Jump to content
pb

Faktury od rejestratorów nieważne?

Recommended Posts

Większość rejestratorów (a może wszyscy?) wystawia faktury przez udostępnienie ich na stronie (w systemie) do samodzielnego wydrukowania przez klienta. Ja sam wystawiam większość faktur w formie PDF i przesyłam mailem. Ba, jedyne papierowe faktury mam ze sklepów, cała reszta to właśnie faktury drukowane samodzielnie (*nie* e-faktury – ktoś tego w ogóle używa?). Okazuje się, że fiskus nie uznaje takich faktur za spełniające wymogi VAT! Faktura spełniająca wszystkie ustawowe wymogi pod względem zawartości (wszystkie wymagane dane, ale brak podpisów wystawcy i odbiorcy, bo nie są wymagane) jest ważna jeśli zostanie wydrukowana i wysłana pocztą przez wystawcę, ale jest nieważna jeśli klient sam ją sobie wydrukuje – np. ze strony rejestratora. Dawno nie spotkałem się z czymś równie absurdalnym, czekamy na kolejne genialne interpretacje IS.

 

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/firma...firma_a_12.html

Share this post


Link to post
Share on other sites

Polskie prawo podatkowe to jeden wielki absurd i zwyczajne okradanie obywateli. Ale co się spodziewać - pisali je ludzie, którzy mają krew na rękach...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Polskie prawo podatkowe to jeden wielki absurd i zwyczajne okradanie obywateli. Ale co się spodziewać - pisali je ludzie, którzy mają krew na rękach...

 

Prawo prawem, ale interpretacja jest całkiem współczesna. Ja do tej pory zupełnie inaczej to prawo rozumiałem. Ciekawe jak zinterpretuje to MF, bo pewnie w końcu tam sprawa trafi.

 

Póki co korzystam z rady brata i składam wszystkie wystawiane mi faktury na cztery, że niby wyjęte z koperty. ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Póki co korzystam z rady brata i składam wszystkie wystawiane mi faktury na cztery, że niby wyjęte z koperty. ;-)

Dobry pomysł. Brat prawo studiował?...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Dobry pomysł. Brat prawo studiował?...

 

Nie, ale ma firmę trochę dłużej niż ja i zęby zjadł na urzędasach. ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Większość rejestratorów (a może wszyscy?) wystawia faktury przez udostępnienie ich na stronie (w systemie) do samodzielnego wydrukowania przez klienta. Ja sam wystawiam większość faktur w formie PDF i przesyłam mailem. Ba, jedyne papierowe faktury mam ze sklepów, cała reszta to właśnie faktury drukowane samodzielnie (*nie* e-faktury – ktoś tego w ogóle używa?). Okazuje się, że fiskus nie uznaje takich faktur za spełniające wymogi VAT! Faktura spełniająca wszystkie ustawowe wymogi pod względem zawartości (wszystkie wymagane dane, ale brak podpisów wystawcy i odbiorcy, bo nie są wymagane) jest ważna jeśli zostanie wydrukowana i wysłana pocztą przez wystawcę, ale jest nieważna jeśli klient sam ją sobie wydrukuje – np. ze strony rejestratora. Dawno nie spotkałem się z czymś równie absurdalnym, czekamy na kolejne genialne interpretacje IS.

 

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/firma...firma_a_12.html

 

"Prawa są jak pajęczyny, poprzez które przedostają się wielkie muchy, a w których więzną małe."

— Montesquieu (Monteskiusz)

 

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
A skąd niby fiskus wie że faktura została wysłana pocztą a nie ja sam ją sobie wydrukowałem?

 

W tym właśnie tkwi absurd tej interpretacji...

Share this post


Link to post
Share on other sites
W tym właśnie tkwi absurd tej interpretacji...

 

 

póki fiskus nie puknie się w głowę i nie zaakceptuje tej sytuacji, trzeba mówić że faktura szła pocztą, co nie jest kłamstwem, gdyż email to też poczta - dla mnie już tradycyjna poczta.

 

od 4 lat drukuję sobie faktury z różnych stron świata, bo niektóre zanim by doszły to bym nie mógł ich zaksięgować, nie wspominając już o kosztach związanych z wysyłaniem tradycyjnej poczty do Afryki, Australii czy innych zakątków świata

no i aspekt zdrowotny, nikt nie sprawdził jaka jest szkodliwość ślinienia znaczków na zdrowie i jasność myślenia. :unsure:

Może US-urzędnicy za dużo ślinią się i znaczków.

Share this post


Link to post
Share on other sites
no i aspekt zdrowotny, nikt nie sprawdził jaka jest szkodliwość ślinienia znaczków na zdrowie i jasność myślenia. :blink:

 

Myślałem że chodzi o to, co może w takim liście z Afryki przyjść jako bonus. :unsure:

Share this post


Link to post
Share on other sites
Myślałem że chodzi o to, co może w takim liście z Afryki przyjść jako bonus. :unsure:

 

 

hahaha no właśnie, a ile to zarazków się przesyła taką tradycyjną-archaiczną pocztą.

Jak masz jakiś ulubiony US :blink: to podaj adres, poproszę by poślinili coś w Mombasie i wysłali.

Share this post


Link to post
Share on other sites
hahaha no właśnie, a ile to zarazków się przesyła taką tradycyjną-archaiczną pocztą.

Jak masz jakiś ulubiony US :unsure: to podaj adres, poproszę by poślinili coś w Mombasie i wysłali.

 

W moim US pracują miłe i pomocne panie, źle im nie życzę. ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
W moim US pracują miłe i pomocne panie, źle im nie życzę. ;-)

 

 

to miło słyszeć, w takim razie widokówkę z miłymi życzeniami i pozdrowieniami trzeba im wysłać. B)

 

Nie wiem jak inni, ale ja, od kilku lat obserwuję w urzędach skarbowych dużo przyjemniejszą obsługę,

czasem tylko zdarzają się pytania jak na początku tego wątku, ale traktuję to jako wesołe urozmaicenie pracy.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie wiem jak inni, ale ja, od kilku lat obserwuję w urzędach skarbowych dużo przyjemniejszą obsługę,

 

 

Ja w swoim US pozytywna zmiane zaobserwowalem ponad dwa lata temu podczas zalatwiania papierkow zwiazanych ze sprowadzeniem samochodu. Urzedniczka nie wziela jednego dokumentu, poniewaz do US mam 20km to zaproponowala zebym jej dowiozl dokument a ona zeby zrekompensowac mi droge zalatwi mi wszystko od reki. Poczekalem w urzedzie ~30 min i zamiast w tydzien mialem sprawe zamknieta na drugi dzien.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Po ostatnim orzeczeniu sądu administracyjnego, temat powraca...

http://prawo.vagla.pl/node/7657

 

 

tzn... rozumiem, ze problem jest jedynie wtedy, gdy US, wie na 100% na czyjej drukarce była drukowana f-ra czy wystawcy czy odbiorcy, bo podpis od maja 2005 jest zbędny.

 

http://www.rp.pl/artykul/64018.html

"– Chodzi tylko o to, kto naciśnie na klawiaturze przycisk „drukuj”. Jeśli zrobi to wystawca faktury, a potem zaniesie ją na pocztę, organy nie mają zastrzeżeń. Ale wystarczy, że ten sam dokument wydrukuje odbiorca, co bez pośrednictwa poczty może zrobić szybciej i taniej, a spotyka się z zarzutem działania niezgodnego z prawem. To podejście odbiegające od realiów, szczególnie że od 1 maja 2005 r. nie jest wymagany pod fakturą podpis wystawcy – replikował Dariusz Sobczyk, doradca podatkowy Polkomtelu."

 

 

Sęk w tym by US (szkoda że nie chodzi tu o United States...) chciał udawać że nie wie... i sam z siebie chciał zdjąść problem i z tysięcy wystawców i odbiorców f-r

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie wiem o co wam chodzi ale faktury "pro-forma" od zawsze byly tylko do "twojej uwagi" - zebys wiedzial za co placisz. Prawdziwe faktury VAT sa przysylane poczta - w kazdym badz razie od o12.pl (prothost) za hosting, od home za hosting i domeny, od nazwa.pl za domeny ZAWSZE dostawalem poczta

Share this post


Link to post
Share on other sites
nie wiem o co wam chodzi ale faktury "pro-forma" od zawsze byly tylko do "twojej uwagi"

 

No właśnie widać, że nie wiesz o co chodzi. Tylko w takim razie czemu ma służyć twój post?

Share this post


Link to post
Share on other sites

a temu ze wy gadacie bezcelowo - te faktury internetowe sa tylko po to zeby bylo mozna zaplacic platnosciami online i zeby bylo wiadome za co sie placi a prawdziwe zawsze otrzymuje sie poczta

Share this post


Link to post
Share on other sites
a temu ze wy gadacie bezcelowo - te faktury internetowe sa tylko po to zeby bylo mozna zaplacic platnosciami online i zeby bylo wiadome za co sie placi a prawdziwe zawsze otrzymuje sie poczta

 

Jest wiele firm, które nigdy nie przysyłają faktur pocztą, jedyną możliwością jest wydrukowanie jej ze strony / z pdf-a. Nie będę wymieniał, bo może ktoś z US to czyta, zresztą moim zdaniem dobrze robią, a US robi problemy opierając się na archaicznych przepisach. Kiedy w końcu przepisu zaczną nadążać za rzeczywistością?

Share this post


Link to post
Share on other sites
A gdyby tak wystawca faktury dodawał jeszcze zgode na wydrukowanie takiej faktury?

 

Ciekawe pytanie. Daj znać co odpowiedział fiskus. :-)

Share this post


Link to post
Share on other sites
Ciekawe pytanie. Daj znać co odpowiedział fiskus. :-)

ta fiskusa to lepiej o nic nie pytać, bo zazwyczaj odpowiedź jest niekorzystna, a fiskus dowiaduje sie o nowym sposobie na zbieranie haraczu ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie wiem jak to jest z tymi fakturami, dotyczas rejestrując domeny u różnych rejestratorów zawsze otrzymywałem fakturę VAT pocztą (wcześniej proformę mailem), a teraz chciałem zarejestrować w active24 i okazało się, że od nich nie otrzymam faktury VAT pocztą. Znów w US dowiedziałem się, że taka elektroniczna jest nieważna, co robić w takiej sytuacji?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie wiem jak to jest z tymi fakturami, dotyczas rejestrując domeny u różnych rejestratorów zawsze otrzymywałem fakturę VAT pocztą (wcześniej proformę mailem), a teraz chciałem zarejestrować w active24 i okazało się, że od nich nie otrzymam faktury VAT pocztą. Znów w US dowiedziałem się, że taka elektroniczna jest nieważna, co robić w takiej sytuacji?

 

Wydrukuj (najpierw wyłącz w opcjach przeglądarki drukowanie nagłówka i stopki), zegnij najpierw w poprzek, a potem znów w poprzek, rozegnij i włóż do teczki z innymi fakturami. ;-)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×