Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 Witam zainteresowanych tytułem. Postanowiłem w ramach testu sprawdzić na 10 klientach końcowych czy słowo "Promocja" ma jakiekolwiek znaczenie. Do firm które składały zapytania na moje domeny przesłałem ponowną ofertę (po 3-6 miesiącach od odrzucenia oferty) z obniżoną ceną o 25%-50% i maksymalnym czasem decyzji do 30 kwietnia włącznie. Zwykle dyktuję wysokie (ponoć za wysokie) ceny za moje domeny wiec ewentualnej sprzedaży nie będę żałował. Domeny zostały wyselekcjonowane na podstawie tego że klient to firma, a domeny o które pytali określały główną działalność lub produkt. Na każdą domenę miałem więcej niż jedno zapytanie. Decyzja nie jest spowodowana wygasaniem domen, problemami z płynnością finansową czy niecierpliwością. Jest to zwykły test. Po 30 kwietnia, w przypadku zapytania, ceny domen będą bez promocji. Pytania jednak do was: 1. Czy ktoś z was podejmował takie działania używając słowa "Promocja" bądź synonimów? 2. Czy uważacie że to "naskakiwanie" na klienta i nie powinno się takich praktyk stosować? Pozdrawiam Anubis Share this post Link to post Share on other sites
pshemec 100 Report post Posted April 26, 2012 Podejmowałem takie działania, chociaż nie używałem słowa promocja i nie obniżałem cen o taki procent jak Ty. Generalnie wychodziło na to że w taki sposób sprzedałem bardzo niski procent domen oferowanych. Z tego powodu nie robię już takich akcji. Share this post Link to post Share on other sites
Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 @pshemec Domena domenie nie równa. Będę informować o moich wynikach. Share this post Link to post Share on other sites
Mr.Tea 46 Report post Posted April 26, 2012 Ja wysyłałem do KK informację o aktualnej "promocji/obniżce" domen, którymi byli zainteresowani. "Wiosenna promocja...tylko teraz...obniżyliśmy ceny...nie czekaj...koniec promocji..." Bardziej to był swojego rodzaju newsletter, który miał zachęcić do kupna. W większości okazało się że KK zakupił już inną domenę - tańszą, reszta nie odpisywała. Share this post Link to post Share on other sites
Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 W większości okazało się że KK zakupił już inną domenę - tańszą, reszta nie odpisywała. A czy udało Ci się jakąś domenę sprzedać w taki sposób? Share this post Link to post Share on other sites
szogun 633 Report post Posted April 26, 2012 Nie wydaje mi się, ze jest to skuteczne. Na metody TELEMANGO już się ludzie uodpornili, ja po prostu zawsze informowałem, ze w następnym roku domena już będzie droższa o 25%, a to już było dla nich motywujące do kupna. Share this post Link to post Share on other sites
pshemec 100 Report post Posted April 26, 2012 @pshemecDomena domenie nie równa. Będę informować o moich wynikach. Zgadzam się, ale jak napisałem raczej nie będę powtarzał swoich poczynań. Zresztą Mr.Tea dobrze napisał - większość albo nie odpisywała albo już kupiła inną ... Share this post Link to post Share on other sites
megalgal 86 Report post Posted April 26, 2012 ja mam podobne doswiadczenia - zainteresowani nie reagowali na obniżoną cene Share this post Link to post Share on other sites
Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 (edited) ja po prostu zawsze informowałem, ze w następnym roku domena już będzie droższa o 25%, a to już było dla nich motywujące do kupna. Ciekawa praktyka. Ja miałem podobny przypadek z klientami którzy po kilku miesiącach składali powtórne zapytanie o "aktualną" cenę domeny. Dyktowałem wtedy wyższą cenę. @pshemec Również nie zamierzam przeprowadzać ponownie takiej "promocji". Chciałem się chyba na własnej skórze przekonać że pewnie nie warto. Edited April 26, 2012 by Anubis Share this post Link to post Share on other sites
bartxx86 243 Report post Posted April 26, 2012 ja mam podobne doswiadczenia - zainteresowani nie reagowali na obniżoną cene jw. Share this post Link to post Share on other sites
Andro 152 Report post Posted April 26, 2012 okazując słabość, nie można wygrać Share this post Link to post Share on other sites
Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 okazując słabość, nie można wygrać A co jeśli wycena była zbyt wygórowana i domena nie jest warta podyktowanej wcześniej kwoty? Share this post Link to post Share on other sites
Icebreaker 327 Report post Posted April 26, 2012 wszystko chyba zależy od stosunku złożona oferta : oczekiwana kwota. Zresztą po pół roku po złożeniu oferty firma prawdopodobnie znalazła sobie inną domenę bądź przebudowała swój pomysł tak aby obyć się bez domeny Zresztą jak się zgłaszamy do kk z ofertą to pokazujemy mu, że to my chcemy sprzedać domenę bardziej niż klient chce nią zakupić. Dlatego już na samym starcie jesteśmy na straconej pozycji. 2 czy 3 razy próbowałem takiego zagrania - nie przyniosła żadnego rezultatu ( fakt faktem dla słabych domen) Share this post Link to post Share on other sites
Andro 152 Report post Posted April 26, 2012 nauka na przyszłość, teraz jak ktoś kupi, to tylko na jego warunkach, Share this post Link to post Share on other sites
Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 nauka na przyszłość, teraz jak ktoś kupi, to tylko na jego warunkach, Poniżej podyktowanej w promocji cenie żadna domena nie zostanie sprzedana. Share this post Link to post Share on other sites
monty 167 Report post Posted April 26, 2012 A co jeśli wycena była zbyt wygórowana i domena nie jest warta podyktowanej wcześniej kwoty? Czekać na następnego klienta i podać taką cenę, jakiej jest warta domena.. Share this post Link to post Share on other sites
TLDs 45 Report post Posted April 26, 2012 Czekać na następnego klienta i podać taką cenę, jakiej jest warta domena.. Tylko jak ustalić tą prawidłową cenę, skoro podobno domena jest warta tyle, ile ktoś chce za nią zapłacić Eksperyment z "promocją" interesujący, sam z chęcią dowiem się, jak się zakończy. Osobiście nigdy nie wróciłbym do klienta z "nową, lepszą ceną" po braku reakcji z jego strony na pierwotnie przedstawioną przeze mnie ofertę. Share this post Link to post Share on other sites
Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 Tylko jak ustalić tą prawidłową cenę, skoro podobno domena jest warta tyle, ile ktoś chce za nią zapłacić Dokładnie! Eksperyment z "promocją" interesujący, sam z chęcią dowiem się, jak się zakończy. Póki co odpisały dwie firmy. Jedna z grzeczną odpowiedzią że nabyli inną domenę, a druga z kontrofertą na blisko 3/4 ceny promocyjnej. Na drugiego maila odpisałem że cena jest promocyjna i ostateczna. Czekam na odpowiedź. Share this post Link to post Share on other sites
tomon 134 Report post Posted April 26, 2012 A co jeśli wycena była zbyt wygórowana i domena nie jest warta podyktowanej wcześniej kwoty? zawsze mnie zastanawiało ten przypadek czy cena za domenę nie jest za wysoka lub za niska - wg mnie tego się nie da jednoznacznie stwierdzić bo niby jak porównać że cena jest za wysoka skoro domena jest unikalna i jedyna - często miały miejsce przypadki że domena nie została doceniona w temacie Wycen na forum a sprzedała się za dość spore kwoty. Przecenienie domeny może działać również w drugą stronę - nie docenimy naszej domeny a klient po drugiej stronie jest skłonny dać za nią naprawdę duże pieniądze . To jest naprawdę ciekawy temat na jakąś pracę naukową Share this post Link to post Share on other sites
monty 167 Report post Posted April 26, 2012 Dokładnie! Jeśli sam piszesz, że 'poprzednia była zbyt wygórowana' to już jakieś pojęcie o jej wartości masz wyrobione - klient (klienci) nie chciał tyle za nią zapłacić. Moim zdaniem lepsze niż nagabywanie starych oferentów jest urealnienie cen na przyszłość. Share this post Link to post Share on other sites
slawko1 0 Report post Posted April 26, 2012 (edited) Anubis jeśli obniżasz cenę o 25%: 1) Kupuje - i tak kupiłby pewnie w przyszłości bo obniżka nie jest znaczna i jest małym bodźcem zakupowym więc kupuje z innych względów 2) Nie kupuje - ma już inną domenę, rozmyślił się z projektem, domena kosztuje 5k a klient wie że domeny są za 13 PLN Jeśli obniżasz cenę o 50%: 1) Kupuje - jedyne co go hamowało to cena 2) Nie kupuje - jak w powyższym pkt. 2 Tak więc moim zdaniem test ma tylko sens w przypadku obniżki 50% bo co już potwierdzili przedmówcy - słowo "promocja" nie ma znaczenia. Edited April 26, 2012 by slawko1 Share this post Link to post Share on other sites
Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 (edited) Moim zdaniem lepsze niż nagabywanie starych oferentów jest urealnienie cen na przyszłość. A czy nagabywanie starych oferentów urealnioną ceną z przyszłości to zły krok? Jeśli mam obniżać oczekiwania cenowe odnośnie jakiejś domeny "na przyszłość" to wysłanie oferty do poprzednich oferentów nie wygeneruje przecież strat, a da promil szansy na sprzedaż. Moim zdaniem test ma tylko sens w przypadku obniżki 50% bo co już potwierdzili przedmówcy - słowo "promocja" nie ma znaczenia. Ciekawe rozpatrzenie i może faktycznie ma sens. Drugi mail jaki otrzymałem (z ofertą blisko 3/4 ceny promocyjnej) był odpowiedzią na obniżkę o 50%. Myślę że może się to zakończyć sprzedażą tylko klient stara się jeszcze trochę "uskubać". Edited April 26, 2012 by Anubis Share this post Link to post Share on other sites
monty 167 Report post Posted April 26, 2012 A czy nagabywanie starych oferentów urealnioną ceną z przyszłości to zły krok? Jeśli mam obniżać oczekiwania cenowe odnośnie jakiejś domeny "na przyszłość" to wysłanie oferty do poprzednich oferentów nie wygeneruje przecież strat, a da promil szansy na sprzedaż. Poprzedni oferent może "dojrzeć" i powrócić do negocjacji, akceptując w końcu twoją (lub lekko skorygowaną) ofertę. Niektóre deale ciągną się miesiącami, a nawet dłużej A tak, wysyłając mu promocyjną ofertę osłabiasz swoją pozycję negocjacyjną i dajesz mu oręż do dalszego zbijania ceny. Share this post Link to post Share on other sites
Guest Anubis Report post Posted April 26, 2012 A tak, wysyłając mu promocyjną ofertę osłabiasz swoją pozycję negocjacyjną i dajesz mu oręż do dalszego zbijania ceny. Jak już pisałem, żadna domena nie zostanie sprzedana poniżej podyktowanej ceny promocyjnej. Share this post Link to post Share on other sites
monty 167 Report post Posted April 26, 2012 Jak już pisałem, żadna domena nie zostanie sprzedana poniżej podyktowanej ceny promocyjnej. Może i nie, ale co się naużerasz to twoje Share this post Link to post Share on other sites