest sprawą oczywistą iż pb myli się gruntownie (!). Ja sam od dłuższego czasu czytując to forum podejrzewałem u niego brak rzetelnej wiedzy i dyletanctwo, które próbuje nieudolnie maskować długimi, zawiłymi i niezrozumiałymi zdaniami najczęściej na temat domen internetowych, używając ich jako zasłony dymnej dla własnej ignorancji w temacie zasadniczym (!).

Tym jednak zdaniem: (...)"Pole do nadużyć jest tutaj tak duże, że gdyby je obsiać ziemniakami, to by się wszystkich domeniarzy przez rok wykarmiło." zdemaskował się całkowicie. Ziemniaków, Panie pb się nie sieje – ziemniaki się sadzi!

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jak widać po problemie poruszonym przez Przemek 30, nie tylko kupujący potrzebuje komfortu.

 

.......Giełda daje spokój przede wszystkim kupującemu i zarówno mnie, jak i Tobie powinno na tym zależeć. To kupujący wchodzi na nieznane terytorium, to on potrzebuje komfortu, podparcia, prowadzenia za rękę - tak aby nie miał oporów by wydać swoje pieniądze. ............

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×