Domenatorix

Dobra cena . PS. Przyznać się, kto mi zgarnął sprzed nosa walnut*pl ?

Ciekawe, w jakie rynki ta firma celuje, bo DailyDeals.com zarejestrowane od 1999 r.

A sprawdzałeś bez myślnika?

Skad Ty bierzesz takie zdjęcia???

Cypryjskim czy polskim ? Jak podejrzewam, nikt z AM nie siedzi na stałe na Cyprze, a sam Michał udaje się tam tylko, gdy musi.

Dowiedziałem się dzisiaj, że w Szczecinie jest turystyczny „Złoty Szlak", więc sprawdzam dostępność zlotyszlak.pl, następnie jej abonenta, a tam:

Od paru dni zauważam spadanie literówek nawet dużych, odwiedzanych przez tysięce ludzi serwisów, jak np. googlae.pl , czy kqejk.pl, którą tylko ja dodałem do przechwycenia w AM. Nie tak dawno temu podobne literówki regularnie były na miesięcznych listach sprzedaży, a obecnie nie dość że wygasają, to mało osób je chce złapać. Jak to wytłumaczyć? Dekoniunktura? Spadek ruchu na literówkach lub przychodów z reklam?

Zastanawia mnie sens wydawania takiej kasy na reklamę widoczną w 1 miejscu w Polsce, skoro za 1/10 tej kwoty (domena + SEO + SEM) można mieć reklamę oglądaną na całym świecie.

Masz „swianiak.pl” do kompletu?

F.F.J.pl Domena opłacona do 2014.08.13 13:57:48 i jest na nią założona opcja. FFJ może oznaczać m.in.: Firma Finansowa „J-cośtam", Firma Finansowo-Jubilerska, Firma F-imię J-nazwisko, Forum Foreksowe „J-cośtam", Forum Finansowe „J-cośtam", Faktycznie Fajne Języki (dla szkoły języków obcych), F-imię F-drugie imię J-nazwisko, itp. Jakkolwiek nie rozwinąć tego skrótu, bardzo łatwo się go wymawia i szybku zapamiętuje. Zapraszam do składania ofert (zwłaszcza osobę, która założyła opcję ): http://www.aftermarket.pl/domena/ffj.pl?nostat=0&test_a=0

bank-com.pl Ogłoszenie dotyczy opcji na domenę bank.com.pl. Do końca tygodnia cena za tą opcję jedyne 500 zł. Wartość domeny bank.com.pl można spokojnie szacować na co najmniej 100 000 zł, a przyjmując wartość opcji jako co najmniej 1% wartości domeny, to można powiedzieć, że sprzedaję za niewygórowaną kwotę . Zainteresowanych proszę o kontakt przez PW.

Jak wyżej napisałem, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nie potępiam cybersquattingu, a jeżeli moje wypowiedzi można tak zrozumieć, to przepraszam.

Dodałem, bo dodałem. W przypadku domeny biernaccy.pl kierowałem się nazwiskiem i dopiero po zauważeniu bardzo dużego ruchu sprawdziłem pozostałe końcówki, a w przypadku pozostałych dwóch w/w domen to sprawa jest jednoznaczna. Zrobiłem, co mogłem, prosić się nikogo o przyjęcie tych domen nie będę. Jak się właściwe osoby odezwą, to dobrze, a jeżeli będzie chciała je kupić choćby konkurencja, to też się ich pozbędę. Taka praktyka nazywa się po angielsku Reverse Domain Highjacking i jest potępiana m.in przez Ricka Schwartza. Trochę przesadziłem z tym uszczerbkiem, w każdym razie klient chciałby zminimalizować koszty nabycia tych domen i ważniejsza jest dla niego kwestia pieniędzy niż czasu. W ostateczności trochę poczeka i wypróbuje przechwycenie ich.

Skąd ta pewność, że je zakupiłem? Prawie wszystkie domeny, a zwłaszcza te, mam z przechwycenia, więc to nie ja wpadłem na pomysł cybersquattingu. Wyznaję zasadę, że lepiej domeny aby były zagospodarowane przez odpowiednie osoby, niż czekały w nieskończoność na kupca, dlatego już dawno poinformowałem zainteresowane osoby i firmy o przechwyceniu przeze mnie tych domen, ale niestety do tej pory zero odzewu. Nie mogę ich odstąpić za reg fee, ponieważ ja ich nie rejestrowałem, a więc nie poniosłem kosztu rejestracji, a jedynie koszt przechwycenia . PS. I nie mam pretensji do tych osób, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Takie dostałem zlecenie i za to zostanę wynagrodzony. Gdyby klient miał jakąkolwiek znajomość rynku domen, to żaden pośrednik nie byłby mu potrzebny.

Reprezentuję osobę prawną, która chce uzyskać pewne 3 domeny .com. Posiada ona te nazwy w końcówce .pl, w tym: - na pierwszą ma zarejestrowany znak towarowy w Polsce, a .com zostało zarejestrowane przez grubo po tym, gdy mój klient zaczął swoją markę aktywnie wykorzystywać. W dodatku aktualny abonent nawet nie raczy odpisać na wysyłane wiadomości. - druga nazwa to imię i nazwisko, a .com zostało zarejestrowane przez po tym, gdy mój klient zaczął używać swojego imienia i nazwiska jako marki. Tu dostałem odpowiedź: „We own all of our domain names". - a trzecia to nazwisko + słowo potoczne, a .com zarejestrowane przez po tym, gdy mój klient na tej samej nazwie w domenie .pl zaczął prowadzić działalność. A odpowiedzi dostałem takie: i Podpowiedzcie mi, jak zdobyć dane osób, które zarejestrowały pierwszą i trzecią domenę, żeby można było sprawę skierować do WIPO, bo w przypadku pierwszej domeny cybersquating jest bezsprzeczny, a w przypadku dwóch kolejnych też można go udowodnić. W Archive.org i na Screenshots.com są tego dowody. Czy w przypadku drugiej domeny wystarczą dane firmowe HugeDomains? W takich sprawach logiczne wydaje mi się szukanie odpowiedzi na zagranicznych forach, niestety do tej pory nie mogę utworzyć w żadnym dziale nowego tematu na DNForum.com. Wiecie może, o co chodzi ??? I znacie jakieś podobne zagraniczne fora, na których mógłbym szukać pomocy? No i jeżeli którykolwiek z aktualnych abonentów nie jest pierwotnym rejestrującym, czy to utrudni całą operację? PS. Nie chodzi tu o jakąś wielką, czy nawet średnią firmę, którą byłoby stać na kupienie tych domen za wszelką cenę, ale małą rdzennie polską firmę, której brak tych domen poważnie utrudnia ekspansję na zagraniczne rynki, a nawet minimalna opłata 1500 dolarów pobierane przez WIPO będzie poważnym uszczerbkiem finansowym.

vpv.pl googtle.pl

No to miłoby było, gdyby AM napisało, że została zrealizowana opcja. Z Premium się właśnie dowiedziałem, że vpv.pl została „Zarejestrowana z opcji". A tak na marginesie, ile rejestratorów kosztuje każda opcja? Bo to w sumie miło, że AM wykupiło opcję na domenę, którą mi oddało bez aukcji .

Dodałem domenę pjt.pl do przechwycenia i wynik mam w nieprzechwyconych: „Nie udało się przechwycić". Tymczasem domena jest zarejestrowana na AM, czyli powinna być wystawiona na aukcję, bo na pewno nie tylko ja ją dodałem do przechwycenia. O co tutaj chodzi? I druga sprawa, po przechwyceniu dla mnie domeny vpv.pl, dostałem wiadomość z AM, że podobna domena jest wystawiona na giełdzie domen: vpv.pl – Kup Teraz: XXXX PLN (podobna do: vpv.pl) ???

Chciałbym mieć taką sprzedaż .

http://www.elliotsblog.com/homeaway-ceo-on-vacationsrental-com-0826 Co o tym myślicie? Kwota sprzedaży imponująca.

kasiatusk.pl 695.pl

Podbijam temat. Do poniedziałku rano (aż się obudzę ;-)) domena biernaccy.pl jest na sprzedaż za 500 zł, ponieważ dostałem na nią trochę mniejszą ofertę, ale zainteresowany nie chce dać ani grosza więcej niż już zaproponował, więc ostatnia szansa, aby ją kupić. Domena ważna do 2014.07.25 12:23:27. Statystyki domeny: Zakup przez Premium lub PW. PS. Pozostałe wymienione wyżej domeny również ciągle są dostępne w cenie do negocjacji.

Mam taką uwagę, że AZ.pl pomimo tego, że nie jest jakąś małą firmą, która może zniknąć w każdej chwili, a do tego chwali się swoim licznym zespołem pracowników, to nie ma na stronie ŻADNYCH informacji o tym, jak można dostać u nich pracę, a gdy pofatygowałem się osobiście do ich biura, żeby spytać o bezpłatny staż, to kazali mi wysłać emaila i nawet nie wzięli ode mnie dokumentów, które specjalnie przyniosłem. Po tym, gdy na moje 25. urodziny przysłali mi fajną koszulkę, długopis i parasol, to spodziewałem się zupełnie innego potraktowania mnie jako osoby, która chce dla nich za darmo pracować.

Właśnie toczy się aukcja domeny y5.pl przechwyconej przez Aftermarket i cena już doszła do 700 zł, a jeszcze 2 dni do końca aukcji. Czy ona naprawdę jest tyle warta?

Jedno kompletnie nie pasuje do drugiego. Pierwsze to angielskie słowo, a drugie polskie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Menady) . Konsekwentnie druga część nazwy powinna brzmieć „maenad” (http://en.wiktionary.org/wiki/maenad). Na markę lepiej by sobie wybrali „Bachantka” lub same „Menada/Maenad”.