Jump to content
yarowa

Pochwal się swoimi obcojęzycznymi (niepolskimi) globalnymi :)

Recommended Posts

Może kompromisowo zapoczątkuj nowy wątek w którym zamieścimy wszyscy europejskie domeny w językach obcych i zakończy to ewentualne spory na temat zasięgu domen .eu ja pomyłkowo przez nieuwagę zamieściłem swoje eu i przepraszam za powstałe w związku z tym zamieszanie.

 

 

Zgoda ;)

 

Zresztą uważam podobnie jak Daniel, jeśli chodzi o [czasami] deprecjację domen .eu.

 

Tutaj wątek dotyczący domen .EU.

 

 

W przypadku słów nieanglojęzycznych myślę (zarówno w tym wątku jak i dotyczącym domen .eu), pomocne mogłoby być

przetłumaczenie danego keyword'u. Nie wiem co oznacza moje "alaves" ale na pewno jest nazwą baskijskiego klubu piłkarskiego.

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites
Guest radse
Zgoda ;)

 

Zresztą uważam podobnie jak Daniel, jeśli chodzi o [czasami] deprecjację domen .eu.

Ja nie mam nawet pretensji że nie ma w tym wątku domen .eu a kompromis będzie służył jedynie merytoryczności tego wątku i końcu tego offtopa:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moja ulubiona globalna, szkoda że nie z rozszerzeniem .com ;)

 

branding.org

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites

#Tirane.info (m.in. w języku albańskim nazwa miasta Tirana, nazwa rzeki).

Edited by yarowa

Share this post


Link to post
Share on other sites

爆サイ.com

 

Nie wiem ale jakoś mi wpada w ucho...

 

 

ps. dzieki za info o wątku :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Uważaj na ucho bo ten znak to chyba "wybuch" :P

 

Nie wiem Kangur jak możesz nie odróżniać chińskiego od japońskiego... :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Nie wiem Kangur jak możesz nie odróżniać chińskiego od japońskiego... :P

 

 

Również nabrałem si na ten "chiński" :P. Faktycznie, po japońsku to chyba "bombowa strona" czy coś takiego ...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Kiedys, na fali pewnego serwisu, mialem odsienie.com ;-) Obecnie mam jedynie firmowke .net i nic poza tym...

Zniechecilem sie globalnymi, jak przejzalem jeszcze wiekszy smietnik z jeszcze wiekszymi ninjami na ebay.com (w odniesieniu do .pl na allegro). Zeby cos wyszukac fajnego, trzeba sie niezle napocic, totez lepiej ten czas przeznaczyc na .pl :P

Share this post


Link to post
Share on other sites
Do końca wątku nie spodziewam się tu zobaczyć niczego specjalnego :P

 

To dlatego, że rynek domen globalnych jest hermetyczny. Paradoks, co? Początkujący domainer bez $$$ może jedynie okruszki okruszków zbierać, i nawet to nie ręcznie, tylko przez serwisy przechwytujące. Nasz rynek jest dużo bardziej otwarty i przyjazny, i wcale nie dlatego że jest więcej wolnych domen, mniej inwestorów, czy niskie ceny. Ten rynek ma coś, czego nie ma żaden inny, mianowicie OPCJE. Opcja do najbardziej demokratyczne narzędzie w historii domainingu. Płacisz 30 zł i przy odrobinie szczęścia masz domenę wartą 1k, 10k, 100k - tego nie da się zrobić nigdzie indziej... :P

 

Że co, że żeby założyć opcję trzeba doświadczenia, analiz, wyprzedzić cypryjskie automaty? Jeśli ktoś chce się tym zajmować na dużą skalę, na pewno tak, ale do tego trzeba kasy, a przecież nie mówię o tych którzy jej mają dużo na wejście. Tu chodzi o coś zupełnie innego. Początkujący domainer siedzi i wymyśla domeny, oczywiście 99% jest już zajęta, ale początkujący domainer ma jeszcze tyle czasu, zapału, chęci, że wchodzi na te zajęte domeny i patrzy co tam jest (mylę się? ja tak w każdym razie robiłem, a teraz już jakoś nie), no i wystarczy że zdybie jakąś niedziałającą stronę (nawet niekoniecznie musi szukać, czasem np. strona czy forum z którego korzystał nagle przestanie działać - to już znak że domena może spaść - przykład z życia wzięty, mam co najmniej dwie takie domeny, i to całkiem niezłe), albo wręcz znajdzie na stronie informację, że niedługo zostanie zamknięta (znam co najmniej dwa takie przykłady, z czego jeden z własnego doświadczenia), wykłada 30 zł, czeka i po jakimś czasie inwestycja zwraca się 100x. Gdzie indziej tak się da? :P

Share this post


Link to post
Share on other sites

Sporo w tym racji co napisałeś PB. W ogóle sam fakt, że w Polsce istnieje przechwytywanie domen otwiera rynek, bo dla .com przechwytywanie praktycznie nie istnieje. Rejestratorzy po prostu przekazują domeny, które nie są przedłużane do firm takich jak SnapNames czy NameJet. A u nas można samemu przechwytywać, można to zlecić kilku firmom. Można też próbować ręcznie przechwytywać :P

 

No i są opcje, o których wspomniałeś. Jedyna rzecz, którą pominąłeś to fakt, że na wiele najciekawszych domen opcje już są. Ci co je mają mogą je "przedłużać" w nieskończoność jak domeny. Niedługo też Dropped zaoferuje ich przechwytywanie. Wtedy, żeby je kupić trzeba będzie wyłożyć pieniądze i nie będzie to zapewne 30 PLN. Aczkolwiek nadal na wiele domen opcji nie ma, a mogą spaść, więc tak jak piszesz - niewielkim kosztem, z odrobiną szczęścia i z dużym wkładem pracy - da się.

 

Myślę jednak, że również na globalnym rynku (i niekoniecznie mówię tylko o .com) wciąż jest sporo okazji w bardzo przystępnych cenach. Ostatnio szef oversee.net na mini konferencji w Nowym Jorku podawał przykłady jak osoby, które kupiły u nich "przechwycone" domeny za kilkadziesiąt dolarów, sprzedawały je za kilka tysięcy parę miesięcy później. Także też się da. Kto wie - może nawet bardziej niż u nas, bo domeny .com to nieporównywalnie większe pieniądze.

 

DD

Share this post


Link to post
Share on other sites

Z TMI w pełni się zgadzam - musiałem nie uważać na zajęciach bo przecież pomiędzy chińskim "wybuch" a japońskim "strona bomb" jest wyraźna różnica :P

Wierzę Tomek, że zaprezentujesz tutaj oba przypadki w transkrypcji fonetycznej :P

 

Pomijając fakt, że niektórzy przed chwilą pisząc o opcjach wyrazili odmienne zdanie od innego, znanego uczestnika tego forum :P , muszę przyznać, że zgadzam się po części z poniższą wypowiedzią Daniela.

(Daniel Dryzek @ wto, 14 wrz 10)

Myślę jednak, że również na globalnym rynku (i niekoniecznie mówię tylko o .com) wciąż jest sporo okazji w bardzo przystępnych cenach. Ostatnio szef oversee.net na mini konferencji w Nowym Jorku podawał przykłady jak osoby, które kupiły u nich przechwycone domeny za kilkadziesiąt dolarów, sprzedawały je za kilka tysięcy parę miesięcy później.

Nie znam podanych przypadków ale znam podobne.

Co więcej, ci, którzy kupili ją w wyższej cenie często są z niej bardzo zadowoleni :P

Edited by Kangur

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×