Jump to content
pitreq

serwisy warezowe

Recommended Posts

Chwytasz za słówka. Na warezach freewerów raczej nie znajdziesz.
znajdę nawet wolne oprogramowanie z kodami źródłowymi na licencji GNU GPL lub jej podobnych... Dobry warez linkuje do każdego oprogramowania, najwyraźniej trafiłeś na jakieś raczkujące serwisy.

 

Przecież to oczywiste, że programy udostępnione na łamach dobrychprogramów.pl itp. są tam za zgodą producenta (albo licencja na to zezwala, a skoro jest dołączona do programu, to zapewne przez producenta).
a skąd Ci się to wzięło, że jest to oczywiste ?:> dlatego, że publikuje to duża firma ?:> no bez przesady :)

 

---

 

Przede wszystkim o ile dobrze zrozumiałem w temacie mowa o serwisie warezowym, a o ile wiem warezem nazywa się serwis z linkami do plików.

 

Nie widzę sensu rozmowy na temad udostępniania plików ponieważ przedmiotem serwisu są linki [czyt. czysty tekst - litery, cyfry i parę znaków specjalnych]. Udostępniając je nie łamie się prawa.

 

Wyżej wymienione artykuły dotyczą udostępniania i ściągania plików co w ogóle nie jest związane z prowadzonym tematem ;)

 

Pozdrawiam

Edited by bimas2

Share this post


Link to post
Share on other sites

Polska policja może się poszczycić rozbiciem 1 boarda :) (kto zna szczegóły Warez City ten wie) ale poszło o coś innego niż linki ;)

 

 

Jak tak się boisz nie zakładaj warezu i zajmij się czymś normalnym...

Share this post


Link to post
Share on other sites
2. Samo uploadowanie nie (Rapidshare nie ma wyszukiwarki), ale jesli link umiescic na jakims forum to to juz jest rozpowszechnianie.
to jest co najmniej dziwne stwierdzenie... :/ autor mówi, że uploadując plik na serwer nie łamiemy prawa [choć już w tym momencie plik posiadają osoby postronne - np. administrator serwera.] co jest oczywiście bzdurą i wszędzie gdzie tylko można przeczytać, dowiesz się, że jest to nielegalne. Druga część mówi o linkowaniu do strony typu rapidshare i faktycznie jest to rozpowszechnianie, ale w żadnym wypadku nie jest to rozpowszechnianie pliku tylko strony..

 

Koszalińska policja zlikwidowała serwer z warezem. Wśród zatrzymanych są: 25-letni założyciel serwera - informatyk, 45-letnia kobieta, która administrowała serwerem, oraz troje operatorów: 33-letnia nauczycielka, 23-letni student oraz 19-letni uczeń.

 

Gazeta.pl za PAP: "Pięć osób zajmujących się nielegalnym rozpowszechnianiem poprzez Internet programów i gier komputerowych, filmów oraz muzyki zatrzymali koszalińscy policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą".

 

Zatrzymanym przedstawiono zarzut nielegalnego rozpowszechniania programów komputerowych, gier, nagrań muzycznych oraz filmów na szkodę ich producentów. Jest to naruszenie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.

a tutaj mamy przykład niewiedzy autora postu o całej sprawie :) ja także nie wiem, ale idę o zakład, że zamknęli ich za uploadowanie i umieszczanie linków do tego, a nie samo podawanie linków!

 

Swoją drogą była też identyczna afera z ThePirateBay [chyba z nimi]. Dotyczyła właśnie umieszczania plików w Internecie. Admin zatrudniał osoby, które wsadzały pliki do Internetu i linkowały do nich. Nie pamiętam co się stało, ale chyba wszyscy poszli siedzieć prócz admina, który płacił kolosalną grzywnę. Mimo wszystko zawinił - jak byk! ;)

 

Temat linkuje do artykułu na di.com.pl, na którym jest wypowiedź prawnika. Artykuł jest zedytowany a to co zostało dopisane ciężko nazwać czymś wiarygodnym. Ja np. nigdy nie słyszałem o "projekcie Ale Media Polska" i nie mam najmniejszego pojęcia czy ten artykuł pisał prawnik. Wiem natomiast, że jest to całkowite zdementowanie słów prawnika ;)

 

Pozdrawiam i pozostawiam do przemyślenia :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Walka wkracza na nowy front!

 

Amerykańska organizacja MPAA, reprezentująca przemysł filmowy, złożyła pozwy przeciwko trzem serwisom WWW - oskarżono je o publikowanie odnośników do pirackich kopii filmów.

 

Tym na celowniku stowarzyszenia filmowców znalazły się strony Campusist.com, Movies-on-demand.tv oraz Sswarez.com. Takie pozwy nie są w sumie niczym nowym - MPAA od dawna pozywa serwisy zaangażowane w nielegalną dystrybucję materiałów chronionych prawem autorskim. Ale jest tu pewna zagwozdka - żadna z pozwanych właśnie stron nie oferowała filmów do pobrania, a jedynie odnośniki do plików filmowych, dostępnych w zasobach innych serwisów (lub w sieci BitTorrent)

 

http://www.di.pl/index.php?showtopic=20661...20&start=20

Share this post


Link to post
Share on other sites

"Oda do Polskiego Pirata"

 

Kiedy przyjdą przeszukać dom,

Ten, w którym mieszkasz chłopie,

Kiedy sprawdzą twój CD-ROM,

I na płytach nagrane kopie,

Gdy pod drzwiami staną, i nocą

Nakazem w dłoni w drzwi załomocą -

Wiesz o jaką im chodzi zbrodnię?

Ściągałeś pliki

Przez dwa tygodnie.

Już przed twym domem setki są glin,

Dokąd uciekać? Chyba do Chin.

A wszystko przez to, że owe dane,

Wprost z Ameryki były pobrane

Co czyni z ciebie kogoś gorszego,

Niż mordercę wielokrotnego...

Kiedyś przyjdą na pewno pogrzebać ci w kompie

Może się zlitują, w co szczerze wątpię,

Jak GROM w nocy przez dach się wkują,

Płyty połamią, save'y skasują,

Pójdzie się rypać w Fifie kariera,

Znów w NFS'a startujesz od zera,

Choć w Call of Duty wojnę wygrałeś,

Choć wiele nocy przez to zarwałeś,

Brak u nich skrupułów, litości nie mają,

Za dyskutowanie zarobisz pałą,

Nie pomogą płacze ,ani lamenty

Cały twój hardware w foli zapięty,

Już biurko puste, już wiatrak nie huczy

Może mnie w końcu to czegoś nauczy,

Mijają godziny, mijają dni,

Chyba oszaleję, wciąż komp mi się śni,

Dzwonie na pały, może coś da się załatwić,

Jakiś glina mówi: muszę pana zmartwić,

Tutaj jest Polska, tu cuda się dzieją,

Kompa pan oddał przebranym złodziejom,

Jaki jest morał mojej definicji?

Profilaktycznie nie wpuszczaj policji!

 

:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z mojej strony poprę bimasa - mam to wykładane w szkole i bimas myślę, że jasno przedstawił całą sytuację na dzień dzisiejszy. Przypomnę jedynie, że trwają prace nad wprowadzeniem zmian - być może niedługo policja będzie mogła oficjalnie zamykać choćby i fora udostępniające linki do plików niezgodnych z polskim prawem.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Odpowiedzialność osób wysyłających pliki oraz ściagających została opisana pod wskazanymi powyżej linkami.

 

Natomiast odpowiedzialność service providera regulują przepisy ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z dnia 9 września 2002 r.). Art. 14. 1. stanowi, że nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.

2. Usługodawca, który otrzymał urzędowe zawiadomienie o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie ponosi odpowiedzialności względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych.

3. Usługodawca, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie odpowiada względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych, jeżeli niezwłocznie zawiadomił usługobiorcę o zamiarze uniemożliwienia do nich dostępu. (…)

Art. 15. Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych, o których mowa w art. 12-14.

Niniejszy przepis powstał z myślą o zwyczajnym hostingu, gdzie usługodawca nie ma wiedzy na temat przechowywanych na serwerze danych i ze względu na ochronę informacji (korespondencji, danych osobowych itd.) nie może mieć do nich wglądu.

 

Powyższy przepis jest skutkiem implementacji do polskiego prawa dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2000/31/WE z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym) (Dz.U.UE L z dnia 17 lipca 2000 r.) zgodnie z Art. 14:

Hosting

1. Państwa Członkowskie zapewniają, żeby w przypadku świadczenia usługi społeczeństwa informacyjnego polegającej na przechowywaniu informacji przekazanych przez usługobiorcę, usługodawca nie był odpowiedzialny za informacje przechowywane na żądanie usługobiorcy, pod warunkiem że:

a) usługodawca nie ma wiarygodnych wiadomości o bezprawnym charakterze działalności lub informacji, a w odniesieniu do roszczeń odszkodowawczych, nie wie o stanie faktycznym lub okolicznościach, które w sposób oczywisty świadczą o tej bezprawności; lub

:rolleyes: usługodawca podejmuje niezwłocznie odpowiednie działania w celu usunięcia lub uniemożliwienia dostępu do informacji, gdy uzyska takie wiadomości lub zostanie o nich powiadomiony.

2. Ustęp 1 nie ma zastosowania, jeżeli usługobiorca działa z upoważnienia albo pod kontrolą usługodawcy.

3. Niniejszy artykuł nie ma wpływu na możliwość wymagania od usługodawcy przez sądy lub organy administracyjne, zgodnie z systemem prawnym Państw Członkowskich, żeby przerwał on naruszenia prawa lub im zapobiegł oraz nie ma wpływu na możliwość ustanowienia procedur regulujących usuwanie lub uniemożliwianie dostępu do tych informacji przez Państwa Członkowskie.

 

W orzecznictwie sądów krajów europejskich (Francja, Niemcy) zaczyna pojawiać się pogląd, że nie można ograniczać odpowiedzialności wszystkich podmiotów, które świadczą usługi w Internecie. W szczególności chodzi o portale aukcyjne i odpowiedzialność za podróbki. Uznaje się, że one nie tylko przechowują dane, ale świadczą inne usługi i wobec tego nie można stosować do nich takich samych przepisów jak do zwykłego hostingu. Barta i Markiewicz w książce Prawo Autorskie (Wolters Kluwer 2008) powołując się na P. Sirnelliego wskazują, że wyłączenie odpowiedzialności jest możliwe gdy:

1. Świadczenie dostawcy polega na przechowywaniu cudzych danych i zapewnieniu do niech dostępu osobom trzecim,

2. Dostawca ogranicza się tylko usługi technicznej i nie wpływa na dobór informacji lub sposób ich prezentowania oraz nie zamieszcza reklam.

Warto w tym miejscu wskazać z jakimi zarzutami spotkały się portale społecznościowe np. YouTube – zarzucono im mianowicie, że pomagają w naruszaniu prawa autorskiego poprzez umieszczanie bezprawnych treści na swoim serwerze, ich zapis we własnym formacie, indeksowanie materiałów oraz stworzenie systemu wyszukiwawczego (za Xawery Konarski Internet drugiej generacji: za co może odpowiadać administrator serwisu, Rzeczpospolita).

 

I teraz , przekładając te uwagi na przechowywanie linków torrent należałoby się zastanowić nad tym czy twórcy takich portali nie pomagają w naruszeniu prawa autorskiego. W szczególności, że na niektórych z portali zachęca się na naruszenia prawa a autorzy oświadczają, że wiedzą jakie treści znajdują się pod linkami. Zgodnie z art. 422 k.c. Za szkodę odpowiedzialny jest nie tylko ten, kto ją bezpośrednio wyrządził, lecz także ten, kto inną osobę do wyrządzenia szkody nakłonił (podżegacz-dopisek mój) albo był jej pomocny (pomocnik- dopisek mój), jak również ten, kto świadomie skorzystał (paser-dopisek mój) z wyrządzonej drugiemu szkody. W przypadku portali z torrnetami może dość do pomocnictwa i paserstwa - jeżeli portal jest płatny. Pomocnictwem byłoby m.in. wprowadzenie wyszukiwarki linków, promowanie niektórych z nich i kierowaniu oświadczeń zachęcających do zamieszczania utworów naruszających prawa autorskie.

 

Proszę nie traktować tego wpisu jak porady prawnej. Wiele zależy od konkretnego przypadku i danych okoliczności.

Share this post


Link to post
Share on other sites
W szczególności, że na niektórych z portali zachęca się na naruszenia prawa a autorzy oświadczają, że wiedzą jakie treści znajdują się pod linkami.

W sensie portali i serwisów?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Interesuje mnie legalność działania stron internetowych, umożliwiających oglądanie filmów online.

Teoretycznie materiały znajdują się na innych serwerach(MegaVideo, itp.), czy jednak umieszczanie na stronie odnośników w formie playerów oferujących bezpośredni transfer pliku do komputera użytkownika(podczas oglądania filmy mimo wszystko zapisują się na dysku) jest legalne?

Czy umieszczenie odpowiedniej adnotacji rozwiąże problem?

Uwaga! Zaden z filmow dostepnych do ogladania nie znajduje sie na naszym serwerze. Na stronie znajduja sie jedynie informacje o filmach oraz linki do stron typu Youtube, Megavideo. Przypominamy, ze pliki nie sa hostowane u nas, prosze ewentualne zgloszenia abuse kierowac do firm hostujacych dany plik (one nie podlegaja naszemu serwisowi). Warning! We DO NOT and we WILL NOT host or share any files on our server. All we have here are infos about movies and links to Youtube.com, Megavideo.com and similiar sites. You can always inform us about abuse on Kontakt email, but remember that files are on those mentioned above servers, so please report copyright abuse there, on correct site. Thank You.
Edited by Gaudzinski

Share this post


Link to post
Share on other sites

przecież jeśli masz wstawiony kod od np. YouTube to coś jakoby iframe i filmy pobierają się co prawda na hdd ale z serwerów YouTube'a

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zeby sie takim czyms przejmowac ze zostanie sie zlapanym to trzea miec ze 100 000 unikalnych useroiw dziennie, nikt sie raczej nei przejmie malym serwisem wiec spokojna glowa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Zeby sie takim czyms przejmowac ze zostanie sie zlapanym to trzea miec ze 100 000 unikalnych useroiw dziennie, nikt sie raczej nei przejmie malym serwisem wiec spokojna glowa.

 

To nie problem przy takim serwisie :blush:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie problem w sensie ze moga zlapac czy nie problem ze nie zlapia ?

 

Chyba raczej to się odnosiło do tego pogrubionego - "trzeba miec ze 100 000 unikalnych userow dziennie", niemniej taka ilość odwiedzających nawet przy tematyce filmy online na polskim rynku jest prawie nierealna, co innego odsłony co innego UU, 100 tys. odsłon dziennie da radę uzyskać. :blush:

 

Już przy 50 tys. odsłonach dziennie serwis można uznać za "popularny" i jeśli znajduje się na nim coś nielegalnego zaraz ściągnie uwagę, trochę to igranie z ogniem jest - serwis warezowy.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

Na ale w sumie jak to jest z darkwarez.pl ? jedno z najwiekszych for warezowych na swiecie... nikt sie za to nie lapie. Chyba jeszcze nigdy nie zamkneli fora warezowego.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bo prawo jest dziurawe i w tej kwestii nieścisłe i to nie tylko polskie. Zgodnie z prawem wygląda to tak:

 

http://di.com.pl/news/24103,0,Linkowanie_d..._autorskim.html

 

czyli o ile pliki nie leżą na tym samym serwerze co serwis to niby nie ma naruszenia prawa. :blush: W praktyce wygląda to jednak tak, że często bywa tak, że użytkownicy sami ładują na serwery typu rapidshare pliki, a nawet oznaczają je, że są "dla darkwarez" i co więcej za to są "nagradzani" specjalnymi rangami uplinker / uploader. :lol: Myślę, że gdyby prawo zostało zmienione w takim kierunku, że nie wolno ładować takich plików też "na użytek serwisu", bo jest to nielegalne (pomoc w rozpowszechnianiu treści zastrzeżonych prawem autorskim) poleciałoby 99% takich for. Prawo nie nadąża za internetem, ale też nie jest powiedziane, że nie będzie dalej nadążać za rok, dwa czy pięć, no a wolność to ponoć cenna rzecz.

Edited by thomaso

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×