Rachunek z Orange

[Lukaz 4]

Witam,

 

Właśnie dowiedziałem się, że Orange wysłało do mnie fakturę na blisko 9.000zł.

Kwota pochodzi z transmisji danych wyłącznie z jednego dnia.

Jakieś pomysły, jak prócz klasycznej reklamacji mogę ten problem rozwiązać?

Oczywiście jestem pewien, że niczego nie ściągałem (byłem w tym czasie w pracy) a z telefonu korzystać umiem i potrafię go skonigurować tak, żeby nie robił nic bez mojej wiedzy.

 

Z góry dziękuję za sugestie.

[przemowild 1,026]

W necie jest sporo info na ten temat. Z rachunków wynika że Orange dysponuje megagalaktyczną siecią pozwalającą ściągać gigabajty danych w ułamku sekundy. W każdym razie tak wynika z ich logów. Nie jesteś pierwszym który otrzymał taki rachunek. Już sporo osób udowodniło że przy dzisiejszej technologii nie jest możliwym ściągnąć za pomocy telefonu takiej ilości danych. Musisz po prostu złożyć reklamację.

[bartxx86 243]

Jeśli sama reklamacja nie wystarczy to polecam skontaktowanie się z Rzecznikiem Praw Konsumenta. Ja dzięki temu wygrałem jedną sprawę z Orange, a dokładniej ich firmą "kogucikiem" Contact Center.

[monty 167]

http://antyweb.pl/rzecznik-grupy-tp-sprawd...ana-na-antyweb/

Masz tam nawet adres mailowy do rzecznika, który zatroskany o klientów obiecuje osobiście rozwiązać inną kontrowersyjną sprawę.

[Lukaz 4]

Dziękuję za szybkie porady.

Z Rzecznikiem Praw Konsumenta kontaktowałem się w pierwszej kolejności. Zalecił złożyć reklamację i cierpliwie czekać na jej rozpatrzenie, co uczyniłem. Chwilkę sobię z rzecznikiem porozmawiałem i dowiedziałem się, że w takiej sytuacji za wiele zrobić się nie da, bo nie ma jasno sprecyzowanych norm i przepisów jak postępować w podobnych przypadkach.

Monty, dziękuję za link - już piszę maila.

[empireus 273]

Jakies 7 lat temu zerwalem umowe na 9 firmowek ze sp. Ideą. Powodem byl blad w naliczaniu z jednym numerem (naliczono mi ponad 600zl a powinno byc kilkadziesiat zl). Zadzwonilem do BOK, tam tez potwierdzono, ze jest to blad systemu bilingowego, potwierdzil to rowniez dzial techniczny, po czym zaproponowano mi, bym napisal do dzialu reklamacji pismo odwolawcze, bo sprawa jest banalna i na moja korzysc. Tak tez zrobilem, a po ponad miesiacu (pomijam juz fakt, ze mieli 30dni na odpowiedz) dostalem stek bzdur i jeszcze info, ze owszem, blad w bilingu byl, ale mam im jeszcze do tych 600zl doplacic ~250zl. I zeby bylo smieszniej, nie moglem sie odwolac od tej decyzji, poniewaz byla ostateczna. Postanowilem zerwac umowe na calym koncie. Naliczono mi kare na tamte czasy (2004r) ok 6,5tys zl. Przez 2-3 lata przychodzila makulatura z KRUKa itp na coraz to wieksze kwoty (kwota ta urosla do bodajze >25tyszl ). Dzisiaj jestem persona non grata w tej sieci, aczkolwiek nie sa jedyni na tym swiecie. Gdyby oddali sprawe do sądu, to oni musieliby mi placic odszkodowanie, bo z bilingow jasno wynikalo, ze to oni zle naliczyli, jak i pozniej dzial reklamacji popelnil kolejny blad, oraz powolywal sie na juz nieistniejacy regulamin z 2002r.

 

 

Co robic? Napisac reklamacje (koniecznie poleconym ze zwrotka-maja 30dni na odpowiedz, jesli nie wyrobia sie w tym czasie, to znaczy, ze przyznaja sie do winy). Jak nie uwzglednia, to olac ich i przeniesc sie do innej sieci... Przy okazji egzekwowac swoje prawa w UOKiK, tudziez w UKE (czasem po jednym mailu do nich, operator natychmiastowo reaguje).

[Lukaz 4]

Przepraszam, że odgrzebuję stary temat. Chciałem się jedynie pochwalić, że sprawa została rozwiązana po mojej myśli. Otrzymałem korektę faktury oraz odblokowano mi numer.

Trzy wnioski reklamacyjne, trzy odwołania oraz niezliczone ilości telefonów do BOK, rozmów z rzecznikami zarówno Orange jak i Praw Konsumenta przyniosło oczekiwany skutek

[Edit 31]

troche to trwalo

[DESiGNER 34]

troche to trwalo

 

Ważne że z pozytywnym rezultatem

[pshemec 100]

.

 

... Przy okazji egzekwowac swoje prawa w UOKiK, tudziez w UKE (czasem po jednym mailu do nich, operator natychmiastowo reaguje).

 

Najlepsze efekty daje własnie napisanie pisama z wyjasnieniem problemu właśnie do UKE, gdyż wtedy operator ma 7 dni na odpowiedź i w 100% przypadków termin jest dotrzymywany. ( kary etc.. )

 

W ten sposób w moim przypadku rozwiązano problem z TP i Erą.