Nie zgadzam się z ta teorią. Moim zdaniem po części jest przekłamana.
Czasem trzeba wyjść do klienta z własną domeną, bo on nawet nie ma świadomości o istnieniu adresu i pewnie długo by jej nie miał jakby ktoś mu o tym nie powiedział. Dwa tygodnie temu sprzedałem domenę za 8k na którą miałem oferty po 2-3 k. Sprzedałem ją facetowi do którego sam się zgłosiłem, który nie miał strony a co za tym idzie dobrej domeny. Dogadałem się z nim w dwa dni przez telefon. Gość jest dealerem sprzętu który określała domena. Jako ciekawostkę podam, że ta duża firma składała mi oferty na domenę.
Można to rozpatrywać w kategoriach indywidualnego przypadku, ale to po części obala teorię, że więcej się uzyskuje jak ktoś się sam zgłosi.