keyword

Pora zmienic albo koleżanki , albo podniesc ich stan gotowości Moje "koleżanki" dały mi cynk o nowym tytule już 4.01 (aczkolwiek na nic to się zdało) Kiedyś niekwestionowanym liderem rejestracji domen-nazw (także literówek !) własnych , nowopowstających projektów była firma o2.pl Obecnie prawie wszyscy są już na tym etapie Zdarzają się nawet takie oto "zwyrodnienia" : Właściciel projektu babyradio.pl zarejestrował dodatkowo : beberadio.pl bejbiradio.pl radiobaby.pl itd. Dlatego też miło jest , gdy filmowcy nie zawsze nadążają rejestracją , tak jak to było w tym wypadku : http://film.interia.pl/galerie/najnowsze/h...uze,657091,1,29 obecny , dzienny wzrost odwiedzin z 500 uq na 1000

Myślę . że nie ma takiego zagrożenia . Aczkolwiek jak pomyślę , że Agnes Trawny wraz z Powiernictwem Pruskim chcą mi (nam) zabrac masuren.pl

Wszystkiego Dobrego z okazji urodzin DawPi

Byc może jestem MAŁO ciekawski

Ale jak się już upowszechni , to wtedy jest spora szansa , że zgłosi sie do Ciebie duża firma z ciekawą ofertą . W moim wypadku tak było z : blu-ray*pl bluray*pl

Ten w tych trendy-okularch

http://www.policja.pl/portal/pol/43/Poszukiwani.html

Jeśli są to domeny angielskojęzyczne , jest bardzo prawdopodobne , że ktoś się nimi zainteresuje nawet przy nikłych odwiedzinach . Z mojego doświadczenia wynika jednak , iż zainteresowanie polskojezycznymi genericami pojawia się tylko wtedy , jeżeli dana domena posiada spory ruch .

Nawet jej nie dopisywałem do listy przechwytywanych . IMHO nie miną trzy miesiące i obecny właściciel otrzyma informację z Sądu Polubownego o wszczęciu postepowania

No proszę ! Kilka miesięcy po tym jak platfusy doszły do władzy , pudełko wacików kosztuje 3.000,00 PLN

Ja mógłbym również napisac w tym dziale , że np. przed trzema tygodniami sprzedałem tirol*pl za 7.000,00 € . Ale jakie to ma znaczenie . Wszyscy wiedzą , że domeny , to tak czy siak kiepski biznes i takim już na zawsze pozostanie

Całkowicie się z Tobą zgadzam . Jedynymi beneficjentami portfolii typu magiadomen.pl , są i w przyszłości pozostaną rejestratorzy domen .

Problem jest tylko w tym , że ani "eu" ani "info" w żadnym wypadku nie można określic mianem "odpowiedniej końcówki" Kiedy ostatni raz wpisałeś w browser nazwę domeny z jedną z tych końcówek ( tak , tak, wiem , napiszesz , że dzisiaj ) Jedynym .info adresem , z którego od czasu do czasu korzystam , jest portal Daniela domainforum.info . I pomimo , że wchodzę tam od wielu lat , bardzo często , odruchowo wpisuję albo .de albo .pl

Ale się pod dot pl robi ciasno ! Chciałem ci doradzic , abyś zarejestrował sprechensiedeutsch.pl . Odruchowe spojrzenie do whois.......domena dawno zarejestrowana IMHO wszystkie wynalazki typu niemiec.ki itp. nie mają żadnego sensu . Natomiast budując markę na domenie niemiecki.com będziesz "wytwarzał' ruch dla domeny niemiecki.pl Może eniemiecki.pl ? W ten sposób mógłbyś przejąc sporo ruchu domeny e-niemiecki.pl germany.pl deutschland.pl

Kiedyś z wypiekami na twarzy wchodziłem na stronę pułkownikowej z TVN-u . Teraz już tego nie robię .

Manager odpowiedzialny za daną aukcję poinformuje sprzedającego o tym , że wpłynęły od ciebie pieniądze za domenę i poprosi go o wydanie kodu AuthInfo i potwierdzenie zgody na transfer domeny . Dopiero jak domenę przetransferujesz do swojego providera i zostaniesz jej adminem c (wpis w whois) , Sedo po konsultacji z tobą przeleje środki szprzedającemu . Trochę to potrwa , ale ryzyko żadne .

No to gratuluję laptopa P.S. miałeś podobną sytuację , że wzrost obrotu na parkingu w październiku był wyższy niż w listopadzie ?

Mam nadzieję , że Twoja radosc nie jest przedwczesna . Kamila mianowicie napisała : zwiększenie obrotu do 1000 € = premia 500 € Na stronie Sedo jest wyraźnie napisane : premia 500 € = zwiększenie obrotu o minimum 1000 €

Właśnie licytowałem szalunek.pl . Sprawdzam , a mój konkurent niejaki leo ma 7 nieopłaconych aukcji (ca.15%) . To wystaczy aby stracic ochotę do dalszej licytacji Ja swoje aukcje opłacam . On i jemu podobni , jak za dużo nabiją to sobie odpuszczają.......zapłatę

Bardzo wartościowe ! Wszystkie trzy domeny należą do unikalnego gatunku : "....to są te wiele lepsze domeny , które za taką cenę można dostac i na nich lepiej zarabiac , pod jakim kątem by nie patrzec...."

Nie chciałbym z wielu względów polemizowac z Tobą na temat , jakie kwoty powinno się określac mianem "wielkich pieniędzy" . Ten wątek był już wielokrotnie poruszany nawet na tym forum , a że jest to pojęcie relatywne , więc dajmy sobie z tym spokój . Chodzi mi o całkowicie inne kwestie . Kilka postów wczesniej , pisze Daniel , iż >niektórzy nie umieją się pogodzic z tym , że ich systemy backorderowe nie działają już tak dobrze (nie są tak skuteczne) jak dawniej< Nie wiem czy Daniel miał tu na myśli moją osobę , czy też nie , zostawmy , to nie jest w tym wypadku istotne . Istotne jest natomiast to , że ja , nie mając w odróżnieniu do Ciebie , żadnego przygotowania i doświadczenia w zakresie programowania (z wykształcenia jestem chemikiem) , bedąc zarazem bardzo zainteresowany backorderingiem , już dawno temu dotarłem do ludzi takich jak Ty , ludzi którzy się po prostu na tym znają . Tak się złożyło , że w miedzyczasie te nasze domenowo-biznesowe kontakty funkcjonują za obustronną korzyścią już od wielu lat . I tu dochodzimy do sedna tych moich rozważań . To , że ta współpraca kontynuowana jest od tak dawna , bazuje tylko i wyłącznie na moim całkowitym zaufaniu do ludzi , którzy nie ma co ukrywac , dzięki tej współpracy zarabiają jakieś tam , większe lub mniejsze pieniądze . Myślę , że taka sama zależnośc istnieje w wypadku Twojej firmy . Już teraz widac , że jesteś zdolnym , sprawnie działającym w tym obrębie programistą . Zakładając , że skutecznosc Twojego systemu snappingowego w najbliższym czasie nie zmniejszy się ( wspominałeś nawet coś o wzroście jego skuteczności po ewentualnym wprowadzeniu przez NASK ograniczeń w ilości odpytań ) to już nawet w tej chwili pewnym jest , że dysponujących sporą "siłę nabywczą" , zainteresowanych Twoimi usługami domeniarzy , nie zabraknie . Jednak aby właśnie wtedy w grę wchodziły , jak to określiłeś , wielkie pieniądze , musisz od nich otrzymac , niczym nie zachwiany , pokaźny kredyt zaufania . Jeśli się zaczną pojawiac , jakiekolwiek wątpliwości , będzie to oznaczało bezwarunkowy koniec Twojego przedsięwzięcia , jak to już miało miejsce z wieloma podobnymi projektami na zachodzie europy , projektami , których nazw już teraz nikt praktycznie nie pamięta . Szczerze życzę Ci powodzenia i pozdrawiam Theo

@ Daniel Dryzek Bardzo przepraszam za literówkę w Twoim nazwisku @ Michał Prosiłem już wcześniej w moim mailu do Ciebie o publikację "rzetelnego" zestawienia . Chodziło mi głównie o te "najdrożej" zlicytowane domeny . Dlaczego więc publikujesz przy domenie zeszyt.pl nieprawdziwe kwoty . Ofertę na zeszyt.pl (podobnie zresztą jak za tekstypiosenek.pl , podarunek.pl itp) podbiłem prawie natychmiast (ze względu na brak możliwości pilotowania tych aukcji) o kilka tysięcy złotych . W tym wypadku do kwoty 4.000,00 PLN . Noflower dolicytował do 4.000,00 i zrezygnował z dalszej licytacji . Mam nadzieję , że niektórzy użytkownicy Dropped pamiętają jeszcze jak ta aukcja przebiegła . Ani wtedy , ani teraz nawet nie pomyślałem o ewentualnych nadużyciach w przebiegu tych aukcji , a udział w nich biorę tak naprawdę dopiero od kilku tygodni . Uwagę na te , podkreślam EWENTUALNE nieprawidłowości , zwrócił (zwróciła ?) mi użytkownik (użytkowniczka) Dropped , twierdzący , że on (ona) był konfrontowany z tego rodzaju problematyką (aczkolwiek jakoby chodziło tutaj o niższe kwoty) już wielokrotnie podczas aukcji ze swoim udziałem i niejasności z "dziwnym" przebijaniem ofert pojawiały się zawsze przy tych samych , współlicytujących osobach . To właśnie było powodem mojego mailowego kontaktu z Michałem , a po jednodniowym braku odpowiedzi z jego strony , początkiem mojego postu w tej rubryce . A nie , co sugeruje Daniel , moim wrodzonym brakiem zaufania i pryncypialnymi , niczym nie uzasadnionymi skłonnościami do podejrzeń o ewentualną niesumienność właściciela projektu Dropped Pozdrawiam Theo

Masz moją zgodę na opublikowanie tego zestawienia . Jest szansa , że dzięki temu niektórzy użytkownicy tego forum będą mogli bardziej obiektywnie ocenić kwestie poruszane w tym wątku . Podobnie zresztą jak być może będzie ono w stanie wytłumaczyć tło tych euforycznych , koleżeńsko poprawnych i w ogóle , wpisów pana Dryżka .

Michał . Ja licytuję domeny już od wielu , wielu lat . I z całą pewnością nie jestem pryncypialnie , podejrzliwie nastawiony do ludzi prowadzących tego typu projekty ( zanim napisałem cokolwiek na temat moich wątpliwości tutaj na di.pl , skontaktowałem się z tobą drogą mailową i napisałem ci o informacjach jakie do mnie docierały od innych użytkowników Dropped ) Inaczej . Jeszcze nigdy się nie zdarzyło , abym doswiadczył lub też w ogóle słyszał o jakichkolwiek watpliwościach związanych z rzetelnością sposobu przeprowadzania aukcji domen na pool.com czy sedo.de . Tak naprawdę to w twoim interesie powinno byc , aby jak najszybciej i w sposób nie pozostawiający zadnych wątpliwości , takie zaistniałe sytuacje wyjasnic . Pozdrawiam

W takim razie dlaczego udaje się tylko i wyłącznie użytkownikom noflower i tratatata "utrafic akurat w maksimum" ustawione przeze mnie i to zawsze przy dużych kwotach (kilka tysięcy PLN) i dlaczego wspomniani użytkownicy nie przebijają tych ofert nawet o kilka złotych , pomimo że do tego momentu tak zacięcie licytowali OK . To są tylko przypuszczenia . Jednak przypuszczenia poparte moimi doswiadczeniami w trakcie licytacji na Dropped . Nie ukrywam , że dam sobie na razie na wstrzymanie z akcjami w Dropped do momentu , gdy wszystkie tego typu niejasności zostaną w sensowny sposób wyjaśnione .