DESiGNER 34 Report post Posted August 27, 2009 (edited) A karny Djurdjevica to naprawdę śmiech na sali Dokładnie , jeszcze troche i z połowy boiska by ten karny wykonywał . Robił susy jakby zaraz miał robić skok wzwyż ;P Edited August 27, 2009 by DESiGNER Share this post Link to post Share on other sites
netkurier 7 Report post Posted August 27, 2009 Dzisiaj widoczny był brak Peszki, nie ma też Wojtkowiaka, natomiast Stilic i Lewandowski grają narazie bardzo słabo. Obiektywnie trzeba przyznać, że w zeszłym roku Lech grał dużo lepiej. Szkoda bo była okazja na przejście tego przeciwnika, ale okazał się zbyt silny. Share this post Link to post Share on other sites
yarowa 362 Report post Posted August 27, 2009 (edited) Szkoda. Poza tym, jeden z Lechitów, pytając przy karnych chyba kilkakrotnie sędziego (dyskutując z nim, ze swoją głową wiszącą przy ziemi i patrząc w górę na arbitra) czy dobrze ustawił piłkę, sam się wyprowadził z równowagi. Właściwie nie było siły, żeby w takiej pozycji, prowadząc dysputę nie zdekoncentrował się ... Prawie na "stówę" przeczuwałem, że nie trafi. I nie trafił. --- Nawiązując do posta Grzeska B. ... Na końcu zawsze zwycięża ... Wisła I w tym roku wygra Ligę. Gromy się na nią posypały, ale już zatrybiło tak jak miało zatrybić. Wisła jest samotnym Liderem. Trener Skorża (, którego uważam za świetnego trenera) obliczył formę Wisły na sierpień, a niezgrana drużyna wiślacka spacerkiem miała wcześniej przejść Levadię. Niestety spacerkiem to można przejść do parku. "Co nas nie zabije to nas wzmocni". Patrz Grześku na całokształt a nie tylko ostatni rok w polskiej Lidze... Na 10 ostatnich lat Wisła zdobyła Mistrza, no ile razy? I nie zawsze grała tak, jak z Levadią. Wiślacy po tym epizodzie będą mądrzejsi po prostu ... Życzę Lechowi wszystkiego najlepszego, ale miejsca w polskiej Lidze zawsze daleko za Wisłą Edited August 27, 2009 by yarowa Share this post Link to post Share on other sites
tyleoile 0 Report post Posted September 3, 2009 Lech obecnie ma za dużo nadętych gwiazdeczek co raz rozbłysły a za mało pokory wśród piłkarzy... za leniwie, zbyt lekceważąco grają.... i to się mści cały czas się mści... kolejne kilka meczy (chyba już 5) grają całkowicie beznadziejnie... aż chce się wyjść z kina... i wychodzę! Wisła robi to co miała robić, Skorża obiecał 5 zwycięstw i zrobił co miał... ale jak to w życiu tak i w przysłowiu : im dalej w Las... tym więcej ... W końcu sprzedadzą Brożka bo ile tam może jeszcze siedzieć, każdy się w końcu męczy i Wisła też złapie zadyszkę, co nie zmienia postaci rzeczy że obecnie król jest jeden i pochodzi z grodu Kraka.... Share this post Link to post Share on other sites