Zakupy w sklepie internetowym w USA

[Perseusz 8]

Z powodu zapaści technologicznej Europy i braku dostępu do pewnych produktów (pewnie z powodu jakiegoś niepisanego embarga), jestem zmuszony skorzystać z zakupu w amerykańskim sklepie internetowym. I tu mam pytanie, bo nigdy tego nie robiłem. Czy zamówiony produkt ląduje gdzieś na odprawie celnej i tam czeka aż opłacę podatek VAT i cło, czy takie sprawy może załatwić sklep i bez opóźnień produkt dotrze do mnie? Dodam, że na przesyłkę mogę czekać 2 tygodnie więc proszę o szczerą informację, czy to jest realny czas? Poza tym, jak celnicy wyliczają wysokość cła? Ile to jest procent na produkty elektroniczne?

Będę wdzięczny za info.

[forumo 0]

szybko raczej nie będzie

zazwyczaj większość sklepów nie wysyła poza usa , (jakiś znikomy procent produktów tylko )

jeśli chodzi o ebay to też większość tylko usa, i raczej trzeba się dogadać a jak już przesyłka ruszy

to wysyłający ma obowiązek określenia co sie w paczusce znajduje i ile to $ kosztuje czy to prezent czy jakieś tam inne

i paczuszka może spokojnie do ciebie dojść albo zwrócić uwagę życzliwej osoby i zostanie poddana ocleniu i opodatkowaniu, na papierki masz 7 dni urzad o przechwyceniu paczki Cię poinformuje

tak lakonicznie to opisałem ale sens pozostał

pozdrawiam szymon

Edited December 18, 2009 by forumo

[Noname 49]

Ja dostałem ostatnio paczke z usa - szła 5dni ;-) W polsce przejął ją Pocztex ;-)

[Perseusz 8]

Ja dostałem ostatnio paczke z usa - szła 5dni ;-) W polsce przejął ją Pocztex ;-)

To był zakup w sklepie internetowym?

[Noname 49]

Posrednio tak ale w praktyce ktos dla mnie cos kupil i wyslal mi tak jakby od siebie paczke ;-)

[Saint 33]

To co koledzy mówią to guzik prawda.

 

1. Można wszystko kupić eBay w sklepach, które oferują wysyłkę itd. w USA bez problemu idzie się dogadać i wszystko jest w miarę bezpieczne jeśli płacisz PayPal'em. Wysyłka polecam UPS, ostatecznie EMS (Pocztex) bo pocztą to Ci tak oclą i opodatkują, że się nie pozbierasz (kupiłem kiedyś coś za 800 dolarów kanadyjskich to panowie na cle w warszawie cło i podatek naliczyli w dolarach amerykańskich, musiałem odebrać bo by odesłali, ale napisałem im, że skoro im wszystko jedno to następnym razem proszę o naliczeni w dolarach hongkońskich) poza tym warto dodać, że najpierw naliczone jest cło od całej kwoty wliczając koszty przesyłki (więc płacisz podatek amerykański i nasz vat bo Panowie w pocztowym urzędzie celnym są kompletnymi idiotami), a następnie do tej kwoty dodawany jest podatek.

 

2. Jeśli mam doradzać to proponuje przesłać rzecz do kogoś znajomego w USA i niech ta osoba wyjmie rachunki i zdejmie metki, a potem wyśle jako gift z wartością np. 99 usd (do 40 usd nie płaci się podatku i cła, ale czasami lepiej zapłacić mało niż się kopać z koniem z urzędu celnego).

 

3. Jeśli np. sklep nie oferuje wysyłki poza stany zawsze możesz skorzystać z pośrednika, który ci kupi i wyśle do Polski wystarczy wpisać w Google ... jest ich jak mrówek.

[Noname 49]

No ja akurat pisalem prawde - nie guzik prawde

 

Moja paczka poszła USPS (nie UPS) i w polsce przejal ja Pocztex - lacznie 5dni ;-)

[SWAGGER 0]

Napisz na PW jeśli chcesz to dam Ci mój adres i wyślesz ją do mnie, a ja wyślę do PL i będzie szybciej, bez opłat i z tracking #

Edited December 19, 2009 by SWAGGER

[Perseusz 8]

Napisz na PW jeśli chcesz to dam Ci mój adres i wyślesz ją do mnie, a ja wyślę do PL i będzie szybciej, bez opłat i z tracking #

Wielkie dzięki. W poniedziałek "oficjalny importer" (od siedmiu boleści) ma mi odpowiedzieć, czy będzie to ściągał, czy nie i wówczas pewnie poproszę Ciebie o pomoc. Jeszcze raz dzięki.

[nadobny 47]

Małe paczki dochodzą w kilka dni. Chyba wszystkie są lotnicze. Zamawiam w sklepie internetowym. Nie chcą robić giftów Raz płace cło, raz nie. Jak płace to dodatkowo czasem coś ginie. Przy wysyłce zaznaczam International Shipping. Do wyboru mam jeszcze FedEx, ale jest droższy.

[Alex 83]

Ostrzegam aby nie wysyłać przez USPS do Polski. O ile USPS jest solidny to Polska Poczta to banda złodziei.

Caly deal polega na tym że USPS ma podpisane umowy z Polską Pocztą / Pocztexem ...i oni dostarczaja przesyłki USPSu w Polsce... i tu zaczyna się zabawa....wszystko jest OK do momentu gdy paczka dociera do sortowni. Potem jak jest w rękach działu dystrybucji i kurierów ....paczki są otwierane i rozkradane. Głównie elektronika.

 

Przekonałem się na wlasnej skórze wysyłajac iPhone'y do Polski. Paczka ubezpieczona, specjalnie opisana, etc. Do sortowni doszła bez problemu, celnicy otworzyli , oclili i wpisali w kwity że 10 sztuk iPhone (a specjalnie nie pisałem dokładnie bo nie chcialem kusić zlodzieja)...zanim paczka dotarła do Krakowa ....jej waga (była już raz wazona na cle) spadła o 1kg, a 4 telefony wyciagnieto zostawiajac puste pudełka. oczta jeszcze upominała się o 700 zł za cło przy dostarczeniu a co ja zrobiłem taką awanturę że zapomnieli o oplatach a dochodzenie trwało 2 miesiace. Oczywiscie ic nie wykazalo a do dzisiejszego dnia nie dostałem odszkodowania po kochana Poczta zwala wine za ubezpieczenie na USPS.

 

Wstyd nawet było się przyznać w USPS że chodzi o kradzież paczki przez poczte. Takie rzeczy sa tu nie do pomyślenia. Ale jak widać po dzisiejszych wiadomosciach w TV ...złodziejskie zapedy w tym narodzie jeszcze długo nie zginą.

 

 

a tu jeszcze sobie zobacz jak działa poczta polska i jak kradnie się paczki:

 

Jak już musisz wysyłać to próbuj DOMA Shipping. Nie używaja zlodzejskiej Poczty jako posrednika.

[SWAGGER 0]

Jest dużo prawdy w tym co napisał Alex, ale ja na około 150 paczek wysłanych do PL straciłem dwie. Oczywiście nie ma za co poczty chwalić bo to starsze pokolenie musi odejść żeby było w ogóle z kim rozmawiać - potem będzie można dyskutować na temat zaginionych paczek.

 

 

BTW: filmik jest fajny lol

[Perseusz 8]

Napisz na PW jeśli chcesz to dam Ci mój adres i wyślesz ją do mnie, a ja wyślę do PL i będzie szybciej, bez opłat i z tracking #

Jeszcze raz wielkie dzięki SWAGGER za gotowość do pomocy.

Udało się jednak znaleźć sklep internetowy w Holandii (ScubaCam.nl), który ma ten produkt na miejscu. Chodzi o obudowę podwodną do kamerki, której producentem jest amerykańska firma Ikelite. Mieli tak duży popyt na nią, że przestali przyjmować zamówienia z Europy (kryzys ). Akurat ten sklep miał jeszcze jedną sztukę na stanie.

[kulas 26]

Jeśli o PP piszecie to dodam od siebie, że parę lat temu wysłałem telefon za pobraniem (wartość około 1k PLN). Wtedy jeszcze kradzieże nie były na tak dużą skalę więc nikomu do głowy nie przyszło, by paczkę ubezpieczyć. Po około dwóch tygodniach oczekiwania Kupujący zrezygnował z zakupu. I wcale mu się nie dziwię, bo jak się coś kupuje to chce się to mieć możliwie jak najszybciej. Ja ze swojej strony dopiero po miesiącu mogłem złożyć reklamację o niedostarczonej przesyłce. Prywatne śledztwo wykazało, że paczka wyszła z naszej poczty, bezproblemowo trafiła na pocztę, która obsługuje rejon Kupującego, później słuch po niej zaginał. PP rozkłada ręce i po kilkunastu tygodniach wypłaca 90 PLN odszkodowania z tytułu niedostarczonej przesyłki. Gdyby konkretnie się wzięli za moją sprawę to na bank winowajca zostałby ujawniony, ale im wygodnie było napisać, że paczka zaginęła w czynnościach służbowych.

 

Po tym zdarzeniu zawsze ubezpieczam paczkę co najmniej na dwukrotnie większą kwotę ubezpieczenia. Wtedy paczka jest oklejana i opieczętowana, by złodziej widział, że jak ją podpier**** to szef złoi mu dupsko. Nie słyszałem jeszcze o kradzieży, bo tak to trzeba nazwać paczek ubezpieczonych ponieważ im się to po prostu nie opłaca.

 

Wtedy byłem za młody. Dziś założyłbym sprawę cywilną przeciwko PP.

[D_S 0]

A macie jakieś namiary na sklepy, które wysyłają do Polski?

AJ

[necik 154]

Jeśli o PP piszecie to dodam od siebie, że parę lat temu wysłałem telefon za pobraniem (wartość około 1k PLN).

A to nie jest tak że mogłeś domagać się zwrotu tej paczki lub zapłaty wartości pobrania?

[kulas 26]

A to nie jest tak że mogłeś domagać się zwrotu tej paczki lub zapłaty wartości pobrania?

Nie wiem jak jest teraz. Wtedy jedynie co mogłem zrobić to napisać reklamację w sprawie niedostarczenia przesyłki. Dla mnie było logiczne, że oddadzą kwotę pobrania pomniejszoną o koszt przesyłki. Jak już wiecie, myliłem się.

[Guest]

małe OT: kiedyś kiedyś miałem wątpliwą przyjemność pracować na lotnisku Okęcie; trwało to krótko ale jeszcze krócej trwało, gdy chciano zrobić ze mnie wspólnika w ograbianiu bagaży - kilkakrotnie byłem "badany" na okoliczność mojej podatności do współpracy poprzez rozmowę w sposób dla mnie oczywisty, ale niejednoznaczny ze strony mojego rozmówcy, ale co najmniej raz rozmawiano o tym ze mną bezpośrednio - nie ukrywając faktu okradania bagaży ; moje spostrzeżenia: była to świetnie zorganizowana grupa działająca przez wiele lat; nagminne było też celowe niszczenie mienia pasażerów; po odejściu z firmy xxx sp. z o.o poinformowałem o tych oraz o innych nieprawidłowościach prokuraturwę.... sprawa została zamieciona pod dywan