Jump to content
Domeny_Wroclaw

Legalność Literówek

Recommended Posts

Witam,

Mam pytanie odnośnie literówek.

Czy rejestrowanie takich domen jest legalne?

Np. literówka allegor.pl - czy gdybym zakupił taką domenę i zaparował w NameDrive a jako słowa kluczowe wpisał: aukcje, itp.

Czy było by to legalne?

Czy po zarejestrowaniu takiej literówki, właściciel pierwotnej nazwy(w tym wypadku allegro) może mi ją odebrać? - np. posądzić o nieuczciwą konkurencję.

Czy np. gdybym wybrał inne słowa kluczowe akurat dla tej literówki np. antyki Allegro nie mogło by Mnie o nic oskarżyć?

Proszę o pomoc, gdyż mam na oku moim zdaniem dobrą literówkę, jednak chcę się dowiedzieć jak to wygląda z prawnego punktu widzenia.

Pozdrawiam

Share this post


Link to post
Share on other sites
Witam,

Mam pytanie odnośnie literówek.

Czy rejestrowanie takich domen jest legalne?

Np. literówka allegor.pl - czy gdybym zakupił taką domenę i zaparował w NameDrive a jako słowa kluczowe wpisał: aukcje, itp.

Czy było by to legalne?

Czy po zarejestrowaniu takiej literówki, właściciel pierwotnej nazwy(w tym wypadku allegro) może mi ją odebrać? - np. posądzić o nieuczciwą konkurencję.

Czy np. gdybym wybrał inne słowa kluczowe akurat dla tej literówki np. antyki Allegro nie mogło by Mnie o nic oskarżyć?

Proszę o pomoc, gdyż mam na oku moim zdaniem dobrą literówkę, jednak chcę się dowiedzieć jak to wygląda z prawnego punktu widzenia.

Pozdrawiam

 

 

Cyasem warto sprobowac...przeciez co najwyzej skonczy sie w sadzie i stracisz te ok. 25 lub 15 zeta brutto wydane na rejestracje domeny .pl w promocji. Nioe boj sie, do pierdla nie pojdziesz, najwyzej sad kaze ci oddac domene...Sprobowac warto...

Share this post


Link to post
Share on other sites
Cyasem warto sprobowac...przeciez co najwyzej skonczy sie w sadzie i stracisz te ok. 25 lub 15 zeta brutto wydane na rejestracje domeny .pl w promocji.

 

Plus koszty sądowe, np. w przypadku arbitrażu to parę tysięcy.

Zobaczymy jak się skończą sprawy mediamark.pl i intelig.pl.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Plus koszty sądowe, np. w przypadku arbitrażu to parę tysięcy.

Zobaczymy jak się skończą sprawy mediamark.pl i intelig.pl.

 

chyba, ze do arbitrazu sie nie przystapi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No tak , ale powiedzmy że ktoś kto posiada domene allegor.pl rejestruje znak towarowy ALLEGOR™

i na tej stronie nie znajdują się żadne aukcje ani serwis związany z aukcjami tylko na przykład agencja reklamowa, serwis budowlany albo cokolwiek innego. To wtedy co się dzieje?

 

Jakie podstawy ma sąd aby scigać kogoś za posiadanie domeny tylko dlatego że wygląda podobnie?

Share this post


Link to post
Share on other sites

nie ma podstaw do momentu dopuszczenia sie 'nieuczciwej konkurencji' tzn rozpoczecia dzialalnosci ktora jakos pokrywa sie z pierwowzorem. allegor jako agencja reklamowa - okej, ale allegor jako parking z reklama aukcji juz nie okej, bo da sie to podciagnac pod podszywanie sie pod marke i wprowadzanie klientow w blad.

Share this post


Link to post
Share on other sites

tak tylko problem polega ze na przykład Allegro w znaku towarowym używa pojęć ogólnych takich jak :

 

- reklama za pośrednictwem internetu

- administrowanie stronami komputerowymi (sieciowymi), aktualizacja oprogramowania komputerowego, analizy systemów komputerowych, obsługa baz danych dostępnych przez internet, pozyskiwanie danych do komputerowych baz danych, projektowanie oprogramowania komputerowego, sortowanie danych w bazach komputerowych, tworzenie i utrzymywanie, w imieniu osób trzecich, informatycznych systemów marketingowych dostępnych przez internet, tworzenie i utrzymywanie systemów obsługi klienta dostępnych przez internet

 

nie wiem jak to się ma teraz do agencji reklamowej na przykład która bądź co bądź reklamuje się za pomocą internetu ale aukcją jako taką nie jest.

 

Istnieje także parę firm które mają domy typu allero.pl i przekierowywują je na swój serwis.

 

Ciekaw jestem jak z tym sprawa wyglada.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Też interesuje Mnie takie rozwiązanie...

Jednak teraz kolejna kwestia.

Co się stanie, kiedy po rejestracji i zaparkowaniu takiej literówki zmienię zupełnie słowa kluczowe na inną tematykę(jednak nie będę rejestrował znaku towarowego "Allegor").

Po prostu będzie to zwykła zaparkowana strona np.z reklamami basenów.

Czy da się to podciągnąć pod nieuczciwą konkurencję?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Moim zdaniem nie, ale z drugiej strony widziałem dziwniejsze wyroki w sprawie domen.

Analizując arbitraże innych domen wychodzi na to że jeżeli zachowana jest zasada uczciwej konkurencji, charakter biznesu się nie pokrywa z konkurencyjną domeną i domena jest w użyciu (nie parking itp.) to wyglada na to że nikt nie powinien się doczepić.

 

Ja osobiscie na wszelki wypadek odżałowałbym pare złotych i zarejestrował znak towarowy. Dla świętego spokoju i pewności że praca nad tą domeną nie pojdzie na marne.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nazwy mogą się pokrywać w 100% pod warunkiem, że nie jest to ta sama branża. Są batoniki Mars, papierosy Mars i coś tam jeszcze. Ale dotyczy to wyłącznie nazw, które wywodzą się z języka ogólnego. Mars to przede wszystkim bóg wojny i planeta. Jezeli zarejestrujemy jakiś wyraz jako znak handlowy i będzie to słowo lub fraza z języka ogólnego to mamy prawo do niej tylko w jednej branży. Inna firma nie może produkować już batoników Mars, ale może produkować tapicerkę samochodową Mars, deski podłogowe Mars i co tam jeszcze wymyśli. Jeżeli jesteśmy jednak w stanie udowodnić, że dane słowo wymyśliliśmy sami (najprościej pokazać słownik jęz. polskiego i powiedzieć, że tam takiego słowa nie ma) to nazwa jest wyłącznie naszą własnością. Nazwę podobnie brzmiącą można oczywiście zarejestrować/używać, ale istnieje ryzyko procesu (i duże ryzyko przegranej takiego procesu) szczególnie wówczas gdy branża jest ta sama i/lub wygląd graficzny znaku handlowego jest podobny do nazwy handlowej wcześniej zarejestrowanej.

Share this post


Link to post
Share on other sites

no tak.. ale powiedzmy onet.pl i omet.pl brzmia podobnie ale oba są wyrazami sztucznie utworzonymi. I co wtedy? Wydaje mi się że obydwoje mają prawa do swych domen jeżeli serwis omet nie wyswietla tej samej branży. Tak przynajmniej byłoby logicznie.

Ciężko mi uwierzyć że ONET wysunąłby argument że OMET musi być ich bo jest podobny, skoro jest to badź co bądź inna nazwa a ich znak towarowy jasno mówi tylko ONET.

 

Pozatym ciekaw jestem jak wygląda sprawa znaków towarowych rejestrowanych poza granicami.

Bo naprzykład w TESS istnieje masa znaków towarowych takich jak allergo itp.

 

Czy pokazujac zarejestrowany znak towarowy np. w USA sad lub arbitraż w Polsce bierze takie rzeczy pod uwagę?

Czy ogolnie znaki towarowe rejestrowane poza granicami (np. w USA) sa chronione przez Akt Madrycki?

 

To jest ciekawy wątek, ponieważ próba przykładowego ataku ONET na własciciela OMET była by moim zdaniem przyładem mocnego naciągania prawa.

Share this post


Link to post
Share on other sites
Jezeli branze sie roznia, to nie bedzie problemu. Jezeli jednak istnieje znak towarowy "onet" na ta branze, w ktorej chcesz dzialac, to nie bedziesz mogl tworzyc produktow o nazwie "onet", a znaku towarowego "omet" w UPRP rowniez juz nie zarejestrujesz gdyz urzad ze wzgledu na duze podobienstwo na to nie pozwoli.

 

przez duże podobieństwo rozumiesz serwis czy nazwę?

Powiedzmy że chce otworzyć stronę z ogłoszeniami (coś jak gratka.pl) ale chcę uzyc domeny omet.pl

Jak bardzo twoim zdaniem się to kłóci ze sobą? Onet bądź co bądź to portal informacyjny a nie serwis ogłoszeniowy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hmm...

A jak jest to rozpatrywane, kiedy posiadamy np. literówkę popularnego polskiego słowa.(Pod poprawną nazwą tego słowa istnieje popularny portal, jednak nie ma on wykupionego znaku towarowego).

Czy w takim wypadku Podmiot nie ma szans na jakikolwiek proces czy odebranie domeny?

Share this post


Link to post
Share on other sites
Hmm...

A jak jest to rozpatrywane, kiedy posiadamy np. literówkę popularnego polskiego słowa.(Pod poprawną nazwą tego słowa istnieje popularny portal, jednak nie ma on wykupionego znaku towarowego).

Czy w takim wypadku Podmiot nie ma szans na jakikolwiek proces czy odebranie domeny?

 

Szanse na proces masz zawsze posiadajac dowolna domene .Mozesz sam spokojnie wniesc pozew przeciwko dowolnemu portalowi chodzacmu pod konkretna domena lub dowolnemu abonentowi posiadajacemu dowolna domene i sprawa musi sie odbyc .Oczywiscie jesli strona pozwana podpisze zapis na sad polubowny:)

Roztrzygniecie sporu i orzeczenie to co innego a wszczecie samego postepowania to tez zupelnie co innego. Oczywiscie przed z takimi sytuacjami lekko chroni oplata ktora powod musi wniesc przed rozpoczeciem procedury arbitrazowej.I jest to oplata nie podlegajaca zwrotowi.

Share this post


Link to post
Share on other sites

a jezeli założymy ze ktoś posiada domene wolnepokoje.com, znak towarowt wolnepokoje.com (razem z końcówką) i ktoś kto posiada domene wolnepokoje.pl otworzy taki sam serwis to kto ma prawo pierwszeństwa?

Moim zdaniem sąd nei będzie miał prawa moze do odebrani adomeny wolnepokoje.pl ale chyba moze zabronić prowadzenia serwisu o takim samym charakterze na tej domenie? Mam rację?

Share this post


Link to post
Share on other sites

mnie się wydaje że "wolnepokoje" to słowa powszechne i trudno by założyć na to znak towarowy (chociaż jakimś cvudem nad Wisłą zostało zarejestrowane "piłkanożna"). Ale wolnepokoje.pl czy wolnepokoje.com to juz bardziej okreslony znak towarowy.

 

Kwestia pozostaje czy w przypadku znaku towarowego wolnepokoje.com (załóżmy ze da się zarejestrować w UPRP), druga osoba z domeną wolnepokoje.pl ma prawo do prowadzenia serwisu o tej samej tematyce?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Hmm...

A jak jest z zagranicznymi literówkami?

Przykładowo rejestruję literówkę portalu(portal posiada zastrzeżony znak towarowy) i otwieram tam serwis o innej tematyce...

Czy to działa tak samo jak na terenie polski?

Share this post


Link to post
Share on other sites
chyba, ze do arbitrazu sie nie przystapi.

 

a czy jesli firma upomni sie o literowke swojej nazwy i powiedzmy od razu wniesie sprawe do sadu, to czy mozna oddac ta domene i nie ryzykowac kosztow sadowych?

Share this post


Link to post
Share on other sites

Zdaje się, że każdą sprawę cywilną można zakończyć polubownie za zgodą obu stron.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nikt nie odda sprawy od razu do sądu. Według prawa muszą zostać najpierw wyczerpane wszystkie możliwości polubownego załatwienia sprawy. Wobec czego najpierw muszą wezwać Cię do oddania domeny. No chyba, że nie będą mieli możliwości "zlokalizowania" Cię. Pozatym przed podjęciem oddania sprawy do sądu mija dość długo... firmy rzadko się decydują od razu na sąd. Kto by chciał się zajmować jedną sprawa 3 lata? Lepiej już pomyśleć o sądzie arbitrażowym lub postraszeniu delikwenta.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

×