Sprzedam dług na domenie

[marti 8]

Sprzedam dług na domenie nieopłaconej przez kupującego na giełdzie premium.pl, kwota długu 25 tyś zł, kupującym to wiarygodna firma, wypłacalna, nie bankrut po prostu 'odwidział' się jej zakup domeny i uchyla się od płatności.

[gibu 83]

To jakieś jaja?

[waniawp 114]

To jakieś jaja?

 

Dlaczego jaja ? Sprzedawanie długów jest powszechną praktyką natomiast nie wiem jak się to ma w przypadku domen

[zabaco 1,339]

Lepiej oddać firmie windykacyjnej..

[marti 8]

To jakieś jaja?

 

nie, to nie jaja - jeżeli ktoś będzie zainteresowany zakupem to proszę o kontakt na prv, pisze tutaj bo jesteście zorientowani w temacie domen, aspektów prawnych kupna i sprzedaży domen i regulaminów giełd i będziecie mogli podjąć decyzje czy warto poświęcać swój czas aby taki dług próbować wyegzekwować w kontekscie, akurat tutaj regulaminu premium.pl

[marti 8]

Lepiej oddać firmie windykacyjnej..

 

to będzie następny krok

[gibu 83]

Dlaczego jaja ? Sprzedawanie długów jest powszechną praktyką natomiast nie wiem jak się to ma w przypadku domen

Może inaczej, czy są przypadki odzyskania takich kwot za nieopłacenie domeny? Czy może kończyło się to najwyżej zablokowaniem konta i ewentualną karą w ramach premium?

[marti 8]

Może inaczej, czy są przypadki odzyskania takich kwot za nieopłacenie domeny? Czy może kończyło się to najwyżej zablokowaniem konta i ewentualną karą w ramach premium?

 

dobre pytanie, kwota wg mnie nie jest niska,a kupujący wydawał się rozsądny...już miałem machnąć ręką bo Polska to dziki kraj ale postanowiłem napisać o tym tutaj ... na forum znawców tematu

[waniawp 114]

Może inaczej, czy są przypadki odzyskania takich kwot za nieopłacenie domeny? Czy może kończyło się to najwyżej zablokowaniem konta i ewentualną karą w ramach premium?

 

Nie chce mi się teraz szukać ale niedawno DD gdzieś pisał o podobnej sytuacji w której to ostatecznie uzyskał płatność od klienta

 

 

Edit : marti napisz do Daniela na PW może spotkasz się z jego życzliwością i da Ci kilka wskazówek jak wyegzekwował płatność od klienta i jak Ty powinieneś to zrobić

Edited February 6, 2013 by waniawp

[Bazyli 1,444]

Już w tytule jest błąd.

To nie jest dług na domenie a po prostu nie wywiązanie się z umowy kupna - sprzedaży...

[marti 8]

Nie chce mi się teraz szukać ale niedawno DD gdzieś pisał o podobnej sytuacji w której to ostatecznie uzyskał płatność od klienta

 

 

Edit : marti napisz do Daniela na PW może spotkasz się z jego życzliwością i da Ci kilka wskazówek jak wyegzekwował płatność od klienta i jak Ty powinieneś to zrobić

 

dziękuje waniawp

[marti 8]

Już w tytule jest błąd.

To nie jest dług na domenie a po prostu nie wywiązanie się z umowy kupna - sprzedaży...

 

emocje, sorry

[umberto 1,049]

emocje, sorry

 

Mysle, że pierwszą rozsądną decyzją byłoby napisanie do danej firmy wezwania do zapłaty korzystając oczywiście z usługi jakiejś kancelarii prawnej, która honorarium za wystosowanie pisma doliczy do kosztów sprawy. Oczywiście powołując sie na elektroniczną umowe kupna-sprzedaży i podpierając jakimiś paragrafami (nie wiem, pewnie na stronach UOKiK bedzie więcej na ten temat).

[Bazyli 1,444]

Raczej wezwania do wywiązania się z umowy...

 

Art. 491. § 1.Jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania z zagrożeniem, iż w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Może również bądź bez wyznaczenia terminu dodatkowego, bądź też po jego bezskutecznym upływie żądać wykonania zobowiązania i naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki.

Edited February 6, 2013 by Bazyli

[Kangur 1,649]

A masz Marti pewność lub jakieś dowody skutecznego oświadczenia woli obu stron ?

Czy Premium je Tobie dostarczy w razie ew. sporu ?

Wiesz na 100%, że kupował ją reprezentant tej firmy, o której myślisz ?

 

Na marginesie: o ile mnie pamięć nie myli to na niektórych aukcjach na AM widziałem nick "marti" przy którym było trochę minusów czyli niedotrzymanych warunków transakcji. To Twój nick ?

Edited February 6, 2013 by Kangur

[marti 8]

A masz Marti pewność lub jakieś dowody skutecznego oświadczenia woli obu stron ?

Czy Premium je Tobie dostarczy w razie ew. sporu ?

Wiesz na 100%, że kupował ją reprezentant tej firmy, o której myślisz ?

 

Na marginesie: o ile mnie pamięć nie myli to na niektórych aukcjach na AM widziałem nick "marti" przy którym było trochę minusów czyli niedotrzymanych warunków transakcji. To Twój nick ?

 

- nick AM marti nie jest mój, zawsze dotrzymuje warunków transakcji i do tej pory zapłaciłem za każdą wylicytowaną lub przechwycona dla mnie domenę,

 

- domenę, o której piszę licytował prezes firmy i w arogancki sposób ze mną korespondował

[marti 8]

a może polecicie mi jakąś kancelarię, której temat domen internetowych i regulaminy giełd domen nie będą obce i która taką sprawą skutecznie mogła by się zająć ?

[Kangur 1,649]

- nick AM marti nie jest mój

Szkoda bo musiałem się pomylić z jakimś podobnym nickiem - marti na AM ma jednak czyste konto ( link ).

a może polecicie mi jakąś kancelarię, której temat domen internetowych i regulaminy giełd domen nie będą obce i która taką sprawą skutecznie mogła by się zająć ?

Kiedyś już polecałem ale inni w róznych wątkach też polecali innych.

Edited February 6, 2013 by Kangur

[Dick 122]

Spróbuj znaleźć prawnika w swoim mieście/swojej miejscowości.

 

Tak na moje oko to zanim będziesz mógł oferować sprzedaż wierzytelności to czeka Cię długa droga do uzyskania sądowego nakazu zapłaty. Jak już chcesz dochodzić tego długu to potrzebujesz kopii umowy* oraz potwierdzenia wysłania przynajmniej dwóch wezwań do zapłaty*

 

* oba te punkty rozbijają się o regulamin premium oraz regulacje w prawie dotyczące ważności elektronicznych wezwań do zapłaty

 

Kwota 25k może nie powala ale wydaje mi się, że znajdziesz prawnika od prawa gospodarczego, który za 50% długu zajmie się tą sprawą bez obciążania Cię kosztami własnymi (tj. za wszelkie wnioski, odpisy i pełnomocnictwa będziesz musiał zapłacić ale już nie za zastępstwo procesowe lub koszty typu wyjazdy komornika) - zawsze to 12,5k w kieszeni a odsetki od tej kwoty będą rosły. Wiem, że jest tu kilka osób, które znają temat głębiej bo korzystałem z ich porad więc jeśli traktujesz sprawę poważnie poczekaj na odzew PW.

[marti 8]

Spróbuj znaleźć prawnika w swoim mieście/swojej miejscowości.

 

Tak na moje oko to zanim będziesz mógł oferować sprzedaż wierzytelności to czeka Cię długa droga do uzyskania sądowego nakazu zapłaty. Jak już chcesz dochodzić tego długu to potrzebujesz kopii umowy* oraz potwierdzenia wysłania przynajmniej dwóch wezwań do zapłaty*

 

* oba te punkty rozbijają się o regulamin premium oraz regulacje w prawie dotyczące ważności elektronicznych wezwań do zapłaty

 

Kwota 25k może nie powala ale wydaje mi się, że znajdziesz prawnika od prawa gospodarczego, który za 50% długu zajmie się tą sprawą bez obciążania Cię kosztami własnymi (tj. za wszelkie wnioski, odpisy i pełnomocnictwa będziesz musiał zapłacić ale już nie za zastępstwo procesowe lub koszty typu wyjazdy komornika) - zawsze to 12,5k w kieszeni a odsetki od tej kwoty będą rosły. Wiem, że jest tu kilka osób, które znają temat głębiej bo korzystałem z ich porad więc jeśli traktujesz sprawę poważnie poczekaj na odzew PW.

 

Tak, traktuje sprawę bardzo poważnie i to już nie chodzi o samą kwotę niezapłaconą za domenę bo może rzeczywiście nie wydawać się duża ale chodzi mi o postrzeganie całej społeczność, branży sprzedawców domen i to w jaki sposób są traktowani przez przedsiębiorców biorących udział w aukcjach na giełdach domen bo na marginesie same te giełdy domen są dla nich 'śmiechu warte' nie traktują ich po prostu poważnie, nie opłacają aukcji i wydaje się im to zabawne, 'śmieją się w nos, że guzik i sama giełda i sprzedawca może im zrobić...( na marginesie2 już całkiem inaczej podchodzą np do giełdy Allegro)

 

Cierpi CAŁA branża od domeniarza sprzedającego domen rocznie na kilka tyś zł do 'magnata domenowego' sprzedającego ich za klika-kilkaset tys (wiem, ze to jednostki) i może warto zająć się tym tematem raz a porządnie i utrzeć nosa kilku taki 'kupcom'

 

Mogę śmiało oddać 50% długu dla prawnika.

[coolos 114]

Tak, traktuje sprawę bardzo poważnie i to już nie chodzi o samą kwotę niezapłaconą za domenę bo może rzeczywiście nie wydawać się duża ale chodzi mi o postrzeganie całej społeczność, branży sprzedawców domen i to w jaki sposób są traktowani przez przedsiębiorców biorących udział w aukcjach na giełdach domen bo na marginesie same te giełdy domen są dla nich 'śmiechu warte' nie traktują ich po prostu poważnie, nie opłacają aukcji i wydaje się im to zabawne, 'śmieją się w nos, że guzik i sama giełda i sprzedawca może im zrobić...( na marginesie2 już całkiem inaczej podchodzą np do giełdy Allegro)

 

Cierpi CAŁA branża od domeniarza sprzedającego domen rocznie na kilka tyś zł do 'magnata domenowego' sprzedającego ich za klika-kilkaset tys (wiem, ze to jednostki) i może warto zająć się tym tematem raz a porządnie i utrzeć nosa kilku taki 'kupcom'

 

Mogę śmiało oddać 50% długu dla prawnika.

 

Też miałem kilka takich sprzedaży w których nigdy pieniędzy nie ujrzałem. Osobiście wyznaję zasadę że dopóki nie mam pieniędzy na koncie - to nic nie sprzedałem

 

Najgorsza natomiast jest sprzedaż domeny premiowanej na aukcji aftermarket i nie opłacenie jej przez kupującego. Wtedy jesteśmy już w plecy o koszty promocji - a to według mnie OK już nie jest i raczej w tym temacie powinno się coś zrobić.

[Bazyli 1,444]

Spróbuj znaleźć prawnika w swoim mieście/swojej miejscowości.

 

Uchowaj Boże...prawnik zawsze z miejscowości "delikwenta"...

[Minos711 0]

Wydaje mi sie, ze w pierwszej kolejnosci powinienes wysłać (zatrzymac potwierdzenie nadania) do tej firmy Wezwanie do zapłaty (najlepiej z wystawiona faktura za domene). Nastepnie zlozyc pozew w postepowaniu nakazowym/upominawczym - w celu uzyskania klauzuli wykonalnosci, nastepnie komornik. Dodam tylko, iz w razie zlozenia pozwu - obecnosc na sali rozpraw, co do zasady nie jest obowiazkowa, a samo postepowanie raczej malo skomplikowane i stosunkowo tanie...

 

Powodzenia

 

 

 

Tak, traktuje sprawę bardzo poważnie i to już nie chodzi o samą kwotę niezapłaconą za domenę bo może rzeczywiście nie wydawać się duża ale chodzi mi o postrzeganie całej społeczność, branży sprzedawców domen i to w jaki sposób są traktowani przez przedsiębiorców biorących udział w aukcjach na giełdach domen bo na marginesie same te giełdy domen są dla nich 'śmiechu warte' nie traktują ich po prostu poważnie, nie opłacają aukcji i wydaje się im to zabawne, 'śmieją się w nos, że guzik i sama giełda i sprzedawca może im zrobić...( na marginesie2 już całkiem inaczej podchodzą np do giełdy Allegro)

 

Cierpi CAŁA branża od domeniarza sprzedającego domen rocznie na kilka tyś zł do 'magnata domenowego' sprzedającego ich za klika-kilkaset tys (wiem, ze to jednostki) i może warto zająć się tym tematem raz a porządnie i utrzeć nosa kilku taki 'kupcom'

 

Mogę śmiało oddać 50% długu dla prawnika.

[Kangur 1,649]

Uchowaj Boże...prawnik zawsze z miejscowości "delikwenta"...

Do pierwszej części Twojej wypowiedzi nie mam większych wątpliwości, chociażby dlatego, że dla wielu prawników obszar tzw. prawa internetowego jest obcy ( choć ta sprawa nie wymaga dogłębnej znajomości zagadnień związanych z internetem ).

Ale nie wiem dlaczego sugerujesz, że powinien to być prawnik z miejscowości przeciwnika dlatego proszę o podpowiedź.

[bartxx86 243]

Do pierwszej części Twojej wypowiedzi nie mam większych wątpliwości, chociażby dlatego, że dla wielu prawników obszar tzw. prawa internetowego jest obcy ( choć ta sprawa nie wymaga dogłębnej znajomości zagadnień związanych z internetem ).

Ale nie wiem dlaczego sugerujesz, że powinien to być prawnik z miejscowości przeciwnika dlatego proszę o podpowiedź.

 

Przyłączam się do pytania.