lekarze.pl sprzedana za 14,000 EUR

[Kangur 1,649]

A spółki nie prowadzi się własnymi siłami?

Niekoniecznie.

W przypadku spółek osobowych mamy do czynienia z samodzielnym prowadzeniem spółek.

Natomiast sytuacja wygląda zupełnie inaczej w przypadku spółek kapitałowych.

Edited November 30, 2008 by Kangur

[Marion 0]

A spółki nie prowadzi się własnymi siłami? Ja nie widzę różnicy między "czerpaniem zysków dla siebie" a "budowaniem wartości spółki i systematyczn[ego] zwiększani[a] jej dochodów".

 

No właśnie inwestor nie prowadzi spółki własnymi siłami, tylko prowadzi ją osoba "doinwestowana". Tu pojawia się temat wysokości zysków w stosunku do ponoszonych kosztów i wielkości zainwestowanego kapitału, które pozwolą na dalsze zarabianie (wynagrodzenie) przez osobę "doinwestowaną" bo za darmo pracować nie będzie oraz na zwrot inwestycji z odpowiednim zyskiem dla inwestora. Dlatego tak ważna jest skala i rozmiar projektu oraz potencjał wzrostu.

 

Samo utrzymanie spółki (musi wyć zarejestrowana w PL ze względu na wyjście z inwestycji) też sporo kosztuje i nie zawsze wystarcza sp. z o.o. bo przy planie wyjścia z inwestycji przez rynek kapitałowy preferowana nawet na rynku niepublicznym jest S.A. (dochodzi rada nadzorcza, audyty itp)

 

Jeśli ktoś prowadzi jeden czy nawet kilka serwisów własnymi siłami i czerpie zyski z reklam to bardzo dobrze i wiele osób tak przecież robi ale jeśli podejmuje się decyzje aby rozwinąc projekt i w tym celu zwrócić się po pieniądze do inwestora to trzeba mieć trochę bardziej innowacyjny model niż wyświetlanie reklam na stonie

[Guest Michal]

To co piszecie jest trywialne, tylko że nie jest związane z pierwotnym zagadnieniem.

 

PS:

Z mojego punktu widzenia będąc inwestorem w jakiejkolwiek spółce również prowadzę ją własnymi siłami (finansowymi), ale może ja na pewne sprawy po prostu patrzę inaczej

Edited November 30, 2008 by Michal

[Kangur 1,649]

To co piszecie jest trywialne, tylko że nie jest związane z pierwotnym zagadnieniem.

 

PS:

Z mojego punktu widzenia będąc inwestorem w jakiejkolwiek spółce również prowadzę ją własnymi siłami (finansowymi), ale może ja na pewne sprawy po prostu patrzę inaczej

 

Nie wiem dlaczego używasz określenia trywialne ale z tymi siłami (finansowymi) to chyba nieco naciągasz

[DD 735]

Nie wiem dlaczego używasz określenia trywialne ale z tymi siłami (finansowymi) to chyba nieco naciągasz

Marion poruszył bardzo ciekawe kwestie związane z pozyskaniem partnera finansowego, inwestora, który dofinansuje projekt a po jakimś czasie sprzeda swój udział z wielokrotnym zyskiem. Poruszana tematyka nie wydaje mi się trywialna Taka wiedza wymaga też doświadczenia z podobnych projektów i jest niezwykle ważna, ponieważ źródła kapitału są bardzo istotnym punktem powodzenia całego przedsięwzięcia rozwinięcia i prowadzenia serwisu internetowego

 

DD

[icered 4]

Z mojego punktu widzenia będąc inwestorem w jakiejkolwiek spółce również prowadzę ją własnymi siłami (finansowymi), ale może ja na pewne sprawy po prostu patrzę inaczej

Nie wiem czy to ma jakąś nazwę, ale ja to nazywam stopniowaniem inwestycji. Przykładowo mając kilka tysięcy przychodów tworzysz kilka stron, które zarabiają po 500zł/miesiąc każda. Masz dużo pracy, ale wszystko idzie świetnie. Mając milion nie będziesz się chciał zajmować stronami, bo musiałbyś się rozdrabniać. Tworzyć samemu setki stron, zajmować się ich aktualizacją, albo zatrudnić ludzi którzy to za Ciebie zrobią. Koszty rosną nieproporcjonalnie do przychodu. Zamiast tego inwestujesz w coś większego, np. sklep. Mając kilkadziesiąt milionów przechodzisz w kolejną fazę i musisz dostosować swoje inwestycje do możliwości finansowych, itd, itd.

 

Strona zarabiająca na reklamach rośnie proporcjonalnie do oglądalności. Jeśli nie jestes dużym graczem, to stawki CPM są naprawdę tragiczne. Jedynym ratunkiem jest AdSense, z którego można wylecieć za nic, a Twoje być lub nie być zależy tylko od Google. Po analizie SWOT taki projekt jest oceniany jako bezsensowny z uwagi na zbyt wielkie ryzyko w stosunku do korzyści finansowych.

 

Podsumowując - inwestorzy szukają czegoś innowacyjnego, dającego dużą stopę zwrotu, z możliwością wyjścia z inwestycji. A komu sprzedasz serwis zarabiający nawet 5000zł miesięcznie przy małych kosztach 3000zł (1 pracownik) ?

 

Aktualnie nastała era Web 2.0 i każdy myśli, że zrobi drugiego Digga i będzie boooogaty. Będąc kiedyś na takim campie Web 2.0 zobaczyłem tylko tabuny studentów nie wiedzących czym jest prowadzenie firmy. Niestety, w Polsce prowadzenie firmy to nie bułka z masłem tylko walka. Jak nie będziesz walczyć o swoje to zje Cię ignorancja urzędników, nadgorliwość inspektorów skarbowych, nieuczciwość kontrahentów (jak miło płacić VAT od przelewu który nie nadszedł), zawiłości prawa i brak ubezpieczenia zdrowotnego przez kolejny miesiąc, jeśli spóźnisz się z zapłatą choćby o dzień.

 

Nadmienie, że przy nieuczciwości kontrahentów nie pisałem o domainerach - nigdy na takich transakcjach się nie przejechałem. Szkoda, że zniknęła możliwość ratingów, gdyż można tam było polecać/nie polecać osoby z którymi przeprowadziło się transakcje. Na DNForum działa to świetnie. W przypadku znanych osób jest to właściwie formalność, ale byłoby przydatne dla nowych lub mniej udzielających się na forum.

 

# encyklopedialekow.pl

Edited December 1, 2008 by icered

[nobi 0]

Domena lekarze.pl to marzenie.... zarówno przyszłego właściciela serwisu pod ta domena jak i prawdziwego "domeniarza".

 

Ja rowniez mam kilka domen zwiazanych ze sluzba zdrowia, m.in.:

mzdrowie.pl

mlekarze.pl

 

Zycze powodzenia

[Marion 0]

Podepnę się pod Daniela Szczególnie interesują mnie te z branży nieruchomości

 

takie mam nieruchomościowe (link, żeby nie robić śmietnika na forum)

 

http://www.di.pl/index.php?showtopic=20968