Kangur 1,649 Report post Posted November 6, 2013 (edited) Na bieżni a w terenie to zupełnie inna bajka ale mimo wszystko respekt. Właśnie bieganie w terenie jest jego prawdziwą pasją. Wygrywał m.in. Maratony Komandosa gdzie biega się drogami leśnymi w listopadową pogodę, a regulamin o stroju takiego biegacza mówi m.in. Prawo startu mają osoby, które... - wystartują w pełnym umundurowaniu polowym (mundur z długim rękawem, beret lub czapka , buty krój wojskowy-min. wys. cholewki 8 cali) z plecakiem (min. wymiary 45x30cm) (...) o wadze 10 kg na całej trasie biegu. W wywiadzie, który podlinkowałem wcześniej jest ciekawy fragment jego wypowiedzi, gdzie mówi, iż w Biegu Siedmiu Szczytów skręcił nogę na 150-tym kilometrze i musiał się wycofać a prowadził z ... prawie godzinną przewagą. Limit czasu na przebycie tej trasy to ... ponad dwie doby. Edited November 6, 2013 by Kangur Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted November 19, 2013 Zamierza w ciągu 7 dni pokonać dystans 1000 km ! Niestety nie udało się pobić rekordu Guinnessa a tym bardziej pokonać trasy 1000 km Na ok. 9 godzin przed końcem regulaminowego czasu, po pokonaniu 744 km, z powodu bardzo dużego bólu lewej nogi, musiał zejść z bieżni. Od rekordu Guinnessa dzieło go tylko 79 km. Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted April 19, 2015 Gdyby ktoś z Was szukał wyzwania w bieganiu, to polecam zmierzyć z prawdziwym twardzielem wśród biegaczy - Krzysztofem Tumko, który już w najbliższy wtorek rozpocznie w Lesznie bicie Rekordu Guinessa w bieganiu na bieżni. Zamierza w ciągu 7 dni pokonać dystans 1000 km ! To mniej więcej 17-18 godzin biegania dziennie ( ok. 145 km ) przez 7 dni z rzędu. więcej Nie udało się Krzysztofowi Tumko pobić rekordu Guinessa w 2013 roku, ale udało mu się to dzisiaj. Co prawda dystans 1 tys. km w 7 dni okazał się nieosiągalny, ale dla wielu nawet przejechanie rowerem odległości 822,31 km w 7 dni to byłby wyczyn a co dopiero tyle przebiec. Gratulacje ! więcej Share this post Link to post Share on other sites
umberto 1,049 Report post Posted April 19, 2015 Nie udało się Krzysztofowi Tumko pobić rekordu Guinessa w 2013 roku, ale udało mu się to dzisiaj. Co prawda dystans 1 tys. km w 7 dni okazał się nieosiągalny, ale dla wielu nawet przejechanie rowerem odległości 822,31 km w 7 dni to byłby wyczyn a co dopiero tyle przebiec. Gratulacje ! więcej Super wyczyn. Sam biegam (amatorsko) . Jednak dla mnie takie rekordy ultrasów nie mają żadnego sensu. Zawsze będzie ktoś, kogo serce popracuje dłużej, a inny zejdzie wcześniej z tego świata. Bieganie powinno być przyjemnością. Kiedy w grę wchodzi niszczenie własnego ciała to już niestety przestaje być zabawą. Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted April 19, 2015 Super wyczyn. Sam biegam (amatorsko) . Jednak dla mnie takie rekordy ultrasów nie mają żadnego sensu. A co ma dla Ciebie sens ? Czyżby duża ilość krytyki w komentarzach ? Share this post Link to post Share on other sites
umberto 1,049 Report post Posted April 20, 2015 A co ma dla Ciebie sens ? Czyżby duża ilość krytyki w komentarzach ? Ultrasi to inny świat. Zrobi się event, parę ludków poogląda sobie pocącego się faceta, parę litrów izotonicznej lemoniady się sprzeda i super. Będzie szoł! Jak korzyść dla innych? Poza bukmacherami? A, no tak, "emotions". Można popatrzeć. I pomarzyć. A można też pochwalić takie akcje jak Biegaj z PZU. Bieganie krok po kroku. Coś bardziej korzystnego dla Kowalskiego. Upowszechnianie kultury sportowej. Nie są tym zmagania ultrasów. O ultrasach fajnie się czyta. No i stanowiliby ciekawy materiał do badań nad fizjologią ludzkiego ciała. I tylko tyle. Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted April 20, 2015 Pokazanie czyjejś pasji, zachęta do aktywności fizycznej i jednocześnie radość z osiągnięcia wymarzonego celu przez człowieka, który robi to co kocha i robi to najlepiej jak umie, to wg Ciebie nie są wystarczające korzyści by pokazać takie wydarzenie ludziom? Powinieneś pisać przewodniki o pozytywnym myśleniu Share this post Link to post Share on other sites
Bazyli 1,444 Report post Posted April 21, 2015 (edited) A co ma dla Ciebie sens ? Czyżby duża ilość krytyki w komentarzach ? Co prawda Google wie wszystko ale Umberto wie lepiej... Edited April 21, 2015 by Bazyli Share this post Link to post Share on other sites
jacek15 0 Report post Posted May 14, 2015 Gry wideo i muzyka, OT CO Share this post Link to post Share on other sites
lechoo 266 Report post Posted May 14, 2015 A ja lubię kija pomoczyć... Share this post Link to post Share on other sites
mirekm 148 Report post Posted May 15, 2015 Brzmi dwuznacznie 2 Share this post Link to post Share on other sites
lechoo 266 Report post Posted May 15, 2015 (edited) Brzmi dwuznacznie Iterpretój to jak chcesz. I w jednym i drugim przypadku przyjemnie Edited May 15, 2015 by lechoo 2 Share this post Link to post Share on other sites
pshemec 100 Report post Posted June 10, 2015 Rozglądam się za wykrywaczem ( przede wszystkim biżuteria, monety ) - czytałem o ACE 250 lub 350 podobno wystarczające dla początkującego. Proszę o podpowiedzi starych wyjadaczy w temacie Share this post Link to post Share on other sites
tmi 728 Report post Posted June 10, 2015 Powinien wystarczyć, jak nie to kupisz sobie lepszy. Wykrywacze nie tracą na wartości. Share this post Link to post Share on other sites
Bazyli 1,444 Report post Posted June 10, 2015 Iterpretój to jak chcesz. I w jednym i drugim przypadku przyjemnie Fakt...interpretacja należy do interpretującego... Brzmi dwuznacznie Dwuznaczne by było jakby napisał...zamoczyć... Share this post Link to post Share on other sites
vul 983 Report post Posted June 10, 2015 Rozglądam się za wykrywaczem ( przede wszystkim biżuteria, monety ) - czytałem o ACE 250 lub 350 podobno wystarczające dla początkującego. Proszę o podpowiedzi starych wyjadaczy w temacie W 100% na początek polecam ACE 250 - będziesz zadowolony z wyników w tej cenie. Dodatkowo zainwestuj (około 50) w osłonę na sondę. Nie jest to duży koszt a naprawdę dobra sprawa. Jak się wkręcisz w temat to kupisz lepszy a 250 sprzedasz bo tak jak pisał tmi - nie traci on zbytnio na wartości i popycie. Share this post Link to post Share on other sites
Alexis 282 Report post Posted June 10, 2015 (edited) Ultrasi to inny świat. Zrobi się event, parę ludków poogląda sobie pocącego się faceta, parę litrów izotonicznej lemoniady się sprzeda i super. Będzie szoł! Jak korzyść dla innych? Poza bukmacherami? A, no tak, "emotions". Można popatrzeć. I pomarzyć. A można też pochwalić takie akcje jak Biegaj z PZU. Bieganie krok po kroku. Coś bardziej korzystnego dla Kowalskiego. Upowszechnianie kultury sportowej. Nie są tym zmagania ultrasów. O ultrasach fajnie się czyta. No i stanowiliby ciekawy materiał do badań nad fizjologią ludzkiego ciała. I tylko tyle. Tylko tyle? Skromnie podchodzisz do tematu. Nie wiem czy jestem kowalskim, czy nie, ale w grudniu przebieglem cos takiego: http://www.saharaultra.com/ (111km non-stop po wydmach sahary) Tutaj wywiad ze mna w wyborczej: http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,115409,16971945,Przebiegl_111_kilometrow_przez_pustynie____Bylo_nas.html a jak komus sie nie chce czytac, to inny wywiad ze mna, na YouTubie: Ograniczasz sie tylko czytajac o ultrasach. Edited June 10, 2015 by Alexis 2 Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted June 10, 2015 Nie wiem czy jestem kowalskim, czy nie, ale w grudniu przebieglem cos takiego: http://www.saharaultra.com/ (111km non-stop po wydmach sahary) Gratulacje ! U nas Wieśka Kamińskiego po przebiegnięciu 250 km przez Saharę, miasto promowało na billboardach na przemian z Krzysztofem Tumko. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Alexis 282 Report post Posted June 10, 2015 (edited) Gratulacje ! U nas Wieśka Kamińskiego po przebiegnięciu 250 km przez Saharę, miasto promowało na billboardach na przemian z Krzysztofem Tumko. To sie chwali Kaminski biegl Marathon des Sables (maraton piaskow). Fajna sprawa, szkoda ze biegnie sie te 250km przez tydzien, w 6 "krotkich" etapach a nie na raz, non-stop, tak jak w Sahara Ultra. Edited June 10, 2015 by Alexis Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted June 10, 2015 Kaminski biegl Marathon des Sables (maraton piaskow). Fajna sprawa, szkoda ze biegnie sie te 250km przez tydzien, w 6 "krotkich" etapach a nie na raz, non-stop, tak jak w Sahara Ultra. Każdy ma inne plany i możliwości. Z Wieśkiem chodziliśmy do równoległej klasy i w szkole ważył ok. 70 kg. Później "trochę" zapuścił się i miał sporą nadwagę (ważył już 135 kg o czym sam mówi). Młodzieniaszkiem już też nie jest i biega tylko czasami po pracy, tak więc nawet jeśli ten bieg był podzielony na kilkudziesięciokilometrowe etapy, to i tak dobiegnięcie do mety potrafi dać dużo radości. 1 Share this post Link to post Share on other sites
Alexis 282 Report post Posted June 10, 2015 (edited) Każdy ma inne plany i możliwości. Z Wieśkiem chodziliśmy do równoległej klasy i w szkole ważył ok. 70 kg. Później "trochę" zapuścił się i miał sporą nadwagę (ważył już 135 kg o czym sam mówi). Młodzieniaszkiem już też nie jest i biega tylko czasami po pracy, tak więc nawet jeśli ten bieg był podzielony na kilkudziesięciokilometrowe etapy, to i tak dobiegnięcie do mety potrafi dać dużo radości. Oczywiscie, respekt dla Wieska. Absolutnie nie mam zamiaru umniejszac jemu albo jego wyczynowi. To jest poprostu fantastyczne dokonanie i ma byc z czego dumny. I mysle, ze akurat ja naprawde potrafie docenic miare tego wyczynu i radosc z ukonczenia, bo moj Sahara Ultra byl najbardziej traumatycznym doswiadczeniem w moim zyciu. Jak kogos interesuje, jaka gehenne tam przeszedlem i ma ochote na dreszczowiec, to tu relacja z pierwszej reki w trzech odcinkach: http://indywidualista.pl/2014/10/21/sahara-ultra-111-czesc-1-droga-do-piekla/ http://indywidualista.pl/2014/10/23/sahara-ultra-111-czesc-2-droga-przez-pieklo/ http://indywidualista.pl/2014/10/24/sahara-ultra-111-czesc-3-pieklo-noca/ Edited June 10, 2015 by Alexis 1 Share this post Link to post Share on other sites
Kangur 1,649 Report post Posted June 10, 2015 ... Ostatnio jestem znacznie mniej aktywny i nawet nie chcę sobie tego wyobrażać. Rowerem w cieniu polskich lasów OK - ale biec po rozgrzanym piasku pustyni ponad 100 km? Nie czuję takiej potrzeby. Ja na tej szerokości geograficznej, nawet na środku morza, gdy wieje przyjemna bryza, szukam na łodzi cienia do leżenia Share this post Link to post Share on other sites
Alexis 282 Report post Posted June 11, 2015 (edited) Mnie po moich etapowkach po roznych pustyniach wkurzalo, jak komus np. powiedzialem ze przebieglem 100km przez pustynie Namib i niekiedy mnie ktos zapytal z niedowierzaniem "Na raz?", ze musialem wtedy szczerze odpowiedziec "nie, w etapach". Teraz juz moge na tego typu pytania odpowiadac "Oczywiscie, ze na raz, a co zes myslal?" Czlowiek to jednak prozna istota... Edited June 11, 2015 by Alexis Share this post Link to post Share on other sites
Luke 84 Report post Posted June 11, 2015 Rozglądam się za wykrywaczem ( przede wszystkim biżuteria, monety ) - czytałem o ACE 250 lub 350 podobno wystarczające dla początkującego. Proszę o podpowiedzi starych wyjadaczy w temacie "Rolnik z okolic Jasła znalazł złotą biżuterię sprzed 3,5-2 tys. lat" http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18103401.html#MTstream Share this post Link to post Share on other sites
adalis 0 Report post Posted October 22, 2015 I wszystko mu zabrali? W sumie ciekawe hobby, mozna znajdować pociągi Share this post Link to post Share on other sites