rosia 0 Report post Posted April 11, 2012 witam wszystkich forumowiczów ja - kasia, lat 22, kompletny laik w tych sprawach jestem tu po raz pierwszy, dlatego też chciałabym powitać stałych bywalców jak i gości kilka dni temu podczas świątecznej nudy postanowiłam posprawdzać czy są wolne domeny znanych odzieżowych marek dokonałam zakupu 2 domen - jeszcze wtedy nie miałam pojęcia, że to co zrobiłam ma swoją fachową nazwę, czyli cybersquatting (powiem szczerze, że dowiedziałam się o tym jak weszłam na to forum i chciałam poprosić was o wycene moich domen, które wydawały mi się na tamten moment bardzo lukratywnym biznesem;) moje domeny mają identyczną nazwę jak domeny stron zagranicznych tychże firm, z tą różnicą, że mają końcówkę .pl - z czego jedna z tych domen ma przekierowania na stronę .com również z domen z końcówki .es, .de, .co.uk i jeszcze innych 2 krajów kupowałam je na firmę, gdyż prowadzę swoją działalność gosp. (teraz wiem po przeczytaniu forum, że byłabym w lepszej sytuacji gdybym kupiła na osobę prywatną) ale do rzeczy (zawsze się rozgadam:) 1) jedna z moich domen to po prostu połączenie imienia i nazwiska (firma ma nazwę jakiejś osoby, prawdopodobnie założyciela) - oprócz tego, jest amerykański pisarz o takim samym imieniu i nazwisku co nazwa tej firmy (co za tym idzie również mojej domeny) - myślicie, że mogłabym stworzyć na tejże domenie stronę internetową na temat jego dzieł czy ogólnie skopiowałabym biografie z wikipedii? 2) jeśli na mojej domenie mam podaną wyłącznie informację w stylu domena na sprzedaż, jak chcesz kupić to napisz e-maila na taki i taki adres - czy to już podchodzi pod złe zamiary? 3) czy te wszystkie firmy co składają wniosek do sądu, najpierw kontaktują się z właścicielem domeny? jakbym wykazała skruchę i oddała im te domeny dobrowolnie nie będą wyciągać dalszych konsekwencji? (wiem że każda firma inaczej reaguje, ale na pewno jesteście bardziej oblatani w tym temacie i wiecie jak to zazwyczaj wygląda) - znalazłam tu na forum link do strony z zakończeniem różnych spraw tego typu i jest to oczywiste że sprawę przegrałabym w przedbiegach Z góry dziękuję za odpowiedzi i proszę o wyrozumiałość - możecie wierzyć lub nie, ale nie byłam świadoma, że to coś złego (moje rozumowanie było bardziej takie: chcieli zaoszczędzić, nie kupili, no to chyba skoro sami nie chcieli to czemu innemu nie dadzą - co jak co, ale ja prowadząc mini firemkę wykupiłam na zaś domeny z wolnymi końcówkami) pozdrawiam, Kasia Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted April 12, 2012 Cześć Kasiu. Nie wiem czy to Ciebie pocieszy ale wiele osób podobnie zaczyna swoją przygodę z domenami. Twoja edukacja wydaje się być poprawniejsza niż u wielu innych ludzi. Szybko zrozumiałaś swój błędny kierunek poszukiwań choć widzę, że nadal kusi Cię ta droga Share this post Link to post Share on other sites
Lord Voldemort 0 Report post Posted April 13, 2012 jeśli firma nazywa się imieniem i nazwiskiem jej twórcy, to tutaj problemu nie ma aż tak dużego - robisz stronę o autorze książki lub o kimś tam jeszcze - i problem rozwiązany. Co innego, jeśli na tej stronie próbowałabyś np sprzedawać produkty danej firmy albo czerpać jakieś korzyści z jej nazwy... Z tego co się orientuje, to zastrzeżenie znaku odbywa się w penych grupach kategorii i nie może to tyczyć się wszystkiego. Jeśli kupiłaś domeny w aftermakter / dropped - to dokonaj sobie cesji na jakieś konto prywatne. Co do procesów - najpierw spróbuj coś na tym postawić. Wydaje mi się, że firmy podchodzą do tego różnie. Raczej sprawę da się załatwic polubownie. Ale nie daj się nastraszyć... Podrzuć linki do domen na pw. Share this post Link to post Share on other sites
css 77 Report post Posted April 13, 2012 Skasuj te domeny i spij spokojnie. Share this post Link to post Share on other sites